Zobacz temat - [R45] Brzęczy coś z podwozia
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Brzęczy coś z podwozia

dasiem - Czw Cze 26, 2008 15:20
Temat postu: [R45] Brzęczy coś z podwozia
wiem, że nic nie zastąpi obserwacji na żywo, ale kilku speców rozłożylo już ręce. Z okolic podwozia podczas jazdy na luzie lub podczas zdjęcia nogi z gazu spod mojego bolidu wydobywa się dźwięk jakbym ciągnął łańcuch. Dźwięk zanika jak układ jest "napięty". Miał ktoś tak? pozdro
sTERYD - Czw Cze 26, 2008 16:22

posprawdzaj mocowania klocków.. mi ostatnio jedna z tych blaszek mocujących się podgięła i szurała o tarczę...
też efekt tylko prze jeżdzie na luzie lub hamowaniu silnikiem...
(a już się bałem że to przegub :lol: )

dasiem - Czw Cze 26, 2008 22:20

[dzięki pzeogromne. W weekend sprawdzę. A czy też u Ciebie w ten sposób hałasowało?
sTERYD - Czw Cze 26, 2008 23:46

u mnie to było takie coś jakby piach podlazł pod kulkę łożyska... okrutne rzężenie co jeden obrót koła :/
przemek_w - Pią Cze 27, 2008 06:18

Nie wiem jak jest w r45 ale u mnie w r 416 z od góry i od doły katalizatora są blachy skręcone czterema śrubami. Dwie z nich już puściły i te blachy wpadają w rezonans. Złapałem to opaskami stalowymi ale pomogło tylko na tydzień. Podjadę chyba do jakiegoś tłumikarza, może coś lepszego wymyśli.

Sprawdź to u siebie.

maciej - Pią Cze 27, 2008 09:43

przemek_w napisał/a:
Nie wiem jak jest w r45 ale u mnie w r 416 z od góry i od doły katalizatora są blachy skręcone czterema śrubami. Dwie z nich już puściły i te blachy wpadają w rezonans. Złapałem to opaskami stalowymi ale pomogło tylko na tydzień.

Dokładnie - ja bym zaczął od dokładnego sprawdzenia wydechu. :)
przemek_w napisał/a:
Podjadę chyba do jakiegoś tłumikarza, może coś lepszego wymyśli.

Podspawa Ci punktowo i na 10 kkm będziesz miał spokój, a jeśli osłona jest wyrdzewiała i nie ma do czego spawać, to ją poprostu zdejmie - już to przerabiałem w R623. :)

przemek_w - Pią Cze 27, 2008 10:50

maciej napisał/a:

Podspawa Ci punktowo i na 10 kkm będziesz miał spokój, a jeśli osłona jest wyrdzewiała i nie ma do czego spawać, to ją poprostu zdejmie - już to przerabiałem w R623. :)


To może już teraz ją zdjąć? Potrzebna mi ona po coś? Przynajmniej ta górna. Bo to ona mi lata. Dolna jeszcze się trzyma.

maciej - Pią Cze 27, 2008 10:53

To już zależy jak Ci tłumikarz powie - ode mnie to chyba 10 zł wziął za usługę.

Ona służy temu, żeby zabezpieczyć podwozie przed wyższą temperaturą - nic Ci się nie spali jak jej nie będzie, ale teoretycznie takie podgrzewane miejsce jest bardziej podatne na korozję.