|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
![](images/print.gif) |
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 2.0 SDi 99r]problem z obrotami
pawtys - Pon Lip 21, 2008 16:46 Temat postu: [R200 2.0 SDi 99r]problem z obrotami witam posiadam roverka 200 z 99r z silnikiem 2,0 sdi 105 koni ostatnio zauważył że gdy wyrzucam z biegu na bieg jałowy obroty spadają mi do 500 a po chwili wracają do normalnych czyli ok 900 dzieje się też tak jak w czasie postoju przytrzymam go chwile na obrotach 1000-1800 i puszcze gaz raz nawet spadły mi do tego stopnia że silnik zgasł macie może pojęcie co to może być może to normalne w silnikach disla ja nie mam o tym pojęcia bo to mój pierwszy samochód z silnikiem disla z którego jestem bardzo zadowolony pozdrawiam i z góry dziękuje
filo - Pon Lip 21, 2008 21:48
Poszukaj wątku o pompie wtryskowej lub falowaniu obrotów-wyczytałem nie dawno,że to mogą być te problemy-a konkretniej to "coś" w pompie wtryskowej odpowiedzialne za wolne obroty...
U mnie falują ale delikatnie,może w granicy około 650-750. Po odpuszczeniu gazu lub wyrzuceniu na luz spadną poniżej normy max. o 100 i sie stabilizują leciutko sobie pływając.Nawet nie czuć tego na kierownicy ani w żaden inny sposób-widać to tylko obserwując obrotomierz. A co najlepsze-nie zawsze pływają.
Ewentualnie szukaj tu:
http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#50
P.S. Znajomy ma VW T4 diesel z przebiegiem blisko 500 tyś. kilometrów a silnik pracuje równiuteńko na jałowym jak nowy...
NEOSSS - Wto Lip 22, 2008 07:29
Posprawdzajcie wiązkę wokół silnika a szczególnie przy pompie...
pawtys - Wto Lip 22, 2008 15:20
tak tylko że mi obroty nie falują tylko w momencie puszczenia gazu spadają poniżej 900 a po chwili się stabilizują do normy nie mam pojęcia o co tu chodzi czy ktoś miał już taki przypadek i co mu wyszło??
wojtas80 - Sro Lip 23, 2008 21:47
czesc u mnie tez gasl silnik, ze trzy razy i nie moglem zajarzyc dlaczego , tymbardziej ze bylo to w roznych odstepach czasu , potem byl problem z nierowna praca silnika , szarpaniem a okazalo sie ze to jeden z przewodow wiazki byl naderwany (biala kostka ) ,kiedy nim ruszalem to silnik gasl , byl to jeden z czarnych przewodow a jest ich bodajze 7 , wychodzacych od pompy , sproboj delikatnie naciagac kazdy i patrz na reakcje pracy silnika,
mialem tez przypadek, ze przetarty byl inny przewod w innym miejscu ,chyba masa i zwieral do obudowy pompy po 3 h zmagan mechanik przypadkiem odsuna go i silnik zapalil ,( chyba szara kostka )
powodzenia
|
|