sir.Dariusz - Wto Lip 22, 2008 19:20 Temat postu: Ubezpieczenie OC Dzień dobry. Otóż jadąc sobie w kwietniu do Czech, przy samej granicy capnęła mnie Straż Graniczna. Na początek pierdu pierdu, gadka szmatka o aucie, pogodzie i Czechach. W między czasie kiedy jeden namiętnie ze mną konwersował, drugi strażnik (jak sie dowiedziałem "nowicjusz") zaczął sprawdzać w komputerku moje papierki. I teraz słowem wstępu wyjaśnię o co chodzi. Otóż umowę zawarłem poprzez Allianz Direct a więc on-line. Zainteresowani wiedzą że, potwierdzenie zawarcia umowy wydrukować można tylko wtedy kiedy ubezpieczyciel zaksięguje wpłatę. Tak też się stało tak więc strażnik weryfikował potwierdzenie. Trzeba przyznać że, albo był mocno nieogarnięty albo był wyjątkowo dociekliwy gdyż podważył wiarygodność owego zaświadczenia, i przesłał wniosek do dalszej bardziej wnikliwej weryfikacji. Oczywiście nie informując mnie o tym a tym bardziej nie dając żadnych oznak że, potwierdzenie wzbudziło jego podejrzenie. Nieświadomy pojechałem spokojnie dalej. Minął miesiąc. Do domu wpadła koperta z pismem od jakiejś organizacji ubezpieczeniowej z groźbą że, jeżeli nie przedstawię dowodu iż, w dniu kontroli miałem ważną polisę OC, wówczas muszę zapłacić 1800zł. Wnerwiony zrobiłem ksero polisy, dowodu, prawa jazdy i wysłałem. Minął miesiąc. Do domu wpadła kolejna koperta znakowana logiem tej szlachetnej organizacji. Tym razem miałem przedstawić dowód zakupu pojazdu, poprzedniej ubezpieczenia, ksero przeglądu, ksero dowodu wpłaty na rzecz polisy, oraz określić jak auto znalazło się w naszym kraju. (przyjechało na lawecie, kupiłem w Polsce na niemieckich blachach) Pomyślałem że, po tak wyczerpującej lekturze w końcu się odchrzanią. Niestety. Minął kolejny miesiąc a do domu wpadła kolejna koperta od tej firmy. Tym razem oznajmili mi iż w związku z tym iż umowę OC zawarłem na drugi dzień od rejestracji, muszę wpłacić im należność z tytułu "spóźnienia" w wysokości 386zł... Panowie ! Jak to jest? Czy te gn.je na siłę szukają pieniędzy czy faktycznie nie mogę mieć ani jednego dnia poślizgu? Da się z tego jakoś wybrnąć? ps. kto by pomyślał że, z wygląda głupia i rutynowa kontrola potrafi przysporzyć tylu problemów 
Joa - Wto Lip 22, 2008 19:36
no wlasnie nie. tak samo jest w przypadku, gdy wypowiesz umowe u poprzedniego ubezpieczyciela- od dnia kolejnego po dniu zakonczenia musisz miec nowa. jesli natomiast chodzi o prawna strone to nie wiem dokladnie jak to wyglada, ale kiedy rejestrowalam samochod uslyszalam, ze OC musze miec koniecznie od tego dnia, kiedy zostal zarejestrowany samochod (w odpowiedzi na moje pytanie, czy dowod moge odebrac dzien pozniej). a wiadomo, ze nikt polisy z data wsteczna nie wystawi, a juz tym bardziej bez dowodu rejestracyjnego. http://www.money.pl/ubezp...munikacyjne/oc/ maciej - Sro Lip 23, 2008 12:56
Poślizgu mieć nie można i raczej masz małe szanse z wykpieniem się od tej kary - takie są przepisy i ciesz się, że to tylko 1 dzień, bo załapałeś się na 390 zł - karę "do 3 dni" - do 2 tygodni braku OC kosztuje 970 zł, a powyżej to za każdy rok 1930 zł: http://www.motofakty.pl/artykul/brak_oc_kara.html
Bez dowodu wystawi, jeśli masz dobrego agenta - jeśli ogarnia, to wystawi na podstawie faktury/umowy i nr VIN. |
