|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] Mam dziurawą chłodnicę
msanit - Wto Lip 29, 2008 18:51 Temat postu: [R75] Mam dziurawą chłodnicę Witam wszytkich mam kolejne problemy z 75-ką.
Jak sie okazało mam dwie małe dziurki na chłodnicy i chciałem sie was poradzic co w tej sytuacji zrobic aby naprawa lub wymiana byla jak najtańśza gdyz rover pochłonąl mi juz wszytkie oszczednosci. Czy jest cos takiego jak regeneracja chłodnicy?? slyszeliscie o czymś takim?? co zrobic z tym problemem ??
xammar - Wto Lip 29, 2008 19:08
msanit napisał/a: | Czy jest cos takiego jak regeneracja chłodnicy?? |
Witam byc może i jest ale u mnie w okolicy nikt się tego nie podejmuje..
A kompletnie odradzam Ci wsypywanie cudownych proszków, wlewanie jakiś tam płynów itp..
chłodnica może i jest kosztowna ale lepiej kupić nową i wcale nie musi być oryginalna..
zobacz nawet tutaj masz chłodnice do roverka z klimą
http://moto.allegro.pl/it...r_75_nowa_.html
i za 350zł opłaca się regenrować
Pamietaj że klejone, spawane itp kiedys napewno puści.
xammar - Wto Lip 29, 2008 19:09
msanit napisał/a: | Czy jest cos takiego jak regeneracja chłodnicy?? |
Witam byc może i jest ale u mnie w okolicy nikt się tego nie podejmuje..
A kompletnie odradzam Ci wsypywanie cudownych proszków, wlewanie jakiś tam płynów itp..
chłodnica może i jest kosztowna ale lepiej kupić nową i wcale nie musi być oryginalna..
zobacz nawet tutaj masz chłodnice do roverka z klimą
http://moto.allegro.pl/it...r_75_nowa_.html
i za 350zł opłaca się regenrować
Pamietaj że klejone, spawane itp kiedys napewno puści.
msanit - Wto Lip 29, 2008 19:40
czy da sie z ta usterka jezdzic jeszcze jakis czas??? nie ukrywam ze na chłodnice poprostu nie mam na dzien dziisjeszy, a auto potrzebuje! jesli bede kontrolował poziom wody to czy na jakis czas bez wymiany chłodnicy sie obejedzie?? wyciek nie jest duzy
zbig1967 - Wto Lip 29, 2008 20:10
Witam. Po co kupować nową jak tylko lekko cieknie, ostatnio sam wyjmowałem chłodnice i dałem do spawania w Gnieźnie a w Poznaniu (np. na Bałtyckiej gość się chyba nazywa Binert ) znajdziesz napewno jakiś zakład co to zrobi bez żadnych problemów ja płaciłem za dwie dziurki 40 zł. A jeździć możesz ale naprawde trzeba kontrolować ile jest płynu ale troche jest strach bo jak nie upilnujesz to silnik przegrzejesz a to będą większe koszty niż naprawa chłodnicy. Pozdrawiam
xammar - Wto Lip 29, 2008 20:53
msanit napisał/a: | czy da sie z ta usterka jezdzic jeszcze jakis czas??? |
oczywiście że się da..
tylko jak kolega napisał kontroluj stan wody/płynu ale pod zadnym pozorem nie wsypuj jak juz pisalem proszku ani innych lepiacych dziurki plynow, moze ale musi byc tak ze pozatyka Ci te dobre kanaliki i wtedy tylko sie zagrzeje i koniec...
Co do wycieku pamietaj ze nawet jak nie jest duzy to bedzie wiekszy.
Kiedys miales cala chlodnice.. miales jedna mala dziurke teraz masz dwie dziurki.. a za tydzien bedziesz mial trzecia... i tym tokiem myslenia.. chlodnica nie jest jakims elementem ktory mozna sobie olac..
Nie masz teraz kasy ok..
skorzystaj z takiej uslugi:
zbig1967 napisał/a: | zakład co to zrobi bez żadnych problemów ja płaciłem za dwie dziurki 40 zł. |
bedziesz mial to wymieniaj bez wachania
zbig1967 - Sro Lip 30, 2008 22:58
Witam. Ja naprawiałem chłodnice dlatego że przetarł ją wąż który był za blisko chłodnicy, ale jeżeli będzie chłodnica zgnita przerdzewiała to tylko nowa dzisiaj zaspawasz a za kilka dni będą nastepne wycieki ale myśle że to już ci gość od naprawy powie czy warto naprawiać czy nie.
msanit - Czw Lip 31, 2008 07:38
no wlasnie chlodnica jest w dosc dobrym stanie, nie wiem od czego te dziurki moze podczas jazdy cos uderzylo. Dzisiaj jade do spawacza, nie wiecie czy robia to od reki czy trzeba czekac???
sTERYD - Czw Lip 31, 2008 10:18
msanit napisał/a: | nie wiecie czy robia to od reki czy trzeba czekac??? |
zależy jaki mają ruch, ale to i tak ze 2 godzinki, bo trzeba spuścić płyn, wymontować, poczekać aż wyschnie ładnie, oczyścić, pospawać, sprawdzić, zmontować, zalać
|
|