Zobacz temat - [R400] Ciekawe odkrycie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Ciekawe odkrycie

Jusci - Nie Sie 03, 2008 09:55
Temat postu: [R400] Ciekawe odkrycie
Witam

Nie działa mi jeden głośnik więc chciałem sprawdzić czy nie jest przerwany jakiś kabel. Pościągałem wszystkie osłony i zobaczyłem dziwne rzeczy. Mydelniczka z układem elektronicznym w środku. Kostka nie była nigdzie wpięta tylko pojedynczy czarny kabel podłączony był do masy. Kostka odpowiadająca tej od "mydelniczki" zakończona jest zworką.

Może ktoś wie co to jest i do czego służyło?

Jeszcze jedną ciekawostką jest to że do przewodu prowadzącego do światła STOP wlutowany był przełącznik. Ktoś wyłączał sobie światło STOP, pewnie "brał na stłuczkę".

Niezłe, co?!

AkUu - Nie Sie 03, 2008 10:08
Temat postu: Re: [R400 2.0SDi '98] Ciekawe odkrycie
Jusci napisał/a:
Witam

Nie działa mi jeden głośnik więc chciałem sprawdzić czy nie jest przerwany jakiś kabel. Pościągałem wszystkie osłony i zobaczyłem dziwne rzeczy. Mydelniczka z układem elektronicznym w środku. Kostka nie była nigdzie wpięta tylko pojedynczy czarny kabel podłączony był do masy. Kostka odpowiadająca tej od "mydelniczki" zakończona jest zworką.

Może ktoś wie co to jest i do czego służyło?

Jeszcze jedną ciekawostką jest to że do przewodu prowadzącego do światła STOP wlutowany był przełącznik. Ktoś wyłączał sobie światło STOP, pewnie "brał na stłuczkę".

Niezłe, co?!


:rotfl:

a skad mydelniczka... hm dziwne, od kogo kupiles to auto?! MacGyvera?? :)))
hm ciekawe co jeszcze masz w tym aucie :) moze jakias wyrzutnie rakiet jak James Bond?? :grin:

pzdr

kasjopea - Nie Sie 03, 2008 10:12

:shock:
azor77 - Nie Sie 03, 2008 16:04

Jusci napisał/a:
Mydelniczka z układem elektronicznym w środku. Kostka nie była nigdzie wpięta tylko pojedynczy czarny kabel podłączony był do masy. Kostka odpowiadająca tej od "mydelniczki" zakończona jest zworką.


witam
Podejrzewam ale nie daję głowy że, to może być jakiś układ do automatycznego załączania świateł. Ale jakoś ten patent nie działa jak należy zapewne.
Kiedyś taki coś zrobiłem bratu do Opla vectry i śmiga do dziś.
Ale oczywiście nie w takim wydaniu "mydelniczki" :/

Tomasz620 - Nie Sie 03, 2008 17:17

Dosyc Dziwnie Zamaskowane :| w "Mydelniczce" :D Może Akurat znajdziesz jakieś Rakiety :D Pozdrawiam ;)
Cyk - Nie Sie 03, 2008 22:48

Serial z cyklu Polak potrafi, lub jeszcze inaczej Adam Słodowy przedstawia :lol: A tak na marginesie masz imo lub alarm? Bo jeśli nie masz to chyba to jest taki mały straszak.Podobny układ kiedyś wykombinowałem do mojego malucha.Zamontowałem diodę i mrygała jak prawdziwe imo :grin: ale głowy nie dam bo ludzie montują różne pierdy.
Jusci - Pon Sie 04, 2008 18:04

Immo i alarm są, kontrolka tez mruga więc to chyba nie to
mimo66 - Pon Sie 04, 2008 18:38

Może lepiej nic nie kombinuj przy tym :shock:
Może to machina czasu :mrgreen: i przeniesiesz się w przeszłość,np. czasy Piasta Kołodzieja :mrgreen:
Nasi potrafią robić różne cuda :roll:

Jusci - Pon Sie 04, 2008 20:48

Właściwie nic nie kombinuję. Wyciągnąłem to z samochodu. Podpięte było tylko do masy
Nilbul - Wto Sie 05, 2008 10:43

Hej.A może to jakaś samoróbka filtra do CB? Albo jakiś zasilacz do jakiegoś nietypowego AGD ;)
marcin_przybys - Wto Sie 05, 2008 11:03

Hmm na stanie mamy:
1x Transformator
4x Tranzystor
4x Oporniki
2x Kondensatory ( to czerwone na oko też kondensator )

Teraz pytanie na cholerę komuś transformator... ? Szczególnie że wygląda to jak 220V na 12 V ?? Wszystkie układy jakie by nie były w samochodzie są na 12V i cała elektronika tez zazwyczaj w przedziale 1,5V- 12V śmiga więc nie wydaje mi się żeby konieczny był transformator...
Wygląda to trochę jak zasilacz ( prymitywny bo prymitywny ale zawsze... ) transformator , dioda, kondensator i po sprawie tylko co tam robią pozostałe elementy...
:roll:

:edit:
Po konsultacji wygląda to jak przetwornica 12V stałego na 220V zmiennego. Zbyt prymitywna żeby zasilać jakieś urządzenie na 220 V ale mogła by działać :) Przynajmniej ja bym bał się do tego podłączyć np laptopa :)
Pomysł jest taki : gościu zrobił sobie urządzenie do pieszczenia prądem niepożądanych macaczy jego samochodu :rotfl:

sTERYD - Wto Sie 05, 2008 11:24

to nie transformator, tylko stycznik elektromagnetyczny ;)
marcin_przybys - Wto Sie 05, 2008 11:37

Hehe sTERYD faktycznie nie przyjrzałem się
Raptile - Sro Sie 06, 2008 18:28

MOZE TO JEST TRANSFORMERS !! ! xD
BetJar - Sro Sie 06, 2008 20:34

Witam.
sTERYD napisał/a:
to nie transformator, tylko stycznik elektromagnetyczny

potocznie zwany przekaźnikiem.
marcin_przybys napisał/a:
Hmm na stanie mamy:
1x Transformator
4x Tranzystor
4x Oporniki
2x Kondensatory ( to czerwone na oko też kondensator )

3x tranzystory
4x rezystory (potocznie oporniki)
1x kondensator elektrolityczny
1x kondensator styrofleksowy (ten czerwony)
1x dioda prostownicza
1x przekaźnik (12V firmy Lumel nie istniejącej od około 15-u lat)

Moim zdanim może to być automat świateł awaryjnych lub przerywacz kierunkowskazów.

sTERYD - Sro Sie 06, 2008 22:13

lub włącznik świateł mijania, ale tylko przy uruchomionym silniku (kiedy napięcie w układzie wzrasta o określoną wartość) :cool:
BetJar - Sro Sie 06, 2008 23:21

sTERYD napisał/a:
lub włącznik świateł mijania, ale tylko przy uruchomionym silniku (kiedy napięcie w układzie wzrasta o określoną wartość)

dwa tranzystory (te małe metalowe na trzech nóżkach chyba o symbolu BC107)
oraz dwa kondensatory i cztery opory to generator, trzeci tranzystor (chyba BC211)
wł./wył. przekaźnik, więc jak to się ma do włącznika świateł mijania?