Zobacz temat - [R 214 si 16v 97r]
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 214 si 16v 97r]

azor77 - Sob Sie 16, 2008 07:11
Temat postu: [R 214 si 16v 97r]
Witam

Od jakiegoś czasu mam problem z alarmem, władcza się kiedy mu się podoba bez uzasadnionej przyczyny.

Przejrzałem wszystkie możliwe miejsca newralgiczne jakie są w tym modelu ( krańcówki w drzwiach, przednia i tylna klapa, wiązka w tylnej klapie ).
Niestety bez poprawy.

Może ktoś mi jeszcze coś podpowie, bo już mnie zaczyna krew zalewać jak słyszę pod blokiem jak mój R trąbi kilka razy w ciągu doby.

Wyjąłem w końcu bezpiecznik od sygnału ale to nie rozwiązuje problemu :/

Widzę że, nikt nie ma pomysłu :?:

coldmanns - Wto Sie 19, 2008 14:16

A powiedz czy masz czujniki ruchu w kabinie?
Jak masz to u kumpla w audi bylo to samo.
Okazalo sie ze mial nieszczelnosc przy drzwiach kierowcy i wiatr mu wial w srodku.
Jak postawil auto i zalaczyl alarm, to przy wietrze odrazu zalaczal sie alarm.
Sprawdz sobie taka mozliwosc.

azor77 - Wto Sie 19, 2008 19:56

coldmanns napisał/a:
A powiedz czy masz czujniki ruchu w kabinie?


Raczej mało prawdopodobne żeby był. Zamykałem auto przy otwartej szybie,, machałem itp. nawet siedziałem w środku dłuższą chwilę bez ruchu aż alarm się uzbroił i nic nie namierzyłem alarm się nie włączył.

Sytuacja jest dosyć dziwna jak się alarm włączy to czasami sygnał trąbił najwięcej 30 razy i różnie 12 , 17 , 26 .
Już zacząłem liczyć sygnały dźwiękowe jak głupek :roll:
Mam jeszcze jeden trop ale z braku czasu musi poczekać realizacja.

nowik1982 - Sob Wrz 13, 2008 14:38

W moim Roverku miałem podobną sytuację.Okazało się że czujnik maski dostawał wilgoci (nieszczelna uszczelka) i stad było wycie.Rozwiązałem ten problem odłączając ten czujnik.Może u Ciebie jest to samo?
azor77 - Sob Wrz 13, 2008 18:52

Co prawda mam spękaną tą osłonę gumową ale ostatnimi czasy było tak gorąco że, raczej nie to.
Ale wezmę to pod uwagę :wink:


Wracam do tematu.
Po dłuższej jeździe bez sygnału, (wyjęty bezpiecznik) ostatnio znowu go wepchałem na swoje miejsce i alarm o dziwo nie wyje.
Nie rozumiem tego może sierpniowe wysokie temperatury mojemu Roverkowi nie odpowiadały, może woli angielską pogodę :bezradny: