|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 600, Honda Accord - [R618] Skrzypienie zawieszenia
dnatal - Pią Sie 22, 2008 15:57 Temat postu: [R618] Skrzypienie zawieszenia Jeszcze raz ten temat. Przeczytałem poprzednie posty i niestety nie rozwiązały one tematu.
Skrzypienie z przodu rozpoczęło sie kilka dni temu. Skrzypi w okolicach lewego koła. skrzypienia słychać przy naciskaniu z lewej strony na karoserię , ale także przy skrzęcaniu kołami ( tylko kiedy koła są ustawione na wprost). Zlałem wszystko co możliwe wd40 w nadziei ,ze uda mi sie odnaleźć element wydający te dźwięki. I niestety nic. Zawieszenie było robione ok 6miesięcy temu. Nie ma żadnych luzów. , amortyzatory mają dobrą tłumienność. ( sprawdzane w stacji diagnostycznej )- jak może pamiętacie miałem problem z stukami w lewym kole. Po wielu mękach i niepotrzebnej wymianie kilku części odnalazłem przyczynę (łozysko piasty). Ale dzięki temu wszystko było sprawdzane kilka razy.
Teraz nic nie puka. A skrzypi jak cholera. Czy możliwe ,że amortyzator ma jeszcze dobre parametry tłumienności a piszczy.
Jestem teraz w pracy i wstawiłem autko na kanał. Skrzypienie słychać wyraźnie przy lewym kole.
dnatal
herc - Sob Sie 23, 2008 08:08
podepnę się pod temat... u mnie po wymianie tulejek na wahaczach, dolnych sworzni i górnych wahaczy też coś skrzypi i trzeszczy i to po obu stronach i nie mogę dojść co to jest mogą to być amorki
thef - Sob Sie 23, 2008 10:06
Tak na szybko: spryskajcie wszelkie części gumowe i metalowo gumowe zawieszenia silikonem w sprayu (smarem silikonowym), skrzypienie często jest spowodowane tarciem części gumowych o metalowe. Herc, jeżeli skręcałeś zawieszenie po wymianie części już na sztywno na podniesionym aucie, to po opuszczeniu go mogły powstać właśnie naprężenia pomiędzy gumami a metalem.
herc - Sob Sie 23, 2008 10:22
thef napisał/a: | mogły powstać właśnie naprężenia pomiędzy gumami a metalem. |
Czyli co zrobić na opuszczonym aucie popuścić wszystko i dokręcić jeszcze raz
krystianshoota - Sob Sie 23, 2008 10:45
dnatal u mnie w R także coś skrzypiało w zawieszeniu przy kole w trakcie kręcenia kołem lub pod naciskiem na błotnik od góry. Mechanik potraktował mi to jakimś smarem, przestało skrzypieć. Jakiś czas później poszedł mi sworzeń wahacza dolnego, na szczęście na parkingu, a nie w trasie, bo szkód by było na pewno dużo. Radzę sprawdzić sworzeń wahacza dolnego.
thef - Sob Sie 23, 2008 10:47
herc napisał/a: |
Czyli co zrobić na opuszczonym aucie popuścić wszystko i dokręcić jeszcze raz | Najpierw spsikaj wszystko silikonem w sprayu, a jak nie pomoże, to wtedy spróbuj skręcić to jeszcze raz, na podniesionym tylko żeby się trzymało, a na opuszczonym do docelowego momentu.
dnatal - Sob Sie 23, 2008 13:35
Sworzeń dolny wahacza wczoraj wyciagałem. Nie jest zapieczony i nie ma luzów. Tak jak radzi Thef jutro potraktuję wszystkie połączenia ruchome smarem w sprayu. Nie mam silikonowego , ale dzisiaj kupiłem jakiś nowy wynalazek smar litowy w sprayu. Wg instrukcji jest przeznaczony do smarowania połaczeń guma_stal. Dam znać jaki to przyniesie skutek.
Jary - Sob Sie 23, 2008 18:32
Sprawdź jeszcze mocowanie drążka reakcyjnego .
dnatal - Nie Sie 24, 2008 14:12
Znalazłem przyczynę. Tak jak kolega radził spryskałem wszystko smarem w sprayu. Niestety dalej skrzypiało. I olśniło mnie. A może problem ze sworzniami. Przebiłem spinaczem biurowym osłonkę gumową sworznia wahacza dolnego i rurką wstrzyknąłem smaru litowego. Skrzypienie ustało.Przyczyna - nieszczelna osłonka gumowa sworznia. Na razie jest ok. Ale muszę szykować sie na wymianę sworznia.
krystianshoota - Nie Sie 24, 2008 14:58
Czyli moja wskazówka okazała się prawidłowa Radzę nie zwlekać z wymianą, koszt stosunkowo nieduży, w razie gdy sworzeń puści w trakcie jazdy to skutki mogą być poważne.
dnatal - Nie Sie 24, 2008 15:11
Czy u Ciebie oprócz skrzypienia sworzeń miał jakieś luzy? U mnie nie ma rzadnych luzów .Teraz po przesmarowaniu rusza się płynnie. Ostatnio były duże deszcze i pewnie podczas jazdy z nieszczelną osłonką musiała dostać sie pod gumę woda.Nie wiem czy podczas wymiany łożyska piasty i wybijaniu sworznia nie uszkodziła się osłona gumowa.
herc - Nie Sie 24, 2008 16:05
krystianshoota napisał/a: | Radzę nie zwlekać z wymianą, koszt stosunkowo nieduży, w razie gdy sworzeń puści w trakcie jazdy to skutki mogą być poważne. |
mi sworzeń też skrzypiał ale nie miał luzów na szarpakach było sprawdzane, i co i się urwał i się dobrze nie skończyło więc jak już skrzypiał to go od razu wymieniać, bo długo nie pojeździ, ale u mnie zawieszenie zaczeło skrzypieć po wymianie
thef - Nie Sie 24, 2008 16:18
herc napisał/a: | u mnie po wymianie tulejek na wahaczach, dolnych sworzni i górnych wahaczy | Herc, wymieniałeś obie tulejki w każdym wahaczu dolnym? Gdzie kupowałeś, jaka cena i czy wymiana była kłopotliwa?
herc - Nie Sie 24, 2008 16:34
thef napisał/a: | Gdzie kupowałeś, jaka cena i czy wymiana była kłopotliwa? |
Kupowałem w sklepie gdzie zawsze kupuje części do auta, wymieniałem wszystkie czyli 4 tulejki po dwie na jednym wahaczu jedna jest większa druga jest mniejsza, koszt jednej tulejki to ok 20-30 pln firmy delphi, a wymiana była kłopotliwa bez prasy się nie obyło, ale tulejki wprasowywał mi znajomy w serwisie Peugota,
thef - Nie Sie 24, 2008 16:47
herc napisał/a: | Kupowałem w sklepie gdzie zawsze kupuje części do auta, wymieniałem wszystkie czyli 4 tulejki po dwie na jednym wahaczu jedna jest większa druga jest mniejsza, koszt jednej tulejki to ok 20-30 pln firmy delphi, a wymiana była kłopotliwa bez prasy się nie obyło, ale tulejki wprasowywał mi znajomy w serwisie Peugota, | Dzięki herc, a wahacze górne? Ja szukam firmy 555 ale ciężko znaleźć, mam nadzieję, że Tomi będzie miał, ewentualnie w sklepie jak zamówię to sprowadzą po rozsądnej cenie.
herc - Nie Sie 24, 2008 16:58
thef napisał/a: | a wahacze górne? Ja szukam firmy 555 |
ja kupiłem wahacze górne firmy delphi za 160 pln za sztukę
A na wiosnę czeka mnie wymiana amortyzatorów na Koni, i sprężyny APEX -60mm
dnatal - Nie Sie 24, 2008 17:26
proszę o opinie na temat tego sworznia
http://moto.allegro.pl/it...ver_93r03r.html
czy zna ktoś teki wyrób(producenta)?
phoenix123 - Nie Sie 24, 2008 17:30
Miałem dokładnie taki sam problem, wiedziałem że coś skrzypi tylko w prawym kole. Pooliwilem wszystko co mogłem i dalej skrzypiało, pojeździłem z tym troche, i pewnego dnia 100m od domu urwał się sworzeń dolnego wachacza i koło pojechało sobie w prawo wyrywając przy tym półoś i rozrywając przegub;( miałem szczęście że to się zdarzyło przy 10km/h.... Dobra rada, tak jak koledzy powyżej sprawdź dolne zawieszenie( u mnie pękł sworzeń, nie był zapieczony lekko chodził w "gnieździe")
herc - Nie Sie 24, 2008 17:36
phoenix123 napisał/a: | sprawdź dolne zawieszenie( u mnie pękł sworzeń, nie był zapieczony lekko chodził w "gnieździe") |
to samo co u mnie u mnie jeszcze błotnik pogięło kołem, dość głęboko porysowało felgę i ja skończyłem w rowie bo miałem ok 50-60 km/h i to może 500 m od domu i za głupią lawetę zapłaciłem 250 pln
dnatal - Nie Sie 24, 2008 17:50
Kupiłem ten sworzeń z aukcji do której podawałem link. Cena bardzo korzystna. Mam nadzieje ,że jakość nie będzie najgorsza
krystianshoota - Nie Sie 24, 2008 18:56
Za sworzeń firmy 555 zapłaciłem ok 50 zł, postawiłem na jakość... Na zawieszeniu raczej nie ma co oszczędzać.
Przy moim zdarzeniu na szczęście dopiero wyjeżdżałem z miejsca na parkingu, więc prędkość była znikoma. Zniszczeń praktycznie nie miałem, ale laweta (110 zł) i przy okazji przegląd i wymiana elementów przedniego zawieszenia kosztowała mnie jakieś 500 zł.
herc - Nie Sie 24, 2008 22:01
krystianshoota napisał/a: | wymiana elementów przedniego zawieszenia kosztowała mnie jakieś 500 zł. |
no to mnie razem z laweta wyniosło trzy razy tyle
phoenix123 - Pon Sie 25, 2008 11:12
A ja sobie poradziłem bez lawety;) prawy przód podniosłem na ręcznym paleciaku i w droge Za swój sworzeń chyba delphi zapłaciłem około 50zł w intercars-ie...
herc - Pon Sie 25, 2008 12:12
phoenix123 napisał/a: | Za swój sworzeń chyba delphi zapłaciłem około 50zł |
no to podobnie jak ja, ja też dałem chyba 50 pln za sworzeń
jabco - Pon Sie 25, 2008 17:16
Ja tez mam ten sam problem ze skrzypiącym zawieszeniem.Wymieniałem wszystkie elementy przedniego zawieszenia i lewa strona trzeszczy jak cholera gdy najeżdżam na nierówności np.progi zwalniające.Oczywiście skręcałem wszystko dopiero po opuszczeniu auta.Wydaje mi się że są to odgłosy z górnego wahacza i tam zamierzam nasmarować silikonem tuleje.
herc - Pon Sie 25, 2008 18:00
jabco napisał/a: | Wydaje mi się że są to odgłosy z górnego wahacza |
ja mam wahacze górne nowe i też trzeszczy na nierównościach
thef - Pon Sie 25, 2008 20:05
Skrzypienie na progach to często wina silentblocków stabilizatora. Odkręcić mocowania, solidnie popsikać sprayem silikonowym gumy, skręcić i powinno pomóc. U mnie po tym zabiegu jak ręką odjął . Wymieniłem też łączniki ale one raczej ze skrzypieniem nie miały nic wspólnego. Skrzypi stabilizator obracając się w suchej gumie silentblocka.
maciej - Wto Sie 26, 2008 10:19
No ze sworzniami to normalka - ja wymieniłem prawie od razu po kupnie auta, a ze skrzypieniem się poddałem. Skrzypi, znaczy, że jedzie.
piter34 - Wto Sie 26, 2008 11:31
maciej napisał/a: | a ze skrzypieniem się poddałem. Skrzypi, znaczy, że jedzie. |
Dokładnie tak samo postąpiłem
jabco - Wto Sie 26, 2008 14:55
No ja chyba też tak zrobię he he
dnatal - Wto Sie 26, 2008 20:11
A jak wygąda sprawa z samodzielnym wymienianiem dolnego sworznia. Z rave'a wiem ,że zabezpieczony jest pierścieniem. Czy po zdjęciu pierscienia można domowym sposobem wyjąć sworzen z wahacza. Czy trzeba wyciągać cały wahacz ,a może można to zrobić na podnośniku.
I jeszcze pytanie czy nowy sworzeń można zamocować w wahaczu bez problemu.
herc - Sro Sie 27, 2008 00:49
Sworzeń jest wprasowany w zwrotnice i tylko przykręcony do wahacza dolnego, żeby wymienić sworzeń trzeba odkręcić sworzeń od wahacza dolnego trzeba odkręcić górny sworzeń i drążek kierowniczy, ale na sam początek to trzeba półoś odkręcić i całą zwrotnice wyciągnąć, jak wyciągniesz zwrotnice to od środka zobaczysz cztery śruby trzeba ich popuścić i delikatnie młotkiem cofnąć całe łożysko bo inaczej sworznia nie wybijesz bo go łożysko zablokuje, bez wd40 albo czegoś podobnego się nie obejdzie (sam sie o męczyłem z jedną stroną ale druga poszło już gładko). Jeśli masz cokolwiek wiedzy na temat mechaniki samochodowej to powinieneś dać sobie rade, ale jeśli nie to radził bym to jakiemuś dobremu mechanikowi oddać.
jabco - Sro Sie 27, 2008 15:26
Ja tam dałem sam rade Wybiłem stary młotkiem i nabiłem też młotkiem.Pasą nie dało rady bo nie było dojścia.Oczywiście wszystko miałem zdemontowane oprócz tarczy bo za dużo zabawy i ryzyko że łożysko uszkodzę.Bez wd 40 nie da rady
herc - Sro Sie 27, 2008 15:47
jabco napisał/a: | Wybiłem stary młotkiem i nabiłem też młotkiem.Pasą nie dało rady bo nie było dojścia |
Dokładnie tak samo zrobiłem sworznia prasą się nie da wprasować... tak jak to u mnie na warsztatach jeden instruktor mawiał "bez młota to nie robota"
|
|