|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214SIe 97r.] Przy ruszaniu obroty spadają.
marioA4 - Sro Wrz 17, 2008 07:15 Temat postu: [R214SIe 97r.] Przy ruszaniu obroty spadają. Witam wszystkich..
Zacznę od samiutkiego początku: ROVER 214 1,4 16V 103KM, w samochodzie wymieniłem:
1. Rozrząd - komplet (rolka, napinacz, pasek)
2. Pompę wodną
3. Uszczelka pod głowicą (już wielowarstwowa) + planowanie głowicy + komplet uszczelek (dekiel zaworów, miska oleju, kolektory..)
4. Chłodnica wody
5. Palec + kopułka
6. Filtry powietrza, oleju, kabinowy
7. Świece NGK
8. Listwa wtryskiwaczy w instalacji gazowej (sprawdzałem 3 rodzaje) zostały Matrixy (AKME)
9. Skrzynia biegów - rover 25 (1,4 16V 2002r.)
10. Kompletne sprzęgło (tarcza, docisk, łożysko)
11. Wymieniona cewka zapłonowa (skończyła się i samochód nie odpalił któregoś dnia)
12. Wymieniony płyn chłodniczy i olej.
I wszystko wydawało by się, że jest ok. ale nie ! W samochodzie jest instalacja gazowa AKME sekwencja. Problem pojawia się podczas ruszania - gdy energicznie próbuję ruszyć obroty początkowo 850 po depnięciu gazem spadają na sekundę niżej ok 700 po czym szybko i ładnie wzrastają (czyli albo zgaśnie albo kangurki). Po otwarciu komory silnika i ruszenia gazem słychać tak jakby w tym momencie kiedy dodaje gaz było zasysane na chwilę powietrze (słychać takie krótkie ssss) jest to o tyle dokuczliwe że podczas ruszania - żeby samochód nie zgasł lub nie zrobił kangurów trzeba dać więcej sprzęgła i powoli gaz i sprzęgło puszczać. Wtedy samochód jedzie normalnie. Jak puszcze szybko sprzęgło i dam gaz to samochód albo skacze albo gaśnie. Nie idzie ruszyć, obroty na biegu jałowym nie falują bardzo ładnie chodzą, gdy silnik jest zimny podczas uruchomienia czuć że włącza się ssanie i obroty są ciut większe do czasu rozgrzania się samochodu, kiedy to ładnie powolutku opadają do 850 i są równiutkie. Wyczyściłem przepustnicę, kolektor, silniczek krokowy, sondę, założyłem nowy palec i kopułkę (stary był w opłakanym stanie cały zaśnieżały - pomogło to tylko na tyle że samochód teraz niesamowicie wkręca się na obroty jest dużo żwawszy - ale problem z kangurkami podczas ruszania nie znikł) DO tego jak chciałbym np w korku przy delikatnym poruszaniu się samochodu wrzucić 2'gi bieg przy obrotach silnika 1100-1500 samochód skacze dławi się - masakra. Natomiast od 1600 idzie ładnie równo i można toczyć się na 2'jce powolutku i tak jest praktycznie na każdym biegu przy niskich obrotach samochód skacze rzuca i nie jedzie płynnie. Natomiast gdy wrzucę 2 bieg i dodam gazu do 5tyś obrotów i puszcze gaz na biegu ładnie zwalnia silnikiem nie skacze nie rzuca. Ale jak obroty spadną do 4tyś/3tyś/2 tyś i wcisnę energicznie gaz również skacze - delikatnie ale skacze przez chwilę po czym uspokaja się i idzie ładnie i równo dalej .
Co ciekawe - gdy włączę klimatyzacje wiadomo samochód troszkę przymula, ale ruszanie jest dużo prostsze, nie ma problemów ze skakaniem na biegach przy niskich obrotach.
Doradźcie co jest przyczyną tego że samochód nie chce płynnie ruszać tylko ma ten dół na 2 sekundy a później idzie już normalnie i bardzo ładnie się wkręca na obroty do 7tyś na każdym biegu. Nic nie strzela i na gazie. Podczas podpięcia w zakładzie gazowym samochodu pod kompa obroty ładnie utrzymują się na 850 i ciśnnienie gazu jest 1,1 po dodaniu gazu szybko ciśnienie spada do 0,80 - gaz zczytuje sobie charkaterystkę z benzyny i na benzynie objawy są dokładnie takie same. Ładnie chodzą obroty ale jak się wciśnie energicznie gaz słychać (sssss) zdławia go i wskazówka opada poniżej 850 po czym ładnie już wkręca się na obroty. Spalanie jest w normie gazu ok 9-10 ltr cykl mieszany czyli benzyny podobnie.
Czy ktoś ma podobny objaw albo miał i go wyeliminował - bo już sam nie wiem co z tym samochodem robić....
pozdrawiam,-
piter34 - Sro Wrz 17, 2008 08:34
marioA4 napisał/a: | Ładnie chodzą obroty ale jak się wciśnie energicznie gaz słychać (sssss) zdławia go i wskazówka opada poniżej 850 po czym ładnie już wkręca się na obroty. |
To jest rozumiem na postoju.
Czy na zasilaniu benzynowym można normalnie ruszyć, czy też są te zadławienia?
marioA4 - Sro Wrz 17, 2008 08:36
Problemy są przy ruszaniu - na benzynie jest dokładnie to samo ale odczuwalne w troszkę mniejszym stopniu. Gaz zawsze wzmaga każde dolegliwości. (autko na postoju pracuje na benzynie jak i na gazie równiutko - bezproblemowo). Jeżeli chodzi o szarpanie na niższych obrotach na benzynie są mniej odczuwalne i w mniejszych zakresach (2'gi bieg kangurki; gaz 1,1tyś-1,5tyś, benzyna 1,1tyś-1,3tyś)
piter34 - Sro Wrz 17, 2008 08:43
marioA4 napisał/a: | 5. Palec + kopułka |
marioA4 napisał/a: | 11. Wymieniona cewka zapłonowa (skończyła się i samochód nie odpalił któregoś dnia) | ...a przewody WN?
Jak auto zachowuje się na benzynie przy odpiętej sondzie lambda?
marioA4 - Sro Wrz 17, 2008 08:46
przewodów nie ruszałem nie wyglądają na takie które pragnęły by wymiany (nie chce pakować więcej $ w kolejne elementy które mogą a nie muszą pomóc-można je jakoś sprawdzić [w innym samochodzie jak miałem przewody już dojechane to na gazie miałem strzały] ) . Nie sprawdzałem co dzieje się bez odłączonej sondy na benzynie - w czym to pomoże (odpinałem wężyk z podciśnienia od komputera na gazie - obroty trochę spadły podskoczyły i wyrównały się).. Pytając o sondę miałeś na myśli tą pod przepustnicą (pod silniczkiem krokowym) wkręcaną do silnika w zielonym plastiku ?
piter34 - Sro Wrz 17, 2008 09:05
marioA4 napisał/a: | w innym samochodzie jak miałem przewody już dojechane to na gazie miałem strzały] |
Przy sekwencji strzały nie występują, zatem w ten sposób przewodów nie sprawdzisz.
To są jeszcze fabryczne przewody?
marioA4 napisał/a: | Pytając o sondę miałeś na myśli tą pod przepustnicą (pod silniczkiem krokowym) wkręcaną do silnika w zielonym plastiku ? |
Sonda lambda jest jedna i jest wkręcona w kolektor wydechowy. Złącze/wtyczka znajduje się mniej więcej pod aparatem zapłonowym.
[ Dodano: Sro Wrz 17, 2008 10:06 ]
P.S. Nie modyfikuj istniejącego temat wątku i nie używaj koloru czerwonego w postach
marioA4 - Sro Wrz 17, 2008 09:18
Nie wiem czy są to oryginalne przewody-można to jakoś sprawdzić ?
...Sonda - czyli ta w zielonej obudowie stojąc przed samochodem (silnikiem) troszeczkę za aparatem zapłonowym a przed przepustnicą ?
chyba to co wyczyściłem to jednak nie była sonda - załączyłem 2 pliki chodzi o ten podpisany oxy connector to jest soda >? jeżeli tak to tego nie sprawdzałem - tak więc powinienem wykręcić sondę i ją przeczyścić - czy tylko sprawdzić co się dzieje na benzynie gdy ją rozłączę ? jakie powinny być objawy jak jest uszkodzona ? a jakie jak sprawna ? czy może mieć coś wspólnego z dławieniem podczas ruszania ?
P.S "uszczegóławiałem tylko temat, żeby lepiej zrozumieli go czytający"
piter34 - Sro Wrz 17, 2008 09:29
marioA4 napisał/a: | ałączyłem 2 pliki chodzi o ten podpisany oxy connector to jest soda >? |
Lambda sensor connector.
marioA4 napisał/a: | czy może mieć coś wspólnego z dławieniem podczas ruszania ? |
Może mieć, aczkolwiek w Twoim przypadku to nie będzie bezpośrednia przyczyna problemu.
rodi_ - Sro Wrz 17, 2008 09:33
Sonda jest wkrecona w wydech, i nie da sie jej przeczyscic.
Jaka masz przepustnice, plastykowa? Byc moze to jest ten problem "sticky" cos tam. Tak jakby przepustnica sie zacinala, a komp podawal juz paliwo i mieszanka byla zbyt bogata. Ten problem byl chyba powazny, skoro zmieniono przepustnice na aluminiowe.
Jesli napisalem cos nie tak, poprawcie mnie
marioA4 - Sro Wrz 17, 2008 10:03
Przepustnica jest ALUMINOWA - co z tą sondą ? jakie powinny być objawy podczas odłączenia sondy na benzynie ? Gdzie tkwi problem przy ruszaniu ?
piter34 - Sro Wrz 17, 2008 10:42
marioA4 napisał/a: | Gdzie tkwi problem przy ruszaniu ? |
Ja miałem dokładnie taki sam problem z przygasaniem przy ruszaniu, gdy zamontowano mi instalację gazową. Był to OMVL Dream XXI N i gazownicy nie umieli tego naprawić zasłaniając się tym, że w ROVERku jest wtrysk grupowy 2+2 (tzw. półsekwencja).
Na benzynie jednak było OK...
Jeżeli LPG jest źle wyregulowane (sekwencja), to niestety rozreguluje się też komputer benzynowy. Jeżeli odepniemy sondę, to zniknie czynnik rozregulowujący komputer benzynowy. Komputer będzie miał na wejściu sondy ciągle 0,43V.
Przed zamontowaniem gazu było wszystko OK?
Jakie są teraz wtryski, dysze, reduktor?
marioA4 - Sro Wrz 17, 2008 12:13
Niestety nie wiem jak było przed założeniem instalacji gazowej, ponieważ samochód kupiłem już z gazem. Byłem kilkukrotnie w 3 różnych zakładach gazowych i żaden nie był sobie w stanie z tym poradzić, do tego wszędzie słyszałem opinie "jak nie działa poprawnie na benzynie - nie będzie działać poprawnie na gazie." Zmienialiśmy listwy wtryskowe na 3 różnego rodzaju i wszędzie był problem tylko z ruszaniem. dysze z tego co widizałem w ustawieniach gazu były chyba 2,1.
Gdy odłączę sondę rozumiem że poprawi mi się ruszanie na benzynie - ale czy wzw. z tym będą jakieś inne skutki uboczne ? bo przecież do czegoś ta sonda musi służyć .... ?
Skoro miałeś taki problem jak go rozwiązałeś ? Bo rozumiem że problem tkwi w gazie i to on powoduję że benzyna też chodzi mi źle ? (gazownicy mówili że komputer z gazu zczytuje sobie parametry z kompa z samochodu z ustawień benzyny i wg. tego ustawia gaz - nie mówili że są sytuacje zwrotne ..?) jak u Ciebie rozwiązano ten problem ? Bo może AKME to nie dobry pomysł na centralkę i komputer do tego samochodu (gazownicy mówili coś że rover ma jakieś dotryski i ciężko to ustawić) - jak odepnę sondę i spróbuję ruszyć i będzie ok tzn. że to wina instalacji
piter34 - Sro Wrz 17, 2008 12:18
marioA4 napisał/a: | Skoro miałeś taki problem jak go rozwiązałeś ? |
Zamontowano mi inną instalację gazową...
marioA4 napisał/a: | Bo rozumiem że problem tkwi w gazie i to on powoduję że benzyna też chodzi mi źle ? |
Tego nie wiemy. Ja tak tylko przypuszczam.
marioA4 napisał/a: | gazownicy mówili że komputer z gazu zczytuje sobie parametry z kompa z samochodu z ustawień benzyny i wg. tego ustawia gaz - nie mówili że są sytuacje zwrotne ..? |
Gaz faktycznie bierze długość czasu wtrysku od komputera benzynowego, ale potem go sobie przelicza używając różnych mnożników. Te z kolei ustawia się programując komputer LPG. Jeżeli LPG jest źle ustawione, to sonda lambda (która działa na gazie) spowoduje skrócenie/wydłużenie czasu wtrysku benzyny w tych danych konkretnych warunkach pracy. Gdy przełączysz na benzynę, to w tych samym warunkach będziesz miał "zły" czas wtrysku.
W skrócie: w każdych warunkach czas wtrysku benzyny podczas pracy na benzynie powinien być taki sam jak czas wtrysku benzyny podczas pracy na LPG.
marioA4 napisał/a: | jak odepnę sondę i spróbuję ruszyć i będzie ok tzn. że to wina instalacji |
Tak przypuszczam.
Spróbuj zapytać na tym forum: http://lpg.info.pl/
marioA4 - Sro Wrz 17, 2008 12:23
a jak np. odłącze całkowicie komputer od gazu i przejadę się na benzynie to czy wszystko powinno być w porządku (zakładając że wcześniej było w porządku)...?
- a np czujnik położenia wału ? w tym przypadku nie ma nic do znaczenia ?
- a powietrze które podczas ruszania słychać że syczy tak jakby było zaciągane z podciśnienia ? - czy to normalne w roverze ?
- a ciśnienie na tłokach ?
- a może uszkodzony komputer ?
piter34 - Sro Wrz 17, 2008 12:44
marioA4 napisał/a: | - a np czujnik położenia wału ? w tym przypadku nie ma nic do znaczenia ? |
Nie sądzę
marioA4 napisał/a: | - a powietrze które podczas ruszania słychać że syczy tak jakby było zaciągane z podciśnienia ? - czy to normalne w roverze ? |
Tak, normalne w serii K, ale nie do takiego stopnia, aby silnik przygasał i były problemy z ruszaniem.
buja4 - Sro Wrz 17, 2008 13:57
marioA4 napisał/a: | a jak np. odłącze całkowicie komputer od gazu i przejadę się na benzynie to czy wszystko powinno być w porządku (zakładając że wcześniej było w porządku)...?
- a np czujnik położenia wału ? w tym przypadku nie ma nic do znaczenia ?
- a powietrze które podczas ruszania słychać że syczy tak jakby było zaciągane z podciśnienia ? - czy to normalne w roverze ?
- a ciśnienie na tłokach ?
- a może uszkodzony komputer ? | .
Ja bym na twoim miejscu trochę pojeździł na benzynie (odłączył sterownik gazu) i zobaczył czy się unormuje.
Jak tak to wiadomo źle ustawiona instalacja gazowa zmienia czasy wtrysku komp. benzynowemu.
Czy samochód jak jest zimny to obroty podczas ruszania spadają i szarpie?
(sygnały od sondy wtedy powinny być pomijane przez komputer benzynowy podobnie jak w przypadku wciśnięcia pedału gazu w podłogę)
marioA4 - Czw Wrz 18, 2008 07:03
Jak samochód jest zimy - chodzi świetnie nie gaśnie nie ma problemów, jak tylko się rozgrzeję i wyłączy się ssanie zaczynają się problemy z ruszaniem.
buja4 - Czw Wrz 18, 2008 07:44
marioA4 napisał/a: | Jak samochód jest zimy - chodzi świetnie nie gaśnie nie ma problemów, jak tylko się rozgrzeję i wyłączy się ssanie zaczynają się problemy z ruszaniem. |
No to może spróbuj odłączyć sondę lambdę i zobacz czy będzie jechał normalnie .
marioA4 - Czw Wrz 18, 2008 09:35
odłączyć i spróbować na gazie czy na benzynie czy może i na tym i na tym ... ?
buja4 - Czw Wrz 18, 2008 11:03
marioA4 napisał/a: | odłączyć i spróbować na gazie czy na benzynie czy może i na tym i na tym ... ? | .
Spróbuj na gazie i na benzynie jak będzie dobrze to podmień na próbę sondę
marioA4 - Pią Wrz 19, 2008 07:48
Wczoraj starałem się zlokalizować sondę i (zgodnie ze zdjęciami powyżej powinna być pod kopułką) u mnie w samochodzie nie mogę jej odnaleźć. Pod kopułką i koło aparatu zapłonowego nie ma nic podobnego jak na zdjęciu powyżej..czy ktoś może pomóc i poradzić gdzie szukać, albo skąd przewody powinny odchodzić. (w samochodzie został usunięty katalizator - nie wiem czy może to mieć coś wspólnego z moim problemem?) zauważyłem że samochód gdy silnik nie jest w pełni rozgrzany chodzi bardzo dobrze a jak nabierze temperatury (czyli po 30-40 min.) zaczyna szarpać (tzn. normalnie po kilku minatach jest już ciepło w kabinie - ale mówie o pożądnym rozgrzaniu się samochodu, wkręcaniu go na obroty itp.)
giewu - Pią Wrz 19, 2008 08:08
marioA4 napisał/a: | Wczoraj starałem się zlokalizować sondę i (zgodnie ze zdjęciami powyżej powinna być pod kopułką) u mnie w samochodzie nie mogę jej odnaleźć |
źle zrozumiałeś zdjęcia ...
na pierwszym z nich zatytułowanym oxy_connector_sc02207.jpg jest drugi koniec sondy czyli wtyczka ... podążając za kabelkiem, który z niej wychodzi trafisz na sondę, która wkręcona jest w kolektor wydechowy (za tzw. pająkiem)
buja4 - Pią Wrz 19, 2008 08:11
marioA4 napisał/a: | Wczoraj starałem się zlokalizować sondę i (zgodnie ze zdjęciami powyżej powinna być pod kopułką) u mnie w samochodzie nie mogę jej odnaleźć. Pod kopułką i koło aparatu zapłonowego nie ma nic podobnego jak na zdjęciu powyżej..czy ktoś może pomóc i poradzić gdzie szukać, albo skąd przewody powinny odchodzić. (w samochodzie został usunięty katalizator - nie wiem czy może to mieć coś wspólnego z moim problemem?) zauważyłem że samochód gdy silnik nie jest w pełni rozgrzany chodzi bardzo dobrze a jak nabierze temperatury (czyli po 30-40 min.) zaczyna szarpać (tzn. normalnie po kilku minatach jest już ciepło w kabinie - ale mówie o pożądnym rozgrzaniu się samochodu, wkręcaniu go na obroty itp.) |
Z przodu masz kolektor wydechowy z którego wychodzą rury od wydechu. W rurę wydechową wychodzącą od kolektora wydechowego wkręcona jest sonda. Jak ją znajdziesz to po wiązce sondy odnajdziesz wtyczkę od sondy.
marioA4 - Sro Paź 15, 2008 12:17
Panowie problem rozwiązany SAMOCHÓD SPRZEDANY i koniec zabawy z tym złomem w skali od 1-10pkt. na najbardziej awaryjny samochód - Rover 214 dostaje u mnie 15 ! Sprzedać i nigdy więcej nie kupować angielskiego pomysłu na samochód - DRAMAT tak jak z kranami (woda ciepła/woda zimna) tak samo ich rozumowanie ujawnia się w roverze...angole nie nadają się do tworzenia samochodów ... jakby ktoś chciał kupić felgi alu 15 z oponkami dunlop bridgestone 195x60x15 lub kołpaki na felgi stalowe - oryginałki Rover piszcie ... narka (dzięki wszystkim za bezskuteczna chęć pomocy.. )
wild_weasel - Sro Paź 15, 2008 12:43
marioA4 napisał/a: | Jak każdy pewnie wie ROVER sam w sobie jest kapitalnym samochodem |
giewu - Sro Paź 15, 2008 12:59
marioA4 napisał/a: | angole nie nadają się do tworzenia samochodów |
zwłaszcza takich jak Aston, Bentley czy Jaguar
marioA4 napisał/a: | Panowie problem rozwiązany SAMOCHÓD SPRZEDANY i koniec zabawy z tym złomem |
ja nieodmiennie będę zawsze powtarzał: nie ma złych samochodów, są jedynie źli użytkownicy
marioA4 - Sro Paź 15, 2008 13:07
ja nieodmiennie będę zawsze powtarzał: nie ma złych samochodów, są jedynie źli użytkownicy [/quote]
bueheheheee nie żartuj kolego...tyle kasy co w niego władowałem i zmiany olejów filtrów pierdołek wszystko ... co się dało to robiłem...a Ty mi z takim tekstem wysakujesz....to jest złom i tyle - że już nie wspomnę że rdzewieje z każdej strony...a problem szarpania do końca nie zniknął..pomimo wymiany kolejnych części...
sorki Jaguar X-type o ford mondeo i z anglikami ma tyle wspólnego co ja teraz z roverem
wild_weasel - Sro Paź 15, 2008 13:12
marioA4 napisał/a: | zmiany olejów filtrów pierdołek wszystko |
No trzeba przyznać, inaczej niż w innych samochodach w Roverkach te rzeczy trzeba niestety wymieniać
marioA4 napisał/a: | już nie wspomnę że rdzewieje z każdej strony |
To również naczelna wada Roverków. Z uwagi na ich brytyjski rodowód i specyficzne warunki projektowania, tj. londyńską mgłę w otoczeniu deski kreślarskiej. Np. dla odmiany auta niemieckie, z uwagi na prawie zerowe zamglenie prawie nigdy nie rdzewieją. Natomiast najlepsze są auta z krajów południowej Europy, np. Fiaty, projektowane w słonecznej Italii, już we wstępnej fazie mają dożywotnie zabezpieczenie blachy przed korozją
giewu - Sro Paź 15, 2008 15:02
marioA4 napisał/a: | bueheheheee nie żartuj kolego...tyle kasy co w niego władowałem i zmiany olejów filtrów pierdołek wszystko ... co się dało to robiłem...a Ty mi z takim tekstem wysakujesz |
a czy sądzisz, że ja miałem Ciebie na myśli ? a co z poprzednim użytkownikiem, który doprowadził auto do takiego stanu, że Ciebie (jak widać) aż rezygnacja ogarnęła skłaniając Cię do wybrania "najlepszej drogi" czyli przekazania problemu komuś innemu
|
|