Zobacz temat - [R75] Moc silnika. norma czy usterka?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Moc silnika. norma czy usterka?

seb020386 - Pon Wrz 29, 2008 12:32
Temat postu: [R75] Moc silnika. norma czy usterka?
Po pierwsze witam wszystkich ROVER-owców. Od roku jestem właścicielem angielskiej wersji R618i, jednak czasy tego auta (rewelacyjnego z resztą) skończyły się 2 dni temy kiedy kupiłem R75 Connoisseur 2.0 CDT. Auto boskie ale to nie temat, żeby sie nad tym rozwodzić.

Mam male watpliwosci co do mocy silnika (116km). Mianowicie auto rozpedza sie dosyc wolno do momentu gdy wlaczy sie turbo ( zreszta dosc pozno bo po 2000 obr.). Z wlaczonym turbo usmiech juz mi sie pojawia na twarzy. Lecz przez te 2 pierwsze tysiace moc jest jakby niewystarczajaca np żeby uciec ze skrzyżowania w razie niebezpieczeństwa czy po prostu do dosc dynamicznej jazdy.
i stad rodzi sie moje pytanie:
Czy jest to norma w tym aucie czy moze byc to usterką?
Chce zeznaczyć, że
- przed odebraniem auta została wymieniona największa bolączka r75 czyli przepływomierz powietrza,
- jest to mój pierwszy diesel, więc biore pod uwagę kwestię przyzwyczajeń do mocy i stylu jazdy benzyna
- Auto przed odebraniem przeszło MOT bez problemów ( czyli taki ang obowiązkowy przegląd serwisowy)

Dotychczasowe rady jakie dostałem, to możliwość zabrudzonego wtrysku i rada przeczyszczenia ich za pomocą płynów dolewanych do baku.

Co sądzicie o tym? z góry dzieki za odpowiedz

piter34 - Pon Wrz 29, 2008 12:36

Hej,

Poczytaj to i to (albo chociaż 21 stronę tego drugiego wątku).

argail - Pon Wrz 29, 2008 13:05

Generalnie po przesiadce z benzyny możesz mieć takie odczucia - ja przynajmniej miałem.
R75 jest z "urodzenia" dość mułowaty na starcie - to auto wybitnie do jazdy "trasowej"... jak się już rozgrzeje zachowuje się bardziej niż poprawnie nawet w niskim zakresie obrotów, ale wcześniej ... ma się wrażenie ciągnięcia przyczepy ;)))
Po prawie roku jazdy prawie mi to nie przeszkadza - nauczyłem się już na tyle operować gazem i biegami że w miarę sprawnie i dynamicznie mogę poruszać się po mieście.

Rowan - Pon Wrz 29, 2008 13:19

Ja bym jeszcze jednak dla pewności sprawdził przepływomierz. Ale ogólnie CDT ma nie ciekawy "dół". Choć jak wynika to z moich doświadczeń, może to być spowodowane zabrudzonym EGR i filtrem na zaworku podciśnieniowym turbiny.
seb020386 - Pon Wrz 29, 2008 13:38

Dzięki Wam bardzo za odpowiedz i rady. Na ich podstawie zdecydowałem, ze chyba za wcześnie abym narzekał na roverka. Pojeżdżę nim trochę i zobaczymy czy to kwestia przyzwyczajeń czy usterki. Za miesiąc biorę go na wakacje do Polski, wiec będzie okazja sprawdzić go w dłuższej trasie. Z wszelkich ewentualnych problemów i wynikających z nich napraw, nie omieszkam zdać raportu na forum.

A ponawiając pytanie z głównego wątku: Co sadzicie o płynach dolewanych do baku i czyszczących układ? (diesel)? Czy szkodzą czy może warto spróbować? Od znajomego wiem, ze jego volvo uzyskało znaczący wzrost mocy po takim zabiegu. Czy silniku roverka lubią te płyny?
Jeszcze az dzięki za rzeczowe odpowiedzi.
pozdrawiam

Rowan - Pon Wrz 29, 2008 13:40

Szczerze powiedziawszy to według mnie to pic na wodę. Ja bym na twoim miejscu odpiął przepływomierz i sprawdził co się będzie działo.
argail - Pon Wrz 29, 2008 13:58

Stosowanie tego typu płynów raczej nie wpłynie ci znacząco na jakiekolwiek poprawy osiągów - ja je stosuje (STP do czyszczenia wtrysków) tylko i wyłącznie prewencyjnie przez wzgląd na zły stan paliwa na większości polskich stacji paliw - buteleczka co 5, 6 tyś km.
O wiele większy wpływ na spalanie i moc mają filtry powietrza i paliwa, przepływomierz ...

giewu - Pon Wrz 29, 2008 16:12

seb020386 napisał/a:
Co sadzicie o płynach dolewanych do baku i czyszczących układ? (diesel)? Czy szkodzą czy może warto spróbować?

moim zdaniem, kapitalny i niezwykle potrzebny element dla auta tankującego olej napędowy, przede wszystkim smaruje wtryskiwacze, a np. w okresie zimowym odpowiedni środek zapobiegnie wytrąceniu się parafiny dzięki czemu nie nastąpi przytkanie układu paliwowego (gdzieś już na forum pisaliśmy o tych dodatkach, może spróbuj poszukać)
seb020386 napisał/a:
Od znajomego wiem, ze jego volvo uzyskało znaczący wzrost mocy po takim zabiegu.

w to akurat to bym zbytnio nie wierzył :/
seb020386 napisał/a:
Czy silniku roverka lubią te płyny?

żadnemu diesel'owi taki środek na pewno nie zaszkodzi ;)

se7en86 - Pon Wrz 29, 2008 16:51

116 km jak na CDT to dużo i mało. Jest co ciągnąć bo 1500kg. Na 1 i 2 biegu nie ma co szaleć autkiem. Biegi są po to aby rozpędzić autko i zabawa zaczyna się na 3 biegu w górę. Turbinka jak zauważyłem w swoim załącza się przy około 2 tyś obrotów wiec norma. Według mnie uważam, że masz wszystko ok. Płyny można stosować do ropy itp. Na pewno nie zaszkodzą. Pozdrawiam
Thrillco - Pon Wrz 29, 2008 17:09

a do tego polecam paliwko tankowac na Shellu zwykły Diesel Extra jest wyczuwalnie lepszym i wydajniejszym paliwem od chrzczonego płynu napedowego jaki lejemy gdziekolwiek indziej. Mocno tego doświadczyłem szwedajac sie ostatnio po karkonoszach polskich i czeskich. Na polskim Mullerze to auto ani nie jedzie ani nie jest oszczedne...własciwie pali jak smok a na shelowskim idzie gładko i spalanie w górach ledwie ok. 10-20% wyższe.

A jak sie kolega przesiadł z benzynki no to czas aklimatyzacji troszke potrwa. Potem juz bedziesz tylko zadowolony przede wszystkim z super momentu, który pozwoli ci trase pojechac bez mieszania biegami :)

Dziadek - Pon Wrz 29, 2008 19:44

Drogi seb to co napisali powyżej koledzy to święta racja! Klekotami jeżdżę już jakieś 20 lat,zacząłem w czasach gdy wszyscy pukali się znacząco w głowę,a olej kosztował niewiele ponad 1 zeta.Służbowe auto mam benzynę ,ale R 75 nie służy do jazdy,ale do wożenia się.Jak na swoją masę i pojemność i tak jest żwawy.Kwestia przyzwyczajenia.Też mam 116 KM,chciałbym więcej,ale coś za coś.Kiedyś w czasach prehistorycznych miałem potężny silnik,ale pod dystrybutorem płakałem.A płyny używaj,zwłaszcza w niskich temperaturach.Kiedyś,poprzednim autem, na A4 stałem w nocy bo spadła temperatura i wkład filtra paliwa wyglądał jak gromnica,a w przewodach zrobił się korek.
Rowan - Pon Wrz 29, 2008 19:47

Thrillco napisał/a:
A jak sie kolega przesiadł z benzynki no to czas aklimatyzacji troszke potrwa. Potem juz bedziesz tylko zadowolony przede wszystkim z super momentu, który pozwoli ci trase pojechac bez mieszania biegami :)

Thrillco, przejechałbyś się moim to byś inaczej gadał... :mrgreen: W sumie po wciśnięciu gazu przez 2 sek jak benzyna, a potem jeszcze lepiej...

Thrillco - Wto Wrz 30, 2008 11:15

Z nitro chyba :D Nie no...po okresie przyzwyczajania i ja jestem w stanie pozbierac się ze swiateł szybciej niz niejeden benzyniak, no ale jak mówie...to wymaga pewnego okresu na wyczucie ocb. Jednak ostatnio dane mi było kulnąć się nowa Skoda octavią 1.9TDI i szczerze musze przyznać, że w zakresie do 2tys. obr jest nieco żwawsza od mojego R75. Spora w tym pewnie zasługa duzo nizszej masy Skody i faktu, ze autko było funkiel nówka z przebiegiem ciut powyżej 700km. Niestety zestrojene skrzyni bądź niedobory elastycznosci silnika TDI pozwalały R75 rozłożyć Skode na łopatki w momencie wylotu na obwodówke :D
Rowan - Wto Wrz 30, 2008 13:46

Nie, ja całkiem serio mówie. :wink:
se7en86 - Wto Wrz 30, 2008 15:21

rovan zrobił tuning :) więc nitro nie potrzebne :)
phuss - Sro Paź 01, 2008 13:03

Mój Cdti bardzo ładnie się zbiera :lol: ale przy dynamicznej jeżdzie po mieście to potrafi wychlać oj potrafi :shock:
seb020386 - Sro Paź 22, 2008 13:12

Witam ponownie, odświeżę troche temat.
Pojeździłem tym moim roverkiem juz pare tygodni i jednak nie bedę w stanie się przyzwyczaić do tego, iż auto na czwartym biegu nie przyspiesza wogóle pod małą nawet górkę :cry: Wymieniłem (tak bardziej profilaktycznie) olej + filtry ( oleju, paliwa, powietrza i przepyłkowy), co troche mnie juz kosztowało, lecz oprocz minimalnie mniejszego spalania, wiekszej roznicy nie ma.
Dolałem lepszego diesla i jest MOŻE minimalny wzrost mocy ale to nadal nic. Nie potrafie sam sie za to zabrac ( nawet głupie odpięcie przepływki), wiec w przyszlym tygodniu jade do moich mechanikow, oni podpinają pod kompa + robia jazde probna aby sie przekonac czy aby napewno cos nie gra i co nie gra. Z tego co czytalem na tym forum i na paru angielskich to nawet z mojej malej wiedzy wnioskuje ze cos jest nie tak z przeplywka. Zobaczymy czy jakas blachostka czy cala przeplywka. Nowka Boscha ok 150 funtow + robocizna, no ale nie po to mam roverka zeby sie wkurzac przy kazdej jezdzie. Dam znac jak przyjade od mechanika.

argail - Sro Paź 22, 2008 13:44

seb020386 napisał/a:
Nie potrafie sam sie za to zabrac ( nawet głupie odpięcie przepływki)

No nie rób sobie żartów ... 3 śruby plastikowej osłony, 5 śrub osłony filtra powierza i wyjęcie jednej wtyczki - roboty (nawet na parkingu) na 45min.

Rowan - Sro Paź 22, 2008 17:02

No fakt to jest chyba jedna z prostszych operacji w R75 z silnikiem CDT... :wink:
seb020386 - Sro Paź 22, 2008 17:33

No dobra weszliście mi teraz na ambicje :wink:
Jutro zobacze co poczne. Poszukam tu jeszcze na forum jakiegos opisu troche bardziej szczególowego i zobaczymy co uda mi sie popsuc :roll:
Jakby co to Was posądzę hehe :wink:
Dam Wam znać jak mi poszło
P.S. Ja wiem, że to może być banalne, ale troche zrozumienia prosze, nie miałem okazji grzebać w "bebechach", jedynie troche teorii posiadam. No, ale powiedzmy, że od czegoś trzeba zacząć, wiec zabiore sie jutro do tego.

Kris - Sro Paź 22, 2008 18:00

Powodzenia !! !! :)
seb020386 - Sro Paź 22, 2008 18:08

No dobra przed chwilą wróciłem z auta, ale dziś już nic nie zdziałam bo troche za ciemno. Zrobiłem mały rekonesans, aczkolwiek, mimo wstydu, będę musiał poprosić którego z Was fachowców o opis "krok po kroku" :oops: .
Szukałem oczywiście tu na forum, ale nic takiego nie znalazłem. Jeśli ktoś ma ochotę pomóc to z góry dziekuje. Zdjęcia bedą co najmniej przydatne :neutral:
I jeszcze jedno... potraktujcie mnie jak laika :cry:
Dzieki

[ Dodano: Sro Paź 22, 2008 18:28 ]
Czy to jest przepływka i czy ta wtyczka na górze nalezy odłączyć?

sonny75 - Sro Paź 22, 2008 21:18

seb020386 napisał/a:
Czy to jest przepływka i czy ta wtyczka na górze nalezy odłączyć?

Tak to jest przepływomierz i tą wtyczkę należy odłączyć.

Pozwolicie że przyłącze się do dyskusji ponieważ też walczę ze spadkiem mocy w R75 CDT.

seb020386 napisał w pierwszym poście że przepływomierz został wymieniony. Jeżeli na nowy BOSCH to usterkę przepływomierza można wykluczyć. Oczywiście losowy przypadek uszkodzenia jest możliwy np. wada fabryczna, uszkodzenie w czasie transportu itp.
Zwracam na to uwagę ponieważ też wymieniłem przepływomierz na nowy BOSCH`a i niestety samochód przyspiesza znacznie lepiej na odłączonym.
Czy ktoś może mi wyjaśnić jak to jest możliwe ?
Wyczyściłem już wszystkie zawory/filtry jakie na tym forum były opisywane...
Podobnie jak u seb020386 jazda takim samochodem jest nieprzyjemna i niebezpieczna a szczególnie w zatłoczonym mieście. Szybkie opuszczenie skrzyżowania jest praktycznie niemożliwe.

seb020386 koniecznie podziel się wrażeniami z jazdy na odłączonym przepływomierzu i napisz czy przepływomierz jest oryginalny BOSCH`a

I jeszcze jedno spostrzeżenie/pytanie: Czy w Waszych R75 CDT przy mocniejszym dociśnięciu pedału gazu na 1-wszym biegu "piszczą opony" ?
W moim nawet dociśnięcie "do deski" nie powoduje utraty przyczepności.

Dam-Kam - Sro Paź 22, 2008 21:28

jak odepniesz przepływomierz (nawet sprawny) to może być tak że bedzie czuć przyrost mocy a to za sprawą automatycznego zwiększenia dawki paliwa. Bedzie to widać po czrnym dymku po przygazowaniu :)
Mi na kiepskim asfalcie to i na 2-gim biegu zapiszczą ale to inna historia :grin: Nie mówiąc o przyśpieszaniu pod górkę na czwartym biegu :)

seb020386 - Czw Paź 23, 2008 11:59

O MAJ GAD! :mrgreen:
Odpiąłem przepływkę ( 20 minut roboty) i auto idzie jak burza w porównaniu z tym co było przedtem. Rakieta normalnie. Czyli mamy usterke :mrgreen: Nie mam czasu, żeby się teraz rozpisywać bo mi dzieciak płacze więc lece do niego. :wink:
Dam znać później detale jakby co

[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 14:06 ]
I takie jeszcze drobne pytanko?
Jak długo i czy wogóle moge jeździć bez przepływki bo wizyte u mechanika mam dopiero 29 - ego owego miesiaca czyli prawie tydzien.
Co do pytania sonny75 to nie mam pojęcia jaką przepływkę wstawiono przed kupnem, ale jeślli jest nowa no to musi być jaki badziewny zamiennik ( o ile w ogole byl wymieniany).
Sprawdze to u mechaników, ale to już pewnie przy wymianie na nowego BOSCHA :mrgreen: .
Temat otwarty, aż do uzyskania pełnej satysfakcji z mocy :smile:
Tymczasem dzieki za zainteresowanie i rady dotyczące odpięcia przepływki. pzdr

[ Dodano: Czw Paź 30, 2008 14:24 ]
Witam ponownie Roverowców.
W dniu wczorajszym stara przepływka została wymieniona na nowa Boscha.
- jazde przed odłączeniem przepływki moc oceniam w skali 1-10 na 3
- po odłączeniu przepływki na 9
- i z nowa przepływka moc ocenie na... 7!

Czemu tak nisko?
Wydaję mi się, że nie jest tak dobrze jak podczas jazdy bez przepływki ale to może tylko głupie odczucie. Nie zrozumcie mnie źle, jestem zadowolony z jazdy i irytacja już zniknęła aczkolwiek bo wydaniu nie małej sumy pieniędzy spodziewałem się może troszke wiecej. Aczkolwiek jest dobrze i myślę, że bez problemów mogę sie wybrac na urlop do Polski:)
Chcialbym jeszcze raz podziekowac wszystkim którzy mi pomogli, dali bezcenne rady i wszsystkim ktorzy wykazali zainteresownie.