Zobacz temat - SOLVED [R200 1.4 8V 98r] Po HGF dziwne stukanie/klepanie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - SOLVED [R200 1.4 8V 98r] Po HGF dziwne stukanie/klepanie

neoscorpion - Czw Paź 02, 2008 12:18
Temat postu: SOLVED [R200 1.4 8V 98r] Po HGF dziwne stukanie/klepanie
witam mam pytanie do doswiadczonych roverkowcow dopadlo mnie ostatnio hgf wymienilem wszystkie uszczelki, glowica splanowana, olej nowy, plyn chlodniczy nowy wszystko niby ok ale ... otoz mam dziwny dzwiek kolo 1000-1500obrotow jak jade tak jakby cos klepalo tzn slychac takie stukanie, na biegu jalowym nic ani troszke nie slychac ale jak zaczynam jechac i np jade tak ze trzymam te obroty i jade stala predkoscia to lepie cos. wie ktos moze co moze byc tego przyczyna? Mam instalacje gazowa ale narazie poki co jezdze na benzynie nie chcialem stresowac nowej uszczelki. prosze o sugestie i rady bo juz nie wiem co mam robic (mail neoscorpion@o2.pl lub tel 664184400)
piter34 - Czw Paź 02, 2008 12:31

neoscorpion napisał/a:
prosze o sugestie i rady bo juz nie wiem co mam robic (mail neoscorpion@o2.pl lub tel 664184400)

Nie licz, że ktoś zadzwoni lub będzie pisał na maila. Po to napisałeś na forum, aby otrzymać odpowiedź na forum ;)

Czy auto ma OK dynamikę po zrobieniu HGF?
Czy odpala normalnie?
Jeżeli nie, to może mechanik źle ustawił rozrząd (ja tak miałem kiedyś w R200 po wymianie paska).

Jeżeli powyższe jest OK, to powiedz w jaki sposób jest uszczelnione tzw. rozpołowienie głowicy. Jeżeli jest tam dużo pasty uszczelniającej/silikonu, to mechanik mógł zapchać kanały olejowe doprowadzające olej do popychaczy hydraulicznych (i one są teraz słyszalne).

sTERYD - Czw Paź 02, 2008 12:36

a pasek rozrządu nie jest luźnawy?? :hm:
BoloSr - Czw Paź 02, 2008 12:40

sTERYD napisał/a:
a pasek rozrządu nie jest luźnawy?? :hm:

jakby mial pasek luznawy albo przeskoczony to zawsze by mial nierowne obroty wiem cos na ten temat :beczy:

sTERYD - Czw Paź 02, 2008 12:42

chodziło mi o to, czy nie klepie o obudowę...
luźny pasek nie musi od razu przeskoczyć... może za miesiąc ;)

BoloSr - Czw Paź 02, 2008 12:44

sTERYD napisał/a:
chodziło mi o to, czy nie klepie o obudowę...
luźny pasek nie musi od razu przeskoczyć... może za miesiąc ;)


to jakby byl tak luzny to ja bym od razu cos z tym robil bo sie moze zle skonczyc :beczy:

oprawca_1978 - Czw Paź 02, 2008 15:12

Może być przestawiony o ząbek w lewo czy prawo rozrząd i od tego zawory całują denko tłoka.
Może być też pasek luźnawy i od tego wałki rozrządu są o tyle "spóźnione" względem wału, że zaworki trzepią po tłokach.
Jak się dokładnie tego nie sprawdzi, to nie wyeliminuje się przede wszystkim rozrządu.

[ Dodano: Czw Paź 02, 2008 16:14 ]
Może być przestawiony o ząbek w lewo czy prawo rozrząd i od tego zawory całują denko tłoka.
Może być też pasek luźnawy i od tego wałki rozrządu są o tyle "spóźnione" względem wału, że zaworki trzepią po tłokach.
Jak się dokładnie tego nie sprawdzi, to nie wyeliminuje się przede wszystkim rozrządu.

Mogą być też hydropopychacze, możliwe, że jeszcze jakiś nie nabił się olejem i od tego postukuje.

Stuki z rozrządu są głośne, ale nie są silne. Stuki z układu korbowego (panewki) są bardziej przytłumione niż z rozrządu, ale mają moc - cały silnik drga.

giewu - Czw Paź 02, 2008 18:56

nie wiem czy na pewno, ale jeśli dobrze zrozumiałem kolegę neoscorpion to jego problem występuję jedynie podczas jazdy i tylko w pewnym zakresie obrotów ... ja osobiście poprosiłbym o sprecyzowanie tej wypowiedzi :/
natomiast jeśli to klekotanie występuje w w/w zakresie obrotów niezależnie od tego czy auto się porusza czy też silnik chodzi na luzie to skłaniałbym się ku sugestii sTERYDa o luźnym (bądź przesuniętym na kołach) pasku rozrządu i jego stukaniu o obudowę rozrządu :cool:

AndrewS - Czw Paź 02, 2008 19:45

ja tam stawiam na hydropopychacz

w PW kolega pisal takie cus "glowica splanowana samodzielnie"
nie rozumiem tego
na co skrecone polowki glowicy ?? (pokrywa walkow rozrzadu)

gdyby tlok spotykal sie z zawoami, to silnik stukalby raczej w calym zakresie oborotow, a nie tylko przy 1500

Jary - Pią Paź 03, 2008 22:21

A ja stawiam na źle ustawiony (ogólnie mówiąc) zapłon :wink:
AndrewS - Pią Paź 03, 2008 22:29

tylko ze zaplonem steruje komp i użytkownik nic nie ma tu do ustawiania
Jary - Pią Paź 03, 2008 22:34

AndrewS napisał/a:
tylko ze zaplonem steruje komp i użytkownik nic nie ma tu do ustawiania


A jak żle ustawi koła, które napędzają paski, to też wina kompa :?:

memphisto - Pią Paź 03, 2008 23:02

panowie ja mam dokladnie taki sam problem w tych obrotach mi cos robi tuktuktuktuktuk zalozylem temat nawet kiedys mowili mi ze to jakis elastyczny lacznik moze byc w okolicach skrzyni biegow

co do tego rozrzadu (problem wyskoczylk mi 3 dni po rozrzadzie) mozliwe ze jego wina?? (na zimnym silniku nic nie slyschac dopiero na rozgrzanym)

AndrewS - Pią Paź 03, 2008 23:06

hmm zeby przestawic zaplon to trzeba by bylo przestawic male kolo na wale wzgledem gornych kol rozrzadu, nie probowalem tego, ale przestawienie wiecej jak o zabek najprawdopodobniej spowoduje spotkanie sie tloka z zaworem

i mowienie w takim wypadku jednym zdaniem, tylko o "zle ustawionym zaplonie" jest mylace,
bo to nie zaplon jest zle ustawiony, tylko rozrzad

Tomi - Sob Paź 04, 2008 07:31

AndrewS napisał/a:
ja tam stawiam na hydropopychacz

w PW kolega pisal takie cus "glowica splanowana samodzielnie"
nie rozumiem tego
na co skrecone polowki glowicy ?? (pokrywa walkow rozrzadu)

gdyby tlok spotykal sie z zawoami, to silnik stukalby raczej w calym zakresie oborotow, a nie tylko przy 1500

Mi również przyszło do głowy, że trochę za duzo napakowano pasty/silikonu w rozpołowienie głowicy i może popychacze są kiepsko smarowane.

neoscorpion - Nie Paź 05, 2008 18:29

ok sluchajcie okazalo sie ze pasek rozrzadu za mocno byl naciagniety i to on mial takie opory ze stukal i buczal :) tak wiec juz po sprawie dzieki za pomoc pozdr. autko po hgf idzie teraz az milo :)
AndrewS - Nie Paź 05, 2008 21:02

w zyciu bym nie przypuszczal ze to moze byc to :shock:
sTERYD - Nie Paź 05, 2008 21:09

pewnie pompa wody ma lekkie bicie na wirniku, i po naciągnięciu klepał o obudowę... :hm:
AndrewS - Nie Paź 05, 2008 21:23

ale przeciez im bardziej naciagniety, tym ma mniejsza mozliwosc ruchu,
malo prawdopodobne jest zeby wirnik pompy mial bicie, powiedzialbym nawet ze to niedopuszczalne,
bo pasek na kazdy obrót, raz by sie napinal, a raz luzowal, oczywiscie chodzi o bicie promieniowe

sTERYD - Nie Paź 05, 2008 21:28

nie koło pasowe pompy, tylko wirnik (ten w środku od mielenia wody) raczej na pewno ma bicie, tylko w niektórych egzemplażach mniejsze, w niektórych większe ;)
AndrewS - Nie Paź 05, 2008 22:26

aaa juz kumam,
tylko ze tam do scianek to tez nie jest za blisko, w sumie nie pamietam jaki tam jest luz, hmmm