Zobacz temat - [R75] Wymiana tulei wahacza
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Wymiana tulei wahacza

plombos - Pon Paź 06, 2008 19:00
Temat postu: [R75] Wymiana tulei wahacza
Witam!
Mam do wymiany w swoim Roverku tuleje wahacza przedniego ale nie wiem czy kupowac same tuleje czy razem z uchwytami.
Czy przy okazji tej wymiany warto/ trzeba wymienic jeszcze jakies gumowe elementy zawieszenia? Chcialbym to zrobic za jednym razem.

Druga sprawa to jakies dziwne chrobotanie w prawym tylnym kole slyszalne w tescie na szarpakach (ruch przod-tyl, na boki cisza). Nie wiecie co to moze byc?

Marian_K - Pon Paź 06, 2008 19:49

plombos napisał/a:
Mam do wymiany w swoim Roverku tuleje wahacza przedniego ale nie wiem czy kupowac same tuleje czy razem z uchwytami.
Ja u siebie wymieniałem razem z uchwytami, ale jak to robiłem to w sprzedaży nie było jeszcze samych gum... trudno mi więc coś doradzić.
plombos napisał/a:
Czy przy okazji tej wymiany warto/ trzeba wymienic jeszcze jakies gumowe elementy zawieszenia? Chcialbym to zrobic za jednym razem.
A sprawdzałeś gdzieś zawieszenie? Wymienia się to co jest zużyte... wahacze, gumki stabilizatora. Dodam tylko, że nie każdy serwis jest w stanie poprawnie zdiagnozować uszkodzone wahacze... u mnie na diagnozie wyszło: wahacze OK, jedna tuleja przerwana, a waliło mi zawieszenie niemiłosiernie. Pojechałem do Mariusza_418 i okazało się, że i wahacze i tuleje do wymiany.
plombos napisał/a:
Druga sprawa to jakies dziwne chrobotanie w prawym tylnym kole slyszalne w tescie na szarpakach (ruch przod-tyl, na boki cisza). Nie wiecie co to moze byc?
A podczas jazdy coś słychać? Jakieś buczenie?

Pozdrawiam!

plombos - Pon Paź 06, 2008 21:18

Marian_K napisał/a:
A sprawdzałeś gdzieś zawieszenie? Wymienia się to co jest zużyte... wahacze, gumki stabilizatora. Dodam tylko, że nie każdy serwis jest w stanie poprawnie zdiagnozować uszkodzone wahacze... u mnie na diagnozie wyszło: wahacze OK, jedna tuleja przerwana, a waliło mi zawieszenie niemiłosiernie. Pojechałem do Mariusza_418 i okazało się, że i wahacze i tuleje do wymiany.


Sprawdzalem na nowej stacji diagnostycznej w Tarnowie (nb jakos mnie do siebie nie przekonali), ale oprocz tulei, ktore i tak wiedzialem ze sa do wymiany, nic nie stwierdzili.
Na koleinach auto potrafi 'plywac', zwlasza przy dohamowaniu.

Marian_K napisał/a:
plombos napisał/a:
Druga sprawa to jakies dziwne chrobotanie w prawym tylnym kole slyszalne w tescie na szarpakach (ruch przod-tyl, na boki cisza). Nie wiecie co to moze byc?
A podczas jazdy coś słychać? Jakieś buczenie?

Wydaje mi sie ze slychac wlasnie buczenie dobiegajace gdzies z tylu auta.

Marian_K - Wto Paź 07, 2008 08:58

plombos napisał/a:
Na koleinach auto potrafi 'plywac', zwlasza przy dohamowaniu.
To mogą być również amortyzatory...

plombos napisał/a:
Wydaje mi sie ze slychac wlasnie buczenie dobiegajace gdzies z tylu auta.
Być może łożysko w którymś kole się kończy. Zobaczysz czy problem będzie się nasilał z czasem.

Pozdrawiam!

jacekmarus - Wto Paź 07, 2008 13:55

ja wymieniłem same tuleje, za jedna zaplacilem 27zl i za wymiane 40zl
plombos - Wto Paź 07, 2008 20:01

jacekmarus napisał/a:
ja wymieniłem same tuleje, za jedna zaplacilem 27zl i za wymiane 40zl


gdzie tak tanio kupiles? Ja widze ceny w granicach 60-70 zl. W warsztacie powiedzieli mi 200 zl za jedna :mrgreen:

jacekmarus - Sro Paź 08, 2008 08:33

www.tomateam.pl
w ciagu dwoch dni mi je przysłali i jestem bardzo z nich zadowolony

jar_son - Sob Lis 08, 2008 21:34

plombos napisał/a:
jacekmarus napisał/a:
ja wymieniłem same tuleje, za jedna zaplacilem 27zl i za wymiane 40zl


gdzie tak tanio kupiles? Ja widze ceny w granicach 60-70 zl. W warsztacie powiedzieli mi 200 zl za jedna :mrgreen:


Hej
mnie też czeka niedługo wymiana tuleji zatem ciekawi mnie ile Cię kosztowała ta przyjemność i ile czasu zajmuje wymiana kompletu (czy możliwe żeby trzeba było minimum 2h poświęcić na wymianę 1 szt.?)
pzdr
j

plombos - Pon Lis 10, 2008 22:52

jar_son napisał/a:
plombos napisał/a:
jacekmarus napisał/a:
ja wymieniłem same tuleje, za jedna zaplacilem 27zl i za wymiane 40zl


gdzie tak tanio kupiles? Ja widze ceny w granicach 60-70 zl. W warsztacie powiedzieli mi 200 zl za jedna :mrgreen:


Hej
mnie też czeka niedługo wymiana tuleji zatem ciekawi mnie ile Cię kosztowała ta przyjemność i ile czasu zajmuje wymiana kompletu (czy możliwe żeby trzeba było minimum 2h poświęcić na wymianę 1 szt.?)
pzdr
j


Wymiane tulei zrobilem "przy okazji" wymiany czujnika ABS, do tego kazalem jeszcze podciagnac reczny bo lapal na ostatnim zabku.
Za calosc zaplacilem 90zl (sama robocizna), niestety nie bylem przy wymianie bo bylem w tym czasie w pracy ale nie wydaje mi sie zeby trzeba bylo minimum 2 godziny na jedna tuleje.
Ja kupilem tuleje wraz z uchwytami wiec nie trzeba bylo przeprowadzac dodatkowo wyciagania/ wciskania samej tulei w uchwyt.

jar_son - Pon Lis 10, 2008 23:53

plombos napisał/a:
Wymiane tulei zrobilem "przy okazji" wymiany czujnika ABS, do tego kazalem jeszcze podciagnac reczny bo lapal na ostatnim zabku.
Za calosc zaplacilem 90zl (sama robocizna), niestety nie bylem przy wymianie bo bylem w tym czasie w pracy ale nie wydaje mi sie zeby trzeba bylo minimum 2 godziny na jedna tuleje.
Ja kupilem tuleje wraz z uchwytami wiec nie trzeba bylo przeprowadzac dodatkowo wyciagania/ wciskania samej tulei w uchwyt.


dziękiza info :smile:
robiłeś naprawę w jakim autoryzowanym albo polecanym na forum warsztacie? bardzo tanio mi się wydaje za calość, ja nie wiem czy za wymianę 1 szt. zmieszczę się w Twojej cenie! :sad: no i za ile kupiłes w końcu te tuleje? najtańsze jakie obecnie znalazłem kosztują 85 zl na Allegro :sad:

plombos - Wto Lis 11, 2008 00:10

Wymiane robilem w warsztacie, ktory glownie zajmuje sie oponami i wydechem.
Oprocz tego wymieniaja olej, amortyzatory, klocki tarcze itp., zadnych napraw silnika lub innych skomplikowanych tego typu.
Maja Boscha do diagnostyki ale niestety to nie to samo co T4. :/
Nie udalo im sie zdiagnozowac mojego Webasto, ale czujnik ABS tak.
Tuleje kupowalem za 75zl sztuka na Allegro, taniej mial Tomi
ale akurat brak na stanie. :/

marcin_i_alunia - Pią Lis 21, 2008 19:21
Temat postu: Jak sie do niej dobrać???
Chciałbym odświeżyc temat. Musze wymienic gumy w tulejach ale za cholerę nie wiem jak te tuleje odkręcić... są montowane na dwie śruby ale nie ma do nich dojścia kluczem... Nie wiem co i gdzie odkręcić żeby to dojście było. Przerabiał ktoś ten temat? Widze, że wymiana w warsztacie nie jest droga więc chyba nie jest to jakas skomplikowana rzecz a jednak dla amatora jak ja tymczasowo niewykonalna:) poradzi ktoś???
edward25 - Sro Lis 25, 2009 20:31

plombos napisał/a:
Wymiane robilem w warsztacie

podaj namiary na ten warsztat, a tak a'propos nikt nie podjął tematu i zapytania marcin_i_alunia - jestem tym także zainteresowany, bo zapewne wymieniłbym sam na podnośniku kolegi tylko wolę się przygotować :)

apples - Sro Lis 25, 2009 20:35

Prosta sprawa.
Klucz 18 płasko-oczkowy, jak najkrótszy, rurka i idzie jak po maśle. Najlepiej odkręcać z kanału. Jeżeli kluczem nasadowym to trzeba sanki popuścić. :nook: Po odkręceniu 2 śrub końcówkę wahacza posmarować olejem, aby lepiej schodziła. Wypychać kołkiem lub przecinakiem za pomocą młotka. :grin: Trzeba oczywiście podnieść samochód i ewentualnie zdjąć koło :wink:

edward25 - Pią Lis 27, 2009 21:41

apples napisał/a:
Klucz 18 płasko-oczkowy, jak najkrótszy, rurka i idzie jak po maśle. Najlepiej odkręcać z kanału.

chyba lepiej jednak z podnośnika :) . Już mam to za sobą, wymieniłem także wahacz.

merf3 - Pią Lis 27, 2009 23:26

Edward25 ile Ci to zajelo? bo ja dzisiaj wstawilem na warsztat auto na 8 rano a zadzwonili do mnie ze moge odebrac o godz.16 , takze chyba troche dlugo(same tuleje)
wroblikns - Pią Lis 27, 2009 23:50

ja również wymieniałem u siebie tuleje wahacza tydzień temu, za sztukę płaciłem 15 zł ( sklep mi sprowadził bo na stanie nie mieli, czekałem cały jeden dzień na przyjście tulejek i po rabacie mi policzyli bo mechanik który mi to robił często tam kupuje).
byłem tylko przy wkładaniu nowych tulejek, przy rozbiórce wahacza niestety nie....założenie tulejek montaż wahacza zajęło mu może 30min :)

za robociznę (+ wymiana paska wielorowkowego, końcówki drążka oraz poduszki zawieszenia silnika) dałem 70 zł :)

Zukowaty - Sob Lis 28, 2009 00:20

wroblikns napisał/a:
również wymieniałem u siebie tuleje wahacza tydzień temu, za sztukę płaciłem 15 zł ( sklep mi sprowadził bo na stanie nie mieli, czekałem cały jeden dzień na przyjście tulejek i po rabacie mi policzyli bo mechanik który mi to robił często tam kupuje).
byłem tylko przy wkładaniu nowych tulejek, przy rozbiórce wahacza niestety nie....założenie tulejek montaż wahacza zajęło mu może 30min :)

za robociznę (+ wymiana paska wielorowkowego, końcówki drążka oraz poduszki zawieszenia silnika) dałem 70 zł :)

Ale tu jest mowa o R75.

wroblikns - Sob Lis 28, 2009 00:22

a to aż tak duża róznica jeśli chodzi o tuleje wahacza?
Zukowaty - Sob Lis 28, 2009 00:53

Nom :)
Same tuleje kosztują przeważnie jakieś 3 razy więcej a jak kupisz w obudowie czyli takie jak oryginały to i po 150-200zł są. Do tego poduszka jak pisałeś o tej robociźnie to mechanior za taką usługę w R75 skasował by jakieś 200-250zł (sama robota). Poduszki do R75 to kolejne setki zł. 75 to niestety inny świat cenowy.

edward25 - Sob Lis 28, 2009 07:50

merf3 napisał/a:
ile Ci to zajelo?

Demontaż i montaż jednej strony to pół godziny, no chyba że powstaną problemy z odkręceniem tych 2 śrub obudowy tulei, bo dostęp jest lichy i trzeba mieć właśnie klucz płaski lub oczkowy nr 18 - w miarę krótki :)

[ Dodano: Sob Lis 28, 2009 07:50 ]
Zukowaty napisał/a:
Same tuleje kosztują przeważnie jakieś 3 razy więcej

Ja za poduszki w obudowie zapłaciłem po 30 zł za sztukę, a za wahacz zapłaciłem 275 zł, robocizna 30 zł - ot i wszystko.
Nie powiem, że nie można kupić wahacza za 1100 zł :) i tulei po 120 zł, ale poco przepłacać :mrgreen:

apples - Sob Lis 28, 2009 11:15

Jakiej firmy założyłeś? I z tym przepłacanie to masz w 100% racje. Każdy krytykuje TEKNOROTA, a ja jeżdżę, może za krótko (8000tys.), ale póki co OK. Myślę że wytrzyma tyle co DELPHI, a jak nie to zapłaciłem chociaż 50%.
Zukowaty - Sob Lis 28, 2009 11:23

edward25 napisał/a:
Ja za poduszki w obudowie zapłaciłem po 30 zł za sztukę, a za wahacz zapłaciłem 275 zł, robocizna 30 zł - ot i wszystko.
Nie powiem, że nie można kupić wahacza za 1100 zł :) i tulei po 120 zł, ale poco przepłacać :mrgreen:

A no po to żeby mieć zamiennik który coś sobą przedstawia a nie chińszczyznę. Powiedz mi jaką jakość może mieć taki element wykonany w ten sposób że po przejściu fabryki,transportu,hurtowni,transportu,sklepy kosztuje finalnie 30zł. Za 35zł to ja kupowałem ale samą tuleję do wciśnięcia i to się pokrywa z normalnymi cenami na rynku. Z wahaczem się zgodzę że można kupić tureckie zamienniki po ok 300zł, które podobno dają radę. Ja się pokusiłem i kupiłem za 500zł nowy Delphi bo nie stać mnie na oszczędzanie.

apples - Sob Lis 28, 2009 11:39

Zukowaty, a myślisz że dla Delphi samo tłucze części. Przecież wszyscy wiedzą że tylko pakują w swoje pudełka. Zobaczymy ile pojeździsz na tym niby oryginale. Ceny niektórych części są tańsze, gdyż nie są przepakowywane w pudełka. Dobrze wiesz jak jest z wysprzęglikiem LUK 800zł, a AP 250zł. Tylko że LUK to i tak AP.
TEKNOROT nie podobno, tylko daje radę. Od TEKNOROTA biorą znani "pakowacze" części.

P.S. Mnie nie stać na wywalanie kasy w błoto. Za jeden DELPHI mam 2 TEKNOROTy i na pewno przelatam na nich więcej niż na 1 DELPHI.

Zukowaty - Sob Lis 28, 2009 11:49

apples napisał/a:
Zukowaty, a myślisz że dla Delphi samo tłucze części. Przecież wszyscy wiedzą że tylko pakują w swoje pudełka

W swoje pudełka to pakuje 4max. Coś Ci się pomyliło.

apples napisał/a:
Zobaczymy ile pojeździsz na tym niby oryginale.

Na razie ma najechane 30k i nie ma luzów. Klienci maja również pakowane Delphi i jakoś latają dziesiątki tys km bez reklamacji. A tak dla ścisłości to Delphi to nie oryginał. Wymieniałem u siebie prawy wahacz (bity rok 99) fabryczny po przejechaniu 150tys km, tak więc śmiem twierdzić że opłaca się dopłacić. 2 sprawa,jak latach autostradami to i na wahaczu z chińskiej plasteliny pojeździsz 100k km. Jak latasz po mieście to zatłuczesz oryginał w 50k.

apples - Sob Lis 28, 2009 11:56

OK. DELPHI faktycznie kupuje fabryki i firmuje swoim logo.
Każdy myśli i robi tak jak chce. Ja mam TEKNOROTA i zobaczę ile pośmiga. Jak padnie to dam znać, póki co nie narzekam.

Ktoś na tym forum kiedyś wymieniał wahacz DELPHI, a w środku (w worku) nie było logo DELPHI. Postaram się odnaleźć ten post.

Typowej chińszczyzny też bym nie założył. TEKNOROT chociaż ma EN ISO 9001:2000 i certyfikat TUV.

henryk - Sob Lis 28, 2009 18:42

Zukowaty napisał/a:
Ja się pokusiłem i kupiłem za 500zł nowy Delphi
za radą mechanika i po lekturze np. tego:
http://forum.roverki.eu/v...5+delphi+wahacz
sworznie regenerowałem. Dla odmiany ja się pewniej czuję jeżdżąc "własnym" zawieszeniem, o którym wiem jak pracuje i w jakim jest stanie.
Delphi produkuje szeroki asortyment, w wielu fabrykach. Nie wszystkie produkty tej marki mają dobrą opinię.

witgut - Sob Lis 28, 2009 19:41

henryk napisał/a:
sworznie regenerowałem.

Co prawda jestem już po wymianie wahaczy, ale czy mógłbyś rozwinąć temat regeneracji- jak, gdzie i za ile?

henryk - Sob Lis 28, 2009 19:48

W Piekarach Śląskich, adresu nie znam - warsztat pośredniczył (zabierają do regeneracji i przywożą gotowy), 50zł/sworzeń, 100,-zł/wahacz (dwa sworznie). W Twojej okolicy musiałbyś poszukać w necie lub popytać u mechaników - z Piekar raczej nie jeżdżą.
Generalnie - to są firmy, które się w tym specjalizują, regeneracja polega na nadlaniu wytartego/wybitego teflonu. Efekt chyba w porządku, po ponad roku nic nie wyszło a i pełną geometrię dało się ustawić.

edward25 - Sob Lis 28, 2009 20:46

witgut napisał/a:
henryk napisał/a:
sworznie regenerowałem.

Co prawda jestem już po wymianie wahaczy, ale czy mógłbyś rozwinąć temat regeneracji- jak, gdzie i za ile?

Oryginał sobie pozostawiłem - przejechano na nim 180 tyś. km - gdyby ktoś regenerował, to skusiłbym się także to zrobić, bo nie wiem ile na tym wahaczu pojeżdżę.

[ Dodano: Sob Lis 28, 2009 20:46 ]
Zukowaty napisał/a:
Powiedz mi jaką jakość może mieć taki element

myślę, że porównywalną. Akurat znam producenta hiszpańskiego, który robi m.in. elementy metalowo gumowe i zawieszenia i znam ceny zakupowe u Niego - przebitka straszna, a i jakość nie odbiega od firmowych produktów.

apples - Sob Lis 28, 2009 20:47

W Gdańsku chcieli coś ok. 100zł od sworznia. Możesz zostawić cały samochód lub sam wahacz.

http://www.zawieszenia_re...a.pl/index.html

saute - Nie Lis 29, 2009 15:56

może ktoś napisać jak przeprowadzić wymianę tulei wahacza przedniego , ale tak krok , po kroku ? ...... mam już kupione te na dwie śruby i czeka mnie wymiana , a chciałbym zrobić ją sam .... z góry dzięki :)
apples - Nie Lis 29, 2009 18:07

Przejrzyj moje posty niedawno pisałem.
edward25 - Nie Lis 29, 2009 18:12

saute napisał/a:
chciałbym zrobić ją sam
- sorry za brak polskich znaków - coś mi szwankuje w Ubuntu ! (już naprawiłem)

przede wszystkim przygotuj sobie klucz plaski-oczkowy - możliwie krotki 18, a reszta to 13, 15, 22 tez najlepiej oczkowe, młotek (bo bez tego to nie robota :)) .
Proponuje zacząć od odkręcenia tych 2 śrub na obudowie tulei kluczem 18, a potem odkręć i wybij śrubę sworznia wahacza przy kole (u mnie klucz 13 i 15). Pozostało tylko odkręcenie nakrętki (na klucz 22) sworznia wahacza i wybicie go do góry (jest tam stożek).
Wyjąć calość (wahacz z tuleja) z auta, wymienić co trzeba i zakręcić ponownie.

Słyszałem, ze można wymienić tuleje, bez wyciągania wahacza, ale tego sposobu nie stosowałem, wiec nie mam doświadczenia.
Przyjemnej zabawy w naprawianie Rover-ka

Zukowaty - Nie Lis 29, 2009 18:17

Cytat:
- sorry za brak polskich znakow - cos mi szwankuje w Ubuntu !

system>administracja>języki ;)

edward25 napisał/a:
Słyszałem, ze można wymienić tuleje, bez wyciągania wahacza

Można i jest łatwiej. Wahacz podpiera się lewarkiem. Było już kilka razy na forum.

edward25 - Nie Lis 29, 2009 18:19

Zukowaty napisał/a:
system>administracja>języki ;)

zainstalowane sa wszystkie potrzebne - jak zrestaruje komputer to sa i nie wiem o co chodzi - moze kiedys dojde. Tak sie stalo po upgrade do 9.10

Odinstalowałem polski i ponownie zainstalowałem i restart - na razie pomogło :)

Zukowaty - Nie Lis 29, 2009 18:48

OFF http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=56449
Andrew75 - Wto Mar 23, 2010 20:38

edward25 napisał/a:

Co prawda jestem już po wymianie wahaczy, ale czy mógłbyś rozwinąć temat regeneracji- jak, gdzie i za ile?
Oryginał sobie pozostawiłem - przejechano na nim 180 tyś. km - gdyby ktoś regenerował, to skusiłbym się także to zrobić, bo nie wiem ile na tym wahaczu pojeżdżę


Ja też jestem z okolic Tarnowa i chciałbym zregenerować wahacz....
Nie wiem tylko o żadnym warsztacie, który się specjalizuje w takich naprawach (chodzi o taki, który jest w okolicy), ani ile to może kosztować....
Gdyby ktoś z Was wiedział o takim serwisie w pobliżu, to proszę piszcie. :wink:

edward25 napisał/a:

...a za wahacz zapłaciłem 275 zł....

Gdzie kupiłeś wahacz za taką cenę i jakiej firmy?? Jak do tej pory widziałem ceny w granicach 400zł...
Jak długo już na nim jeździsz i jak się spisuje??
:wink:

edward25 - Czw Mar 25, 2010 18:12

Witaj, na opakowaniu pisało "SRL line.com" czy coś w tym stylu. Narazie mam przejechane 5 tyś. km po wymianie. Teraz strzeliła mi sprężyna tył. Kupiłem KYB (nr kat. RX6364) za 177 zł/szt i wymienie dwie - jest wesoło, co chwilę coś jest do zrobienia :)
Wahacz kupiłem w FH Argo z Huta Żabiowolska - tel. mam

Andrew75 - Nie Mar 28, 2010 23:52

he he
tak to już jest! :wink:
No byłbym zainteresowany choćby tym numerem tel, ale z racji ograniczonych funduszy wolałbym regenerację...
Jest może w okolicy warsztat, który się w czymś takim specjalizuje??
U mnie jest sworzeń dość mocno "wytłuczony".... Chyba nie ma na to innej rady tylko regeneracja, albo wymiana całego wahacza.... :sad:

apples - Pon Mar 29, 2010 09:28

Wahacz kosztuje 300zł. wiec nie ma tragedii. Nigdy nie masz pewności że po regeneracji sworzeń nie wyskoczy.
Andrew75 - Pon Mar 29, 2010 19:18

To zależy.
Nierzadko się zdarza, że część regenerowana jest trwalsza niż zamiennik.
Wszystko zależy z jakim zamiennikiem mamy do czynienia i z jak profesjonalnym warsztatem....

A i tak większość części (nie mówię konkretnie że wahacz) sprzedawanych w ASO jest tak naprawdę po regeneracji. Kupowałem kiedyś pompę wodną i gość od razu powiedział, że jest po regeneracji. Na pewno tak samo jest z turbinami...

apples - Pon Mar 29, 2010 22:38

Andrew75 napisał/a:
A i tak większość części (nie mówię konkretnie że wahacz) sprzedawanych w ASO jest tak naprawdę po regeneracji.

Powiedz następnym razem niech zmieni lekarza. :grin:

jarekb - Wto Mar 30, 2010 10:11

Witam, a ja tez sie przymierzam do wymiany tulei wahacza tylko nie jestem pewny na 100% czy to dokladnie ta czesc kwalifikuje sie do wymiany moze opisze mniej wiecej i pomozecie mi bo na 2 diagnostykach bylem i wyszlo wszystko dobrze a jednak cos mi stuka... mianowicie, jadac na 1 biegu i najezdzam na jakas nierownosc np. na prog zwalniajacy slysze takie pukniecie lekkie w prawym kole i ogolnie przy jezdzie po nierownych drogach puka, nie jest to metaliczne ''puk'' tylko jak by w taki twardy plastik uderzal tylko dziwi mnie to ze wlasnie przy jezdzie 5km\h tez slychac.
sogreg1 - Wto Mar 30, 2010 10:59

Witajcie po długiej przerwie :grin:
Jeśli zna ktoś linka do instrukcji jak wymienić wahacz, tuleję i łożysko to byłbym wdzięczny.
Super byłoby gdyby ta instrukcja zawierała jakieś fotki, bo sam tekst i pomoce warsztatowe, to dla mnie troszeczkę za mało - nie jestem mechaniorem :beczy:
:rotfl:

[ Dodano: Wto Mar 30, 2010 11:59 ]
jarekb napisał/a:
Witam, a ja tez sie przymierzam do wymiany tulei wahacza tylko nie jestem pewny na 100% czy to dokladnie ta czesc kwalifikuje sie do wymiany moze opisze mniej wiecej i pomozecie mi bo na 2 diagnostykach bylem i wyszlo wszystko dobrze a jednak cos mi stuka... mianowicie, jadac na 1 biegu i najezdzam na jakas nierownosc np. na prog zwalniajacy slysze takie pukniecie lekkie w prawym kole i ogolnie przy jezdzie po nierownych drogach puka, nie jest to metaliczne ''puk'' tylko jak by w taki twardy plastik uderzal tylko dziwi mnie to ze wlasnie przy jezdzie 5km\h tez slychac.


Na moje oko to swożeń. U mnie było tak samo, z tym, że stuk był też przy skręcie kołem na postoju.

Dziadek - Wto Mar 30, 2010 13:03

No fakt,że dość długo cię nie było.
Jestem o dwa kroki od wymiany obydwóch wahaczy.Od dłuższego czasu coś pukało z prawej strony,teraz z lewej,no i przy wymianie kół na letnie (z trudem)pochyliłem się nad tematem...i luz jak jasna cholera.Sądzę jednak,że mając sciągacz do sworzni dasz radę bez instrukcji.Robiłem to kilka razy,nie będąc fachowcem i nie miałem "deterki".
Dasz radę!

sogreg1 - Wto Mar 30, 2010 13:55

Dzięki Dziadek. Pozdrawiam :rotfl:
apples - Wto Mar 30, 2010 18:29

sogreg1 http://forums.mg-rover.org/showthread.php?t=165753 jak za mało to napisz co jeszcze to odpisze :wink:
Rowan - Sro Mar 31, 2010 14:42

Gdzie mogę dostać sworzeń? Chodzi mi o ten mały na końcu, co do McPhersona od dołu jest przykręcany...
Markzo - Sro Mar 31, 2010 14:51

Dziś wymieniłem wahacz lewy - kupiony za 400zł nowy, jest super, ale musiałem jeszcze 100zl za tuleje zapłacić... a u mnie w Rzeszowie w firmie HPA TEST za 300zł jest oryginalny regenerowany wahacz razem z tuleją... nie opłaca się kupowac nowego :/
apples - Sro Mar 31, 2010 14:55

Dlaczego nie opłaca się nowego?
Markzo - Sro Mar 31, 2010 15:20

wahacz + tuleja z przesyłka 520zł, regenrowany z tuleją 300zł... 400zł płaciłem za włośki, podobno dobry wahacz, ale mechanik powiedział, że duzo lepszy jest ten regenerowany...
apples - Sro Mar 31, 2010 17:03

http://alejasamochodowa.b...dolny-lewy.html
= tuleja Teknorot 50zł. Regenerowany nigdy nie będzie lepszy od nowego. Takie jest moje zdanie. :grin:

Markzo - Sro Mar 31, 2010 17:08

pytanie, czy lepsza jest podróbka z włoch/chin/turcji od rzemiosła polskich magików? ;)
apples - Sro Mar 31, 2010 18:19

Dlaczego podróbka? Wiele mało znanych firm wykonuje części dla dużych flot które je brandują swoim logo : np. LUK, SACHS, FEBI, DELPHI i wiele innych i trafiają na pierwszy montaż. Filtron też niektórzy piszą że szajs a idzie na pierwszy montaż. Osobiście mam założonego Teknorota Tureckiego i jest git, a mogłem zregenerować wahacz w Gdańsku.
Markzo - Sro Mar 31, 2010 18:24

Podróbka, bo sam wahacz (część ykonana z aluminium) nie zostaje oryginalny ;) tak sobie tylko luźno i głosno myśle ;)
apples - Sro Mar 31, 2010 18:27

Nie rozumiem :???: Pamiętać trzeba że jest to ingerencja w część nie rozbieralną - akurat w tym przypadku.
Markzo - Sro Mar 31, 2010 18:29

Przy regeneracji wymieniają 2 sworznie i tuleje prawda? a Kupując zamiennik dodatkowo ten element aluminiowy czyli de fakto sam wahacz zastępujemy podróbką tak? nie traktujmy tego serio, po prostu głośno myśle ;)

EDIT:
oglądałem dziś ten zregenerowany wahacz, jak zacznie pukać prawy, to założe i zobaczymy ;)

apples - Sro Mar 31, 2010 18:30

Każdy robi jak uważa. Chińszczyzny i regenerowanego sworznia (wahacza), końcówki drążka i wszystkiego co jest montowane na systemie kulowym nie założę.
Markzo - Sro Mar 31, 2010 18:31

Ja narazie mam wahacz za te 4 stówy, jak odezwie sie prawy to wtedy się zastanowie ;) a tak btw, czy w VW i Audi przy tym drogi zawieszeniu wymiana/regeneracja polega na tym samym co w R75?
apples - Sro Mar 31, 2010 18:34

Wahacz to wahacz. Oryginalnie występuje jako element aluminiowy z dwoma sworzniami na który zakłada się dopiero tuleje. W zamiennikach jest też tak samo.
Czy Tobie powiedzieli że wahacz i tuleje to integralna część w oryginale?

[ Dodano: Sro Mar 31, 2010 19:34 ]
Zawsze jest tak samo. W starszych modelach można było wymieniać sam sworzeń który był przykręcany na śruby lub łączony z wahaczem na nity które zastępowało się śrubami. Obecnie jest to cały element z wciśniętymi fabrycznie sworzniami.

henryk - Czw Kwi 01, 2010 00:36

Markzo napisał/a:
w firmie HPA TEST za 300zł jest oryginalny regenerowany wahacz razem z tuleją
regeneracja jednego wahacza to koszt około 100,- (2 sworznie po 50,-). Cena mniej więcej taka sama trzy lata temu i w zeszłym roku.
Regeneracja wahacza polega na nadlaniu teflonu na sworzniu. Jeżeli zleca i odbiera mechanik znający się na rzeczy to nie widzę ryzyka. Nie ma żadnej ingerencji w konstrukcję wahacza.
Markzo napisał/a:
mechanik powiedział, że duzo lepszy jest ten regenerowany...
mi też..., uwierzyłem i nie narzekam.
Markzo napisał/a:
Przy regeneracji wymieniają 2 sworznie i tuleje prawda?
tuleja to odrębna część wymieniana w zależności od potrzeb. Ja akurat nie musiałem wymieniać.
iktorn73 - Czw Kwi 01, 2010 08:02

W Warszawie i okolicach koszt regeneracji to 150 zł za wahacz.
apples - Czw Kwi 01, 2010 12:16

henryk jak nadlaniu? Przecież przy regeneracji wyciągają sworzeń z wahacza i dorabiają główkę w środku.
henryk - Pią Kwi 02, 2010 16:14

Z tego co ja zrozumiałem sworznie w ogóle nie były demontowane. Regeneracji podlegały wyłącznie gniazda teflonowe wokół. W sumie regenerowałem już obydwa wahacze, w tym drugi po zeszłorocznym przeglądzie rejestracyjnym. W opinii mechanika luzy na sworzniach powodują szybsze niszczenie łożysk i innych elementów zawieszenia. Nie zwlekałem z tą regeneracją zbyt długo. Po niej ustąpiły głuche, nieregularne stuki w zawieszeniu.
Faktycznie, gdyby sworznie miały być demontowane i ponownie chałupniczo montowane w wahaczu, nie zdecydowałbym się na to. Możliwe, że regeneracja, o której piszę jest możliwa, jeżeli wahacz w ogóle się jeszcze nadaje do jazdy, czyli ma niezdeformowane metalowe części sworzni.

sogreg1 - Czw Kwi 15, 2010 17:28

Czy ktoś mógłby dać mi namiary na jakiś sklep, który ma w ofercie wahacz, tuleję wahacza i łożysko z piastą. Zamówiłem u Tomiego (TomaTeam) ale żadnego odzewu oprócz e-maila z automatu, telefony milczą, a na e-mail'e nie odpowiada - totalny olew i chyba anuluję to zamówienie, bo zaczyna mnie irytować poziom jego obsługi.
Markzo - Czw Kwi 15, 2010 17:49

przeciez od wczoraj TomaTeam działa rewelacyjnie, nawet info było :) zadzowń jeszcze raz :)
apples - Czw Kwi 15, 2010 18:12

sogreg1 napisał/a:
Zamówiłem u Tomiego (TomaTeam) ale żadnego odzewu oprócz e-maila z automatu, telefony milczą, a na e-mail'e nie odpowiada - totalny olew i chyba anuluję to zamówienie, bo zaczyna mnie irytować poziom jego obsługi.
było tak http://forum.roverki.eu/v...p=472012#472012 i miało się zmienić od przedwczoraj http://forum.roverki.eu/v...p=487256#487256 , ale widzę że chyba niewiele. Wyślij tylko maila jak ja to zrobiłem że rezygnujesz i tyle. Nie ma co się przejmować. Jak przyjdzie po prostu nie odbierzesz. Nigdy czegoś takiego nie zrobiłem, ale nie miał nigdy podobnej sytuacji. I te 95% :/ Powinno być 99,9%
Markzo - Czw Kwi 15, 2010 19:30

ja zamówiłem wczoraj kopułkę,palec i dymione kierunki. Tomi powiedział, że nie ma na miejscu, zamówi i jak dojdą to wyśle. Dziś odpalam poczte koło 19 i widzę, że 12;49 dostałem maila, że użytkownik TOMATEAM wysłał do mnie paczuszkę ;) Do tego nie było żadnego problemu z kontaktem ;)
sogreg1 - Czw Kwi 15, 2010 22:31

Markzo napisał/a:
Do tego nie było żadnego problemu z kontaktem

Ni cholery z tego nie rozumiem. Nawet się nie znamy z TomaTeam (Tomaszem), a traktuje mnie dość dziwacznie. Tym bardziej, że jak tydzień temu jeden raz udało mi się połączyć na tel. stacjonarny, gdzie gdy odebrała jego żona, zapewniała mnie, że przekaże sprawę mężowi (Tomaszawi), a on napewno się tym zajmie. Efekt taki, że części nie mam, a autem strach już jeździć, bo łożysko mocno tłucze.

Markzo - Czw Kwi 15, 2010 22:38

ale zadzowń jutro :) sam Tomi pisał, że zajmuje sie już tylko sklepem :)
sogreg1 - Czw Kwi 15, 2010 22:51

Markzo napisał/a:
ale zadzowń jutro sam Tomi pisał, że zajmuje sie już tylko sklepem

Zadzwonię, zadzwonię. Jednak nabrałem słabego zaufania do Tomiego :/

hvil - Czw Gru 23, 2010 08:28

Nie wiem czy to prawda, mi doradzili wymianę całych tulei z tym mocowaniem metalowym że niby nie wiadomo w jakim stanie mocowanie czy na śrubach nie wybite. Tuleje po 60-70 u Tomiego, w lublinie po 240 szt. , a wkłady były w lublinie po 50zł wiec zaden biznes.
phuss - Sob Sty 08, 2011 15:24

Cześć
Dawno mnie nie było, ja zamówiłem same wkłady po 35zł/szt (oba oberwane) Nikt nie pisze czy po wymianie tulei nie trzeba zrobić zbieżności??
Odpiszcie co z tą zbieżnością
pozdrawiam i najlepszego w Nowym Roku

hvil - Sob Sty 08, 2011 17:28

trzeba:)
apples - Pon Sty 10, 2011 09:34

phuss napisał/a:
Nikt nie pisze czy po wymianie tulei nie trzeba zrobić zbieżności??
Moim zdaniem nie. U siebie również nie robiłem po wymianie. Łapa tulei nie jest mocowana na otworach "fasolowych" więc nie ma prawa się przesunąć. Co innego z tylnym zawieszeniem lub jeżeli robiłeś wcześniej zbieżność na uszkodzonej tulei.
rav8409 - Czw Sty 13, 2011 17:54

Tomi przyslal mi tuleje wraz z obudowa, wiec jutro sprobuje wymienic..a jesli ktos ma wolna chwile niechw kilku punktach napisze co pokoleii zrobic..?
dukat11 - Czw Sty 13, 2011 18:58

rav8409 napisał/a:
Tomi przyslal mi tuleje wraz z obudowa, wiec jutro sprobuje wymienic..a jesli ktos ma wolna chwile niechw kilku punktach napisze co pokoleii zrobic..?


ręce z gumy :wink: , krótki klucz 18, młotek. Trochę zabawy ale daje radę bez demontażu innych elementów

apples - Czw Sty 13, 2011 19:09

rav8409 napisał/a:
a jesli ktos ma wolna chwile niechw kilku punktach napisze co pokoleii zrobic..?
dukat11 napisał/a:
ręce z gumy , krótki klucz 18, młotek. Trochę zabawy ale daje radę bez demontażu innych elementów
Dodatkowo przecinak do zbicia starej tulei z wahacza. Oprócz 2 śrub od mocowania łapy nie musisz nic więcej odkręcać. Unosisz stronę samochodu z której wymienisz i odkręcasz. 15min. roboty :wink:
maryba - Sro Cze 08, 2011 12:52

apples napisał/a:
OK. DELPHI faktycznie kupuje fabryki i firmuje swoim logo.
Każdy myśli i robi tak jak chce. Ja mam TEKNOROTA i zobaczę ile pośmiga. Jak padnie to dam znać, póki co nie narzekam.

Ktoś na tym forum kiedyś wymieniał wahacz DELPHI, a w środku (w worku) nie było logo DELPHI. Postaram się odnaleźć ten post.

Typowej chińszczyzny też bym nie założył. TEKNOROT chociaż ma EN ISO 9001:2000 i certyfikat TUV.


powiedz jak tam sie sprawują TEKNOROTA gumy .czeka mnei wymiana i zastanawiam sie czy kupować od TomaTEAM , czy brać ten co szedł na pierwszy montaż - mam go do wziecia za 150 zł

czy w TOMATEAM honorują kartę klubowicza i dają zniżki ?

grota10 - Sro Cze 08, 2011 18:03

Ja jezdze na wachaczach i gumach teknorota juz ponad trzy miesiace.Na razie wszystko ok.Robie sporo kilomtrow
maryba - Pon Cze 13, 2011 17:57

chciałem kupić TEKNOROTA u TOMIEGO ale daruję sobie bo nie mogę sie z nim skontaktować. - a za tydzien wyjazd, kumpel z warsztatu ma w dobrej cenie te co idą na pierwszy montaz
hvil - Pon Cze 13, 2011 19:13

teknorott nawet dzwonilem nim kupilem u tomiego:) i prawde gadal cena moze i niska to i jakosc nie taka jak najdrozszego ale na zadowalajacym poziomie , jezdze i jezdze i jestem bardzo zadowolony:) duuuzo tansze a zadnych problemow:)
Markzo - Pon Cze 13, 2011 22:48

a ja odradzam tekenrota, rozlecial sie wlasnie nam lacznik stabilizatora tej firmy, za dlugo u nas nie pojezdzil :/ zamowilem QH, zobaczymy ;)
apples - Wto Cze 14, 2011 08:38

Markzo napisał/a:
a ja odradzam tekenrota, rozlecial sie wlasnie nam lacznik stabilizatora tej firmy, za dlugo u nas nie pojezdzil zamowilem QH, zobaczymy
Odradzasz bo rozwalił się Tobie łącznik stabilizatora. :/ Każdy się kiedyś rozwali, :D a łączniki ogólnie padają najszybciej w zawieszeniu.
Markzo - Wto Cze 14, 2011 13:21

no po jakis 2-3kkm wiec to chyba nie za długo? tym bardziej, ze z drugiej strony siedzi oryginal i ma juz 193kkm ;)
sknerko - Wto Cze 14, 2011 14:50

Markzo, ja miałem podobnie ze świecami Bosch też max 5kkm wytrzymywały już nigdy nie kupię

[ Dodano: Wto Cze 14, 2011 15:50 ]
tylko ze u mnie 3 komplety

apples - Wto Cze 14, 2011 15:49

Markzo napisał/a:
no po jakis 2-3kkm wiec to chyba nie za długo?
U mnie ma ponad 20tys. i nie ma objawów zużycia.
Markzo - Wto Cze 14, 2011 16:21

no nasz się tłucze bardziej niz proteza dziadka gerwazego, diagnosta ręką ruszył stabilizator a on lata jak zyd po pustym sklepie :/ jutro beda czesci, zobaczmy jak sie QH sprawdzi ;)
maryba - Sro Cze 15, 2011 18:54

Zamówiłem ten co idzie na pierwszy montaż - zakłądam przed wyjazdem do Włoch..zobaczymy jak wyglądda po 3kkm
apples - Sro Cze 15, 2011 20:26

maryba napisał/a:
Zamówiłem ten co idzie na pierwszy montaż
Jaki idzie?
maryba - Sro Cze 15, 2011 20:27

apples napisał/a:
maryba napisał/a:
Zamówiłem ten co idzie na pierwszy montaż
Jaki idzie?


nie wiem. takie mam info od zaprzyjaźnionego mechanika - a on jest 180 km stąd- będę na miejscu dam Ci znać

merf3 - Sob Lip 28, 2012 09:01

Witam. Pare dni temu walnalem w kraweznik dosyc mocno , chcac uniknac zdarzenia z autobusem ktory sie za mocno wysunal w podporzadkowanej i wczoraj mi tak zaczelo walic jak bym kolo zgubil .
Pewnie to jest efekt tego uderzenia bo wogole gumy nie widze.

pazdzi0h - Sob Lip 28, 2012 09:36

merf3 napisał/a:
Witam. Pare dni temu walnalem w kraweznik dosyc mocno , chcac uniknac zdarzenia z autobusem ktory sie za mocno wysunal w podporzadkowanej i wczoraj mi tak zaczelo walic jak bym kolo zgubil .
Pewnie to jest efekt tego uderzenia bo wogole gumy nie widze.


sprawdz lacznik stabilizatora bo jak jest walniety to tez strasznie napiernicza...

Markzo - Sob Lip 28, 2012 10:39

wywaliło CI tuleje, miałem to samo jak mi jakis szajs założyli :/ wymien na inna i sprawdz zbieznosc :)
sash997 - Sob Lip 28, 2012 11:46

:shock: całkiem wypadła
merf3 - Sob Lip 28, 2012 12:39

Sciaganie mnie ominie:)
amigojwr - Sob Lip 28, 2012 13:19

koledzy, co jest nie tak. nie będę specjalnie zakładał nowego topiku ponieważ pytanie w temacie. po dziurach czy progach zwalniajacych mi nic nie tłucze w aucie, najgorzej jak jadę po kostce, po bruku... gdy są drgania, na chropowatej nawierzchni, jakby coś biło o podwozie z tyłu. miałem takie wrażenie, że to może tłumik wali o podwozie.. kolega powiedział, że wg niego może to być łącznik stabilizatora, metal o metal bije, że mogła się guma zetrzeć. proszę o rady, na warsztacie będą w stanie mi to stwierdzić? :roll:

zaznaczam, że wymieniałem ostatnio drążki stabilizatorów i końcówki drążków. byłem na warsztacie, trzęśli mi autem na różne strony i tylko to wykryli.

haszczyc - Sob Lip 28, 2012 15:32

amigojwr, tak ci buczy tak?
amigojwr - Sob Lip 28, 2012 21:10

tak, takie przygłuchawe uderzenia, buczenie. co może być grane?
haszczyc - Sob Lip 28, 2012 21:26

mam najprawdopodobniej to samo ale nie mam pojęcia co to może być
apples - Sob Lip 28, 2012 23:05

merf3 napisał/a:
Pewnie to jest efekt tego uderzenia bo wogole gumy nie widze.
WOW :)


amigojwr napisał/a:
po dziurach czy progach zwalniajacych mi nic nie tłucze w aucie, najgorzej jak jadę po kostce, po bruku... gdy są drgania, na chropowatej nawierzchni, jakby coś biło o podwozie z tyłu.
Czytaj - - wahacze, gumy stabilizatora + dziwne stukanie http://forum.roverki.eu/v...p=493181#493181
amigojwr - Sob Lip 28, 2012 23:29

amigojwr napisał/a:
po dziurach czy progach zwalniajacych mi nic nie tłucze w aucie, najgorzej jak jadę po kostce, po bruku... gdy są drgania, na chropowatej nawierzchni, jakby coś biło o podwozie z tyłu.
Czytaj - - wahacze, gumy stabilizatora + dziwne stukanie http://forum.roverki.eu/v...#493181[/quote]

Kolego 'Apples' - dziękuję za dobrą radę :wink:

Topik, który wymieniłeś wyżej jest mi znany, przejrzałem go już wcześniej, jest tam wytypowanych multum różnych rzeczy.

Tak jak pisałem troszkę wyżej, podczas jazdy po kostce brukowej czy innej chropowatej nawierzchni coś dudni z tyłu, buczy, takie jakby "przygłuszone" uderzenia. Dzieje się to wtedy gdy auto drży podczas jazdy po właśnie wspomnianym wyżej bruku. Nie ważne czy jadę szybko czy wolno. Gdy jadę po gładkiej asfaltowej drodze problemu nie ma. Podejrzewam brak jakiejś gumy albo uderzenie jakiejś części np. tłumika o podwozie. Idzie to jakoś sprawdzić na kanale? Zaznaczam, że miałem sprawdzane zawieszenie miesiąc temu na warsztacie, wymieniłem to co kazali wymienić czyli końcówki drążków i drążki stabilizatorów.

Jakiś czas temu naprawiałem skrzynię biegów, mechanik poznał mój problem związany z tym dudnieniem, podłożył mi w ten czas coś gdy auto było na kanale i dolegliwość ustąpiła, jednak po tygodniu, dwóch powróciła. Być może to co podłożył wypadło, albo przetarło się. Nie mam możliwości skontaktowania się z nim w chwili obecnej.

proszę o inne porady, za wszystkie serdecznie dziękuję!
pozdrawiam :wink:

gustav.pl - Nie Lip 29, 2012 03:55

amigojwr napisał/a:

Tak jak pisałem troszkę wyżej, podczas jazdy po kostce brukowej czy innej chropowatej nawierzchni coś dudni z tyłu, buczy, takie jakby "przygłuszone" uderzenia (...)Podejrzewam brak jakiejś gumy albo uderzenie jakiejś części np. tłumika o podwozie.

Hmmm, wydaję mi się, że buczenie i odgłos uderzających o siebie elementów samochodu to dwie całkiem różne "bajki" :???:
A co do meritum, to jeszcze niedawno miałem podobny problem - coś jakby stukało na nierównościach. Ten hałas dobiegał z tyłu samochodu i również kojarzył mi się z luźno zamocowanym tłumikiem. Jednak okazało się, że to felerne było górne mocowanie amortyzatora i po wymianie wszystko jest OK :grin:

Pozdrawiam :smile:

xROnx - Nie Sie 26, 2012 10:13

rav8409 napisał/a:
a jesli ktos ma wolna chwile niechw kilku punktach napisze co pokoleii zrobic..?

dukat11 napisał/a:
ręce z gumy , krótki klucz 18, młotek. Trochę zabawy ale daje radę bez demontażu innych elementów

apples napisał/a:
Dodatkowo przecinak do zbicia starej tulei z wahacza. Oprócz 2 śrub od mocowania łapy nie musisz nic więcej odkręcać. Unosisz stronę samochodu z której wymienisz i odkręcasz. 15min. roboty

O jakich śrubach mocowania łapy piszesz?
Ja za kilka dni zabieram się za wymianę tulei wahacza - tuleje czekają już w pudełku w garażu, i chciałbym się upewnić/dowiedzieć czy wiem co mam zrobić(odkręcić)
Sama tuleja(w obudowie)przykręcona jest na dwie śruby. Czy trzeba ściągać cały wahacz? Jeśli tak to do odkręcenia są jeszcze dodatkowe dwie śruby: Jedna wchodzi do zwrotnicy a druga... gdzieś tam wyżej(nie mam pojęcia jak to się nazywa)
To będzie mój pierwszy zabieg "homemade" przy zawieszeniu i chcę wymienić dwie strony. Ze względu na to że mam taki dar i ciężko mi idą takie siłowo/mechaniczne roboty rezerwuję sobie jeden cały dzień na wymianę dwóch stron...
Czy auto może być podniesione na lewarku? Czy drugi lewarek też będzie potrzeby(np żeby docisnąć wahaczy czy coś w tym stylu...)
Mam kanał w garażu więc wszystko będę robił z kanału...

sash997 - Nie Sie 26, 2012 10:51

jak masz kanał to bardzo ułatwia sprawe bo najlepiej tą tuleje moim zdaniem od dołu sie odkręca,niewidze tego bez wyjęcia wahacza (ja wyciągałem wahacze),ja robiłem to tak: odkręciłem sfożnie wahacza,odkręciłem tuleje,wyciągnąłem wszystko razem,założyłem nową tuleje na wahacz i spowrotem do auta :grin:
kalafior - Nie Sie 26, 2012 13:27

nie trzeba odkrecac wahacza odkrecamy dwie sruby tulejki i ja wyjmujemy nastepnie zakladamy druga pol godzinki roboty na strone bez kanalu
apples - Nie Sie 26, 2012 14:00

xROnx napisał/a:
Sama tuleja(w obudowie)przykręcona jest na dwie śruby.
Tak.
xROnx napisał/a:
Czy trzeba ściągać cały wahacz?
Nie trzeba ... o ile uda Ci się zdjąć starą tuleję i nabić nową będąc pod samochodem. Pamiętaj abyś tylko nową tuleję włożył w tej samej pozycji na wieloklin jak zdjąłeś starą.
xROnx napisał/a:
Ze względu na to że mam taki dar i ciężko mi idą takie siłowo/mechaniczne roboty rezerwuję sobie jeden cały dzień na wymianę dwóch stron...
Znajdź dodatkowo rurę oraz klucz oczkowy 18 który wejdzie w nią abyś mógł odkręcić owe 2 śruby.
xROnx napisał/a:
Czy auto może być podniesione na lewarku?
Może ale obowiązkowo podstaw pod próg kołek lub jakiś kamień aby opuścić na niego samochód. W żadnym wypadku nie rób nic pod nim z zawieszeniem jak będzie tylko na lewarku.

[ Dodano: Nie Sie 26, 2012 15:00 ]
xROnx napisał/a:
Czy drugi lewarek też będzie potrzeby(np żeby docisnąć wahaczy czy coś w tym stylu...)
Nie ma potrzeby. Możesz wypiąć sobie dolny sworzeń ze zwrotnicy aby było łatwo regulować. Jeśli poluzujesz to odkręcisz i dokręcisz większość śruby palcami, a to jest bardzo dużo ponieważ jest tam kiepski dostęp kluczami.
xROnx - Nie Sie 26, 2012 17:29

apples napisał/a:
Nie trzeba ... o ile uda Ci się zdjąć starą tuleję i nabić nową będąc pod samochodem. Pamiętaj abyś tylko nową tuleję włożył w tej samej pozycji na wieloklin jak zdjąłeś starą.

tzn mam tuleje razem z obudową więc tam nie ma chyba innej możliwości żeby to założyć.
Czy starą tuleje mogę wybić jakimś młotkiem? Jeżeli wypadnie wtedy sama obudowa to pół biedy bo wtedy starą gumę mogę sobie rozciąć przecinakiem i po sprawie.
apples, Twoje wypowiedzi dużo mi pomogły ;)

MaReK - Nie Sie 26, 2012 17:43

Niekoniecznie jest to takie łatwe jak się tu wydaje z opisów ;)
Mnie się nie udało pod blokiem tego zrobić. Musiałem wjechać na podnośnik, zdjąć cały wahacz i dopiero w imadle udało się małpę poskromić - a była wywalona ;) Chociaż i tak jesteś w lepszej sytuacji, że to tuleja jest zła, a wahacz dobry. Dwa razy miałem odwrotnie i dwa razy nie udało mi się tulei uratować ;D

W każdym razie na pewno dobry i mocny zestaw kluczy, do tego wspomniana przez applesa laga (rozumiem, że jako dźwignia) i dobry młot. Zaopatrz się w kobyłkę i dobrze zabezpiecz auto. Żeby Ci na łeb nie spadło. Mnie kiedyś R220 spadł ale nie było pod autem ;)

apples - Nie Sie 26, 2012 18:45

xROnx napisał/a:
tzn mam tuleje razem z obudową więc tam nie ma chyba innej możliwości żeby to założyć.
Jest :)

Tuleje w obudowie wciskasz na wahacz ... wahacz i tuleja ma wieloklin i musi być ustawione pod takim kątem jak była stara :)
xROnx napisał/a:
Czy starą tuleje mogę wybić jakimś młotkiem?
Przecinakiem, itp ... nie uszkodź tylko wahacza :)
xROnx napisał/a:
apples, Twoje wypowiedzi dużo mi pomogły
:wink:

Znajdź jeszcze jakąś nasadkę o średnicy pierścienia gumy tego mniejszego co wchodzi na trzpień wahacza abyś miał czym wbijać nową tuleję. Trzpień wahacza możesz delikatnie posmarować jakimś olejem ... ale delikatnie ... aby łatwiej było nabić.


Kolega merf3 ostatnio przerabiał temat, wiec pewnie chętnie pomoże. :D

MaReK napisał/a:
(rozumiem, że jako dźwignia)
Nie. To jakbyś pojawił się gdzieś w okolicy :D ... tak na serio - to tak ... śruby są mocno dokręcone i ciężko odkręcić samym kluczem przez brak miejsca.
merf3 - Sro Sie 29, 2012 22:06

Przerabialem :) no i musze wszystkim napisac ze kolega aples ma mocne nerwy ze wogole odbieral odemnie telefony bo wkolo to samo mi mowil co mam robic...nie wspomne o kluczu z "magiczna" rorka bez ktorej bym nie dal rady (pozyczona od aplesa).
W poscie niestety nie mam nic do napisania bo wszystko jest opisane , takze nie bede powielac podpowidzi poprzednikow.
Na marginesie dodam tylko ze jutro wymieniam lewy wahacz bo mi sie sypnal i drazek stabilizatora , takze czeka mnie jutro duzo zabawy z pilowaniem itp itd
pozdro

apples - Czw Sie 30, 2012 09:16

Pojawiły się tuleje poliuretanowe http://www.inter-rally.pl...a-Rover-75.html

Pojawił się również film jak zamontować http://www.youtube.com/watch?v=hV5iBDGmkR4

gustav.pl - Czw Sie 30, 2012 18:13
Temat postu: Wkłady tulei
Witam.
Czy może ktoś mnie oświecić jaka jest różnica między wkładem TedGum, a tym co oferuje TomaTeam.
Cena w InterCars-ie wkładu od TedGum to ponad 80zł czyli prawie 3x więcej niż za produkt Teknorot-a.
Czy w tym przypadku droższe znaczy lepsze/bardziej trwałe? :???:
Pozdro. :smile:

kalafior - Czw Sie 30, 2012 20:00

panowie nie kupujcie tego tedguma ona nie nadaje sie do rovera wytrzymuje pol gora rok u mnie cala wyskoczyla z tulejki z tego co patrzylem to bmw ma takie pelne wklady

[ Dodano: Czw Sie 30, 2012 21:00 ]
a dodam ze na teknorocie jezdze dwa lata i nic sie nie dzieje teraz tez zamontowalem teknorota z drugiej strony

haszczyc - Sob Sie 24, 2013 20:51

Witam, już dwóch niezależnych mechaników stwierdziło że mam do wymiany tylne tuleje wahacza wzdłużnego, szukam na allegro ale właśnie zastanawia mnie czy aby na pewno to są te tuleje wahacza wzdłużnego ?


1: http://allegro.pl/rover-7...3445800891.html

2: http://allegro.pl/tuleja-...3458498916.html

sugerując się tym postem i rysunkiem http://forum.roverki.eu/v...p=459274#459274 to jest to ta tuleja nr 2 ?

[ Dodano: Sob Sie 24, 2013 21:51 ]
te do bmw będą ok ? http://allegro.pl/listing...ing=33326770786

zedziczek - Nie Sie 25, 2013 00:27

Tak to takie ale przednią tuleję radziłbym kupić z kołnierzem bo czytałem że lubią się przesunąć, do bmw też można znaleść z kołnierzem i właśnie gdzieś na forum bmw znalazłem tą informację, no ale skoro robią bez kołnierzy to w ostateczności pewnie też będzie działać. Ja wsadziłem te:

http://allegro.pl/bmw-e36...3454840680.html

śmigam już pół roku, jedna się wysuneła koło 2mm ale tylko u spodu gdzie była przstrzeń między wachaczem a uchwytem dalej już nie wyjdzie :) ale to raczej nie wpływa na jazdę, wybrałem te ponieważ, starą możesz usunąć sam przekładająć brzeszczot przez tuleje i wycinając kawałek aluminium aby się rozluźniła i wtedy ładnie wychodzi, z nową orginalną będziesz musiał użyć prasy lub narzedzia do wciskania, w przypadku polimerki da się ją wsunąć rękami :) . Następna ważna sprawa to zaznacz dokładnie gdzie był uchwyt wachacza bo jest tam spory luz na śrubach więc zmieni się geometria, jęsli nie przykręcisz dokładnie tam gdzie był, najlepiej po wymianie zrobić ustawianie pełnej geometrii czterech kół bo normalnie ustawiają jedynie przednie na podstawie tylnych co nic nie daje :) jeśli tylne są źle ustawione ;) Co do tulejek to twój wybór ja wolałem sam je wymienić, jeśli masz dostęp do warsztatu to tańszą opcją będą orginalne.

haszczyc - Nie Sie 25, 2013 11:14

zakupiłem oryginalne 2 tuleje z e46 firmy LEMFORDER za 43zł sztuka, oglądałem zamiennik za 30zł ale odlew gumy był masakryczny więc kupiłem oryginał ;) czyli jak mechanik mi to wymieni to trzeba będzie na nowo geometrie robić ? :)
zedziczek - Nie Sie 25, 2013 11:32

Jeśli zaznaczy dokładnie gdzie było mocowanie to nie powinno być takiej potrzeby raczej, ale jeśli tego nie zrobi to mało prawdopodobne aby geometria pozostała bez zmian bo na tych trzech śrubach jest spory luz wzdłużny jak i poprzeczny z uwagi na to, że tuleje wymienia się raz na kilka lat to i tak bym zalecił ustawienie czterech kół bo nawet przy silnym oderzeniu uchwyt może się przesunąć więć raz na te kilka lat można ustawić wszystkie koła, sam decyduj. Inna kwestią jest to, że nie wszędzie będą potrafili ustawić kąt tylnych kół względem osi pojazdu lub nie będą mieli do tego sprzętu.
haszczyc - Nie Sie 25, 2013 11:54

zedziczek, dzięki za szybką odpowiedź tzn geometrie na pewno będę robić bo za tydzień jadę do Chorwacji więc zrobię ponad 3000km, tylko pytanie jaka będę miał pewność że przy geometrii ustawi dobry kąt tylnych kół
dawidd - Pon Sie 26, 2013 05:40

zedziczek,
zedziczek napisał/a:
kąt tylnych kół
piszesz o zbierznosci tylu czy o katach pochylenia? Z tego co pamiętam r75 nie ma regulacji kata pochylenia na tyle - czy źle pamięta?
zedziczek - Pon Sie 26, 2013 10:53

Po pierwsze: napisałem względem osi pojazdu w sumie mogłem osi symetrii pojazdu żeby nie bylo nieporozumień :p i mowa jest o przestawianiu przedniego mocowania więc da się tam jedynie ustawić kąty odchylenią tylnych kół jak to nazwałeś zbieżność ale może też tak być że jedno z kół będzie przesunięte bardziej do przodu lub do tyłu więc ustawienie samej zbieżności tylnych kół względem siebie nic nie daje :p trzeba najpierw znaleść ich położenie względem osi symetrii co już nie jest takie łatwe a większość warsztatów zakłada się że jest ona prawidłowa:) i po ustawieniu kończymy z czymś takiem jak pokazuje obrazek nr 1 :)
Teraz wracając do tematu pochylenia kół tylnych to masz racje, teoretycznie tego się nie ustawia, a przekroczenia wartości kątów pochylenia świadczą o: zużytych tulejach, uszkodzonym zawieszeniu lub pojazd został obniżony znacząco ;) . Teraz praktyka :) W niewielkim stopniu możesz dokonać zmiany kąta pochylenia poprzez zastosowanie śruby z mimośrodem przy mocowaniu dolnego wahacza poprzecznego, czy jak on się tam zwie od strony piasty :) lub wiekszych zmian poprzez zastąpieniem tego wahacza drążkiem rozporowym jak np. pokazuje obrazek nr 2

dawidd - Pon Sie 26, 2013 12:16

dzięki za wyjasnienie
djrafix - Sro Lis 20, 2013 19:19

witam wszystkich jak w temacie,zamierzam wymienic obydwie tuleje wahacza z przodu u siebie poniewaz mam wybite i mi mocno stuka, caly wahacz nie koniecznie wyjmowac ?;) . Slyszalem,ze jest jakas sruba rzymska do ktorej trzeba miec specjalny klucz zeby wyjac wahacz czy to bzdury jakies?.
piotrek1000 - Czw Lis 21, 2013 10:06

djrafix napisał/a:
witam wszystkich jak w temacie,zamierzam wymienic obydwie tuleje wahacza z przodu u siebie poniewaz mam wybite i mi mocno stuka, caly wahacz nie koniecznie wyjmowac ?;) . Slyszalem,ze jest jakas sruba rzymska do ktorej trzeba miec specjalny klucz zeby wyjac wahacz czy to bzdury jakies?.



Bzdury jak nic.

Ja wymieniałem bez odkręcania wahacza, do odkręcenia śrub tulei przyda się wd40 albo coś podobnego.

djrafix - Czw Lis 21, 2013 10:34

A swoznie popuszczac trzeba czy nie koniecznie?.
piotrek1000 - Czw Lis 21, 2013 13:04

Żadnych sworzni nie trzeba ruszać, odkręca się tuleję z obudową, zbija z wachacza (młotek przecinak) sprawować nową, dobrze jest wahacz posmarować żeby npwa tulej łatwiej weszła. powodzenia
djrafix - Pią Lis 22, 2013 00:34

Dzięki wielkie - metoda sie sprawdziła.
Pierwszy wahacz sie męczyłem i luzowałem swożnie, natomiast przy drugim złapałem bakcyla i było już mi lżej chociaz pół dnia zmarnowałem z tym bo dawałem jeszcze mechanikom zeby mi włożyli nowe tuleje w te łapy mocujące. I ogólnie poszło ok. Wskazówki się przydały:).

21matys - Pon Lut 10, 2014 11:48

witam
nie chcąc zakładać nowego temtu podpinam sie pod ten bo blisko związany:)
potrzebuje wymienic zwrotnice ( piastę ) przód i pytanie brzmi czy zwortnica jest taka sam we wszystkich rodzajach silnika czy jest może inna
foto dla przykładu
pozdrawiam

koleszkoo88 - Sob Sie 09, 2014 18:05
Temat postu: Wadliwa tujeka ?? a moze mechanik dał ciała
Witam wczoraj dałem do mechanika samochód na wymiane tylnej tulejki prawego wahacza. zadzwonił ze nie pasuje tulejka bo jest luźna i kupi nową tulejke z łapą. Zgodziłem sie , dziś odbierając samochód po przejechaniu 200m okazało sie ze tulejka wypada i kolo staje w poprzek. Tłumaczenie mechanika to takie ze części do niczego jak mowicie ile tu prawdy ?? ? Moja tulejka którą kupiłem jakoś ciezko wchodziła w łape która była stara. czy to możliwe zeby tak sie skończyła jazda z dobrze wymienioną tulejką ?? ?? czy nawet jak by była luzna to by tylko pukało a nie wypadło ?? ?
dawidd - Nie Sie 10, 2014 08:02

żadna cześć nowa nie rozpadnie się po 200km, nawet "hart"
koleszkoo88 - Nie Sie 10, 2014 09:35

czyli moja teza ze musiał nie dokręcić jest poprawna. A to ze kupił nową tuleje z uchwytem to jest naciągnięcie na koszta gdyż nawet trochu luźna tulejka powinna wejsc i na 100% nie wypadnie. O ile wszystko jest dobrze dokrecone
piotrek1000 - Nie Sie 10, 2014 11:46

a jaką tulejkę kupiłeś??
koleszkoo88 - Nie Sie 10, 2014 13:22

Kolego firmy tej tulejki nie pamietam bynajmniej w hutrowni inter cars byla to srednia polka cenowa
pavello200 - Pon Cze 15, 2015 17:23

odświeżę temat bo mam wymieniać u siebie tuleje.
Piszecie ze mozna odkrecić z podnośnika te dwie śruby, ale jakim cudem; odkreciłem koło podniosłem auto a tam kiepskie dojście, przeszkadza drążek kierowniczy, wahacz, a drugiej śruby stamtąd nawet nie widać.
Jak możecie to napiszcie dokładniej z jakiej pozycji mozna tą tuleję wyciągnąć. Dzieki z góry.

longer86 - Pon Cze 15, 2015 22:30

sciagasz osłonę pod silnikiem, podnosisz auto wysoko, wciskasz się pod spód i od strony wydechu masz dojście płaskim kluczem
pavello200 - Sro Cze 17, 2015 18:42

próbowałem odkręcić te śruby nawet z kanału, tak siedzą że szok, wziąłem klucz oczkowy, przedłużkę rurkę i nawet nie drgnęły a do słabeuszy nie należę (wygiął się tylko klucz), chyba nie były odkręcane wieki.
Jakieś sugestie czym albo gdzie to odkręcić? tylko nie wd40 itp bo stosowany był na początku. dzięki za podpowiedzi

cin1391 - Sro Cze 17, 2015 19:33

pavello200 napisał/a:
próbowałem odkręcić te śruby nawet z kanału, tak siedzą że szok, wziąłem klucz oczkowy, przedłużkę rurkę i nawet nie drgnęły a do słabeuszy nie należę (wygiął się tylko klucz), chyba nie były odkręcane wieki.
Jakieś sugestie czym albo gdzie to odkręcić? tylko nie wd40 itp bo stosowany był na początku. dzięki za podpowiedzi


Palnik i nagrzewasz śruby porządnie, a potem kręcisz, jak są jeszcze gorące. Ja do tego celu używam taki mini palnik a'la długopis kupiony w markecie za 10zł. Daje taki ostry płomień, jak z odrzutowca :P

Nagrzewam tak około 20 sekund i od razu zakładam klucz i kręcę. Nagrzane śruby ładnie puszczają, ale też jest większe prawdopodobieństwo ukręcenia - ostrzegam.

czort - Sro Cze 17, 2015 19:53

pavello200 napisał/a:
próbowałem odkręcić te śruby nawet z kanału, tak siedzą że szok, wziąłem klucz oczkowy, przedłużkę rurkę i nawet nie drgnęły a do słabeuszy nie należę (wygiął się tylko klucz), chyba nie były odkręcane wieki.
Jakieś sugestie czym albo gdzie to odkręcić? tylko nie wd40 itp bo stosowany był na początku. dzięki za podpowiedzi


Zwróć uwagę czy klucz oczkowy, po nałożeniu na śrubę nie blokuje się o całą tuleję..
tam wykonuje się tak małe ruchy, że klucz przekładasz kilkanaście razy zanim odkręcisz śrubę..
najlepiej miec klucz oczkowy troszke krótszy,

pavello200 - Sro Cze 17, 2015 21:20

właśnie nic nie blokuje,
spróbuje skołować jakiś palnik i faktycznie podgrzewać zobaczę czy coś puści. dzieki koledzy za pomysły

groszek_76 - Pią Cze 19, 2015 12:12
Temat postu: wahacze
Witam. Jestem właśnie po regeneracji wahaczy w Katowicach na Warszawskiej lub wejście przez warsztat BMW od ulicy MAŚLIŃSKIEGO. Pisze "regeneracja przekładni kierowniczych" i wchodzi się w bramę. Zaraz za bramą po lewej jest wejście. Cena 120 od wahacza i powiem że zregenerowane super. Bardzo dobrze spasowane i wymienione kompleksowo wszystkie gumki na nowe. Nie byłem w stanie ruszyć sworzni ręką. Do tego założyłem poliuretany żeby mieć spokój na dłuuuugi czas z tulejami. Kolega ma firmę transportową i to on mi polecił ten warsztat regeneracyjny. Do swoich ciężarówek nie kupuje chinoli tylko regeneruje i jest bardzo zadowolony. Po pełnej regeneracji w swoim A8 jeżdzi już 3 lata i nic nie puka a robi trochę kilometrów. Stać go na nowe zawiecho ale po co wywalać kase na coś co można zrobić taniej i solidnie. Każdy ma swoje podejście i nie narzucam takiej metody oszczędności, wasza decyzja. Koszt regeneracji 2 wahaczy 240 zł a jeden nowy TEKNOROTA 250zł. Najlepiej zostawić oryginały z QH i je zregenerować.
marecki6 - Sro Paź 07, 2015 09:08

Cześć
Jestem świeżo po przeglądzie i diagnosta wspomniał mi, że warto pomyśleć o wymianie tylnych tulei wahacza przedniego przed zimą (o ile dobrze zapamiętałem). I zastanawiam się czy kupować klasyczne wkłady ewentualnie kompletne tuleje Teknorota czy kupić poliuretany od Tomiego

http://www.tomateam.pl/sk...wieszenie&c=306

Co lepsze i trwalsze ?

sknerko - Sro Paź 07, 2015 09:12

trwalszy jest poliuretan
prebenny - Sro Paź 07, 2015 09:17

marecki6 zamiast brać od tomiego popatrz w olkuszu (tylne od E46 ponoć pasują).
marecki6 - Sro Paź 07, 2015 09:34

daj link ... domyślam się że poliuretan trwalszy ale też chyba twardszy ... czy nie wpływa to szkodliwie na szybsze zużycie innych elementów ? coś nie tak z Tomateam ?

EDIT:

chyba znalazłem

http://poliuretany.olkusz.pl/pl/rover_75

longer86 - Sro Paź 07, 2015 09:42

prebenny napisał/a:
tylne od E46 ponoć pasują).


ale chodzi o tylne tuleje wahacza przedniego, te duże dwuczęsciowe.

Jeśli chodzi o tylne zawieszenie to nie wszystkie pasują z e46

sknerko - Sro Paź 07, 2015 09:56

longer86 napisał/a:
Jeśli chodzi o tylne zawieszenie to nie wszystkie pasują z e46
jak nie wszystkie pasują? przecież w zeszłym miesiącu kupowałem kumplowi wszystkie i jeżdżą u niego.
longer86 - Sro Paź 07, 2015 11:39

Co rozumiesz przez wszystkie? Mówisz o 2 pływających montowanych w wahacz przy tylnym kole , później tej dużej ktora wchodzi w wahacz w miejscu gdzie przykręcany jest do podwozia(regulacja zbieżności). Te ok, natomiast trafiłem na informacje ze tuleje wahaczy poprzecznych montowane bliżej środka podwozia, maja inne wymiary, chyba ze te info byly błędne i można montować kompletny zestaw poli z Olkusza przeznaczony na tyl e46
adam_26 - Sro Paź 07, 2015 14:19

Ja rozmawiałem dwa tygodnie temu z gościem który w swoim R75 wymieniał wszystkie tuleje tylnego zawieszenia i też mi powiedział że te malutkie tulejki które są na środku nie pasują z E46, (chyba jeszcze te które są na tych drążkach) musiał jeździć i dobierać po wymiarze. I jeszcze pi powiedział że na darmo się tyle męczył bo w sumie nie były złe jeszcze, najbardziej lecą te pod progiem przy regulacji pływające już mniej.
sknerko - Sro Paź 07, 2015 15:03

Fakt źle zrozumiałem chodziło mi o tuleje wahacza te trzy o których pisze longer86 bo zrozumiałem ze chodzi o tuleje wahacza a napisaliście zawieszenia i stąd pomyłka
zedziczek - Sro Paź 07, 2015 18:03

już ponad 2,5 roku
markozalko - Sro Paź 07, 2015 18:28

A ja mam pytanie z innej beczki. Strasznie mi skrzypi przy zmianie biegów, jeździe po wertepach czy też zmianie biegów. Ostatnio pojechałem na szarpaki i okazało się że mam pękniętą gumę na tej dużej tulei wahacza i to ona podczas jazdy tak skrzypi. Jak wlali mi tam oleju tak dla sparwdzenia to była cisza. Z kolei z drugiej strony mam pękniętą gumę na wahaczu ale tu przy sworzniu. Moje pytanie jest takie. Czy można jakoś z tym jeździć czy coś się może stać bardzo złego? Nie mam czasu teraz tego robić ale będę musiał się zabrać za to.
longer86 - Sro Paź 07, 2015 19:09

Olej na gumowe tuleje... Mmn
Co do manszety na sworzniu wahacza, zrób od razu, chyba ze wolisz wymienić wahacz lub zgubić kolo po drodze ;)

markozalko - Czw Paź 08, 2015 20:29

Ok rozumiem, że to jest poważna sprawa ale nie rozumiem co to manszeta? Z tego co wiem to tuleje w tym wahaczu nie można wymienić tylko można dać do regeneracji. U mnie tego nie ma. Zostaje mi tylko zakup całego wahacza a wydaje mi się że lepiej kupić 2 na raz wraz z tulejami co są na allegro za 500 zł za komplet. Dobrze myślę?
longer86 - Czw Paź 08, 2015 21:15

Manszeta to bardziej używane przy przegubach, ale chodzi o gumowa osłonę.
Sworznie można dać do regeneracji, ale i tak musisz wyciągnąć caly wahacz.

Tuleje możesz wymienić cale lub sam wklad, jesli sam wklad to na gumowy lub PU.
Osobiście polecam PU.

markozalko - Pią Paź 09, 2015 11:22

Postanowiłem że wymienię oba wahacze wraz z tulejami. Dopatrzyłem się że przejechane mam na nich 60 tyś. Skoro jeden padł to za pewne niedługo drugi padnie i znów ta sama robota. Mam tylko pytanie, ponieważ teraz będę mało jeździł i zastanawiam się nad wahaczami SRL. Są na allegro i nie drogie za komplet. Tańsze są jeszcze niemieckiej firmy Energy. Ma ktoś może takie założone? Wiem, że to nie jest firmowa marka ale ja na to już uwagi nie zwracam. Pare razy wymieniałem coś na markowe i padało raz dwa.
Dzięki za odpowiedź.

longer86 - Pią Paź 09, 2015 11:30

Ja ponad rok jeżdżę juz na tych SRL + tuleje z PU i odpukać jest ok
MaReK - Pią Paź 09, 2015 11:51

Cytat:
Ja ponad rok jeżdżę juz na tych SRL + tuleje z PU i odpukać jest ok

Ja jeżdżę już długo na pouliretanach (od Tomiego) ale tylko na przodzie. Wahacze w tym czasie stosowałem różne, łącznie z tym co się poddał i koło odpadło - to były jakieś chinole, których nie polecam. Natomiast każdemu kto się zastanawia nad PU czy zwykłymi tulejami, mówię, że mój setup MG ZT + PU + profil 45" to taczka ;) Zrobił się twardszy, mniej komfortowy. Prowadzenie, takie samo jak nie gorsze. Jedyny plus, że od kilku lat nie dotykam się do tulejek. Podobnie jak z PU w poduszce skrzyni (ósemce). Może w R75 z "balonami" na kołach nie ma tak spotęgowanego efektu, ale...

Punx - Pią Paź 09, 2015 19:12

A ja się nie zgodzę co do tej taczki, tez mam PU i 225/45/R18, wszyscy mnie straszyli ze będzie kicha itd, przesiadłem się z 215/55/R16 (zima 195/65/15) i nie czuje prawie żadnej różnicy na asfalcie a na kostce brukowej jest na pewno głośniej ale do efektu taczki jeszcze daleeeeko ...


Co do wahaczy Energy to tez się nad nimi zastanawiałem bo jak potrzebowałem w 2013r bo była bardzo fajna oferta w S-Auto (Wrocław) ale ostatecznie kopiłem Teknorot'y w necie i trzymają się do dziś od 2013-04-20 czyli przejechałem na nich już ponad 31k km zmieniłem tylko tuleje na PU (2015-01-24). Liczyłem ze wytrzymają max 14-16k km tak jak poprzednie wahacze (nie pamiętam firmy) ale o dziwo cały letni sezon na 18'' po wrocławskich dziurach i jeszcze skrzypienia nie słychać. Przegląd robiłem 26 września - nic nie wykryli żadnych luzów. Zapewne pierwsze głośniejsze skrzypienia pojawia się w okolicach wiosny bo to już będzie ponad 38k km na tych wahaczach przejechane.

Balas87 - Pią Paź 09, 2015 19:13

longer86 napisał/a:
Ja ponad rok jeżdżę juz na tych SRL + tuleje z PU i odpukać jest ok

a ile km przejechałeś u mnie teknoraty ok 20 tyś wczoraj przegląd zero luzów

MaReK - Pią Paź 09, 2015 20:01

Punx napisał/a:
A ja się nie zgodzę co do tej taczki, tez mam PU i 225/45/R18, wszyscy mnie straszyli ze będzie kicha itd, przesiadłem się z 215/55/R16 (zima 195/65/15) i nie czuje prawie żadnej różnicy na asfalcie a na kostce brukowej jest na pewno głośniej ale do efektu taczki jeszcze daleeeeko ...

A jeździłeś kiedyś na nie PU?

Punx - Pią Paź 09, 2015 20:15

Tak na 15 i 16 śmigałem 4 lata na gumach oryginalnych i zamiennikach. Na 18 już tylko PU.
longer86 - Pią Paź 09, 2015 21:18

Ja rocznie robię kolo 10-12 tys siec nie jest to dużo
MaReK - Pią Paź 09, 2015 23:45

Punx napisał/a:
Tak na 15 i 16 śmigałem 4 lata na gumach oryginalnych i zamiennikach. Na 18 już tylko PU.

No to zazdraszczam ;) Nie wiem tylko czego... równych dróg po których jeździsz, braku czucia dyskomfortu, albo auta, które gdzieś magicznie tłumi te drgania.

Jak będziesz miał kiedyś możliwość spróbuj pokonać zakręt z delikatnymi nawet nierównościami z trochę większą niż 50km/h prędkością. Nie mówię o tylnej, a o przedniej osi... auto na gumach inaczej się zachowuje jak na PU.

Dyskomfort czuje na każdej nierównej drodze. Nie chodzi o hałasy ocierającej się gumy, bo te nie występują, tylko o przenoszenie drgań. Ja czuję każdą górkę i dołek na rękach pod kierownicą. To nie występowało w takim aż stopniu na zwykłych gumach w tulei.

Może to kwestia wrażliwości. Ja czuję każdą pierdołę w zmianach zawieszenia (luzy drążków, końcówek czy maglownicy), słyszę każdy podejrzany dźwięk z silnika lub skrzyni ;) Niektórzy robią głośniej radio, ja odwrotnie - szukam skąd. Niestety z każdym dniem słyszę i czuję coraz więcej niepożądanych efektów ;)

No ale ja robię praktycznie codziennie po 150-200Km po samej Warszawie.
Nie ma lekko to auto ;)

Przed zmianą na zwykłe gumy powstrzymuje mnie tylko mój styl jazdy (raczej agresywnej i dynamicznej) gdzie tuleje wahacza wkłady i całościowe padały częściej niż dolewałem płynu do spryskiwaczy ;/

dawidd - Sob Paź 10, 2015 07:20

czytam i czytam i trochę żałuje ze zamówiłem wczoraj PU. Jak przyjdą to nie omieszkam opisać wrażeń
sknerko - Sob Paź 10, 2015 10:16

MaReK napisał/a:
Może to kwestia wrażliwości. Ja czuję każdą pierdołę w zmianach zawieszenia (luzy drążków, końcówek czy maglownicy), słyszę każdy podejrzany dźwięk z silnika lub skrzyni Niektórzy robią głośniej radio, ja odwrotnie - szukam skąd. Niestety z każdym dniem słyszę i czuję coraz więcej niepożądanych efektów
Marek to starość jest :mrgreen: . Mam tak samo a kiedyś robiłem radio głośniej :P .
markozalko - Sob Paź 10, 2015 11:35

Ja też nie lubię jak mi mechanik mówi zrób radio głośniej i się nie wsłuchuj. Wiadomo jak się jeździ swoim autem ileś czasu to słychać jak coś się dzieje. Dla mechanika, który wsiądzie do auta i go nie zna, może nie usłyszeć tego co słyszymy my.
Ale ja z innej beczki pytanie mam. Sprawdziłem w swoich kajetach i okazało się, że prawy wahacz zmieniałem 60 tys. km temu. Lewego nie wymieniałem wcale. Nie wiem kiedy lewy był zmieniany ale teraz ma rozwaloną gumę na sworzniu. Na tym wahaczu również tuleja jest już dość wyrobiona ale jeszcze w całości. Z kolei na prawym wahaczu nie widać luzów ale za to tuleja jest urwana. Postanowiłem wymienić oba wahacze wraz z tulejami. Nie jest to pochopna decyzja? Jak uważacie? Powiem też, że odkąd pamiętam to miałem problemy ze ściąganiem auta w jedną stronę.

longer86 - Sob Paź 10, 2015 12:39

Jesli guma jest zerwana to wahacz ma luz i pracuje przy przyspieszaniu wahacz idzie za kolem w przód a tym samym w zerwanej tulei przesuwa sie w bok, co może wplywac na ściąganie. To samo dzieje sie przy hamowaniu, kolo cofa sie względem prawidłowej pozycji. Wymiana kompletu to moim zdaniem dobry pomysl, będziesz miał jednakowe tuleje po obu stronach i świeże wahacze
markozalko - Sob Paź 10, 2015 14:26

longer86 napisał/a:
Jesli guma jest zerwana to wahacz ma luz i pracuje przy przyspieszaniu wahacz idzie za kolem w przód a tym samym w zerwanej tulei przesuwa sie w bok, co może wplywac na ściąganie. To samo dzieje sie przy hamowaniu, kolo cofa sie względem prawidłowej pozycji. Wymiana kompletu to moim zdaniem dobry pomysl, będziesz miał jednakowe tuleje po obu stronach i świeże wahacze


Dziękuję Ci bardzo. Mogę spać spokojnie :)

prebenny - Sob Paź 10, 2015 19:07

Tylko z tego co gdzieś czytałem zwykła guma ma twardość ~65 w skali Shore'a a tuleje, które kupujemy mają twardość 75 Sha (z Olkusza kolor czerwony). Ja po zmianie tulei przednich wahacza też mam wrażenia jak MaReK - wydaje mi się, że wcześniej samochód tak nie 'telepał' na nierównościach.

Natomiast myślę czy kolejnych tulei nie włożyć o mniejszej twartości - np te 65 Sha (w Olkuszu mogą na 'zamówienie' zrobić tuleje o innej twardości niż jest do wyboru w formularzu).

dzieju - Wto Paź 20, 2015 14:22

Zamowilem te tuleje .

Z twardoscia : 65 ShA / Qdure-flex KOMFORT

http://poliuretany.olkusz...tylna-1szt.html


dawidd - Wto Paź 20, 2015 20:10

skąd wiesz jaka maja twardość? Do mnie tez przyszły pare dni temu i nic na nich nie ma - żadnych oznaczeń poza liczba 565
Punx - Wto Paź 20, 2015 20:14

Uwaga strzelam :) Fi 5 cm twardoc 65 Sha ?
dawidd - Wto Paź 20, 2015 20:19

z jednej strony otwór ma 5cm, z drugiej 4 cm, a po zewnątrz 6,7 cm
prebenny - Wto Paź 20, 2015 20:48

dawidd cytat ze strony Olkusza:

Cytat:
W standardzie dajemy tuleje w oryginalnej twardości 75 ShA (przeważnie jest to kolor czerwony), jeżeli klient życzy sobie inną twardość, prosimy taką informację umieścić w uwagach przy zamówieniu. Opis dostępnych twardości znajduje się na stronie głównej sklepu.


Cytat:
Seria 65 ShA / Qdure-flex KOMFORT
zastosowanie: tuleje wahliwe, rekonstrukcje indywidualne, poduszki silnika, itp.

Seria 75 ShA / Qdure-flex IMPROVE -OEM /
zastosowanie : tuleje wykonane w twardości najbardziej zbliżonej do oryginałów dla większości produkowanych współcześnie zawieszeń samochodowych.

Seria 85 ShA / Qdure-flex PERFORMANCE
zastosowanie : tuleje do motorsportu , rajdy , kjs-y , drift , itp.

Seria 90 ShA / Qdure-flex INDUSTRIAL
zastosowanie : extrem sport, wyścigi- nawierzchnie wyłącznie asfaltowe.


Wg mnie to jednak 65 ShA to twardość zbliżona do oryginału.

dawidd - Sro Paź 21, 2015 05:55

prebenny, to wszystko wiem, tylko tak sie zastawiam skąd wiadomo czy tuleja ma twardość 65 czy 90 Sha skoro nie ma na nich oznaczeń(poza liczba 565). U ciebie dzieju, jest jakieś oznaczenie?
longer86 - Sro Paź 21, 2015 08:07

raczej tylko można polegać na opisie producenta, bo kolor to oni sobie mogą zrobić dowolny
dzieju - Sro Paź 21, 2015 08:18

dawidd napisał/a:
prebenny, to wszystko wiem, tylko tak sie zastawiam skąd wiadomo czy tuleja ma twardość 65 czy 90 Sha skoro nie ma na nich oznaczeń(poza liczba 565). U ciebie dzieju, jest jakieś oznaczenie?



Jak przyjdą to wam opowiem i ocenie jazdę.

Zawsze jeździłem na normalnych.

Mam 18 felgi opony 40.

prebenny - Sro Paź 21, 2015 08:22

Ja podobnie jak Ty dzieju - 18" 225/40 i mam wrażenie, że po wymianie przednich tulei wahacza na 75 ShA (czerwone Olkusz) jest trochę twardziej :/
markozalko - Nie Paź 25, 2015 10:50

Zamówiłem jakiś czas temu dwa wahacze wraz z tulejami. Jutro miałem jechać na wymianę i dopiero dziś się dopatrzyłem że jeden wahacz ma wgięty ten środkowy sworzeń.W paczce jak leżał to coś go przygniotło i nie stoi ten bolec prosto tylko jest pochylony. Czy da się coś z tym zrobić czy muszę go odesłać.
zedziczek - Nie Paź 25, 2015 12:49

pochylony czy wykrzywiony bo to dwa różne pojęcia nie ma nic złego w pochyleniu bo one sa ruchome
markozalko - Nie Paź 25, 2015 14:40

zedziczek napisał/a:
pochylony czy wykrzywiony bo to dwa różne pojęcia nie ma nic złego w pochyleniu bo one sa ruchome


W jednym stoi prosto ten środkowy pręt a w drugim jest wykrzywiony. Ewidentnie skrzywił się pod ciężarem. I nie wiem teraz co robić. Tak wygląda na zdjęciu. Ten z góry jest skrzywiony. Nie wyciągałem z folii bo chcę odesłać. Ten na dole pręt stoi prosto a ten wyżej jest wygięty do dołu. Nie wiem czy można to naprostować czy wtedy coś się z tym stanie.

karolj - Nie Paź 25, 2015 16:00

On jest przecież ruchomy. Jak jest nowy, to pewnie ciężko go ruszyć, ale trochę siły i sobie go wyprostujesz ;)
No chyba, że ta śruba jest po prostu krzywa, ale na zdjęciu nie wydaje się taka.

Na rysunku masz przekrój takiego sworznia, ta kulka na dole jest właśnie po to, żeby sworzeń się ruszał na niej.


markozalko - Nie Paź 25, 2015 16:04

Bardzo Ci dziękuję, nawet nie wiesz jak mi ulżyło. Bałem się tego poruszyć żeby nie urwać albo co. Ale trochę siły i się naprostowało. Dziękuję bardzo :)
dawidd - Nie Paź 25, 2015 16:40

musiałby walec po nim przejechać żeby ten sworzeń uszkodzić :)
prebenny - Nie Paź 25, 2015 17:08

Ja piszę ze zdeka innym problemem.

Na przełomie lipec-sierpień wymieniał mechanik mi tuleje wahacza na PU. Lekko się dzisiaj zdziwiłem przy zmianie kół jak z lewej strony wewnętrzna tulejka wysuwa się z zewnętrznej...



Wiecie z czego to może wynikać? Czy mechanik założył czy wadliwa tuleja?

zedziczek - Nie Paź 25, 2015 18:43

tuleja jest w porządku, popatrz tutaj i sam zobacz co jest nie tak ;)

http://poliuretany.olkusz...tylna-1szt.html

prebenny - Nie Paź 25, 2015 18:51

zedziczek zdaje sobie sprawę co jest nie tak ;)

Chce się tylko upewnić, że to wina mechanika zanim jutro do niego zadzwonię. Z lewej strony tuleja jest OK z prawej to co na zdjęciu.

czort - Nie Paź 25, 2015 19:09

prebenny napisał/a:
jak z lewej strony wewnętrzna tulejka wysuwa się z zewnętrznej...


MI się wydaje, że mechanik jej nie włożył do końca, tej żółtej, albo odwrotnie ją włożył, wtedy tak bedzie wystawać... Wydaje mi się, że sama z siebie nie powinna się wysunąć, bo nie ma jak, Jedna w drugą i na wahacz, to jest mocno rozparta, więc nie wysunie się...

prebenny - Nie Paź 25, 2015 19:22

Ciężko powiedzieć co on zrobił, bo tuleje z Olkusza przyszły złożone (żółta była w środku czerwonej). Chyba, że mechanik je wyjmował.
czort - Nie Paź 25, 2015 19:46

prebenny, Też śmigam na tych tulejach,
ale,
Nie jestem pewien czy na zdjęciu ogólnie jest dobrze założona. chodzi mi o czerwony wkład i ten koniec tulei "stożkowy" , Nie powinien być z drugiej strony metalowej tulei, wtedy żółta była by dociskana do wahacza...
Nie chce mi się iść na parking sprawdzić, jak ja mam..

Sprawdź z drugiej strony czy tą samą stroną jest wciśnięta w metalową..??!

Zobacz ten filmik, inna tuleja ale zobacz https://www.youtube.com/watch?v=hV5iBDGmkR4

dawidd - Pon Paź 26, 2015 06:26

tuleja odwrotnie wsadzona. Cala trzeba wyciągnąć i obrócić o 180st
prebenny - Pon Paź 26, 2015 08:55

Lewa:



Prawa:



Obydwie są stroną stożka do przodu pojazdu czyli z tego wnioskuje, że obydwie są na odwrót zamontowane?

czort - Pon Paź 26, 2015 10:13

Jeśli, dawidd, potwierdza to tak bedzie. Niech mechanik poprawia...
prebenny - Pon Paź 26, 2015 12:44

Rano dzwoniłem do Olkusza żeby potwierdzić - kazali wysłać fotki i czekam na odpowiedź.

Mechanik twierdzi, że to wada tulei i musi zobaczyć jak to wygląda. W środę się do niego przejadę i mam nadzieję, że do tego czasu Olkusz się ustosunkuje żebym wiedział co i jak, bo w ping ponga nie chce mi się bawić między Olkuszem a mechanikiem (tym bardziej, że dawidd mówi, że tuleja jest na odwrót włożona).

[ Dodano: Pon Paź 26, 2015 12:44 ]
I jest tak jak dawidd pisałeś

Cytat:
Dzień dobry,

tuleja wahacza widoczna na zdjęciu została wprasowana w gniazdo od złej strony. Żółty element posiada kołnierz, który przy prawidłowym montażu zapobiega wypychaniu go przez trzpień wahacza z czerwonej tulei.


Pozdrawiam






Grzegorz Polak
Kierownik działu motoryzacyjnego

tel: 504 504 630
e-mail: grzegorzpolak@poliuretan.olkusz.pl
Al.1000-lecia 1c
32-300 Olkusz



Czyli czeka mnie teraz walka z mechanikiem :/

dawidd - Pią Paź 30, 2015 20:25

wymieniłem u siebie tuleje i jeden wahacz bo miał minimalny luz. Nie potwierdzam tego ze komfort sie obniżył na tulejach PU. Zaznaczam ze wymieniłem gumowe sprawne tuleje i co do odczuć z jazdy po przejechaniu 30 km - żadnej roznicy
groszek_76 - Pią Paź 30, 2015 21:14
Temat postu: tuleje
niestety prebenny ale mechanik spartolił robotę i wsadził na odwrót, mało tego to przy wyprasowywaniu może uszkodzić ( zerwać )ranty stożkowe na czerwonej tulei. Przy tej operacji patrz mu na ręce bo będziesz musiał kupować nowe. Sam mam założone olkuskie i śmigam jak na szynach po drodze.

[ Dodano: Pią Paź 30, 2015 21:14 ]
teraz spojrzałem na drugie zdjęcie i niestety ale obydwie nieprawidłowo założone -zmień mechanika....żółte tuleje od strony wahacza a stożki czerwonych od strony przeciwnej

prebenny - Pią Paź 30, 2015 22:54

groszek_76 tuleje już poprawione. Będę raz na jakiś czas jeszcze kontrolował czy nic dziwnego się z nimi nie dzieje.

I jak chodzi o dalsze 'usługi' tego warsztatu mimo, że jest polecany na forum ja spasuje. Wcześniej wymieniali sprzęgło i pompkę sprzęgła zostawili przykręconą tylko na 1 śrubę (a ja się dziwiłem czemu raz sprzęgło łapie na górze a raz przy podłodze). To co idzie samemu ogarnąć bez garażu to się staram robić (sam lub z pomocą osób życzliwych ;) ) ale są rzeczy, w które samemu nie warto się bawić i tu chyba wrócę do poprzedniego mechanika (parę lat u niego serwisowane samochody i nie licząc tego, że u taty pominął rozsypany katalizator to nic złego powiedzieć nie można).

sknerko - Pią Paź 30, 2015 23:27

prebenny gdzie robiłes tuleje?
prebenny - Sob Paź 31, 2015 06:25

Tuleje i sprzęgło u Matysiaka w Puszczykowowie.
sknerko - Sob Paź 31, 2015 13:17

prebenny napisał/a:
Matysiaka w Puszczykowowie.
Nie wierzę .................... czyli festiwal trwa dalej. łupienie klienta a fachowości mało co. Już myślałem ze to tylko moje fanaberie z tym warsztatem ale widzę ze nie. Wykładają się na najprostszych usługach u ciebie tuleje u mnie łączniki stabilizatora odwrotnie i to 3 razy
groszek_76 - Sob Paź 31, 2015 13:35
Temat postu: tuleje
prebenny jeżeli teraz tuleje masz prawidłowo założone to pozostaje ci delektować się jazdą i zapomnieć o nich aż do momentu wybicia sworzni w wahaczach, a i tak tuleje przeżyją kilka kompletów zawiecha.
Mechanika jednak zmień bo z tego co napisałeś to partoli robotę.

AdaskoC - Sob Paź 31, 2015 13:59

sknerko, bo wielu mechaników nie potrafi się przyznać że czegoś nie potrafi i robi tak jak mu wpadnie w rękę. Męskie EGO tak działa :)

Ja osobiście jak nie jestem pewien, to zasięgam porady w internecie, czy konsultuję się z osobami znającymi temat, lub nie podejmuję się roboty :)

prebenny - Sob Paź 31, 2015 14:07

sknerko no niestety gdybym wcześniej do pompki zerknął to bym z tulejami już do nich nie jechał tylko do ZYKa (miałem focha na nich :p raz mówili, że wymiana sprzęgła 600 a za tydzień już 800 z geometrią - koniec końców i tak za wymianę płaciłem 650 i dodatkowo 150 za zbieżność i geometrię...). Ale niestety najpierw zmieniałem tuleje a potem zerknąłem, że pompka przykręcona tylko na 1 śrubę (druga śruba nawet nie włożona i pompka się obracała) - to już ich zdyskwalifikowało.
sknerko - Sob Paź 31, 2015 14:35

Ja nie rozumiem jak można tak zejść na psy, gość robił porządnie (a moje auta przez ponad 3 lata) i w rok czasu to była równia pochyła co wizyta u niego to większy bubel. A teraz słyszę już od kolejnej osoby że odstawia taką chałę że strach, a ja mu kilkudziesięciu klientów naraiłem aż mi wstyd teraz.
prebenny - Sob Paź 31, 2015 14:50

sknerko pod warsztatem stała jeszcze jedna 75 'klubowa' na tablicach PO. Ciemnoziolony sedan, który miał jeszcze starą dużą naklejkę klubową na klapie.

Ale co do mechaników to i tak moim liderem jest e-quatro. U nich chciałem tuleje zmienić to najpierw powiedzieli 60 zł sztuka a potem dzownią, że 150/sztuka, bo trzeba wózek ściągać (nie wiadomo po co) i niby jakąś jeszcze gumę miałem walniętą (gościu z puszczykowa twierdził, że wszystko jest OK, bo parę dni wcześniej przegląd przodu robił przy wymianie sprzęgła). Tylko ja się naciągnąć nie dałem... Ale jak samochód odbierałem to już jakiś właściciel merca siedział i mu 3/4 samochodu kazali wymienić (po podliczeniu kosztów kilkanascie tyś zł!).

longer86 - Sob Paź 31, 2015 15:50

Słowem będzie pan zadowolony. I po krótce podsumowując, umiesz liczyc, licz na siebie i patrz mechanikowi na ręce może wtedy się przyłoży
sknerko - Sob Paź 31, 2015 15:57

longer86 napisał/a:
i patrz mechanikowi na ręce może wtedy się przyłoży
no tylko jak to zrobić jak on pracuje w tych samych godzinach co ja hmmm......
prebenny napisał/a:
Ale jak samochód odbierałem to już jakiś właściciel merca siedział i mu 3/4 samochodu kazali wymienić (po podliczeniu kosztów kilkanascie tyś zł!).
Właśnie jak ja odbierałem Freela po długich bojach to też mieli merca z kosztem 11000 za naprawe plus jakies tam częsci jeszcze, czyli taki nowy sposób zarobkowanie chyba.
czort - Sob Paź 31, 2015 16:17

czyli zawód mechanika umiera, a Ci co zostali to za karę chyba wykonują swoją pracę... byle do 15 tej...

Chyba czasami wymieniać takie części, co samemu nie podołamy ze względu na klucze, warunki, szukać mechaników "garażowych" oni bynajmniej przkładają się do danej roboty,

sknerko, jak można wymieniając łącznik stabilizatora zamontować odwrotnie, to jak patrzył jak wykręcał stary???? Nie porozumienie :P
No ale tak coraz częściej się zdarza,
Zobaczcie program na TVN Turbo, Będzie pan zadowolony :P

sknerko - Sob Paź 31, 2015 16:35

czort napisał/a:
sknerko, jak można wymieniając łącznik stabilizatora zamontować odwrotnie, to jak patrzył jak wykręcał stary????
Hi hi 3 razy po dwie sztuki panie :evil: , obrócił o 180st i upierał sie że tak jest prawidłowo.
longer86 - Sob Paź 31, 2015 16:42

W sensie nie od tej strony w stabilizator włożyli?
sknerko - Sob Paź 31, 2015 16:43

tak właśnie i wycierała sie główka łącznika o amortyzator
longer86 - Sob Paź 31, 2015 18:08

mały of top z mojej strony... ale chba pojadę składać CV do puszczykowa :D może mnie przyjmą
lzawiasa - Czw Lis 05, 2015 16:26

witam wszystkich milosnikow marki. Z tulejami zmagalem sie srednio dwa razy do roku od 5 lat. W koncu zaryzykowalem tuleje poliuretanowe z firmy w Olkuszu. Wymieniajac wahacze na nowe, zmontowalem wspomniany zestaw, dodajac nowe amorki Monroa. Jazda probna byla czyms wspanialym - cisza, cisza, cisza. Zadnego stukania czy cos w tym stylu, jazda bardzo komfortowa, autko pieknie wybiera nierowny asfalt drogi. Do dzisiaj przejechalem okres letni, w tym Chorwacje i nie ma zadnych luzow, czy wybic tulei. Pracuja skutecznie bez ujmy w komforcie jazdy. POL ECAM, to sprawdzony pomysl na tandetne tuleje za 40 zl. ;-)
Apolyon - Pon Gru 19, 2016 13:01

Panowie, mechanik zawołał za tuleję wahacza (jedną) 140 zl + wymiana 200 zł. Odmówiłem, robi mi same łączniki jak na razie + inne drobnostki. Powiedzcie proszę czy on z tą ceną nie przesadził? Tuleje wahacza na aukcjach widzę po ~50 zeta, twierdzi, że wymiana tego to dramat dlatego, aż 200... Nie ukrywam, że mnie zagiął lekko i nie jestem w stanie zrobić tej wymiany u niego na tę chwilę.
marecki6 - Pon Gru 19, 2016 13:03

no u mnie mechanior potwierdził że trochę się męczył z wymianą ... ale nie zawyżał z tego powodu ceny.
Punx - Pon Gru 19, 2016 13:10

A mi wymieniał Sash997 ze zwykłych gum na PU (doszło wprasowywanie) i dramatu nie było nawet nie wiem czy poniżej 1,5h to nie zajęło (obie strony), to dawno było więc już nie pamiętam
marecki6 - Pon Gru 19, 2016 13:11

bo sama wymiana nie jest trudna... problem robi się z odkręceniem wszystkiego jak dawno nie było to ruszane tak jak u mnie ... ja też mam PU
Apolyon - Pon Gru 19, 2016 13:30

Czyli dobrze, że się wycofałem... ma ktoś polecić kogoś sprawdzonego z okolic Poznania? Rozumiem, że jak tuleje to tylko PU i najlepiej 2 naraz?
marecki6 - Pon Gru 19, 2016 13:31

PHJOWI ?
rafalmis1 - Pon Gru 19, 2016 13:55

Jak PU to tylko 2 naraz, ale czy najlepiej? Nie powiedziałbym
prebenny - Pon Gru 19, 2016 14:10

marecki6 wbrew pozorom PHJOWI to nie okolice Poznania :p

Ja robiłem w puszczykowie 60zł/sztuka (wymiana) + tuleje PU ale zakładu polecić niestety nie mogę (tuleje założyli odwrotnie i ze sprzęgłem też sobie nie poradzili najlepiej).

slax - Pon Gru 19, 2016 16:52

oho 200zł za strone, drogawo cos. Mi zeszło 2-3h na całość bez zdejmowania wahaczy. Wytarganie tulejek, wprasowanie nowych, pierwsza strona zeszło ze 2h druga ok 20min, jak juz wiedziałem co i jak :D
thorgalxxx - Pon Gru 19, 2016 21:52

slax napisał/a:
oho 200zł za strone, drogawo cos. Mi zeszło 2-3h na całość bez zdejmowania wahaczy. Wytarganie tulejek, wprasowanie nowych, pierwsza strona zeszło ze 2h druga ok 20min, jak juz wiedziałem co i jak :D


To prosta sprawa jest. Ja osobiście przyciąłem sobie klucz 18 żeby było więcej miejsca do kręcenia, ale jak kto ma oczkowy z grzechotką to będzie jeszcze szybciej.
Tak jak slax pisze maksymalnie 1,5h na stronę i to nawet bez kanału

grota10 - Wto Gru 20, 2016 00:00

Mi zajelo 4 godziny .Klucz osiemnastka oczkowy lekko zagiety.Najgorzej bylo zbic tuleje z wachacza.Robilem to na podnosniku,wiec dojscie malina
Ciastek0397 - Pią Maj 18, 2018 18:45

Odgrzewam kotleta żeby nie zakładać nowego tematu.
Chodzi o wymianę wahacza przedniego + tuleja.
Kilka pytań, mianowicie:
1. Czy do wymiany wahacza i tulei trzeba odkręcać uchwyt tulei?
2. Czy kolejność demontażu jest dowolna, czy żeby wybić ten "wewnętrzny" sworzeń trzeba najpierw odkręcić tuleje?

Póki co wszystko ładnie puściło za wyjątkiem tych dwóch śrub mocujących uchwyt tulei i "wewnętrzny" sworzeń.

tommasino - Pią Maj 18, 2018 19:10

Ciastek0397, a jak chcesz wymienić tuleje bez odkręcenia jej?

Jeśli chcesz wymieniać sam wahacz to nie trzeba wykręcać tulei, aczkolwiek trzeba się trochę namocowac aby z niej wyskoczył. Dobrze jest też nasmarować lekko końcówkę wahacza aby lekko zszedł z tulei.

Ciastek0397 - Pią Maj 18, 2018 21:15

Okej, dzięki za odpowiedź.
Ktoś odpowie na drugie pytanie?

sTERYD - Pią Maj 18, 2018 22:38

wybić sworzeń da się, ale bez odkręcenia ciężko go się wyciąga, bo jest skierowany lekko do przodu.
ale odkręcenie tulei to pikuś (potrzebujesz tylko klucz płaski oczkowy 18 najlepiej z grzechotką), mi najwięcej czasu zajęło ostatnio załapanie tej durnej śruby pod stabilizatorem. Cała reszta poszła w godzinkę.

dorotamax1 - Nie Maj 20, 2018 16:15

Ja jak wymieniałem wahacze to przewierciłem na wylot wózek ,i kupiłem 12 śruby z nakrętkami samozaciskowymi ,i już nigdy nie będzie problemu z wymiana tulei.
Ciastek0397 - Nie Maj 20, 2018 20:39

Temat już ogarnięty z mojej strony. Bez żadnego cudowania tylko tak jak jest oryginalnie.
Zastanawia mnie natomiast do którego sworznia używaliście ściągacza?

Druga sprawa, żeby móc dostać się łomem do tego wahacza i wewnętrznego sworznia odkręciłem drążek kierowniczy. Czy po czymś takim będzie wymagana geometria?

Trzecia kwestia PU tuleje z Olkusza. Przy montażu sugerowałem się filmikiem od Powerflex'a. Po zmontowaniu wszystkiego ta żółta tuleja nieco się wysunęła. Dla porównania zdjęcia (po lewej jak przychodzi złożone a po prawej na oko o ile mi się wysunęła). To standard czy coś jest nie tak? Na zdjęcia z samochodu już za ciemno.

dorotamax1 - Pią Maj 25, 2018 14:37

Ja te same tuleje wkładałem i mam wsunięte do końca nic nie wystaje,miałem wszystko na stole zmontowane i tak wsadziłem.
christopher7 - Czw Cze 28, 2018 10:08

Ciastek0397, dopiero co wstawiałem te PU i weszły do końca czyli tak jak na twoim zdjęciu po lewej. Skoro instalowałeś tuleje sam wg filmiku to raczej ryzyko odwrotnie zamontowanych tulei raczej nie wchodzi w grę. Co niektórym serwisom zdarza się te tuleje zamontować odwrotnie i wtedy faktycznie ten żółty rdzeń ma prawo się wysunąć :mrgreen: