Zobacz temat - [R220 2,0SD 98r] Hamulce
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220 2,0SD 98r] Hamulce

zywy30 - Czw Lis 13, 2008 12:12
Temat postu: [R220 2,0SD 98r] Hamulce
Witam
Od wczoraj jadąc autem i dohamowując słyszę lekki pisk nie jest bardzo głośny, ale słychac. Do tego przy hamowaniu wcześniej wystarczyło delikatnie zahamowac i czuc było, że auto hamuje. Tak samo przy gwałtownym zahamowaniu jadąc prędkością np 80km/h auto nie zatrzymuje się w miejscu tylko jeszcze sporo jedzie do przodu co łatwo o wypadek. Muszę bardzo mocno 2 razy naciskac na pedał nożny hamulca by zareagowało hamowanie, pedał jest w swojej pozycji nie jest wpadnięty do podłogi. Odkręcałem z przodu koła to tarcze może są wytarte na 3mm ale są gładkie nie mają rowków a klocki jeszcze są w miarę dobre przynajmniej te najbardziej widoczne po zdjęciu koła, bo tych z tyłu nie widziałem bo zakrywa jakaś blacha chyba ten zacisk, ale nie chcę grzebac bo nie znam się na tym. Płynu hamulcowego mam na max. Zauważyłem tylko, że jest mokro za tarczą z prawej strony na wachaczu jak odkręciłem koło. Przewody hamulcowe były całe. Na stacji diagnostycznej na hamowni stwierdził diagnosta że jest dobrze, ale tak nie jest gdyż to czuję w czasie jazdy. Co może by przyczyną słabego hamowania?

Remigiusz - Czw Lis 13, 2008 13:57

A nie jest przypadkiem twój układ hamowniczy zapowietrzony? Bo jak mówisz ze musisz więcej razy naciskać zanim auto zareaguje to mi to przypomina jak raz jechałem autem z zapowietrzonym układem to się tak właśnie dzieje, ze naciskasz a tu nic i dopiero po kolejnym razie hamuje jak trzeba.
kostas - Czw Lis 13, 2008 15:11

No raczej objawy braku płynu haulcowego, ewentualnie zapowietrzenia układu hamulcowego jak kolega wyżej napisał. :)
zywy30 - Pią Lis 14, 2008 10:05

płyn mam na max tak jak pisałem, może i macie rację co do zapowietrzenia układu, więc udam się na warsztat i poproszę by mi odpowietrzyli
Remigiusz - Pią Lis 14, 2008 12:28

Napisz czy coś dało to odpowietrzenie ale zdaje mi się ze to jest przyczyna, jak płyn masz na max :roll:
barti101 - Sob Lis 15, 2008 22:55

Ja już nie mam siły do tych hamulców, wymieniałem już pompę i reparaturki, odpowietrzałem układ z 10 razy i to nie hamuje tak jak powinno, a przynajmniej nie tak jak w innych autach. Co jak co ale póki nie kupie nowych tarcz i klocków (a te stare mam jeszcze dobre) to chyba zwariuje, albo co gorsza zaparkuje komuś w bagażniku....