Zobacz temat - [R 200] kapiący wydech
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 200] kapiący wydech

muzyczny_rover - Wto Lis 18, 2008 10:22
Temat postu: [R 200] kapiący wydech
Witajcie mam wydech Bosal, ale zawsze dokładnie pod wydechem na wysokości tylnego koła coś kapie zawsze jest taka plamka srednicy 20-30 cm , nawte teraz siedze w pracy od 7 patrze przez okno widze moj samochod na parkingu a plamka nadal widoczna - czy to normalne ?
Słyszałem od mechanika,ze tak musi byc bo zachodza rozne rekacje chemiczne i wytrąca sie woda... ale dlaczego inne auta tego nie maja ??

ywis - Wto Lis 18, 2008 10:23

muzyczny_rover napisał/a:
Słyszałem od mechanika,ze tak musi byc bo zachodza rozne rekacje chemiczne i wytrąca sie woda...


To jest prawda, sam tak mam. Jak jest ciepło to nic takiego nie zauważam, ale jak jest chłodniej to ewidentnie tak delikatnie pryska woda...

muzyczny_rover - Wto Lis 18, 2008 10:29

Ok ale w wakcje tez tak bylo...
oprawca_1978 - Wto Lis 18, 2008 11:15

Produktami spalania - czyli niczego innego, jak procesu egzotermicznego utleniania się wszelakiego rodzaju substancji - jeśli będzie się to działo w atmosferze ziemskiej - jednym z produktów spalania będzie ZAWSZE woda. A to w postaci niewidocznej pary (jak spalinki są ciepłe) albo to już w postaci owej, skroplonej, czyli wody w stanie ciekłym - co powinno być zauważalne podczas uruchomienia np. silnika spalinowego tłokowego, gdy rura wydechowa jest jeszcze zimna i pełni funkcję skraplacza dla pary owej.
Także, gdy będziemy spalać inne substancje, o ile owe zaczną się spalać, produktem spalania będzie woda. Teraz i zawsze i na wieki wieków, Amen.
Nawet jakby spalać teczki SB.

Stacho - Wto Lis 18, 2008 11:37
Temat postu: [R45 1,4 16V, 2001r]
Witam,
Niby jasne i logiczne, ale wkurzające, np. wczoraj wracam z pracy, zatrzymałem się przed bramą by ją otworzyć, a sąsiadka spacerująca z dzieckiem woła: chyba ci się auto zepsuło, bo paliwo ci z rury cieknie...ja tłumaczę, nie paliwo tylko woda, itd,itd, fakt lała się ciurkiem, bo auto stało pod górkę. Miałem już w życiu ponad 20 różnych aut, ale tak obficie jak z obecnego nigdy nie lało, od czego to zależy, przypuszczam że od konstrukcji wydechu :wink: , pozdr.....

muzyczny_rover - Wto Lis 18, 2008 11:52

oprawca - po Twoim wywodzie... :D :D Amen!! :) ok wiecej nie pytam :)
oprawca_1978 - Wto Lis 18, 2008 12:24

muzyczny_rover napisał/a:
oprawca - po Twoim wywodzie... :D :D Amen!! :) ok wiecej nie pytam :)


Hehe. Mało tego. powiem więcej. TY TEŻ TO ROBISZ ! (jak i każy człowiek zresztą, też).
Też spalasz w sobie paliwo (swoiste), na zasadzie tzw. spalania komórkowego i tak samo, jak Twój i nasze pojazdy, wydychasz spaliny, których większość zdecydowana to dwutlenek węgla i para wodna oraz inne związki (oczywiście, człowiek jest o wiele, wiele bardziej ekonomicznym i ekologicznym "spalaczem" paliwa niż silniki naszych pojazdów, których sprawność dochodzi do około 40 paru procent).

Zresztą, mało kto o tym wie, że najwyższą sprawność osiągają wolnoobrotowe i wielkogabarytowe silniki, które są zarazem, dwusuwowymi dielsami, a które stosuje się w okrętnictwie.