Zobacz temat - [R416] Problem ze śrubką Zerwany gwint
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Problem ze śrubką Zerwany gwint

~Mateusz - Nie Gru 14, 2008 22:15
Temat postu: [R416] Problem ze śrubką Zerwany gwint
Siema. Mam problem ze srubka...otoz chcialem wymienic klocki z tylu w aucie,ale mam problem z jedna śrubka. jest w niej zerwany gwint. nie ma szans zeby odkrecic ja kluczem,wiec probowalem kombinerkami,ale nic,ani drgnie. co robic? macie jakies sposoby? kluczem sobie krece dookola ale sie slizga.
TARADAJA - Nie Gru 14, 2008 22:37

Nie masz zerwanego gwintu tylko najprawdopodobniej skorodował gwint w prowadnicy zacisku :wink: Uderz w tą śrubę kilka razy młotkiem aby polużnić połączenie i sprubój jeszcze raz odkręcić ale kluczem nasadowym koniecznie 12-kątnym chyba że już za późno?!Ostatecznie jeśli to nie pomoże to przyspawaj do łba starej śruby nowy łęb z innej śruby i wtedy sprubój odkręcić) tak musi sie odkręcić!(chyba ,że nie posiadasz spawarki albo migomatu) Powodzenia :grin:
~Mateusz - Nie Gru 14, 2008 22:42

w tym problem ze ta sruba jest juz mozna powiedziec okragla. nie posiadam spawarki. niestety posiadam ubogie wyposarzenie. moze sprobowac podgrzac tzn podpalic np zapalniczka? nastepnie probowac kombinerkami?
kamil_luczak - Nie Gru 14, 2008 22:48

Zapalniczka to predzej Ci sie stopi zanim to sie nagrzeje:] Masz jakis malu diax, albo jest dostep zeby podciac srube pilka do metalu ? Moglbys zrobic gniazdo na srubokret plaski i wtedy atakowac, aj tak zrobilem w skrzyni biegow jak nie moglem wykrecic srubyod rozrusznika
TARADAJA - Nie Gru 14, 2008 22:49

To w takim razie jedz do jakiegoś zaufanego warsztatu samochodowego to na pewno sobie poradzą. Ja za wymianę tylnych klocków z takimi właśnie przygodami biorę około 60 zł:) Bez sprzętu szkoda twoich nerw :twisted: i czasu :wink: Koszt zatem niewielki a można tylko popsuć niz naprawić!Bo w najgorszym wypadku do wymiany będzie cała piasta koła :cry: Te śruby siedzą bardzo mocno więc bez dobrych nerzędzi ani rusz!!!!!!!Powodzenia i spokojnych świąt :grin:
~Mateusz - Nie Gru 14, 2008 22:57

[ Dodano: Nie Gru 14, 2008 23:00 ]
TARADAJA napisał/a:
To w takim razie jedz do jakiegoś zaufanego warsztatu samochodowego to na pewno sobie poradzą. Ja za wymianę tylnych klocków z takimi właśnie przygodami biorę około 60 zł:) Bez sprzętu szkoda twoich nerw :twisted: i czasu :wink: Koszt zatem niewielki a można tylko popsuć niz naprawić!Bo w najgorszym wypadku do wymiany będzie cała piasta koła :cry: Te śruby siedzą bardzo mocno więc bez dobrych nerzędzi ani rusz!!!!!!!Powodzenia i spokojnych świąt :grin:




tak wlasnie bym zrobil,tylko pech,ze mieszkam w irlandii i tutaj trudno znalesc jakikolwiek"dobry" warsztat. jedna wielka wies. moze akurat mi sie jutro poszczesci :) dziekuje i wzajemnie spokojnych swiat.

thef - Nie Gru 14, 2008 23:28

Na takie zjechane łby najlepszy jest klucz hydrauliczny, żabka, bądź jakikolwiek z zębami na powierzchni chwytnej. Do tego młoteczek i puknięcie wzdłuż osi śruby i odrdzewiacz nawet w formie PEPSI.
sTERYD - Nie Gru 14, 2008 23:33

u kolegi odkręcaliśmy uchwytem trójszczękowym (w prawdzie najpierw w drugą stronę :oops: ) chyba najpewniejszy "klucz" :cool:
~Mateusz - Nie Gru 14, 2008 23:48

no wlasnie,te strony! hahaha :rotfl: jak srubka na dole odkrecala sie w prawo to ta sama u gory tez chyba powinna w prawo isc :D chociaz i tak probowalem w obie strony,ale bardziej koncentrowalem sie na prawej stronie :rotfl: dlugo trzeba czekac zeby odrdzewialo po pepsi?
thef - Pon Gru 15, 2008 00:08

No nie, czyli jednak mamy te lewe gwinty w roverkach? ;) Co do pepsi, im dłużej i im więcej polewania tym lepiej, ale kilka/kilkanaście minut i pukanie młotkiem co jakiś czas wystarczy.
~Mateusz - Pon Gru 15, 2008 00:15

thef napisał/a:
No nie, czyli jednak mamy te lewe gwinty w roverkach? ;) Co do pepsi, im dłużej i im więcej polewania tym lepiej, ale kilka/kilkanaście minut i pukanie młotkiem co jakiś czas wystarczy.


no widocznie tak :roll: jutro bede atakowal na ta srube,musze ja wykrecic choc by zebami :mrgreen: dam znac jak mi poszlo :wink: dziekuje za odpowiedzi chopy :) pozdrawiam i zycze milej nocy.

sTERYD - Pon Gru 15, 2008 00:26

zapewniam Cię, że wszystkie śruby w zaciskach hamulcowych odkręca sie w lewo... (przeciwnie do ruchu wskazówek zegara)... przynajmniej fabrycznie :/
~Mateusz - Pon Gru 15, 2008 00:31

sTERYD napisał/a:
zapewniam Cię, że wszystkie śruby w zaciskach hamulcowych odkręca sie w lewo... (przeciwnie do ruchu wskazówek zegara)... przynajmniej fabrycznie :/


hmm,zalezy z ktorej lewej :D bo tak dla szczegolu to mieszkam w irl jesli to ma znaczenie. chcialbym dodac ze te srubki sa po wewnetrznej stronie tarczy. jesli zas bym wszedl pod auto to by sie zgadzalo,ze sie odkrecaja w lewo :mrgreen:

thef - Pon Gru 15, 2008 18:24

~Mateusz napisał/a:
hmm,zalezy z ktorej lewej :D bo tak dla szczegolu to mieszkam w irl jesli to ma znaczenie. chcialbym dodac ze te srubki sa po wewnetrznej stronie tarczy. jesli zas bym wszedl pod auto to by sie zgadzalo,ze sie odkrecaja w lewo :mrgreen:
Hehe, no to teraz wszystko się zgadza. Piękny przykład na względność w układzie odniesienia ;) . Rwij tą śrubę, chyba nie dasz się pokonać takiej małej "mendzie" ;)