Lukasz_R620 - Pon Gru 15, 2008 20:38 Temat postu: [R620] Pas bezpieczeństwa Witam! Tak jak w temacie. Mieliscie podobny problem? Jak sie dobrac do pasa, istnieje jakas mozliwosc "nasmarowania" czy lepiej wymienic? Pozdro filo - Pon Gru 15, 2008 20:55 Z tego co się orientuję to w tym zwijadle do pasa to jakaś sprężyna jest co odpowiada za zwijanie i prawdopodobnie już straciła swoją sprężystość. Prawy pas u mnie zwija się szybciej z racji tego,że jest mniej używany. Ja bym tego nie ruszał. Raz rozbierałem w Fiacie 125 i pół dnia się męczyłem ze zwinięciem tej sprężyny. O ile zasada zwijania pasa jest podobna... maciej - Pon Gru 15, 2008 20:59 U mnie jest podobnie - sprężyna jest już za słaba i kiepsko się zwija, ale jak pamiętam i ułoże pas ładnie, płasko, żeby równo wchodził w górne mocowanie to jakoś się zwija. Ja bym tego nei ruszał albo wymienił na nowy, jeśli już totalnie się rozwaliło - gdzebanie przy pasach jakoś mnie nie przekonuje. filo - Pon Gru 15, 2008 21:05
Tylko nie wiem jak z dostępnością całości/samej sprężyny... W używkę to bym sie nie pchał,chyba,że masz możliwość sprawdzenia na miejscu jak szybko się pas zwija... maciej - Pon Gru 15, 2008 21:07 Całość na 100% dostepna w Hondzie, a w Roverze to www.tomateam.pl . Poza tym trzebaby poszukać, czy nie ma zamienników, bo podejrzewam, że takie rzeczy jak pasy to są produkowane dla wszystkich firm przez 3 wytwórnie w Chinach. 
filo - Pon Gru 15, 2008 21:16
Nie znalazłem. Na Alledrogo są,czyste,z rocznika 1998 ale szczerze to bał bym sie kupić to przez allegro nie mając możliwości sprawdzenia... A co do tych zamienników z Chin to pewnie idze kupić jak się dobrze człowiek rozglądnie... maciej - Pon Gru 15, 2008 21:36
Bo po mało popularne części trzeba dzwonić - katalog części zamiennych Rovera ma kilkadziesiąt tysięcy pozycji i w sklepie internetowym są tylko te najpopularniejsze. Marrkus - Pon Gru 15, 2008 21:38 ja próbowałem coś z tym zrobić - wyszło połowicznie - zwija się nieco lepiej ale jakoś tak bez oszałamiających efektów... ale przynajmniej pasy przeprałem i dokładnie wysuszyłem. Nie ma tam możliwości przesmarowania czegokolwiek - a przynajmniej smarowanie nic nowego nie wniesie. Poza wymianą sprężyny nie widzę innej opcji pełnej naprawy tego problemu. Ja wyciągnąłem sam pas z mechanizmu i nakręciłem sprężynę nieco mocniej (ale nie na maxa) Przy okazji dowiedziałem się że modele po lifcie wcale nie mają pirotechnicznych napinaczy pasów bezpieczeństwa 
Zdjęć niestety nie zrobiłem ale jak by co to chętnie wyjaśnię |
