Zobacz temat - Jaja co nie miara w wydziale komunikacji
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - Jaja co nie miara w wydziale komunikacji

PopeY - Wto Gru 16, 2008 18:54
Temat postu: Jaja co nie miara w wydziale komunikacji
Panowie normalnie sam nie wierze w ta historie.Znalazlem dzisiaj czas wiec udalem sie ze wszystkimi dokumentami do Wydzialu w celu zarejestrowania.Pani na informacji sprawdzila dokumenty wszystko OK.Ide do okienka rejestracji kolejny raz sprawdzane sa dokumenty i Pani mi mowi ze nie moze zarejestrowac auta poniewaz na czesci dokumentow widnieje nazwa ROVER.MG a na drugiej czesci samo MG i mowi ze te dokumenty nie przejda weryfikacji.No chyba nie musze opisywac w jakim momentalnie nastroju byłem.Auto zostalo sprowadzone z Francji i ja odkupilem je juz tutaj wiec musialbym poprawic dokumenty w miejscu gdzie zostaly wystawione czyli na śląsku i w dodatku ja tego nie moge zrobic tylko osoba ktora go sprowadzila.Normalnie dwa tygodnie walczyłem żeby uzyskać korekte akcyzy a teraz to.Normalnie jakieś MG FATUM :cry: musze oczywiscie cos z tym zrobic,pogadac z jakims prawnikiem.Kolejne etapy mojej przygody bede opisywał.Pozdrawiam.
DrMambo - Wto Gru 16, 2008 23:38

wyrazy współczucia :/
walkie - Sro Gru 17, 2008 04:51

Oni tak tam mają, jedna bardziej kumata a druga mniej. Zanim zaczniesz tą całą bieganinę pójdź jeszcze raz do innej kobiety. Prawdopodobnie Twoje dokumenty będą ok. :)
Ja jak rejestrowałam swoją 200 to nazwa Rover nie przeszła i w dowód miałam wpisany Rower. Za drugim razem Pani twierdziła, że Rover 45 to i ok. Schody miałam przy podatku gdzie auto wycenili na 30 000. To było w zeszłym roku w maju...:)

PopeY - Sro Gru 17, 2008 09:46

No dzisiaj byłem kolejny raz w wydziale ale poszedłem do kierownika. On wezwał laske ktora sprawdzala dokumenty i razem stwierdzili że dokumenty do poprawy.Musialbym poprawic akcyze i dokument z urzedu skarbowego i to nie ja tylko osoba ktora sprowadzila auta a najlepsze jest to ,że do poprawy jest także faktura wystawiona przez komis francuski. Normalnie nie wierze. Nie zdziwie się jeśli sprawa będzie miała miejsce w sądzie. Teraz wychodzi na to że osoba od ktorej odkupowalem auto wprowadzila mnie w błąd,nie informując że musze dokonać takich zmian. PARANOJA. Jesli macie jakieś znajomości w wydziałach komunikacji w swoich miastach to spytajcie czy naprawde jest taki WIELKI PROBLEM jeśli w czesci dokumentach jest ROVER MG a drugiej samo MG.POZDRAWIAM
Konrad_Zr160 - Sro Gru 17, 2008 10:19

Mialem podobne przejscia.
U mnie dowalili sie o 3 punkty, ktore rzekomo nie byly przetlumaczone slowo w slowo i byly zamiast na 3ciej to pierwszej stronie - PARANOJA. Musialem poprawiac tlumaczenie i czekac kolejny dzien. Moj blad niedopatrzenie - pierwszy raz sprowadzalem sam sobie autko.
Pani w HDI pamietam zabila pytala czy 160 to marka czy model. Generalnie na kazdym kroku byl zonk. Kolejna sprawa nie popuszczaj na milimetr ludziom, ktorzy go sprowadzili. Ta ..olota za przeproszeniem od szrotow vw, audi i innego planktonu motoryzacyjnego to poprostu zabija i ma w dupie wszystko dopuki sie kolesia nie docisnie i postawi na ziemie. Od razu do sadu kolesia za wprowadzenie w blad. Ty masz biegac? Ty kupiles samochod z pakietem dokumentow i ma Cie to nie interesowac. Masz miec spojna TAKA sama nazwe wszedzie poczawszy od Faktury zakupu auta do karty pojazdu. Niech Ci poprawia tlumaczenia. Podaj nazwe od razu tych Panow na forum aby ktos mial rowniez ich na uwadze i ich cala ta firme jezeli by Cie zlali. A jak nie to stara, aczkolwiek nadal przerazajaco skuteczna Polska metoda. "Prosze Pania ale ja kupilem podwawelska" kilka ladnych usmiechow w wydziale szczegolnie do mlodszej funkcjonariuszki czy jak ich tam zwa i mysle ze bedzie po problemie.

Joa - Sro Gru 17, 2008 10:27

nie wiem czy jest ktos kto rejestrujac/ubezpieczajac MG nie mial jakis przygod :/
ja latalam z tlumaczeniem- ale tutaj akurat bez problemu zabrali dokumenty i poprawili z dnia na dzien, nie mniej w wydziale komunikacji drugie pol dnia spedzic musialam..

Brt - Sro Gru 17, 2008 10:31

nie da sie ich uświadomić, że rover MG to jest to samo co MG ?? :| masakra :(
Thrillco - Sro Gru 17, 2008 10:33

Bład, ze poszedłeś drugi raz od razu do kierownika. W takich instytucjach (również tu gdzie ja pracuje) nigdy nie robi się tak by przyznać całą rację petentowi i pojechac pracownika tylko odwrotnie. Gdybyś poszedł do innej laski może by przeszło...może.
walkie napisał/a:
Schody miałam przy podatku gdzie auto wycenili na 30 000. To było w zeszłym roku w maju...:)

Hoho...tyle co mój R75 w Marcu :D tego roku.

PopeY - Sro Gru 17, 2008 12:33

No tego co mi sprowadził od razu bede go cisnal jak tylko bede mogl sie z nim skontaktowac. Co z wydzialem to ciagle jest mysl zeby ktorys z moich kumpli poszedl z upowaznieniem do innej Pani czy Pana i sprobowal zarejestrowac.
maciej - Sro Gru 17, 2008 12:47

Heh...
Ja bym kombinował z rzeczoznawcą - niech wystawi kwit, że MG-Rover to firma, a MG to marka należąca do tej firmy albo coś takiego i po zawodach, a jak urząd się na to nie zgodzi, to poproś o interpretację na piśmie i pisemny powód odrzucenia Twojego wniosku, a potem to jedź z odwołaniami do wyższych szczebli.

Mix - Sro Gru 17, 2008 13:08

Joa napisał/a:
nie wiem czy jest ktos kto rejestrujac/ubezpieczajac MG nie mial jakis przygod :/

Nieskromnie się pochwalę, że u mnie obyło się bez przygód. Tylko na parkingu w kwitach najpierw miałem wpisany numer rej. "MG ZS", a teraz markę pojazdy mam wpisaną Rover :wink: Jak dyktowałem "emdżi zetes" to Panowie robili wielkie oczy, więc stanęło na zwykłym "Rover" :mrgreen:

PopeY - Sro Gru 17, 2008 15:00

maciej właśnie taki manewr robie.jestem po konsultacji ze znajomymi z wydziału prawa i znajomą Panią prokurator :mrgreen: i jutro ide z nimi i prosze o powód odrzucenia na piśmie. a dalej najprawdopodobniej odwołanie instancja wyżej
Tomi - Sro Gru 17, 2008 23:33
Temat postu: Re: Jaja co nie miara w wydziale komunikacji
Ja mam w dowodzie:
Marka: ROVER
Model: MG
Typ: ZS

:)

walkie - Czw Gru 18, 2008 09:15

Thrillco napisał/a:
Hoho...tyle co mój R75 w Marcu :D tego roku.


A ile naprawdę był warty? :)

Thrillco - Czw Gru 18, 2008 16:59

Biorac pod uwage 0 awarii tych bardziej i mniej powaznych, niemal kompletną bezusterkowość i brak typowych humorków dla R...uwazam że tyle ile daliśmy :D
walkie - Czw Gru 18, 2008 19:15

Thrillco napisał/a:
Biorac pod uwage 0 awarii tych bardziej i mniej powaznych, niemal kompletną bezusterkowość i brak typowych humorków dla R...uwazam że tyle ile daliśmy :D


No to bez wątpienia, nie sugeruję, że przepłaciłeś albo kupiłeś babola. Po prostu nie orientuję się w cenach 75. Mnie wycenili Kajtka na 30 tys, w momencie gdy kupiłam go za 18 tys a na umowie było 15 200 PLN

MaReK - Pią Gru 19, 2008 02:02

Ja nie mialem wiekszych problemow w rejestracji, tylko odbierajac dowod
stwierdzlem ze jestem posiadaczem:

Marka: ROVER
Model: MG
Typ: ZT TOURER

Zbladlem, ale pomyslalem sobie... nie bede wyjasnial, bo bede mial takie szopki jak kolega zalozyciel PopeY.

Ps.
PopeY czemu piszesz boldem? Krzyczysz do nas czy jak?

thef - Pią Gru 19, 2008 02:19

MaReK napisał/a:
Typ: ZT TOURER
Gra i trąbi zespół Kombi ;)
Thrillco - Pią Gru 19, 2008 06:16

Coś mało pakowny ten Twój TOURER MaReK ;)
MaReK - Pią Gru 19, 2008 13:49

Ale nie myslcie, ze w kombii jest latwiej zapakowac wiecej rzeczy ;)
Moze ta odleglosc od polki do sufitu ;)

A tak jak do Chorwacji jechalismy to naprawde wiele rzeczy weszlo do tego MG.
Nawet nasi znajomi co jechali Astra kombii mieli na dachu bagaznik i mialem
wrazenie, ze nie wiele wiecej rzeczy od nas ;)

Ale moj tałrerek jest jedyny w swoim rodzaju ;)

Joa - Pią Gru 19, 2008 14:21

no na pojemnosc bagaznika chyba nie masz co narzekac- widzelismy ile wszystkiego tam masz a miejsca jeszcze bylo sporo (zwlaszcza po przerzuceniu wszystkiego do przodu ;) ) :)
Mix - Pią Gru 19, 2008 16:16

Wszystko zależy chyba od urzędnika, na którego się trafi. Ja mam poprostu:
D1: MG
D2: ---
D3: ZS
Bez udziwnień, wpadek, pomyłek i dodatkowych opcji :mrgreen:

Joa - Pią Gru 19, 2008 16:22

hmmm.. u mnie tak wlasciwie nie wiadomo co to za jeden :)
D1: ROVER
D2: ---
D3: MG 1.4 KAT
:roll:

PopeY - Sob Gru 20, 2008 09:54

A wiec...wziąłem kumpla studiującego prawo,normalnie wziąłem numerek podeszłem do okienka i trafiłem na ta sama Pania.No to kumpel zaczyna rozmowe : "Czy Pani wie że zgodnie z paragrafem..." a ona że kim Pan jest,kolegą,to nie bede z Panem rozmawiac nie ma upowaznienia...No to długo nie myśląc spisujemy przy okienku upoważnienie (koszt 17zł). Kumpel przedstawia jej swoe racje,babeczka momentalnie zdziwko ja złapało uciszyła się.Kumpel zobaczył że z nia nic nie załatwi wiec sprawa zachaczyła jeszcze raz o kierownika wydziału który powiedział że nie i koniec.No to kumpel przy kierowniku zadzwonił do ITS(Instytut Transportu Samochodowego) opowiedział im sytuacje i powiedzieli że jest to conajmniej śmieszne żeby nie zarejestrowac tego auta.Kierownik wydziału ma napisac do nich pismo przesłać papiery i on dadza mu odpowiedz w ciagu kilku dni.Tak wiec z 30dniowego oczekiwania na odpowiedz czas skrocil sie do kilku dni.We wtorek mam sie zjawic jeszcze raz.Oczywiscie kolege wezme :grin: Zobaczymy jak to bedzie.
Mix - Sob Gru 20, 2008 11:35

Powodzenia :!: Walcz, bo ich to trzeba trzymać za przysłowiową mordę :wink: Pochwal się potem jak się sprawa zakończy...
Konrad_Zr160 - Sob Gru 20, 2008 11:58

Walcz walcz. Zniszczyc urzedasow ;) Zmora prlu jeszcze wiele lat nas bedzie przesladowala. Rzucilem z ciekawosci okiem w swoj dowod:

D.1: MG
D.2: -
D.3: ZR

AndrewS - Nie Gru 21, 2008 22:45

z moim w urzędzie celnym tez bylo smiesznie, celnik nie mogl znalezc w tej swojej rozpisce i w systemi komputerowym, rovera 800 2.0, fakt ze taki mi sie trafil to cud, sporo jest R800 2,5 dieselkow
,roznie kombinowal, czy to moze nie R75, 420 :-)
no i rok produkcji wzial z vinu czyli 1999

ostatecznie mam wpisany i zapalacony podatek od rovera 420 :) bo taki mu najbardziej podpasowal

a Pani w WK tez miala problem z nazwa 800 i silniku 2.0 sei T, juz mi go chciala zrobic na 820, ale jej mowilem ze na klapie mam 800 :-)
ostatecznie zostawila 800, co kolegom obok nie bardzo sie podobalo :-)

chudson - Pon Gru 29, 2008 01:03

Mi panowie na 1wszym przeglądzie chcieli wpisać 1.9 TDI , ja im tłumacze ,że to nie golf i tu jest 2.0 SD , na co koleś sie pyta czy turbine ma ... bo jak ma tu musi mieć "I' w oznaczeniu a że nie chciało mi sie kłóćić bo by zaraz doczepili sie ,że kopcił jak smok przez EGR to mam teraz R200 2.0 TDI :rotfl:

Ale to jest nic z problemami jakie sprawia mi mój 34 letni escort. Pomimo ,że wszyscy mi mówili ,że nie da się zmienić w dowodzie rocznika produkcji i nazwy auta udało mi się aby z Escort Składak 1989r w dowodzie wpisano poprawne Ford Escort 1975r Niestety kosztowało nerwów i pieniędzy na rzeczoznawcę który stwierdził ,że silnik i nadwozie są orginalne. (Takie były czasy kiedyś ,że składaki taniej wjeżdzały do kraju więc mój escorcik przyjechałz wykręconym tylnym mostem )

maciej - Pon Gru 29, 2008 10:35

34-letnie autko to już podlega pod przepisy o zabytkach.

Znam takich co sobie z tym radzą. ;)

adrian88 - Pon Sty 19, 2009 21:16

Rejstrowałem dzisiaj swojego MG, po przeczytaniu tego tematu bałem sie, że też będe miał problemy, bo na umowie kupna/sprzedazy i w starym dowodzie(włoskim) auto widniało jako MG ROVER. Okazało się, że to żaden problem, tylko Pani w okienku nie znała tej marki no i sprawdziła w komputerze, była i bez problemu zarejstrowała jako MG ZR.
se7en86 - Wto Sty 20, 2009 20:24

Ciekawa historia, jak się zakończyła ?
PopeY - Pią Sty 23, 2009 13:02

nie odzywałem się...a więc...historia się jeszcze nie zakończyła...Wszystkim zajmuje się mój kumpel-prawnik którego jak wcześniej pisałem prawnie go upełnomocniłem do zajęcia się moim przypadkiem...pismo z zapytaniem o rozwikłanie tej sprawy zostało wysłane przez Wydział Komunikacji do ITS-u(Instytut Transportu Samochodowego)dodatkowo wysłałe zostało pismo do gościa od którego kupiłem auto z informacją o zaistaniałej sytuacji i poinformowaniem go że w przypadku negatywnej odpowiedzi od ITS-u będe się domagał zwrotu poniesionych kosztów związanych z zakupem auta i przygotowaniem go do rejestracji i prośbą o ustosunkowanie się do mojego pisma i odpowiedzią pisemną.W załącznikach przesłałem mu kopie pism od Wydziału Komunikacji do ITSu. Oczywiście jeśli będzie w stanie skorygowac papiery i będe miał mozliwość jego zarejestrowania to OK ale jeśli nie to zwrot pieniędzy...Bo w tym przypadku ja jestem najbardziej pokrzywdzony...Oczywiście będe Was informował...Pozdrawiam
MikeLD - Pią Sty 23, 2009 18:40

Mi Rovera 400 tez nie chcieli zarejestrować... w komputerze mieli tylko 416 więc stanęło na takim.

Tymczasem na myśl nasuwa się, aby przy sporządzaniu umowy dodawać klauzulę, że sprzedający oświadcza iż auto jest wolne od wad prawnych i gotowe do rejestracji.

PopeY - Pią Sty 23, 2009 19:13

MikeLD napisał/a:
Tymczasem na myśl nasuwa się, aby przy sporządzaniu umowy dodawać klauzulę, że sprzedający oświadcza iż auto jest wolne od wad prawnych i gotowe do rejestracji.


Na szybko przeczytałem swoją umowe,co prawda nie mam zapisu że jest gotowe do rejestracji ale mam myśle to ważniejsza czesc czyli "Kupujacy oświadcza,że auto jest wolne od wad prawnych..." no i kumplowi podsuneło to pomysł :mrgreen:

piter34 - Pon Sty 26, 2009 14:11

MikeLD napisał/a:
Tymczasem na myśl nasuwa się, aby przy sporządzaniu umowy dodawać klauzulę, że sprzedający oświadcza iż auto jest wolne od wad prawnych i gotowe do rejestracji.

Na każdej umowie k/s dostępnej do pobrania z netu jest taki zapis ;)

PopeY - Sob Sty 31, 2009 20:24

Odpowiedż ITSu NEGATYWNA...papiery musza zostac poprawione w tym Francuska faktura wraz z tłumaczeniami...Kolejny krok...kolejne pismo do sprzedającego teraz z informacja o negatywnej odpowiedzi z ITSu i prosba o ustosunkowanie sie w terminie 30dni do zaistnialej sytuacji...w przypadku nie zwrocenia kosztow sprawa kierowana na droge sadowa...
maciej - Nie Lut 01, 2009 23:28

Cóż powiedzieć... :(
Porąbane... :(
Współczuję!

Brt - Pon Lut 02, 2009 09:40

pewnie w tym ITSie nawet nie widzieli takiego auta :roll: ....... współczuję :( i nie rozumiem tego .... jakby nie można było trochę "ludzkiego" podejścia zastosować .... :???:
kzrr - Pon Lut 23, 2009 15:57

Jak ja rejestrowalem swoje w lipcu, babka uparcie twierdziła że nie ma takiego auta jak Rover 200 tylko Rover 214 itp itd, wyszła gdzieś, wróciła po dobrych 15min i jednak z bólem serca przyznała mi racje... Fakt z tymi MG i Rover można się czasem zakręcić ale żeby z normalnym przeciętnym i chyba najpopularniejszym modelem... :)
Ale za to jakie fajne tablice dostałem - ostatnie dwie literki "GT" :D :D

PopeY - Wto Mar 17, 2009 17:48

moja sprawa sie jeszcze nbie wyjasnila i bedzie miala final w sadzie ale mam inna sprawe



ostatnio mialem kontrole i dostalem 50 zl i 1 pkt za jak to mam napisane poruszanie sie autem niedopuszczonym do ruchu....mam przeglad ubezpieczenie wiec co jest nie tak?? jescze policjant powiedzial ze przeglad jest co prawda na rok ale ja w ciagu miesiaca musze miec go wpisany w dowod?? czyli wychodzi ze przeglad jest nie wazny...prosilbym o przytoczenie konkretnego przepisu na ten temat...czy moga oni wezwac lawete czy nie...wczesniej mialem kontrole i takich cyrkow nie mialem....

sknerko - Sro Mar 18, 2009 13:29

Tak świstek o przeglądzie jest ważny 1 miesiąc, mi zabrali dowód bo nie miałem wpisanego przegladu tylko miałem na kartce i przegiąłem o miesiąc (ale mandatu mi nie wlepił bo go ubłagałem) przepisu nie znam ale na tej kartce z przeglądem na odwrocie miałem napisane ze w miesiąc mam to wpisać w dowód. Policjant mi ten przepis przytoczył ale to było dawno i nie pamietam
PopeY - Sro Mar 18, 2009 17:46

No komiczna sytuacja...bo nie mam mozliwosc wpisania w dowod bo go nie mam bo wyjasniam papiery a nie moge zostawic auta bo jest mi potrzebne...dobrze ze tylko lawety nie wezwal ale nie wiem czy on moze w takim przypadku wezwac lawet ale wiadomo jak to z Policja jak chca to sie do wszystkiego doczepia...mialem kilka kontroli przed tym i zaden Policjant nic nie mowil...cholera przytlacza mnie ta sytuacja...nie chce sprzedawac auta bo nie chce kogos w takie bagno pakowac ale juz wiem ze jak sprawa sie wyjasni MG ZR 160 idzie na SPRZEDAŻ!!

[ Dodano: Wto Maj 19, 2009 09:16 ]
NO PANOWIE UDAŁO SIĘ


DZIŚ MG DOSTAŁO POLSKIE BLACHY

W DOWODZIE

MARKA:MG

MODEL:ZR 160 1.8 16vKAT.

Perez - Sro Maj 27, 2009 14:49

Gratulacje. Ja mialem tez ciekawa sytuacje w WK Srodmiescie. Rejestrowalem nowy skuter kupiony w salonie. Pani w okienku powiedziala mi, ze nie moge zarejestrowac, bo importer ma pozwolenie na import skuterow, a w prawie o ruchu drogowym nie ma czegos takiego jak skuter! Skonczylo sie w ten sposob, ze pojechalem do salonu. Tam Pan sprzedawca wybuchl smiechem mowiac, ze w Warszawie (salon byl w Markach) to zawsze jakies problemy robia. Zadzwonil do importera, ktory przyslal pozwolenie na import motorowerow. Pojechalem do WK i zarejestrowali, ale nikt mi nie zwroci calego zmarnowanego dnia, pieniedzy na TAXI do Marek i z powrotem i nerwow :/

Pan sprzedawca powiedzial mi, ze pierwszy raz sie spotkal z taka sytuacja, bo zazwyczaj odmawiaja rejestracji, bo uwazaja, ze to pozwolenie powinno byc w oryginale, a jak on moze kazdemu klientowi dac oryginal swojego pozwolenia!?

maciej - Sro Maj 27, 2009 15:03

Wow!!! Niezła akcja...

Ale gupi ci urzędnicy, jakby powiedział Obelix. ;)

Perez - Sro Maj 27, 2009 15:35

macieju, przyszlo nam w takim kraju zyc i trzeba sobie jakos radzic... :roll:
maciej - Sro Maj 27, 2009 15:51

A z ciekawości, który to urząd?

Bo ja jestem Warszawa Wola i w sumie to jestem zachwycony - nigdy żadnych problemów nie miałem, a średnio co 2 lata robię jakiś ruch z którymś z aut...

Perez - Sro Maj 27, 2009 19:08

Srodmiescie. Nie pamietam jak sie nazywa ulica. Miesci sie kolo ronda ONZ
SyntaX - Sro Maj 27, 2009 19:55

A co powiecie na to
Kumpel nabył za moją namową Freelandera.
Przy rejestracji podaje:
Land Rover Freelander TD4 GS
Zgadnijcie co wpisała paniusia w okienku:
Rover 400 GS
I tłumaczyła się tak:
"No bo Rover z 4 w nazwie to tylko 400 mam w bazie".
:rotfl: :lol: :grin:
Autentyk.

Zukowaty - Sro Maj 27, 2009 20:30

Dobre naprawdę dobre :)
Ja miałem tzn. mam co roku problem z ubezpieczeniem Ritmo Abartha 130 TC. Tam jest fabrycznie silnik 2.0 DOHC a cywilne wersje Ritmo wychodziły z silnikami 1.1 do 1.5 (mowa o benzynowych). CO roku walczę z telefonami po ubezpieczalniach żeby w końcu ktoś mi powiedział że mogą go ubezpieczyć bo mają takie auto z takim silnikiem w bazie danych. Jedyny plus jest taki że mam w polisie wpisane że wersja Abarth :twisted: Przy rejestracji tylko babka się zdziwiła że taka pojemność bo nie mieli w katalogu ale że silnik rzecz wymienna to wklepała 1995ccm i poszło.

PopeY - Czw Maj 28, 2009 14:54

Ja jestem max szczesliwy :smile: ....ale teraz az ten samochod glupio wyglada na polskich blachach....kiedy mialem juz poprawione papiery zadowolony ide do WK Pani sprawdza papiery,okazalo sie ze faktura poprawiona ale tlumaczenie nie ale na szczescie to byl koszt 35 zl i termin 3 dni....i w ostatni dzien juz z tlumaczeniami i ze wszystkim OK nie wiedziala czy wpisac w dowodzie MG ZR czy MG ZR 160 i dzwonila do diganosty....takze do samego konca byly problemy ale teraz blachy na aucie sa twardy dowod odbieram 10 czerwca i wszystko OK :grin: ale juz powoli sie zastanawiam na zmiana auta :wink:
maciej - Czw Maj 28, 2009 14:57

Zraziłeś się, czy co? ;)
PopeY - Czw Maj 28, 2009 16:59

szukam czegos w 4 drzwiach choc niekoniecznie bedzie to ROVER/MG.....wiec Panowie moj MG szuka powoli nowego nabywcy... :mrgreen:
staf - Pią Cze 05, 2009 15:13

Nie wiem jak wy,ale przy każdej wizycie w UK mam szybsze bicie serducha.Cholera wie co klientka siedząca za ladą wyczyta :grin: