Zobacz temat - [R620] Opłacalność naprawy.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Opłacalność naprawy.

filo - Wto Gru 23, 2008 12:12
Temat postu: [R620] Opłacalność naprawy.
Coś strasznie pechowy ten samochód.
Mam dylemat czy naprawiać go.
Ze 3000 PLN mógł bym na naprawę wydać...

balrog - Wto Gru 23, 2008 12:24

To przez tą choinke na lusterku :P

Co się stało? :neutral:

kostas - Wto Gru 23, 2008 12:27

Myslę, że w 3 tysiacach się zamkniejsz, najwięcej wydasz na alementy blacharskie i na lakiernika. :) z silnikiem raczej sie nic nie stało, ewentualnie jakaś wymiana chłodnicy, jakiś przewodów.
maciej - Wto Gru 23, 2008 12:33

Eee...

Przed liczeniem opłacalności dowiedz się o dostępność europejskich przednich lamp, bo to jest DUŻY problem.

Może się okazać, że zrobisz wszystko, a lamp nie dostaniesz albo ktoś krzyknie 1500 zł.

Reszta to pikuś, bo części się z anglika weźmie (ciężko tylko ocenić jak dostały podłużnice).

filo - Wto Gru 23, 2008 12:34

balrog napisał/a:
Co się stało? :neutral:


Lekki zakręt pod górkę w prawo na drodze numer 79,wjazd do Krzeszowic od strony Krakowa.
Trochę mokro było a tam wertepy dość spore i ABS mnie zaskoczył bo jak zaczęło tył wynosić to odruchowo na hamulec a to tylko pogorszyło sytuację.

kostas napisał/a:
najwięcej wydasz na alementy blacharskie i na lakiernika.


Może boleć. A co do lakiernika to po znajomości...

kostas napisał/a:
z silnikiem raczej sie nic nie stało, ewentualnie jakaś wymiana chłodnicy, jakiś przewodów.


Silnik pali jak wcześniej,auto "na chodzie",chłodnice całe,ta od klimy chyba też.Pęknięta obudowa wiatraka na chłodnicy.
Ale nie wiem co z pasem przednim. Wymienić czy naciągać :?:
Blacharz ma dziś podjechać i zobaczę co ciekawego powie...

[ Dodano: Wto Gru 23, 2008 12:37 ]
maciej napisał/a:
Reszta to pikuś, bo części się z anglika weźmie (ciężko tylko ocenić jak dostały podłużnice).


Podłużnice raczej całe bo to nie była czołówka tylko ślizg bokiem,prostopadle do bariery ochronnej...

maciej - Wto Gru 23, 2008 12:48

filo napisał/a:
Podłużnice raczej całe bo to nie była czołówka tylko ślizg bokiem,prostopadle do bariery ochronnej...

Bo wyglądało na "najechanie".

Tak jak pisałem - szukaj lamp, bo resztę załatwisz bez problemów.

Wydaje mi się, że jak pytałem 2 lata temu to Tomi nie miał, ale miał poszukać, czy ktoś nie produkuje zamienników - musiałbyś do niego zadzwonić, bo w sklepie internetowym nie ma.

kostas - Wto Gru 23, 2008 13:47

Życzę Ci, aby Cie to jak najmniej kosztowało. :)
filo - Wto Gru 23, 2008 14:02

kostas napisał/a:
Życzę Ci, aby Cie to jak najmniej kosztowało. :)


Jak na razie za części to około 1500 PLN :/

NEOSSS - Wto Gru 23, 2008 23:32

filo, gadalismy o czesciach i powiem tak...
Blotniki przednie klep, zamiast tego musisz kupic pas przedni gorny nad zamkiem bo to jest miekkie i ciezko utrzymac w tym forme, naciagnac belke dolna oraz zobaczyc czy nie zgiela sie belka stabilizatora, kupoic maske i lampy(co do tego juz wiesz chyba co wybrac), wzmocnienei zderzaka i zderzak i to chyba na tyle... Rob auto bo jak sprzedasz to za smieszne pieniazki

PTE - Sro Gru 24, 2008 09:01

maciej napisał/a:
Tak jak pisałem - szukaj lamp, bo resztę załatwisz bez problemów.

Wydaje mi się, że jak pytałem 2 lata temu to Tomi nie miał, ale miał poszukać, czy ktoś nie produkuje zamienników - musiałbyś do niego zadzwonić, bo w sklepie internetowym nie ma.


Depo produkuje zamienniki. Nie wiem tylko, czy to wersja LHD czy RHD - nie ma rozróżnienia w katalogu jak w przypadku innych modeli.

kadzaf - Sro Gru 24, 2008 09:58

Co do czesci to moze nie bedzie az tak drogo (no nie wiem jak z lampami skoro Maciej pisał ze trudny dostep) . A najwiecej kasy raczej pójdzie na malowanie(dobór oraz lakiernik).Na twoim miejscu robiłbym sobie samemu (jesli masz warunki) a dopiero w ostatecznosci udałbym sie z pomocą do kogoś. No chyba ze masz jakiego znajomego(blacharza,lakiernika) który by ci pomógł wtedy sądze ze 2k spokojnie by sie zmiescił :wink:
filo - Sro Gru 24, 2008 11:39

NEOSSS napisał/a:
Blotniki przednie klep


Tak właśnie myślałem,że może uda się je uratować..

NEOSSS napisał/a:
pas przedni gorny nad zamkiem


Jest trochę zmaltretowany...

I nie wiem czy cały pas przedni będzie do wymiany czy da się to naciągnąć bo miejsce mocowań lamp jest zmaltretowane.

PTE napisał/a:
Depo produkuje zamienniki.


Jakieś namiary na zamiennik osiągalne w Polsce ktoś posiada?


kadzaf napisał/a:
A najwiecej kasy raczej pójdzie na malowanie


Jak pisałem wyżej ,mam znajomego lakiernika więc będzie dużo taniej...

kadzaf napisał/a:
Na twoim miejscu robiłbym sobie samemu (jesli masz warunki) a dopiero w ostatecznosci udałbym sie z pomocą do kogoś.

Wszystko zrobię sam,no oprócz naciągania/wymiany pasa przedniego.

maciej - Sro Gru 24, 2008 11:42

Cytat:
Jakieś namiary na zamiennik osiągalne w Polsce ktoś posiada?

Zadzwoń do Tomateam - jeśli coś do Roverków jest dostępne w Polsce, to Tomi to znajdzie. :)

filo - Sro Gru 24, 2008 11:45

maciej napisał/a:
Zadzwoń do Tomateam - jeśli coś do Roverków jest dostępne w Polsce, to Tomi to znajdzie. :)


OK.
W ofercie nie znalazłem...

NEOSSS - Sro Gru 24, 2008 11:46

filo, fartuchow nie zmieniaj! Tylko ten pas ktory zdjales srodkowy nad zamkiem-na zdjeciu go juz nie ma!
Naciagnac tez moze sobie sam jesli nie masz dwoch lewych rak, samochod na sztywno uczepiasz tylem a przodem przez drzewo naciagasz bloczkiem dolna belke(ja to robie na ramie takze najlepiej jak dobry blacharz ma rame)... Blotniki klepiesz przez drzewo a nastepnie gumowym mlotkiem to co jeszcze wpadlo do srodka, potem szpachla i gotowe... Maski nie uratujesz a nawet jesli tak to po czasie siadzie szpachla i beda pekniecia...
Roboty blacharskiej tu jest na jeden dzien z podkladem a w nocy lakier...

filo - Sro Gru 24, 2008 12:43

Zaraz ma być znajomy blacharz i zobaczę co powie (gościu ma ramę do naciągania).

Zastanawia mnie tylko,że jeśli trzeba będzie wymienić pas przedni to zapewne trzeba będzie opróżnić klimatyzację,żeby odkręcić tą rurkę srebrną-dodatkowy koszt.

I najważniejsze-od czasu dzwona auto stoi z odpiętym akumulatorem i zapewne jeszcze postoi ze dwa tygodnie-czy w związku z tym nic sie nie popierdzieli z alarmem i immo :?:

ywis - Sro Gru 24, 2008 12:53

filo napisał/a:
I najważniejsze-od czasu dzwona auto stoi z odpiętym akumulatorem i zapewne jeszcze postoi ze dwa tygodnie-czy w związku z tym nic sie nie popierdzieli z alarmem i immo :?:


Może paść synchro i wtedy niestety, ale nie będzie dało rady rozbroić bez komp. immo.

filo - Sro Gru 24, 2008 12:56

ywis napisał/a:
Może paść synchro i wtedy niestety, ale nie będzie dało rady rozbroić bez komp. immo.



To co zrobić? Podpiąć go bo zwarcia raczej nie ma nigdzie bo wszystko porozpinałem choć nie jestem pewien czy raz na jakiś czas podpiąć na chwile?

ywis - Sro Gru 24, 2008 13:01

Skoro nie masz na żadnych ścieżkach zwarć itp., co mogło by źle wpłynąć na akumulator, to czemu go nie podłączyć, popsuć się nie popsuje gdy będzie podpięty, jedynie problem później może być z odpaleniem po takim długim postoju, ale z tego co widzę to autko trzymasz w garażu, więc powinno być ok.
filo - Sro Gru 24, 2008 13:08

ywis napisał/a:
Skoro nie masz na żadnych ścieżkach zwarć itp


Ręki nie dam sobie uciąć.
Lampy odpięte,wszystko co możliwe a ucierpiało też. Wentylatory chyba pasuje odpiąć bo widziałem,że tam wtyczka zmaltretowana jest.


ywis napisał/a:
ego co widzę to autko trzymasz w garażu,


O to chodzi,żeby sie nie zajarało...szkoda domu... :rotfl:

Ale popatrzę zaraz dokładniej co tam jeszcze zabezpieczyć bo skoro twierdzisz,że immo może stwarzać później problemy...

Brt - Sro Gru 24, 2008 13:11

W R600 nie powinno byc żadnych problemów z immo itp. tam jest inny system niż w R200/400 :ok:
filo - Sro Gru 24, 2008 13:15

Brt napisał/a:
W R600 nie powinno byc żadnych problemów z immo itp. tam jest inny system niż w R200/400 :ok:


Czyli może stać beż akumulatora przez dłuższy czas ?

ywis - Sro Gru 24, 2008 13:20

filo napisał/a:
Czyli może stać beż akumulatora przez dłuższy czas ?


Na to właśnie wygląda, myślałem że to wygląda tak samo jak w R200, wtedy by był problem z immo.

Brt - Sro Gru 24, 2008 14:25

foli nie powinno nic mu być :ok: (ale niech ktoś z R60 to potwierdzi) co do R200/400 to mój kiedyśstał ok tydzień z odpiętym aku i wyjetym kompem i nic mu nie było. standardowa synchronizacja i pyk odpalone ;)
maciej - Sro Gru 24, 2008 14:30

Wg mojej wiedzy alarm Valeo z R600 do '96 roku (ten na podczerwień) jest stałokodowy i nie ma prawa się "rozsynchronizować", a zabezpieczeniem przed "podsłuchaniem" jest to, że trzeba być bardzo blisko auta, żeby to zadziałało.
Ale to tylko gdzieś wyczytałem.

Na 100% alarm w R600 jest zupełnie inny niż R200/400 i nie ma z nim takich problemów.

Ja bym nawet nie pomyślał, że coś się może stać, a mam drugie R600.

kadzaf - Sro Gru 24, 2008 14:34

no ale i tak bedziesz chyba musiał odłaczyc aku ,jak bedziesz np spawał
maciej - Sro Gru 24, 2008 14:39

Ale nie na tak długo. Takie urządzenia mają "jakąś" pamięć - na kilka minut, godzin lub dni, a potem może przepaść, ale jak pisałem - akurat w R600 raczej nie ma z tym problemu.

Może się jeszcze kolega Markzo wypowie, bo przejął dawno temu mojego rozbitego 623, który stał conajmniej miesiąć bez aku w serwisie w Rzeszowie.

filo - Sro Gru 24, 2008 16:44

Okazało sie,że cały pas przedni do wymiany. Zbyt pomięty jest i mogą być problemy ze spasowaniem elementów.
Obawiałem się o chłodnicę klimatyzacji-ale jak odkręcałem przewody to zeszło ciśnienie z układu wraz z jakimś żółtym olejem. Więc chłodnica jest OK skoro przez dwa dni trzymała ciśnienie.
Chłodnica od płynu chłodzącego była mokra od spodu w miejscu mocowania węża-obstawiam,że opaska popuściła w wyniku wepchania wszystkiego do środka komory silnikowej. Ale sprawdzę to na szczelność.
Pęknięta obudowa filtra powietrza-sklei się.

Gdy odkręciłem rurę gumową od intercoolera do dolotu wylało sie z niej tak ze 2 duże łyżki stołowe oleju. Nie raz ją już odkręcałem i nigdy nie było tak,że olej sie z niej wylewał,co najwyżej ścianki były wilgotne od oleju. Więc WTF :?:
Po wykręceniu intercoolera nie stwierdziłem,żeby wylewał sie z niego olej.Owszem,po wsadzeniu tam paluchów ścianki wilgotne od oleju.

NEOSSS - Sro Gru 24, 2008 17:10

filo, to nie 200 ani 400 imo sie nei rozprogramuje, alarm tez... Jezeli w pilocie dlugo nei bedzie baterii wtedy kaput...

Co ty z tym pasem calym przednim? CHLOPIE WYMIEN TYLKO GHORNY PAS TEN NAD ZAMKIEM ON MA SZEROKOŚCI OKOLO 60cm!!!!!!

filo - Sro Gru 24, 2008 17:25

NEOSSS napisał/a:
WYMIEN TYLKO GHORNY PAS TEN NAD ZAMKIEM ON MA SZEROKOŚCI OKOLO 60cm!!!!!!


Ten górny do wymiany ale dolny jest wepchany do środka.Ogólnie całe wzmocnienie jest pchnięte w środek i odstaje od pionu sporo. Pokiereszowane jest miejsce osadzenia lamp.
Zrobił bym tak jak pisałeś wcześniej z tym zbloczem. Ale po co mi szpary między elementami?
Znajomy blacharz powiedział,że można by to naciągać ale to już nie będzie to samo. Mogą szpary wyjść i ciężko będzie to spasować.
Co najlepsze-auto już raz dostało w przód-pokazał mi po czym to poznać.

NEOSSS - Sro Gru 24, 2008 18:34

filo, no to musisz kupowac caly pas przedni czyli wzmocnienie czolowe...
Ja bym sie tak nie bawil bo szkoda zachodu, wyciagnal bym to co trzeba i pasowal elementy przed malowaniem, wszystko da sie naciagnac tylko trzeba glowy a nie mlotka...
Rob jak uwazasz ale na spawach tez mozesz ciut przesunac i bedziesz mial szpary...

Widzialem gorsze auta po istnej rolce a po robocie wygladaly jak bezwypadkowe...
Pamietaj ze u nas nie ma blacharzy, sa sami artysci...

filo - Sro Gru 24, 2008 18:40

NEOSSS napisał/a:
Pamietaj ze u nas nie ma blacharzy, sa sami artysci...


Blacharz który sie podejmie roboty jest godny zaufania.
Raz,że znajomy (widziałem jak w Astrze 1 przełożył cały przód na spawach i szczerze jak bym nie wiedział to bym sie nie poznał).
A dwa jest blacharzem policyjnym,że tak powiem.
Klepie te wszystkie,zmaltretowane radiowozy...



[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 15:47 ]
Wie ktoś może gdzie w Krakowie jest jakaś firma,która zajmuje się regeneracją odbłyśników lamp?
Chodzi o napylenie tego srebrnego odblasku.

(Tylko nie pisać nic o google bo nie znalazłem nic przez prawie godzinę)