Zobacz temat - [R45] Obroty szaleją na mrozie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Obroty szaleją na mrozie

wojtom - Wto Sty 13, 2009 19:51
Temat postu: [R45] Obroty szaleją na mrozie
Witam,
wiem że ostatnio ten temat był dość często poruszany ale chce jeszcze opisać mój przypadek. Wystarczy, że temperatura spadnie do 3-4 stopni poniżej zera a mój Roverek już zaczyna wariować. Odpala normalnie, obroty w porządku mozna jechać. Po przejechaniu ok 1-2 km obroty zawieszają się tzn nie spadają po zdjęciu nogi z gazu i wciśnieciu sprzęgła. Można tak jechać jeżeli zawiesiły się np na 2,5 tyś (jakbym miał tempomat :-) )gorzej jak zawieszają się na wyższym poziomie a zbliża się jakieś skrzyżowanie. Na początku myślałem że może łapie gdzieś linkę od gazu, więc porządnie ją nasmarowałem gdzie się dało , posmarowałem spręzynę przy przepustnicy ale nic to nie dało. Obroty czasami same się odwieszają po krótszym lub dłuższym czasie a czasami musze interweniować. czasami wystarcza, że poruszam linką przy przepustnicy i obroty wracają do normalności, ale nie zawsze. czasami musze wyłączyć auto i odczekać chwilę. Dzisiaj też się zawiesiły i same rosły do prawie 7 tyś, więc dziś to poszalały. Po wyłączeniu silnika i poruszaniu linką, popukaniu w przepustnicę , silniczek krokowy, podociskaniu różnych złaczek przy przepustnicy auto odpaliło a obroty skakały sobie regularnie jak w zegarku w przedziale 1 tyś - 2,5 tyś i tak w kólko przez ok. 1 minutę. Potem ustabilizowały się i już bezproblemowo dojechałem do domu (starałem się nie wprowadzać go na wyższe obroty) Ale jutro w drodze do pracy na pewno będzie powtórka bo zawieszające obroty mam codziennie jak tylko są ujemne temperatury. Wystarczy że jest 0 stopni lub wyżej i silniczek chodzi jak miodzio ale poniżej -3 zaczyna się zabawa. Czy ktoś też miał podobne przygody i od czego by tu zacząć żeby normalnie jeździć w zimie ?

BoloSr - Wto Sty 13, 2009 19:56
Temat postu: Re: [R45 1.8 2000] Obroty szaleją na mrozie
nie wiem czy dobrze kombinuje ale chyba czas zajac sie przepustnica :bezradny:
Ciufa - Wto Sty 13, 2009 20:39

http://forum.roverki.eu/v...er=asc&start=20
pomogła wymiana silniczka krokowego (koszt około 200 zł za nowy)