Zobacz temat - [mg zr 1.8 160 2001r] i chyba po zabiawie... silnik padl??:(
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [mg zr 1.8 160 2001r] i chyba po zabiawie... silnik padl??:(

Kurczak85 - Wto Lut 03, 2009 22:38
Temat postu: [mg zr 1.8 160 2001r] i chyba po zabiawie... silnik padl??:(
:beczy: Wracalem sobie przed chwila do domu i tak z 200 metrów przed parkingiem nagle dzwiek jak z traktora dotoczylem sie i zgasiłem. Boje sie ruszać czegokolwiem.
Dzwiek ktory wydaje to cos takiego:
http://pl.youtube.com/watch?v=a8VKLfOGrbw
Wiem, ze ten z filmiku to inny silnik, ale dzwiek wlasnie taki. Co robic?? :( (

Paul - Wto Lut 03, 2009 22:43

Jak to tak nagle i podczas jazdy to może "rura wydechowa" . Może coś odpadło, dziura się wypaliła...
Oby to było tylko to :D

Kurczak85 - Wto Lut 03, 2009 22:44

Paul napisał/a:
Jak to tak nagle i podczas jazdy to może "rura wydechowa" . Może coś odpadło, dziura się wypaliła...
Oby to było tylko to :D

To na pewno nie rura. To z silnika:(

Paul - Wto Lut 03, 2009 22:44

Kurczak85 napisał/a:
Co robic??
Pokazać jakiemuś zaufanemu/poleconemu mechanikowi.

[ Dodano: Wto Lut 03, 2009 22:47 ]
Kurczak85 napisał/a:
To z silnika:(
Masz 100% pewności? Może to tylko takie wrażenie jest, gdyby to było przy samym kolektorze.
Jeżeli masz rację, to zostają tłoki albo panewki. Oleju było dosyć? Temperatura silnika OK?

Kurczak85 - Wto Lut 03, 2009 22:50

temperatura ok, olej sprawdzalem dzis przed jazda co najlepsze i ok. Z silnika na BANK
Paul - Wto Lut 03, 2009 22:55

No to ECC Babice i Mariusz418 będzie chyba najpewniej i najbliżej Ciebie.
Współczuję problemów :( :pociesz:

secio - Wto Lut 03, 2009 22:55
Temat postu: Re: [mg zr 1.8 160 2001r] i chyba po zabiawie... silnik padl
Kurczak85 napisał/a:
:beczy: Wracalem sobie przed chwila do domu i tak z 200 metrów przed parkingiem nagle dzwiek jak z traktora dotoczylem sie i zgasiłem. Boje sie ruszać czegokolwiem.
Dzwiek ktory wydaje to cos takiego:
http://pl.youtube.com/watch?v=a8VKLfOGrbw
Wiem, ze ten z filmiku to inny silnik, ale dzwiek wlasnie taki. Co robic?? :( (


Ten dzwiek z filmiku nie jest jakis taki tragiczny (jak na VVC). Chyba, ze to bardziej cos takiego VVC Death Rattle
Wtedy, jak sama nazwa wskazuje... posypał sie mechanizm VVC.
Dźwięk jest z tego tematu http://forums.mg-rover.or...d.php?p=2652193 i tam (w sensie na tym forum) proponuje doczytać czy jest jakaś alternatywa do szukania nowego mechanizmu... ja mam nadzieje ze nie bede musial zglebiac tematu (Mam rozebrane wałki VVC i dopiero pod koniec tygodnia będę to synchronizował i składał).

Pzdr,
Mariusz

Kurczak85 - Wto Lut 03, 2009 23:12

secio napisał/a:
en dzwiek z filmiku nie jest jakis taki tragiczny (jak na VVC). Chyba, ze to bardziej cos takiego VVC Death Rattle

Podonie, ale chyba nie az tak głośno. :( Moja przygoda z Zr-kiem nie była za długa. Jaki jest mniej wiecej koszt takiej naprawy??

marcinmarcin - Wto Lut 03, 2009 23:24

Kurczak85 napisał/a:
secio napisał/a:
en dzwiek z filmiku nie jest jakis taki tragiczny (jak na VVC). Chyba, ze to bardziej cos takiego VVC Death Rattle

Podonie, ale chyba nie az tak głośno. :( Moja przygoda z Zr-kiem nie była za długa. Jaki jest mniej wiecej koszt takiej naprawy??

To niefajnie :( , pytałem się kiedyś w serwisie Rovera z ciekawości (zanim się dowiedziałem o Tomim) i mi powiedzieli po 2,5k za półwałka wraz z VVC, więc 5k za obydwa. Możesz poszukać kompletu wałków PIperCam - który usuwa VVC i daje duży przyrost mocy, ale to też z 800 funtów i konieczne dalsze zmiany w silniku. Najtańsze rozwiązanie to szukać używanej głowicy, wałków, silnika...

Paul - Wto Lut 03, 2009 23:29

marcinmarcin napisał/a:
Najtańsze rozwiązanie to szukać używanej głowicy, wałków, silnika...
Nie straszcie człowieka :P
Poczekajmy na diagnozę :)

marcinmarcin - Wto Lut 03, 2009 23:35

Nie chciałem straszyć, podałem tylko jak wyglądałaby sytuacja gdyby to jednak VVC padło :( Ale obawiam się, że jak to było głośne jak w starym traktorze to niestety jest to możliwe. U mnie się tłucze dość głośno, ale w środku go prawie nie słychać.
Brt - Wto Lut 03, 2009 23:45

mariusz418 ... i wszystko jasne ;) :ok:
Kurczak85 - Wto Lut 03, 2009 23:48

Nie chcialem sie dzis zamartwiac i popsuc czegos bardziej, wiec go po prostu zgasiłem. Ale jak to VVC to wogole da sie tym dojechac gdzies blisko, zeby ktos go obejrzal, czy on od razu w takiej sytuacji staje, lub lepiej go podcholowac?? 5 tysi to ja raczej z kieszenie od tak nie wyjme, wiec nie wiem.... Dawno sie tak nie zdenerwowalem. Cale rece mi lataja:) Otwieram piwo, bo nie zasne:(
Brt - Wto Lut 03, 2009 23:51

zadzwoń i pogadaj, i wtedy bedzie wiadomo, czy mozna jechać :ok: :)
marcinmarcin - Wto Lut 03, 2009 23:55

Ja bym na twoim miejscu holował - jak się rozleciał rozrząd to lepiej nie ryzykować większej rozwałki... Co do tych 5k to cena za obie strony, w byłym salonie rovera, więc się nie przejmuj tak bardzo, może to być przecież coś drobniejszego a jak nie Tomi na pewno będzie miał lepsze ceny no i jak już to raczej jedna strona padła, a nie dwie naraz... Tak czy siak piwko wskazane...
hubosza87 - Wto Lut 03, 2009 23:56

kolego nie stresuj się na wyrost, moze to nic takiego
Kurczak85 - Sro Lut 04, 2009 00:15

Brt napisał/a:
mariusz418 ... i wszystko jasne ;) :ok:

Macie numer telefonu mariusza?? Bardzo bym prosił.

Paul - Sro Lut 04, 2009 00:21

www.roverki.pl/garage.php - ECC Babice

[ Dodano: Sro Lut 04, 2009 00:23 ]
508353669 - znalazłem gdzieś na forum, ale nie wiem, czy aktualny :P

Kurczak85 - Sro Lut 04, 2009 00:24

Wielkie dzieki wszystkim za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam!!
Paul - Sro Lut 04, 2009 00:27

Powodzenia i nie łam się :D
Napisz, co było :D

Kurczak85 - Sro Lut 04, 2009 12:43

Dzis po odpalaniu brzmial juz inaczej, co nie znaczy, ze ladniej:) Ale nie byl to zwykly klekot tylko jakie dziwactwo. Cos z rolka napinajaca, ale jakie szkody to spowodowalo jeszcze nie wiadomo. W każdym razie jest już w dobrych rękach. Dzieki

[ Dodano: Czw Lut 05, 2009 00:35 ]
http://forum.roverki.eu/v...875589d70c45205
To już wszystko jasne. Pozdrawiam!! A szczególnie Mariusza!! Dzieki

Kejsi - Pią Lut 13, 2009 11:17

Miałam ten sam problem w swoim Roverku i u mnie problem powstał przez spalone kable wysokiego... Wymieniony został ten najbardziej spalony a reszta została zamówiona i Roverek czeka na kabelki i wymienimy mu tez świece...bidulka...

Po naprawie jednego kabla wszystko wydaje się być w najlepszym porządku :) Roverek chodzi pięknie jak wcześniej. oby tak dalej :)
Wcześniej wymieniłam przegub (mechanik zauważył że taka potrzeba jest przy zmianie opon na zim.), później Roverek stał nieuruchamiany 1,5 tygodnia. Po tym czasie uruchomiłam Roverek i zapaliła mu się lampka ze z olejem coś nie tak (silnik sie strasznie nagrzewał), to po 30 km olej wymieniłam (był też mały stan ). Później problem z ogrzewaniem - okazało się że płyn chłodniczy trzeba uzupełnić, wymieniono rozrząd i uszczelkę pod głowicą. I wtedy po odebraniu od mechanika zauważyłam po 30 km charakterystyczny dla traktora dźwięk silnika...

Czytałam forum aż napotkałam ten temat i się załamałam że to może być jakaś gruba naprawa ... ale tak jak na początku napisałam narazie wszystko jest ok...i oby tak dalej.

Mam nadzieje że trochę pomogłam, i że szybko i bezboleśnie rozwiążesz sprawę ze swoim Roverkiem.

Pozdrawiam