Zobacz temat - [R600] Epilepsja
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Epilepsja

gienek_gt - Pon Mar 16, 2009 23:00
Temat postu: [R600] Epilepsja
Witam.
Kurcze nie wiem czego to moze byc wina. Trzesie mi samochodem la lewo i prawo. Jak jest zimny - to da sie jeszcze jechac, ale tylko na trasie. Ale jak sie rozgrzeje, to nie daj Boze wladuje sie w ruch miejski - to wydaje mi sie jakby mial mi sie za chwile rozpasc. Obroty skacza, ruszyc sie spokojnie nie da, czuje jak go dlawi - jakby mu paliwa brakowalo. Potem jak uda mi sie wyjechac z korkow i wyjade na trase - dalej jest podobnie. Niby jade spoko, ale co jakis czas czuje jak go dlawi. Nie dzieje sie tak na zimnym silniku. Z tym, ze jesli na zimnym sie wladuje w ruch miejski, to niejednokrotnie potrafi mi zgasnac, co jest przyznacie troche - irytujace. Nie zauwazylem zwiekszonego spalania (przynajmniej jeszcze), nie swieci mi sie zadna kontrolka.
Wymienilem filtr powietrza, paliwa - nic. Wywalilem katalizator (byl zapchany) - nie pomoglo. Nie wiem czy to "tylko" wtryski czy pompa paliwowa, albo i co jeszcze gorszego, a moze poprostu jakis czujnik nie dziala za idealnie. Powiedzcie mi co to i z jakimi kosztami naprawy liczyc sie musze.
:bezradny:

Firq - Pon Mar 16, 2009 23:57

Obroty ci faluja na biegu jałowym??
a jak na jałowym dodasz gazu i trzymasz równo to też nie równo pracuje??

NEOSSS - Wto Mar 17, 2009 00:00

gienek_gt, sprawdz wiazke a w szczegolnosci przy pompie i pierwszym wtrysku
marcin0s - Wto Mar 17, 2009 16:58
Temat postu: Re: [R600 SDi 98'] - Epilepsja
gienek_gt napisał/a:
Witam.
Jak jest zimny - to da sie jeszcze jechac, ale tylko na trasie. Ale jak sie rozgrzeje, to nie daj Boze wladuje sie w ruch miejski - to wydaje mi sie jakby mial mi sie za chwile rozpasc.
:bezradny:


Mialem identyczne objawy. Powody byly dwa:

1. Wiazka, wiazka i jeszcze raz wiazka - tylko nie ograniczlabym sie tylko do wtyczki przy pompie ale sprawdzilbym ja cala - od wtyczki przy pompie do tych przy grodzi (lacznie z przewodami odchodzacymi do czujnikow).
2. Zapowietrzony uklad paliwa - wezyki przelewowe mialem w oplakanym stanie. Wymiana to jakies 15 minut i koszt 6,00 zl. - chodz zapowietrzenie nie koniecznie musi powstawac tutaj. Polecam sprawdzic.

U mnie pomoglo i teraz nie drgnie nawet jak jade 50 na 4 biegu co zapewne u Ciebie nie jest zbytnio mozliwe bez szarpania.

Pozdrawiam,
Marcin

gienek_gt - Sro Mar 18, 2009 16:52

Dzieki za wskazowki.
Sprawdze to, ale dopiero prawdopodobnie w weekend. Wtedy napisze co i jak i czy to faktycznie to

marcin0s - Czw Mar 19, 2009 14:20

gienek_gt napisał/a:
Dzieki za wskazowki.
Sprawdze to, ale dopiero prawdopodobnie w weekend. Wtedy napisze co i jak i czy to faktycznie to


Zrob taki test:
- odpal bryke
- podnies mache
- poruszaj przewodami na calej dlugosci wiazki (i w miare mozliwosci wtyczkami)

Jak zacznie skakac to juz wiesz, ze przewody trzeba zarobic.

Pozdrowionka,
M.

filo - Czw Mar 19, 2009 17:06

marcin0s napisał/a:
Zrob taki test:
- odpal bryke
- podnies mache
- poruszaj przewodami na calej dlugosci wiazki (i w miare mozliwosci wtyczkami)

Jak zacznie skakac to juz wiesz, ze przewody trzeba zarobic.


Tylko uważaj gdzie ręce wpychasz :>

gienek_gt - Nie Mar 29, 2009 09:44

Z kumplem pogrzebalem troche we wtykach - byly ok. Ale jego zainteresowala inna rzecz. Mianowicie nadmiar izolacji na przewodach. Porozcinal to, wzial miernik i dopatrzyl sie, ze jeden z kabli jest lekko "nadgryziony" i moze byc to powodem zwarcia z innym - nie izolowanym (zalozylismy, ze to jakas masa jest cy cus). Zalepilismy dziurki, zaizolowane zostalo wszystko i musze porobic probe w korkach. Na tyle co jezdzilem - jakby sie poprawilo. Ale nie chce chwalic dnia przed zachodem slonca. Dopiero wladuje sie we wtorek w taki korek o jakim "marze" i przetestuje. Tylko nie wiem dlaczego, ale "troche" moj diselek zaczal chyba wiecej palic :/