Zobacz temat - [ROVER216/96]RCzy to akumulator,problem z odpaleniem silnika
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [ROVER216/96]RCzy to akumulator,problem z odpaleniem silnika

kryspin69 - Wto Kwi 07, 2009 21:12
Temat postu: [ROVER216/96]RCzy to akumulator,problem z odpaleniem silnika
Mam następujący problem! Słuchałem radia przez jakieś 15 min na wyłączonym silniku, postanowiłem włączyć silnik ale w ogóle nie zareagował,zero rozruchu! Słychać tylko ze pompa podaje paliwo a w chwili przekręcenia kluczyka na zapłon słychać tylko takie pyknięcie pod skrytką z prawej strony i nic więcej! W moim roverku założony jest gaz sekwencyjny,ale odpalam go na paliwie!
R-200 - Wto Kwi 07, 2009 22:49

Wyczyść klemy, może to one są przyczyną.
matlacz - Wto Kwi 07, 2009 23:05

Może masa się odpięła lub jest słaby aku. Jeśli jest nowy albo masz pewność że dobry to możliwe że rozrusznik ale stawiał bym na akumulator
AndrewS - Wto Kwi 07, 2009 23:56

moze zamiast zakladac kilka tematow na podobny problem, kolega poczytalby napierw forum, uzyl funkcji szukaj, prosze poprawic nazwe tematu na zgodna z regulaminem forum
kryspin69 - Sro Kwi 08, 2009 14:53

a może to być przyczyna jakiegoś bezpiecznika? 15 min wcześniej normalnie chodził bo jechałem nim!
NEOSSS - Sro Kwi 08, 2009 17:20

kryspin69, rozladowany aku... i cyka przekaznik zabezpieczajacy
kryspin69 - Sro Kwi 08, 2009 19:09

myślę, że to faktycznie może być ten przekaźnik, ale co teraz mam z tym zrobić - naładowałem go w drugim samochodzie , podłączyłem do roverka, przekręciłem kluczyk, odblokowałem pilotem immo, i na zapłon, ale cały czas słychać tylko "cyk" spod skrytki ! (ten akumulator musi mieć ze 3 lata ponieważ poprzedni właściciel nie wymieniał go!
NEOSSS - Sro Kwi 08, 2009 23:20

kryspin69, przeloz aku z drugiego auta...
kryspin69 - Czw Kwi 09, 2009 07:38

próbowałem przekładać aku ale ciagle te same objawy! Kolega w pracy powiedział mi ze w swoim roverze też zablokował zapłon przy wymianie aku, mówi ze w jakiś sposób odblokował to pilotem ale nie pamięta jak to zrobił! Poradźcie mi coś bo już drugi dzień bez samochodu jestem :cry: :cry:
Pat - Czw Kwi 09, 2009 09:30

no ale chwila ... piszesz ze akumulator sie rozladowal po 15 min sluchaniu muzyki .. tak ?

no to podlacz go pod prostownik .. naladuj i musi zapalic ( ja tak mialem )

jesli nie to znaczy ze akumulator jest skonczony ( oczywiscie jesli dobrze go podlaczyles - klemy, masa etc ) moze wlasnie w tym jest problem skoro przekladasz jakies akumulatory i dalej nie dziala ... mozna tez sprobowac odpalic na kable z innego auta

tak czy inaczej odpalic powinien jesli nie ma jakies innej usterki ... dlatego jak odpali proponuje podjechac do jakiegos mechanika .. ktory sprawdzi akumulator pod "obciazeniem" wtedy bedzie jasne czy potrzeba nowego aku .. jak i pobór prądu .. bo moze jest jakies upłynnienie - koszt to 10zł a bardzo przydatne

NEOSSS - Czw Kwi 09, 2009 10:07

Jezeli na innym dobry aku tez nie odpalal tylo cykalo to znaczy ze jest cos w masach nie tak,...
Przy kreceniu kontrolki przygasaja? Musisz posprawdzac wszystkie masy, naladowac aku, wymien baterie w pilocie i 4 razy zamykania, potem otwierania az rozlaczy immo...

kryspin69 - Czw Kwi 09, 2009 14:33

po kablach tez go odpalałem, według mnie problem tkwi w immo!
Pat - Czw Kwi 09, 2009 14:49

NEOSSS napisał/a:
4 razy zamykania, potem otwierania az rozlaczy immo...


a ten manewr zrobiles ?

kryspin69 - Czw Kwi 09, 2009 16:11

teraz to już w ogóle odwaliłem , gdzieś przeczytałem że muszę zsynchronizować kluczyk po odłączeniu aku, żeby odblokować rozrusznik (poprzez 4 krotne otworzenie i zamykanie drzwi) skutek jest taki ze nie moge zapodać kodu z kluczyka!
Pat - Czw Kwi 09, 2009 21:06

kryspin69 napisał/a:
teraz to już w ogóle odwaliłem , gdzieś przeczytałem że muszę zsynchronizować kluczyk po odłączeniu aku, żeby odblokować rozrusznik (poprzez 4 krotne otworzenie i zamykanie drzwi) skutek jest taki ze nie moge zapodać kodu z kluczyka!


ehh .. czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem ? przeciez wlasnie pisalismy Ci kilka postów wyzej ze wlasnie to musisz zrobic ... 4 razy wylaczyc i wlaczyc z pilota .. a za chwile piszesz ze gdzies wyczytales .. lol

"skutek jest taki ze nie moge zapodać kodu z kluczyka" - a tego to juz kompletnie nie rozumiem .. o co chodzi ?

Brt - Czw Kwi 09, 2009 21:56

przeczytaj to i wykonaj zawarte w artykule instrukcje:
http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#23

lamer - Czw Kwi 09, 2009 22:17

Jeżeli rozrusznik "cyka" a nie kręci to może być problem z masą lub automatem. Spróbuj starą sprawdzoną metodą czyli puknięcie w rozrusznik młotkiem :D
Czy przygasają kontrolki jak próbujesz zapalać?

matlacz - Czw Kwi 09, 2009 22:33

Moim zdaniem masa aku lub rozrusznik. Jak kolega piszę wyżej stary sposób popukaj trochę młotkiem w rozrusznik. Jeśli to nie pozmoże to zostaje masa lub nowy aku. Niema innej możliwości.
thot83 - Sro Cze 17, 2009 00:45

to ja się podepnę pod temat bo widzę, że został nierozstrzygnięty. Otóż mam podobny problem jak kolega. A mianowicie zostawiłem auto pod sklepem i poszedłem robić zakupy. Wracam przekręcam kluczyk a rozrusznik ani drgnie. A jakieś 10 min. temu kręcił jak szalony. Obszukałem wszystko pod maską (luźne wtyczki) sprawdziłem wszystkie bezpieczniki w obu skrzynkach, Po 10 minutach walki na różne sposoby samochód odpalił. I było wszystko dobrze przez parę kolejnych dni. Potem problem powrócił. Dziś mi zgasł na światłach i też za cholerę nie mogłem go odpalić. Tym razem musiałem powalczyć z nim jeszcze dłużej. W końcu zapalił i mogłem dojechać do domu (po drodze zgasł mi dwa razy ale odpalił be problemu) Wieczorem tez normalnie odpalał.

Akumulator mam nowy, podobno poprzedni właścicel niedawno wymieniał, baterię w pilocie wymieniłem sam więc tez jest nowa. Już brak mi sił na ten samochód. Boję się gdziekolwiek jechać bo nie wiem kiedy znowu mi coś nawali. Macie jakieś sugestie?

oprawca_1978 - Sro Cze 17, 2009 07:03

thot83 napisał/a:
to ja się podepnę pod temat bo widzę, że został nierozstrzygnięty. Otóż mam podobny problem jak kolega. A mianowicie zostawiłem auto pod sklepem i poszedłem robić zakupy. Wracam przekręcam kluczyk a rozrusznik ani drgnie. A jakieś 10 min. temu kręcił jak szalony. Obszukałem wszystko pod maską (luźne wtyczki) sprawdziłem wszystkie bezpieczniki w obu skrzynkach, Po 10 minutach walki na różne sposoby samochód odpalił. I było wszystko dobrze przez parę kolejnych dni. Potem problem powrócił. Dziś mi zgasł na światłach i też za cholerę nie mogłem go odpalić. Tym razem musiałem powalczyć z nim jeszcze dłużej. W końcu zapalił i mogłem dojechać do domu (po drodze zgasł mi dwa razy ale odpalił be problemu) Wieczorem tez normalnie odpalał.

Akumulator mam nowy, podobno poprzedni właścicel niedawno wymieniał, baterię w pilocie wymieniłem sam więc tez jest nowa. Już brak mi sił na ten samochód. Boję się gdziekolwiek jechać bo nie wiem kiedy znowu mi coś nawali. Macie jakieś sugestie?


Do sprawdzenia obwód rozruchu silnika. Czyli - klemy akumulatora, przewód masowy samochodu, szczotki w rozruszniku i połączenia uzwojeń stojana i wirnika, działanie włącznika elektromagnetycznego (styki prądowe) oraz samo sterowanie rozrusznika (włącznika el-mag). No i oczywiście - stan akumulatora.