Zobacz temat - Żałoba Narodowa
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Żałoba Narodowa

Thrillco - Czw Kwi 16, 2009 15:25
Temat postu: Żałoba Narodowa
Coraz głośniej w temacie sensu tegoż...święta.
Sam oczywiście zauwazyłem i na stronie tu jak i na kilkunastu innych (ale w sumie niewielu) te żałobną czerń.
Jako Pierwszy Troll Forum zakladam więc ten oto kontorwersje budzacy temacik - o zasadności ogłaszania żałoby narodowej z powodu smierci kilkunastu-dziesięciu niewiele znaczacych dla 38mln. osób mieszkających w tym kraju ludzi, którzy nie stanowią w dziennych statystykach szczególnego wyjątku owe statystki zawyżając.

Ja podzielam zdanie stad - http://www.youtube.com/watch?v=S-fyEW8-mME

maciej - Czw Kwi 16, 2009 15:39

Thrillco, co tu dużo pisać - jak dla mnie napisałeś wszystko, a Lechowicz jak zwykle bardzo celnie to wszystko podsumowuje.

Rozumiem, że może być żałoba z powodu śmierci Jana Pawła II, Kardynała Wyszyńskiego (to potrafili uszanować nawet komuniści), czy upamiętniająca upadek Powstania Warszawskiego, ale miejmy umiar.

A nawet w sumie jest gorzej, bo nie da się ukryć, że to wszystko to działania tylko i wyłącznie medialne.

boss.007 - Czw Kwi 16, 2009 15:39

Ja myślę że do ogłoszenia tej Żałoby przyczyniły się Święta Wielkanocne...
Każdy Naród ma jakiegoś "konika",i tródno szukać tu odpowiedzi :/
Dla Mnie ostatnia "Ważna"(proszę mnie źle nie zrozumieć) Żałoba to ta ogłoszona po śmierci Jana Pawła II-Człowieka WIELKIEGO pod każdym tego słowa znaczeniu.
Pozdrawiam.

michone - Czw Kwi 16, 2009 15:40

Szczerze to tez tak mysle. Napewno to jest tragedia, ale wprowadzanie żałoby to sztuka dla sztuki... Tym bardziej 3 dni... Po co??

Materiał troche naciągany, bo akurat śmierć Jana Pawła II wpłynęła na bardzo wiele. Płakała cała Polska, cały świat... A autor chciał troche pomanipulować i wybrał tylko to co mu pasowało. Co do wypadków drogowych to nie ogłasza się żałoby narodowej bo te osoby nie zgineły w jednym wypadku a w setkach tysiącach.

Myśle, że prezydent chce być bardziej papieski od papieża :/ .

maciej - Czw Kwi 16, 2009 15:45

boss.007 napisał/a:
Dla Mnie ostatnia "Ważna"(proszę mnie źle nie zrozumieć) Żałoba to ta ogłoszona po śmierci Jana Pawła II

No właśnie - chyba wszyscy tak sądzą, a od tego czsu było ich jeszcze 6.
Ktoś pamięta choć dwie?

fearless - Czw Kwi 16, 2009 15:45

Normalnie zgadzam się z Wami całym sobą !!

Według mnie, takie Narodowe Żałoby, to karma dla polityków i kolejna okazja, żeby zaistnieć w mediach i wspiąć się w sondażach. Czyste chwyty PR.

Thrillco - Czw Kwi 16, 2009 15:46

michone napisał/a:
Co do wypadków drogowych to nie ogłasza się żałoby narodowej bo te osoby nie zgineły w jednym wypadku a w setkach tysiącach.
Co w takim razie powiedziec o żałobie po wypadku polskich turystów we francji, którzy spadli w przepaść? Swięta nie było...no ale turyści uświęceni to im sie nalezało. Warto też zauwazyc ze Kaczyński zaczyna bić wszelkie rekordy bo to chyba 3 Żałoba Narodowa którą ogłasza za swojej kadencji. Do jej końca dobije może do 5! Żałoba jako sport narodowy?
wild_weasel - Czw Kwi 16, 2009 15:49

fearless napisał/a:
Według mnie, takie Narodowe Żałoby, to karma dla polityków i kolejna okazja, żeby zaistnieć w mediach i wspiąć się w sondażach. Czyste chwyty PR.

:tak: Dokładnie tak. Nikt nie ogłasza żałoby z okazji kolejnego tragicznego długiego weekendu i 20-25 ofiar śmiertelnych wypadków drogowych.

maciej - Czw Kwi 16, 2009 15:51

Thrillco napisał/a:
Kaczyński zaczyna bić wszelkie rekordy bo to chyba 3 Żałoba Narodowa którą ogłasza za swojej kadencji.

Spkojnie. Ta już jest piąta.

http://pl.wikipedia.org/w...%82oba_narodowa

http://www.tvn24.pl/12690...,wiadomosc.html

I jak widać Ty też 2 nie pamiętałeś - ja nie pamiętałem ŻADNEJ ogłoszonej przez Prezydenta Kaczyńskiego - tak te zdarzenia mną wstrząsnęły.

Od ostatniej, którą uważam za uzasadnioną było już 6.

dobryziom - Czw Kwi 16, 2009 15:54

maciej napisał/a:
boss.007 napisał/a:
Dla Mnie ostatnia "Ważna"(proszę mnie źle nie zrozumieć) Żałoba to ta ogłoszona po śmierci Jana Pawła II

No właśnie - chyba wszyscy tak sądzą, a od tego czsu było ich jeszcze 6.
Ktoś pamięta choć dwie?


pamiętam ostania żałobę po wypadku w kopalni Halemba ale to akurat popieram... należny się chłopakom szacunek bo wykonują ciężką i ryzykowna prace. No i zawalenie dachu w Katowicach :(

maciej - Czw Kwi 16, 2009 15:59

dobryziom napisał/a:
należny się chłopakom szacunek bo wykonują ciężką i ryzykowna prace.

Ale to ich wybór...
Cytat:
Żałoba narodowa – żałoba ogłaszana przez władze państwowe po śmierci wybitnej osobistości (najczęściej związanej z krajem jej ogłoszenia) lub z powodu wielkiej katastrofy.

Czy któreś z tych zdarzeń spełnia te warunki?

dobryziom - Czw Kwi 16, 2009 16:03

dobryziom napisał/a:
należny się chłopakom szacunek bo wykonują ciężką i ryzykowna prace.

Ale to ich wybór...

jasne są tego świadomi myślę ze jeden dzień żałoby się chłopakom należny
maciej napisał/a:

Cytat:
Żałoba narodowa – żałoba ogłaszana przez władze państwowe po śmierci wybitnej osobistości (najczęściej związanej z krajem jej ogłoszenia) lub z powodu wielkiej katastrofy.

Czy któreś z tych zdarzeń spełnia te warunki?


Chyba zawalenie dachu w Katowicach pod wielka katastrofę tak...

maciej - Czw Kwi 16, 2009 16:12

dobryziom napisał/a:
jasne są tego świadomi myślę ze jeden dzień żałoby się chłopakom należny

No ja nie uważam, że wykonywanie dobrze płatnej pracy, z dobrze określonym ryzykiem jest powodem do jakichś dodatkowych "honorów".

Czy to jest powód, by ustawowo cały naród miał się był przymuszony do żałoby?

Dla mnie nie.
dobryziom napisał/a:
Chyba zawalenie dachu w Katowicach pod wielka katastrofę tak...

No dla mnie nie - wystarczy spojrzeć co było jedyną taką "wielką katastrofą" przed czasami "dyktatury mediów", które potrafią wszystko nagłośnić i zrobić tragedię narodową z wypadku drogowego, bo akurat był medialny.

Asia - Czw Kwi 16, 2009 16:50

Szkoda dzieciakow, szkoda ludzi .. ale mi tez sie wydaje .. ze załoba narodowa nie była tu potrzebna, wiele osob ginie na codzien na świecie i jakos załoby sie nie oglasza...
na swiecie dzieja sie gorsze tragedie ( mam nadzieje ze mnie dobrze zrozumiecie) niz to co sie wydarzyło ostatnio ..
ale mimo wszystko, przykra sprawa .. niech spoczywaja w spokoju.. [*]

Thrillco - Czw Kwi 16, 2009 16:57

Gdyby nie TV i Radio nikt by nie wiedział o tej "katastrofie", nie śadze by wyszła poza okreg województwa.
Joa - Czw Kwi 16, 2009 17:01

zaloby narodowe przestaja juz cokolwiek znaczyc. :/
a jak ludzie reaguja widac bylo wlasnie po smierci JP II- nikt im tej zaloby oglaszac nie musial, a sami czuli, ze trzeba na moment zwolnic. zreszta chyba historia kiedys najlepiej to oceni..

maciej napisał/a:
Czy to jest powód, by ustawowo cały naród miał się był przymuszony do żałoby?

kazda smierc jest dla kogos tragedia, ale czy poza tym, ze jako postronne osoby wspolczujemy rodzinom ofiar cos dla nas to znaczy? jakos mi sie nie wydaje. podobnie chyba jak dla tych rodzin- przezywaja osobista tragedie i nie sadze, zeby potrzebowali takich rzeczy. wsparcia owszem, ale cichego ("chcesz pomagac, pomagaj, a nie szukaj sensacji"). nie pustych obietnic i zapewnien politykow, ktorzy maja okazje publicznego "podbudowania" swojego wizerunku :/ . nie pomaga tez rozdrapywanie wszystkiego przez kilka tygodni we wszystkich mediach.

polacy maja przeciez na tyle rozumu, zeby potrafic sie zjednoczyc, zadzialac, pomoc. tak samo w przypadku duzych wypadkow jak i tych malych, po sasiedzku chociazby. nikt odgornie im tego mowic nie musi- takie moje zdanie.

a tak troszke OT:
michone napisał/a:
akurat śmierć Jana Pawła II wpłynęła na bardzo wiele. Płakała cała Polska, cały świat

..przez kilka dni, potem wszystko wrocilo do stanu wczesniejszego.. :bezradny:

Krzysi3k - Czw Kwi 16, 2009 17:07

Po prostu to wszystko jest pod "publiczkę"...
Kaczyński zamiast zrobić coś konstruktywnego i starać się poprawiać wizerunek Polski to zajmuje się bzdetami, może okrutnie to zabrzmi, ale TAK, to są bzdety. Niestety taki jest świat, wypadki zdarzały się i będą się zdarzać :/ Bardzo współczuje wszystkim ofiarom, ale takie rozdmuchiwanie na siłę nic nie da, a nawet zrobi z czegoś, co powinno być dobrowolną zadumą i żalem, zmuszenie narodu do zmiany stylu życia w te dni (odwoływanie imprez itp., itd. )

Thrillco - Czw Kwi 16, 2009 17:22

Bo my nie mamy stylu życia tak prawde móiąc...mamy tylko mase kopii cudzych stylów.

Brnąc dalej w temat....obecna sytuacja z Żałoba Narodową jako żywo kojarzy mi się z realnym obrazkiem tego czym jest wiara katolicka, bo nie oszukujmy sie, Prezio jest katolik, premier tyż i mimo że panstow mamy świeckie to ogłaszamy wszem i wobez żałobe, która jak by nie patrzec jest czyms co swoje korzenie i wszelkie odnośniki ma w religii/ach. A jako Świeckie Państwo Katolickie preziowi nawet do głowy by nie przyszło, zeby w takiej sytuacji nie odstawić pokazówy "świeckości" i nie kazac się modlić narodowi za dusze zmarłych....bo do tego notabene zmierza żałoba - do smutku i żalu i pomodlenia ise do czego/kogokolwiek za dusze zmarłych...kimkolwiek by nie byli. i to jako zywo przywołuje mi to co widujemy w swięto zmarłych....całą mase ludu bożego ,który sobie raz do roku nagle przypomniał o umarłych i stoi w zadumie nad grobem przykrytym marmurami o wartości Merca klasy S...jeah...smućmy się!

elkac_wp.pl - Czw Kwi 16, 2009 17:37

Uważam, że przez tak częste ogłaszanie tej Żałoby Narodowej , ona po prostu traci swą wielkość, powagę, etc i staje się zwykłym ogłoszonym przez polityków badziewiem , na które większość ludzi nie będzie niedługo w ogóle zwracać uwagi.
Brt - Czw Kwi 16, 2009 20:38

elkac_wp.pl napisał/a:
Uważam, że przez tak częste ogłaszanie tej Żałoby Narodowej , ona po prostu traci swą wielkość, powagę, etc i staje się zwykłym ogłoszonym przez polityków badziewiem , na które większość ludzi nie będzie niedługo w ogóle zwracać uwagi.

Raczej już nie zwracają :/ całkowicie popieram.

Mayson - Czw Kwi 16, 2009 21:41

Macie rację wg mnie. Ja z żałoby to pamiętam tylko halę w Katowicach, Grenouble i JPII. Reszta się rozmyła i była naciągana; już prędzej żałobę widziałbym przy śmierci np. Czesława Niemena. Ale jak zwykle: PR, media, media, PR, itd... i cały sens i istota sprawy się rozmywa.
Ciufa - Czw Kwi 16, 2009 21:49

http://wiadomosci.gazeta....odlinskiej.html
całe szczęście że nikt nie spłonął, bo była by kolejna żałoba ;)

tetryk - Czw Kwi 16, 2009 21:50

żal że dzieci zginęły w takich strasznych męczarniach... :cry:
co do ogłaszania żałoby z powodu smierci JPII-mam nieco odmienne zdanie... :roll: -ale to moja prywatna opinia bo jestem niewierzący,niepraktykujący i niedający na tacę...
fakt,faktem że z tą żałoba,to trochę jak ze znakami drogowymi-jak ich jest za dużo ,to ludzie przestają na nie zwracać uwagę......
p.s. pozostałych osób tez żal,no ale dzieci ,jakby to powiedziec,niestety znowu cierpiały za głupotę i lekkomyslnosc dorosłych...... :/

Joa - Czw Kwi 16, 2009 22:04

tetryk napisał/a:
żal że dzieci zginęły w takich strasznych męczarniach... :cry:

mi zal wszystkich, bez wzgledu na wiek. no ale co poradzic, zdarza sie..


a co do JP II to mysle, ze to byl czlowiek duzo ponad kosciol. wiele robil i wielu ludzi cos dzieki niemu zyskalo. nie mniej jak najbardziej zrozumiale, ze nie dla wszystkich musial byc autorytetem.
lepiej zreszta powiedziec "dla mnie nie byl" niz twierdzic, ze tak, a na pytanie o to co mowil/robil nie potrafic odpowiedziec :/

ale nie bede juz balaganic i sie na ten temat rozwodzic w watku o czym innym :)

Senn - Czw Kwi 16, 2009 22:30

Joa napisał/a:
kazda smierc jest dla kogos tragedia, ale czy poza tym, ze jako postronne osoby wspolczujemy rodzinom ofiar cos dla nas to znaczy? jakos mi sie nie wydaje. podobnie chyba jak dla tych rodzin- przezywaja osobista tragedie i nie sadze, zeby potrzebowali takich rzeczy. wsparcia owszem, ale cichego ("chcesz pomagac, pomagaj, a nie szukaj sensacji"). nie pustych obietnic i zapewnien politykow, ktorzy maja okazje publicznego "podbudowania" swojego wizerunku . nie pomaga tez rozdrapywanie wszystkiego przez kilka tygodni we wszystkich mediach.


Doskonale powiedziane.

Co do zasadnosci to Prezydent mial prawo to wprowadzic bo zdarzenie podchodzi pod "Może być ogłaszana na skutek tragicznych wydarzeń w kraju, w którym ją zarządzono, ale także jako rodzaj hołdu złożonego ofiarom podobnych zdarzeń (zamach, katastrofa naturalna lub inna) poza granicami państwa"
Z tego co czytam to wprowadzenie zaloby musi byc podparte kontrasygnata premiera wiec czepiajcie sie tez Tuska :P A tak na prawde to widac ze i tu na forum przy okazji tragedii prowadzi sie polityke.

Wojtek - Czw Kwi 16, 2009 22:32
Temat postu: Re: Żałoba Narodowa
Thrillco napisał/a:
... zasadności ogłaszania żałoby narodowej z powodu smierci kilkunastu-dziesięciu niewiele znaczacych dla 38mln. osób mieszkających w tym kraju ludzi, którzy nie stanowią w dziennych statystykach szczególnego wyjątku owe statystki zawyżając...

Cóż, daleki jestem od oceny kto z mieszkańców naszego kraju coś znaczy, a kto nie. Szacunkiem staram się darzyć każdą osobę którą znam, przynajmniej do czasu gdy ta osoba zapracuje sobie na jego brak. Nie znałem nikogo związanego z tym dramatycznym wydarzeniem podobnie jak wielu osób, które giną na drogach w każdym tygodniu.
Owszem należy dyskutować w celu opracowania przepisów chroniących nas przed tragicznymi skutkami takich wypadków, ale żeby żałoba? To słowo już dawno straciło swoja wartość.
Takie wydarzenia są tylko pożywką dla mediów i polityków. Kolejną sytuacją dzięki której Pan Plusk i Nasz Najjaśniejszy mogą wystartować do kolejnego wyścigu. Chwilą, dzięki której parę stacji tv i dzienników prasowych nabija sobie kabzę, bo lud żąda krwi.

Ech....

boss.007 - Czw Kwi 16, 2009 22:34

Senn napisał/a:
Z tego co czytam to wprowadzenie zaloby musi byc podparte kontrasygnata premiera wiec czepiajcie sie tez Tuska :P A tak na prawde to widac ze i tu na forum przy okazji tragedii prowadzi sie polityke.

:tak: Przyznaję rację. :/

maniaq - Czw Kwi 16, 2009 22:52

szczerze powiem, ze z tego watku sie dowiaduje o Zalobie Narodowej ... chyba troche sie to pojecie zdewaluowalo ostatnio O_o

nie umniejszam tragedi, ale nie sadze by to mialo byc powodem wprowadzenia zaloby NARODOWEJ....


polityka..... nie bede swoich opini o politykach wyglaszal i kto tym sie idzie zajmowac :/ sam sie ocenzuruje ;)

Thrillco - Pią Kwi 17, 2009 05:13

Joa napisał/a:
lepiej zreszta powiedziec "dla mnie nie byl" niz twierdzic, ze tak, a na pytanie o to co mowil/robil nie potrafic odpowiedziec

Na to jest bardzo łatwo odpowiedzieć
Mówił o biedzie i głodzie na swiecie siedzac na tronie ze złota, bedac ubranym w szaty przetykane złotem i dowodzac imperium o dochodzie rocznym na poziomie 5mld. $ niechetnie rozdającym za to chętnie zbierającym....od tych najbiedniejszych własnie.

maciej - Pią Kwi 17, 2009 08:34

Senn napisał/a:
Co do zasadnosci to Prezydent mial prawo to wprowadzic bo zdarzenie podchodzi pod "Może być ogłaszana na skutek tragicznych wydarzeń w kraju, w którym ją zarządzono, ale także jako rodzaj hołdu złożonego ofiarom podobnych zdarzeń (zamach, katastrofa naturalna lub inna) poza granicami państwa"

Tu masz listę większych katastrof:
http://pl.wikipedia.org/w...tnicze_w_Polsce
Poza tym zobacz co wcześniej było powodem do ogłaszania żałoby.

Senn napisał/a:
A tak na prawde to widac ze i tu na forum przy okazji tragedii prowadzi sie polityke.

No własnie sam to zrobiłeś - do Twojej wypowiedzi nikt polityki nie mieszał - raczej chodziło o efekt socjologiczny "zaistnienia w mediach", który można było zaobserwować u wszyztkich polityków oraz o niepotrzebne dewaluowanie pojęcia "żałoby narodowe".

Czy już nie można na tym forum skrytykować działania prezydenta, żebyś nie uznał tego za "prowadzenie polityki", bo wyraża się poglądy, które Ci się nie podobają i krytykują Twoich politycznych idoli?

Senn, ale skoro Ty już zacząłeś prowadzić politykę, to proszę:
żałobę ogłasza prezydent, premier kontrasygnuje. Więc jednak prezydent...

Już sobie wyobrażam Kamińskiego, Kurskiego i Bielana krzyczących nawet z lodówki: "taka tragedia, a premier nie kontrasygnował".

Wystarczył mi prezydent strzelający focha na dymiących zgliszczach, że nikt go nie poinformował.

gustav.pl - Pią Kwi 17, 2009 08:38

Thrillco napisał/a:
i mimo że panstow mamy świeckie

:shock: :rotfl: :rotfl:
Thrillco, poważny temat, a Ty sobie dowcipkujesz..... Polska - państwo świeckie :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Mayson - Pią Kwi 17, 2009 09:28

maciej napisał/a:
żałobę ogłasza prezydent, premier kontrasygnuje. Więc jednak prezydent...

Pomijając kwestie powodów, dla których i jeden i drugi tę żałobę wprowadzili; pamiętaj, że Prezydent jednak MIAŁ PRAWO ją wprowadzić, a Premier zawetować.
maciej napisał/a:
Już sobie wyobrażam Kamińskiego, Kurskiego i Bielana krzyczących nawet z lodówki: "taka tragedia, a premier nie kontrasygnował".

A ja już widzę Niesiołowskiego i Palikota jak obrażają (jak zwykle wulgarnie) cały PIS i Prezydenta, że jej nie wprowadził....

Nie uważasz, że jednak politykujesz troszkę?
maciej napisał/a:
Wystarczył mi prezydent strzelający focha na dymiących zgliszczach, że nikt go nie poinformował.

A tu pokazujesz zwyczajną niechęć do osoby Prezydenta...

Rozpoczęła się rozmowa zgodą, że zostało to głównie zrobione dla PRu, i prezydent i premier mają wpływ na wprowadzanie tej żałoby. Jeden wprowadził, drugi milczał (milczenie = zgoda, bo miał możliwość niezgody na to) tak więc wg mnie sprawa jasna. I jeden i drugi korzystają.

[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 10:31 ]
Thrillco napisał/a:
Mówił o biedzie i głodzie na swiecie siedzac na tronie ze złota, bedac ubranym w szaty przetykane złotem i dowodzac imperium o dochodzie rocznym na poziomie 5mld. $ niechetnie rozdającym za to chętnie zbierającym....od tych najbiedniejszych własnie.

Tym bardziej zrozum jego nieciekawą sytuację

maciej - Pią Kwi 17, 2009 10:12

Mayson napisał/a:
Nie uważasz, że jednak politykujesz troszkę?

Alez oczywiście, ale tylko w odpowiedzi.
Chyba widzisz różnicę między moją pierwszą wypowiedzią:
Cytat:
Thrillco, co tu dużo pisać - jak dla mnie napisałeś wszystko, a Lechowicz jak zwykle bardzo celnie to wszystko podsumowuje.
Rozumiem, że może być żałoba z powodu śmierci Jana Pawła II, Kardynała Wyszyńskiego (to potrafili uszanować nawet komuniści), czy upamiętniająca upadek Powstania Warszawskiego, ale miejmy umiar.
A nawet w sumie jest gorzej, bo nie da się ukryć, że to wszystko to działania tylko i wyłącznie medialne.

Cytat:
No właśnie - chyba wszyscy tak sądzą, a od tego czsu było ich jeszcze 6.
Ktoś pamięta choć dwie?

Cytat:
Thrillco napisał/a:
Kaczyński zaczyna bić wszelkie rekordy bo to chyba 3 Żałoba Narodowa którą ogłasza za swojej kadencji.
Spkojnie. Ta już jest piąta.
http://pl.wikipedia.org/w...%82oba_narodowa
http://www.tvn24.pl/12690...,wiadomosc.html
I jak widać Ty też 2 nie pamiętałeś - ja nie pamiętałem ŻADNEJ ogłoszonej przez Prezydenta Kaczyńskiego - tak te zdarzenia mną wstrząsnęły.
Od ostatniej, którą uważam za uzasadnioną było już 6.

A ta wypowiedzią:
Senn napisał/a:
Z tego co czytam to wprowadzenie zaloby musi byc podparte kontrasygnata premiera wiec czepiajcie sie tez Tuska :P A tak na prawde to widac ze i tu na forum przy okazji tragedii prowadzi sie polityke.

Ja nie pisałem o polityce, tylko o mechanizmie DEWALUACJI kolejnego pojęcia, które powinno być bardzo istotne w "życiu narodu".

No chyba, że samo użycie nazwiska prezydenta nazwiesz "politykowaniem", to tak - politykowałem zanim zostało mi i innym to zarzucone.

Politykować zaczął kto inny, ale jego nie zaczepiasz...

Bo ma podobne poglądy?
Mayson napisał/a:
A tu pokazujesz zwyczajną niechęć do osoby Prezydenta...

Nigdy jej nie taiłem.

Ale napisz prawdę.

Czy nie uważasz, że takie zachowanie było żenujące i nieumiejętność przejścia "ponad", stojąc na tle pogożeliska, nawet jeśli było coś nie tak, w takiej chwili nie jest oznaką małostkowości i nie dewaluuje już kompletnie tej "żałoby" i nie pokazuje, że było to jedynie PRowski pokaz, a nie coś szczerego?
Cytat:
Po żałobie narodowej, po świętach przystąpimy do tego, żeby niektóre sprawy rozliczyć, także związane z tempem informowania organów państwa o tego rodzaju zdarzeniach

Mayson napisał/a:
Rozpoczęła się rozmowa zgodą, że zostało to głównie zrobione dla PRu, i prezydent i premier mają wpływ na wprowadzanie tej żałoby. Jeden wprowadził, drugi milczał (milczenie = zgoda, bo miał możliwość niezgody na to) tak więc wg mnie sprawa jasna. I jeden i drugi korzystają.

Jeden "trąbi (żałoba) i grzmi (rozliczanie na pogorzelisku), a drugi milczy...

Który zachował się lepiej?

I nie zanegujecie, że INICJATOREM JEST PREZYDENT. Premier mógł nie kontrasygnować, ale spowodowałoby to identyczną przepychankę, jak ta, któa została wszczęta o "informowanie".

Mayson - Pią Kwi 17, 2009 10:38

maciej napisał/a:
Alez oczywiście, ale tylko w odpowiedzi.
Chyba widzisz różnicę między moją pierwszą wypowiedzią:

Zgadza się. Tyle, że w odpowiedzi zamiast złagodzić politykowanie, pojechałeś krok dalej :razz:
maciej napisał/a:
Politykować zaczął kto inny, ale jego nie zaczepiasz...

Senn zwrócił uwagę tylko na mechanizm ustanawiania żałoby narodowej, w którym bierze udział również Premier. No chyba, że samo użycie nazwiska premiera nazwiesz "politykowaniem" :razz: :razz:
maciej napisał/a:
Bo ma podobne poglądy?

Od moich? Ja nie lubię naszego Prezydenta i Premiera. Jeden i drugi wywołują prywatne wojny i nasz kraj cierpi na tym.
maciej napisał/a:
Nigdy jej nie taiłem.

A jak z Tuskiem? Bo jeśli uległeś medialnej nagonce na prezydenta i chołubieniu premiera, to lubisz Tuskana, a Kaczuchy nie. W tym wypadku rozumiem trudności w racjonalnej ocenie zachowań jednego i drugiego.
maciej napisał/a:
Ale napisz prawdę.
Czy nie uważasz, że takie zachowanie było żenujące i nieumiejętność przejścia "ponad", stojąc na tle pogożeliska, nawet jeśli było coś nie tak, w takiej chwili nie jest oznaką małostkowości i nie dewaluuje już kompletnie tej "żałoby" i nie pokazuje, że było to jedynie PRowski pokaz, a nie coś szczerego?

Szczerze, to nie wiem o czym piszesz, bo o całej tej tragedii i żałobie dowiedziałem się wczoraj rano, po powrocie od rodziny ze Świąt. Ale ja przeciez w pierwszej wypowiedzi napisałęm że widzę to tak jak Ty: "Macie rację wg mnie. Ja z żałoby to pamiętam tylko halę w Katowicach, Grenouble i JPII. Reszta się rozmyła i była naciągana; już prędzej żałobę widziałbym przy śmierci np. Czesława Niemena. Ale jak zwykle: PR, media, media, PR, itd... i cały sens i istota sprawy się rozmywa."
maciej napisał/a:
Jeden "trąbi (żałoba) i grzmi (rozliczanie na pogorzelisku), a drugi milczy...
Który zachował się lepiej?

Nie pisałem o milczeniu w pozytywnym znaczeniu. Milczy = nie zrobił niczego przeciw tej żałobie, i mamy kolejną, o której za tydzień nikt nie będzie pamiętał. Jeden przesadził, drugi nic nie zrobił. Ja nie widzę, żeby któryś zachował się lepiej lub gorzej.

maciej - Pią Kwi 17, 2009 10:54

Mayson napisał/a:
A jak z Tuskiem? Bo jeśli uległeś medialnej nagonce na prezydenta i chołubieniu premiera, to lubisz Tuskana, a Kaczuchy nie.

Tak, wolę politykę "miłości" niż "rozliczeń". ;)
Mayson napisał/a:
W tym wypadku rozumiem trudności w racjonalnej ocenie zachowań jednego i drugiego.

W tym przypadku akurat jest łatwo.
Mayson napisał/a:
Szczerze, to nie wiem o czym piszesz

O tym, że odpowiedzialność tą dewaluację pojęcia "żałoby" rozkładasz po równo, podczas, gdy moim zdaniem większość winy leży po stronie prezydenta, bo było to kompletnie nie potrzebne - Ty piszesz, że "premier mógł nie podpisywać", ja, że to byłby kolejny punkt zapalny, a gdyby prezydent nie przygotował, to premier nie miałby czego podpisać.
Do tego widać, że jak trzeba, to punkt zapalny zawsze się znajdzie.
Mayson napisał/a:
Nie pisałem o milczeniu w pozytywnym znaczeniu. Milczy = nie zrobił niczego przeciw tej żałobie, i mamy kolejną, o której za tydzień nikt nie będzie pamiętał. Jeden przesadził, drugi nic nie zrobił. Ja nie widzę, żeby któryś zachował się lepiej lub gorzej.

Przecież doskonale wiesz, że brak kontrasygnaty wywołałby jeszcze jedną wojenkę - moim zdaniem lepiej się w takiej sytuacji poddać, bo kolejna kłótnia spowodowałaby jeszcze większą dewaluację pojęcia "żałoby" niż ogłoszenie jej z powodu zdarzenia o nie wielkiej skali.

Mayson - Pią Kwi 17, 2009 11:22

maciej napisał/a:
Tak, wolę politykę "miłości" niż "rozliczeń".

Tę Palikota i Niesiołowskiego? :wink:
maciej napisał/a:
Mayson napisał/a:
W tym wypadku rozumiem trudności w racjonalnej ocenie zachowań jednego i drugiego.
W tym przypadku akurat jest łatwo.

Napewno ułatwia to osąd ale czy racjonalny? Piszesz:
maciej napisał/a:
piszesz, że "premier mógł nie podpisywać", ja, że to byłby kolejny punkt zapalny, a gdyby prezydent nie przygotował, to premier nie miałby czego podpisać.

... To jest wg mnie ułatwienie sobie osądu, przy pomocy założenia "tego lubię; tego nie". Bo prawdopodobny scenariusz jest taki, że gdyby prezydent nie przygotował żałoby, to ludzie z PO z Tuskiem na czele zjedliby prezydenta, że nie uszanował godności ofiar...
maciej napisał/a:
Do tego widać, że jak trzeba, to punkt zapalny zawsze się znajdzie.

Zgadza się. ALE i ze strony Kaczuchy, i ze strony Tuskana; nie tylko z jednej.
maciej napisał/a:
Przecież doskonale wiesz, że brak kontrasygnaty wywołałby jeszcze jedną wojenkę - moim zdaniem lepiej się w takiej sytuacji poddać

No... czyli prezydent zrobił to dla PRu a premier nie zawetował, bo ma ludzką twarz... oj chyba ulegasz tej polityce miłości w jedną stronę :wink:
""Przecież doskonale wiesz, że brak kontrasygnaty wywołałby jeszcze jedną wojenkę"". Zgadza się. Zapewne Tuskan też o tym wie :wink: Dlatego lepiej jest siedzieć cicho, bo w tym momencie nie przyniosłoby mu to żadnych korzyści (teoria gier). A że później roztoczy się debata nad zasadnością żałoby, to już Tuskan będzie miał 2 asy w rękawie - ustanowił to prezydent, a premier nie chciał wojenki w takim dniu - same plusy dla Tuskana. Wynika z tego, że Tuskan to cwaniak, a Kaczucha uprawia nędzny (i błędny) PR. Obaj siebie warci.

Brt - Pią Kwi 17, 2009 11:34

reasumując ... jakby nie patrzyć i tak :dupa: z tyłu ;) Do "wojenki" jak do picia ... zawsze się znajdzie pretekst :roll:
maciej - Pią Kwi 17, 2009 14:37

Mayson napisał/a:
Tę Palikota i Niesiołowskiego? :wink:

Pytałes o Tuska i Kaczyńskiego, więc teraz się Niesiołowskim nie zasłaniaj.
Mayson napisał/a:
... To jest wg mnie ułatwienie sobie osądu, przy pomocy założenia "tego lubię; tego nie". Bo prawdopodobny scenariusz jest taki, że gdyby prezydent nie przygotował żałoby, to ludzie z PO z Tuskiem na czele zjedliby prezydenta, że nie uszanował godności ofiar...
maciej napisał/a:

Dla mnie to mało prawdopodobne.
Mayson napisał/a:
Zgadza się. ALE i ze strony Kaczuchy, i ze strony Tuskana; nie tylko z jednej.

Tiaaa... Tylko z jednej jakoś bardziej. I z wykorzystaniem kompletnie bez skepowania uwagi mediów przy okazji tragedii:
Cytat:
Po żałobie narodowej, po świętach przystąpimy do tego, żeby niektóre sprawy rozliczyć, także związane z tempem informowania organów państwa o tego rodzaju zdarzeniach

maciej napisał/a:
No... czyli prezydent zrobił to dla PRu a premier nie zawetował, bo ma ludzką twarz... oj chyba ulegasz tej polityce miłości w jedną stronę :wink:
""Przecież doskonale wiesz, że brak kontrasygnaty wywołałby jeszcze jedną wojenkę"". Zgadza się. Zapewne Tuskan też o tym wie :wink: Dlatego lepiej jest siedzieć cicho, bo w tym momencie nie przyniosłoby mu to żadnych korzyści (teoria gier). A że później roztoczy się debata nad zasadnością żałoby, to już Tuskan będzie miał 2 asy w rękawie - ustanowił to prezydent, a premier nie chciał wojenki w takim dniu - same plusy dla Tuskana. Wynika z tego, że Tuskan to cwaniak, a Kaczucha uprawia nędzny (i błędny) PR. Obaj siebie warci.

Tego wynika kto umie myśleć, a kto tylko "rozliczać" - ja wolę myślących. :ok:

Mayson - Pią Kwi 17, 2009 15:04

Eee... myślałem, że jakoś z sensem się ustosunkujesz... Do każdego Twojego odnośnika można się przyczepić ale to do niczego konkretnego nie prowadzi. Dobre podsumowanie to takie, że przemilczałeś w swej wypowiedzi :
maciej napisał/a:
ja wolę myślących.

... dwa ostatnie wyrazy: "jak ja" :wink: :razz: :razz:

Joa - Pią Kwi 17, 2009 15:21

Mayson napisał/a:
Dobre podsumowanie to takie, że przemilczałeś w swej wypowiedzi :
maciej napisał/a:
ja wolę myślących.

... dwa ostatnie wyrazy: "jak ja" :wink: :razz: :razz:


dosc logiczne, ze popiera sie tych, ktorzy maja bardziej zblizone podejscie/myslenie/sposob postepowania odnosnie jakiejs sprawy jak my.. ;)

a poza tym chyba nie ma sensu wchodzic na tematy polityczne..

maciej - Pią Kwi 17, 2009 15:26

Mayson napisał/a:
Eee... myślałem, że jakoś z sensem się ustosunkujesz...

Ale po co, żeby prowadzić kolejną dyskusję, która do nikąd nie prowadzi?

Mamy tego na tym forum od grudnia więcej niż przez poprzednie 7 lat.

Chwilowo mam dość, a Brt bardzo ładnie to podsumował.
Brt napisał/a:
reasumując ... jakby nie patrzyć i tak :dupa: z tyłu ;) Do "wojenki" jak do picia ... zawsze się znajdzie pretekst :roll:

Mayson napisał/a:
Do każdego Twojego odnośnika można się przyczepić ale to do niczego konkretnego nie prowadzi.

No właśnie - jak do każdego w dyskusji o polskiej polityce.
Mayson napisał/a:
Dobre podsumowanie to takie, że przemilczałeś w swej wypowiedzi :
maciej napisał/a:
ja wolę myślących.

... dwa ostatnie wyrazy: "jak ja" :wink: :razz: :razz:

Nie rozumiem o co Ci chodzi, że coś przemilczałem, ale niech i tak będzie.

Mayson - Pią Kwi 17, 2009 15:34

Póki się da, to faktycznie zakończmy :wink:
maciej napisał/a:
Nie rozumiem o co Ci chodzi, że coś przemilczałem, ale niech i tak będzie.

:razz:

maciej - Pią Kwi 17, 2009 15:40

Joa napisał/a:
dosc logiczne, ze popiera sie tych, ktorzy maja bardziej zblizone podejscie/myslenie/sposob postepowania odnosnie jakiejs sprawy jak my.. ;)

Ok. W pierwszej chwili nie załapałem. :)

Tak, oczywiście, że wolę myślących jak ja. Coś w tym dziwnego?

Ale w tym miejscu napisałem dokładnie to co chciałem, zwłaszcza na podstawie Twoich słów:
Mayson napisał/a:
Wynika z tego, że Tuskan to cwaniak, a Kaczucha uprawia nędzny (i błędny) PR.

Nie chciałem się bawić, ale jak już prowokujesz, to napiszę, że nie wiem dlaczego inteligentne i rozsądne zachowanie mające na celu osiągnięcie konkretnych celów nazywasz cwaniactwem - dla mnie jest to właśnie równoważne z logicznym myśleniem, a z drugiej strony u człowieka chcącego reelekcji nędzny PR można nazwać tylko głupotą.

Więc nic nie przemilczałem - "ja wolę myślących" - napisałem to co chciałem i nie bądź kolejną w ciągu kilku dni osobą, która lepiej wie co chciałem powiedzieć, o czym myślałem i co przemilczałem.

Mnie Tusk zawiódł - spodziewałem się dużo, dużo, dużo więcej, cóż - duże oczekiwania - duże rozczarowanie, ale człowiek, który chce pisać własną historię i nie potrafi wznieść się ponad swoje małostkowe ambicyjki, który stojąc na dymiącym jeszcze miejscu tragedii jego najważeniejszym, w tym momencie słowem, jest "rozliczymy" i nie dotyczy to sprawców tragedii, nie jest dla mnie alternatywą.

Thrillco - Pią Kwi 17, 2009 16:23

Przestańcie bo dostane bana ;) ...sprowokowałem tematem :D
A co do tego "focha"...cóż...pokaz buractwa (nie pierwszy) w wykonaniu prezydenta w ogóle mnie nie zaskoczył.
Dlaczego buractwa? A kto przepraszam, kłuci się nad grobem o to kto dał ładniejszy wieniec?

maciej - Pią Kwi 17, 2009 16:31

Thrillco napisał/a:
Przestańcie bo dostane bana ;) ...sprowokowałem tematem :D

Nie przesadzaj - ostatnio Ty jesteś grzeczny, a to ja rozrabiam i prowokuje tematami. ;) :D
Thrillco napisał/a:
A kto przepraszam, kłuci się nad grobem o to kto dał ładniejszy wieniec?

Celne podsumowanie.

Mayson - Pią Kwi 17, 2009 17:38

maciej napisał/a:
Nie chciałem się bawić, ale jak już prowokujesz

Kto prowokuje?

maciej napisał/a:
Już sobie wyobrażam Kamińskiego, Kurskiego i Bielana krzyczących nawet z lodówki: "taka tragedia, a premier nie kontrasygnował".

maciej napisał/a:
Mayson napisał/a:
... To jest wg mnie ułatwienie sobie osądu, przy pomocy założenia "tego lubię; tego nie". Bo prawdopodobny scenariusz jest taki, że gdyby prezydent nie przygotował żałoby, to ludzie z PO z Tuskiem na czele zjedliby prezydenta, że nie uszanował godności ofiar...
maciej napisał/a:
Dla mnie to mało prawdopodobne.

Masz monopol na gdybanie? :wink:
Też chciałem przestać, ale gdy próbuję, to mi coś wytykasz ;p No to wracamy do gry :razz:

maciej napisał/a:
Mayson napisał/a:
Tę Palikota i Niesiołowskiego?
Pytałes o Tuska i Kaczyńskiego, więc teraz się Niesiołowskim nie zasłaniaj.

Ty zacząłeś :wink:
maciej napisał/a:
Mayson napisał/a:
... To jest wg mnie ułatwienie sobie osądu, przy pomocy założenia "tego lubię; tego nie". Bo prawdopodobny scenariusz jest taki, że gdyby prezydent nie przygotował żałoby, to ludzie z PO z Tuskiem na czele zjedliby prezydenta, że nie uszanował godności ofiar...
maciej napisał/a:
Dla mnie to mało prawdopodobne.

Tu wspomniany wyżej monopol...
maciej napisał/a:
Mayson napisał/a:
Zgadza się. ALE i ze strony Kaczuchy, i ze strony Tuskana; nie tylko z jednej.
Tiaaa... Tylko z jednej jakoś bardziej. I z wykorzystaniem kompletnie bez skepowania uwagi mediów przy okazji tragedii:

Napewno z tej strony? Krótkowzroczne stwierdzenie, poza tym zazwyczaj jest atak Palikotów i innych na prezydenta a potem odwrotnie. I tak się bawią w kółko; fakt, że prezydent też prowokuje. Chyba w żadnym kraju nie ma takiej wojny na PR, prezydent vs premier, jak u nas... Dlatego nie trawię obu panów.
maciej napisał/a:
Tego wynika kto umie myśleć, a kto tylko "rozliczać" - ja wolę myślących.

Polityka rozliczeń jest efektem grubej kreski Mazowieckiego. Co się zamiata pod dywan, to potem kiełkuje. Czasem jest ona dobra, bo np. nie pozwoliła bp Wielgusowi na objęcie funkcji, którą piastuje autorytet. A czasem służy grze politycznej i tu już ciężko rozgraniczyć kiedy jest dobra NA PEWNO a kiedy NIE. Niestety w takich czasach żyjemy, że i Kaczucha i Tuskan używają tej polityki jako broni.
maciej napisał/a:
Mnie Tusk zawiódł - spodziewałem się dużo, dużo, dużo więcej, cóż - duże oczekiwania - duże rozczarowanie

Gdy zawierza się komuś, kto robi maślane oczy do kamery i obiecuje cuda, Irlandię w Polsce, to jasne że można się zawieść... ale faktycznie; obecnie nie widzę w tym kraju partii na którą możnaby głosować z czystym sumieniem (to samo z prezydenturą).

[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 18:40 ]
maciej napisał/a:
Thrillco napisał/a:
A kto przepraszam, kłuci się nad grobem o to kto dał ładniejszy wieniec?
Celne podsumowanie.

A o jaki wieniec chodzi?

[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 18:44 ]
maciej napisał/a:
inteligentne i rozsądne zachowanie mające na celu osiągnięcie konkretnych celów nazywasz cwaniactwem - dla mnie jest to właśnie równoważne z logicznym myśleniem, a z drugiej strony u człowieka chcącego reelekcji nędzny PR można nazwać tylko głupotą.

Nazywam to cwaniactwem, bo zamiast stawiać sobie za cel budowanie swojego wizerunku kosztem przeciwnika, wziąłby się za robienie tego pracą, za którą mu płacą. Najgorszy Rząd od niepamiętnych dziejów, same nieroby; nawet SLD więcej ustaw wdrażało. Tutaj widzę tylko wojnę i wojnę w celu odwrócenia uwagi od nicnierobienia. A prezydent zamiast to wykorzystać w swoim PR to tak jak piszesz... głupota na każdym kroku. Na takich relacjach cierpi tylko kraj.

[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 18:51 ]
Thrillco napisał/a:
Przestańcie bo dostane bana ...sprowokowałem tematem

Nie gadaj; czekałeś na to :razz: :razz:

Thrillco - Pią Kwi 17, 2009 19:05

Mayson napisał/a:
Thrillco napisał/a:
Przestańcie bo dostane bana ...sprowokowałem tematem

Nie gadaj; czekałeś na to

Niezupełnie to...bo jednak przeszliście z tematu ocierającego się do czystej polityki...w sumie to już jest OT.

Mayson - Sob Kwi 18, 2009 07:54

maciej napisał/a:
ale człowiek, który chce pisać własną historię i nie potrafi wznieść się ponad swoje małostkowe ambicyjki, który stojąc na dymiącym jeszcze miejscu tragedii

http://wiadomosci.wp.pl/k...mosc_prasa.html

I napisz mi Maciej teraz, że wiedząc jak Kaczucha reaguje na takie sytuacje (foch na zgliszczach), nie zrobili tego celowo. Zwykłe cwaniactwo, a nie działanie inteligentne, jak myślisz. Wszystko ma cwój cel i nie dzieje się przypadkowo. A to, że Kaczucha nie umie się odnajdywać w takich sytuacjach, to kolejna sprawa.

thef - Sob Kwi 18, 2009 08:43

Mayson, ja Cię proszę tylko, pisz Kaczyński i Tusk, a nie "Kaczucha" i "Tuskan", ok?
Thrillco - Sob Kwi 18, 2009 08:44

Tu Mayson jest raczej napisane, że pracownik Centrali uznał to wydarzenie za żadną katastrofę, tylko wydarzenie smutne ale jednak nie mające żadnego wpływu na Bezpieczenstwo Narodowe...no sorry ale podzielam jego zdanie i zachowałbym sie podobnie (nie przekazal info w trybie pilnym) chocby dlatego, ze pożar jakiegoś Slumowca trudno podciagnąc pod kategorie zagrożonego bezpieczenstwa narodowego...co..atak terrorystyczny na ludzi mających "nic"?....:)
cobrad - Sob Kwi 18, 2009 20:45

Odnośnie tematu, znajomy wstawił ciekawy opis na gg w czasie żałoby:"Jak zdechnie kot żałoba potrwa tydzień". Tylko tyle i aż tyle.
Trafna uwaga do żałoby: przestała mieć znaczenie, społeczeństwu to już spowszedniało, a ogłaszane są z wielką chęcią aby odwrócić uwagę ludzi od poważnych machlojek.
Dlaczego nie ogłoszono żałoby po ofiarach wypadków z okresu świątecznego? Zginęło ich więcej , a tak samo byli ważni. W komentarzach do któregoś z artykułów ktoś na to pytanie odpowiadał , że śmierć w wypadku jest szybka, a w pożarze powolna i makabryczna. Tyle , że to nadal śmierć i strata dla bliskich. Więc albo zaprzestać ogłaszania w sumie w tak błahych sprawach albo co tydzień ogłaszać kolejne.

Thrillco - Sob Kwi 18, 2009 20:54

Jak pod jeżewem k. Białegostoku zginęli maturzyści, którzy notabene jechali w zbożnym celu do Czestochowy to jakoś załoby nie ogłoszono, mimo ze to była prawdziwa katastrofa drogowa bo w jednym wypadku zgineło łącznie 13 osób w tym 11 młodych ludzi, którzy mieli przed soba całe zycie.
Oczywiście sczęście w nieszczęsciu bo gdyby była załoba narodowa to i zainteresowanie sprawą było by większe a wtedy....wtedy nie lokalnie a ogólnokrajowo wypłynałby syf jaki z tego wyszedł...o kombinacjach w postepowaniu co by sprawę zatuszowac i wyciszyć, o tym jak to się kierowców z padaczką zatrudnia (kierowca ów pracował w PKS Białystok ale po tym jak sie okazało że cierpi na epilepsje został natychmiast zwolniony...prywaciazowi to nie przeszkadzało najwidoczniej, podobnie jak lepkarzowi, który mając taka wiedze puścił go do wykonywania transportu osobowego), jak to kierowcy wracają z Hiszpanii i po 4h odpoczynku wiozą polskie dzieci przez pół polski...bo tacho da sie oszukać...Ale Żałoby nie było...nie ogólnokrajowa przynajmniej...zadziwiające....aż nasówa isę pytanie...dlaczego?

Senn - Nie Kwi 19, 2009 21:03

maciej napisał/a:

Senn napisał/a:
A tak na prawde to widac ze i tu na forum przy okazji tragedii prowadzi sie polityke.

No własnie sam to zrobiłeś - do Twojej wypowiedzi nikt polityki nie mieszał - raczej chodziło o efekt socjologiczny "zaistnienia w mediach", który można było zaobserwować u wszyztkich polityków oraz o niepotrzebne dewaluowanie pojęcia "żałoby narodowe".


Jakiej mojej wypowiedzi? To byla pierwsza moja wypowiedz w tym watku. Zwrocilem tylko uwage na to ze Kaczynski mial prawo wprowadzic zalobe. Koniec i kropka. Ty za to ewidentnie jestes pierwszym uprawiajacym polityke w tym watku, przedstawiajacym swoje sympatie. Miedzy innymi dlatego wspomnialem ze z jednej strony sie krytykuje politykow za ich poprawny lub nie PR, a u nas na forum dokladnie to samo sie dzieje. Jak widac Ci "poprawni" politycznie w kregu swoich wyborcow maja mniej poprawnych. Nie sadzisz?

Cytat:
Czy już nie można na tym forum skrytykować działania prezydenta, żebyś nie uznał tego za "prowadzenie polityki", bo wyraża się poglądy, które Ci się nie podobają i krytykują Twoich politycznych idoli?


Po pierwsze w osobach o ktorych mowisz nie mam zadnego idola. Jesli nie rozumiesz definicji tego slowa to go nie uzywaj.

Cytat:

Senn, ale skoro Ty już zacząłeś prowadzić politykę, to proszę:
żałobę ogłasza prezydent, premier kontrasygnuje. Więc jednak prezydent...


Nie, ja nie chce prowadzic polityki, przynajmniej w tym watku. Jest dosc podobnych na forum jak juz wspomniales. Poza tym podpisuje sie pod postami Maysona.

maciej - Pon Kwi 20, 2009 10:23

Mayson napisał/a:
Ty zacząłeś :wink:

Masz rację - zapędziłem się - przepraszam. :oops:
Mayson napisał/a:
I tak się bawią w kółko

Dokładnie. I rzeczywiście na tym skończmy - nie przekonamy się na wzajem.
Mayson napisał/a:
Napewno z tej strony? Krótkowzroczne stwierdzenie

Nie krótkowzroczne, tylko dotyczące tej konkretnej sytuacji.
Mayson napisał/a:
A o jaki wieniec chodzi?

Przenośnia. Taka figura retoryczna.
Prezydent strzela focha, że nie został poinformowany (bo nie musiał, bo to jest tragedia lokalna, a nie jest sprawa wagi państwowej) i na pogorzelisku chce rozliczać, że był później - czytaj mniej reprezentacyjnie - w przenośni "miał brzydszy wieniec", niż premier, który dotarł szybciej - był pierwszy - lepiej się pokazał - w przenośni "miał ładniejsz wieniec" i to zostało wytknięte już na pogorzelisku, bo później - bez kamer nie byłoby już efektu.
Mayson napisał/a:
I napisz mi Maciej teraz, że wiedząc jak Kaczucha reaguje na takie sytuacje (foch na zgliszczach), nie zrobili tego celowo. Zwykłe cwaniactwo, a nie działanie inteligentne, jak myślisz. Wszystko ma cwój cel i nie dzieje się przypadkowo. A to, że Kaczucha nie umie się odnajdywać w takich sytuacjach, to kolejna sprawa.

Nie napiszę nic, bo nie wiem jak było i zgadzam się z Thrillco:
Thrillco napisał/a:
Tu Mayson jest raczej napisane, że pracownik Centrali uznał to wydarzenie za żadną katastrofę, tylko wydarzenie smutne ale jednak nie mające żadnego wpływu na Bezpieczenstwo Narodowe...no sorry ale podzielam jego zdanie i zachowałbym sie podobnie (nie przekazal info w trybie pilnym) chocby dlatego, ze pożar jakiegoś Slumowca trudno podciagnąc pod kategorie zagrożonego bezpieczenstwa narodowego...co..atak terrorystyczny na ludzi mających "nic"?....:)

Zresztą podany przez Ciebie link odwołuje się jedynie do słów jednej strony i można go, jak widać, dowolnie interpretować.
Mayson napisał/a:
Gdy zawierza się komuś, kto robi maślane oczy do kamery i obiecuje cuda, Irlandię w Polsce, to jasne że można się zawieść.

Nie liczyłem na cuda, a tylko na rozsądną realizację realnych postulatów.
Senn napisał/a:
Jakiej mojej wypowiedzi? To byla pierwsza moja wypowiedz w tym watku. Zwrocilem tylko uwage na to ze Kaczynski mial prawo wprowadzic zalobe. Koniec i kropka.

Niee, Senn to nie był koniec i kropka - przeczytaj do końca swój post.

Krytykowaliśmy konkretne zachowanie i wypowiadaliśmy się, że właśnie nie była to sytuacja ogólnonarodowej tragedii, więc takie działanie było niepotrzebne - nie potrzebnie została gołoszona OGÓLNONARODOWA ŻAŁOBA, bo to jedynie dewaluuje to pojęcie - to była krytyka konkretnego zachowania, a Ty po "koniec i kropka" napisałeś jeszcze:
Senn napisał/a:
Z tego co czytam to wprowadzenie zaloby musi byc podparte kontrasygnata premiera wiec czepiajcie sie tez Tuska :P

I to był początek POLITYKOWANIA, więc Twój tekst jest mocnym nadużyciem:
Senn napisał/a:
Ty za to ewidentnie jestes pierwszym uprawiajacym polityke w tym watku, przedstawiajacym swoje sympatie.


Senn napisał/a:
Miedzy innymi dlatego wspomnialem ze z jednej strony sie krytykuje politykow za ich poprawny lub nie PR, a u nas na forum dokladnie to samo sie dzieje. Jak widac Ci "poprawni" politycznie w kregu swoich wyborcow maja mniej poprawnych. Nie sadzisz?

Sądze, ale co to ma do rzeczy?

Przyznaję, poniosło mnie. Przepraszam, ale zbastuj troszkę z osobistymi zaczepkami:
Senn napisał/a:
Po pierwsze w osobach o ktorych mowisz nie mam zadnego idola. Jesli nie rozumiesz definicji tego slowa to go nie uzywaj.

Bez osobistych przytyków proszę.

Doskonale rozumiem definicję i masz rację trochę mnie poniosło, ale sam napisałeś, że zgadzasz się z Joa, wybierając cytat, który nic nie mówi o samej ocenie ogłoszenia żałoby i sam nie piszesz, czy uważasz, że ta żałoba była "potrzebna", a jedynie bronisz prezydenta, że "miał prawo" - miał, ale czy to miało sens nie piszesz, a tego ten wątek dotyczył.

Dla mnie to już jest zachowanie wobec "idola" (osoba szczególnie popularna, uwielbiana, bożyszcze, bożek) - sam nie wypowiadasz swojego zdania, bo może w głębi duszy się nie zgadzasz, ale nie zanegujesz tego co "idol" zrobił, a jednocześnie część "winy" od razu przerzucasz na przeciwnika "idola" - "bo kontrasygnował".

Tak odebrałem Twój brak zajęcia własnego stanowiska i natychmiastowy "kontratak" oraz próbę odwrócenia uwagi od głównego tematu przez zarzucenie "politykowania", ale czytam Twoje posty przez pryzmat naszych poprzednich dyskusji i uważam, że moje zdanie jest całkowicie uzasadnione i rozumiem słowo "idol".

Mayson - Pon Kwi 20, 2009 12:30

maciej napisał/a:
Mayson napisał/a:
I tak się bawią w kółko

Dokładnie. I rzeczywiście na tym skończmy - nie przekonamy się na wzajem.

Nie musimy :smile: Lepiej gdy jest wiele zdań na dany temat; inaczej bylibyśmy jak stado owiec. A co do tej żałoby, to faktycznie rozgorzała ogólnokrajowa debata nad jej zasadnością :smile: Nawet w dzisiejszym AŚ jest niuansik na ten temat (czasopismo motoryzacyjne, które kupuję m.in. dlatego, że nie ma w nim polityki :lol: )

maciej - Pon Kwi 20, 2009 12:36

Mayson napisał/a:
Lepiej gdy jest wiele zdań na dany temat; inaczej bylibyśmy jak stado owiec.

To jasne. :)
Mayson napisał/a:
A co do tej żałoby, to faktycznie rozgorzała ogólnokrajowa debata nad jej zasadnością :smile:

Trudno się dziwić patrząc i porównując zdarzenia noszące miano "żałoby narodowej" na przestrzeni 90 lat i ostatnich 10...
Mayson napisał/a:
awet w dzisiejszym AŚ jest niuansik na ten temat (czasopismo motoryzacyjne, które kupuję m.in. dlatego, że nie ma w nim polityki :lol: )

I wspierasz germański żywioł, przecież to organ "Auto Bild" - Ty konformistyczny kosmopolito!!! ;) ;) ;)

Mayson - Pon Kwi 20, 2009 12:53

maciej napisał/a:
I wspierasz germański żywioł, przecież to organ "Auto Bild" - Ty konformistyczny kosmopolito!!!

Tu muszę sprostować i się pochwalić, iż dla równowagi, kupuję również stuprocentowo polski* tygodnik motoryzacyjny, pod nazwą "Motor" :lol:






* Bauer GmbH

Senn - Pon Kwi 20, 2009 14:00

Maciek problem polega wlasnie na tym ze umiescilem stwierdzenie z tym ze Prezydent mial prawo, a Premier tego nie zablokowal. Dodatkowo zdanie zakonczylem stosowną emotką. Jak zwykle odebrales to jako atak na opcje ktorej sprzyjasz, co zawsze wywoluje u Ciebie negatywne reakcje.
Co do osobistych przytykow to faktycznie zdanie moze w tonie troche przesadzone, ale czlowiek sie uczy miedzy innymi od Ciebie :) Ilez to ja i nie tylko ja otrzymalismy od Ciebie takich przytykow ze nie rozumiem, ze nie widze, ze smutne to co mowie. Jest to daleko frustrujace, ale skuteczne. Jest to jedna z technik prowadzenia dyskusji wywolujaca zdenerwowanie u oponenta :)
Co do mojego stanowiska w sprawie to uwazam ze zaloba mogla byc wprowadzona, miedzy innymi dlatego ze tak jest zdefiniowana. Wspolczuje rodzinom ofiar i zal mi ludzi, szczegolnie dzieci, ktore zginely. Czy potrzebna mi do tego zaloba narodowa? Wydaje mi sie ze nie bo nie wiem do konca czemu ma to sluzyc. Natomiast bardzo zle odbieram zagrania na szczytach wladzy. Zarowno jednej jak i drugiej strony. Jedna wprowadza zalobe bo albo uwaza ze wykonuje przepisy, albo dba o wizerunek co jak widac tez na tym forum wcale dobremu wizerunkowi nie sprzyja. Druga strona nie informuje, nie blokuje wprowadzenia zaloby bo albo uwaza ze zaloba jest potrzebna, albo dbajac o wizerunek nie podejmuje sie zablokowania tej decyzji. Przy okazji tragedii rozgrywa sie gry polityczne i to jest ponizej jakiejkolwiek krytyki. Tak samo jest na forum roverki.pl. Na to chcialem zwrocic uwage.

maciej - Pon Kwi 20, 2009 14:46

Senn napisał/a:
Czy potrzebna mi do tego zaloba narodowa? Wydaje mi sie ze nie bo nie wiem do konca czemu ma to sluzyc.

I o tym była dyskusja i większość ludzi, do Twojego postu, w tym tonie się wypowiedziała, a Ty sam tego nie przyznałeś, tylko zacząłeś doszukiwać się podtekstów politycznych w krytyce prezydenta, choć sam uważasz, że żałoba narodowa nie była potrzebna, ale, jako, że sprawa skupiła się na prezydencie, jako ogłaszającym, rozpocząłeś "obronę":
Senn napisał/a:
Z tego co czytam to wprowadzenie zaloby musi byc podparte kontrasygnata premiera wiec czepiajcie sie tez Tuska :P

oraz
Senn napisał/a:
A tak na prawde to widac ze i tu na forum przy okazji tragedii prowadzi sie polityke.

Bo nagle krytyka jednej decyzji prezydenta (nikt nie pisał, że decyzja była bezprawna, a jedynie, że przesadzona) okazuje się wg Ciebie "prowadzeniem polityki" i od razu musiałeś znaleźć "współwinnego", a emotka tu chyba nic nie zmienia - dla mnie te emotka mówi "inny też są winni (można zwalić na nich część złej decyzji)", a nie "nie podoba mi się to jak się takie sprawy załatwia" jak próbujesz potem teraz przedstawić.

Tak więc, moim zdaniem, słowa:
Senn napisał/a:
Jak zwykle odebrales to jako atak na opcje ktorej sprzyjasz, co zawsze wywoluje u Ciebie negatywne reakcje.

Powinienneś odnieść głównie do siebie, bo pierwszy tak zareagowałeś w tym wątku na krytykę jednego, konkretnego zachowania prezydenta.

Oczywiście mnie te słowa też dotyczą, ale przeczytaj cały wątek i zobacz, że spowodowała to Twoja prowokacja.

Jak dla mnie to dopiero ostatni post i słowa:
Senn napisał/a:
Natomiast bardzo zle odbieram zagrania na szczytach wladzy. Zarowno jednej jak i drugiej strony. Jedna wprowadza zalobe bo albo uwaza ze wykonuje przepisy, albo dba o wizerunek co jak widac tez na tym forum wcale dobremu wizerunkowi nie sprzyja. Druga strona nie informuje, nie blokuje wprowadzenia zaloby bo albo uwaza ze zaloba jest potrzebna, albo dbajac o wizerunek nie podejmuje sie zablokowania tej decyzji. Przy okazji tragedii rozgrywa sie gry polityczne i to jest ponizej jakiejkolwiek krytyki. Tak samo jest na forum roverki.pl. Na to chcialem zwrocic uwage.

Są wyrazem konkretnej krytyki, a wcześniej to było "prowadzenie polityki", które rozpocząłeś.

Senn napisał/a:
Co do osobistych przytykow to faktycznie zdanie moze w tonie troche przesadzone, ale czlowiek sie uczy miedzy innymi od Ciebie

Tylko że ja zwykle takie słowa umiem uzasadnić. ;)
Senn napisał/a:
Ilez to ja i nie tylko ja otrzymalismy od Ciebie takich przytykow ze nie rozumiem, ze nie widze, ze smutne to co mowie. Jest to daleko frustrujace, ale skuteczne. Jest to jedna z technik prowadzenia dyskusji wywolujaca zdenerwowanie u oponenta

Jak widzisz można to szybko uciąć. :D

[ Dodano: Sro Kwi 22, 2009 09:20 ]
Wątek nt. płacy górników wydziełiłem tu: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=39421
Wątek nt. kampanii "Użyj wyobraźni" wydzieliłem tu: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=39358