Zobacz temat - [R25 '03 K16 1.6 LPG] Jakiś dziwny HGF?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25 '03 K16 1.6 LPG] Jakiś dziwny HGF?

vanish - Wto Maj 05, 2009 19:34
Temat postu: [R25 '03 K16 1.6 LPG] Jakiś dziwny HGF?
Witam wszystkich!

Temat mocno już eksploatowany, jednak nie zawsze wszystko jest, przynajmniej jak dla mnie, jasne.

Od czasu jak założyłem LPG (przy przebiegu 70k, teraz ma 90k) zauważyłem utraty płyny chłodniczego
(za pierwszym razem troszkę się zagrzał :lol: , ale nie zagotował), poza tym trzyma temperaturę jak powinien. Gdzieś czytałem, że może się tak dziać.
Sprawdziłem przewody i żadnych przecieków nie znalazłem.
Od tego czasu pilnuję po prostu żeby nie jeździć na sucho.
Międzyczasie przejechałem ok 5kkm po południowej europie i nie dolałem więcej niż z 1 litr płynu,
ostatnio tyle dolewam na 500 km.
W płynie chłodniczym jednak zaczęła się pojawiać taka jasnobrązowa maź. Ostatnio zrobiło jej się sporo ( przepłukałem w weekend zbiorniczek).
Jeśli chodzi o olej wszystko jest w jak najlepszym porządku, tzn. majonezu nie ma i nie było (wymieniałem jesienią i niedawno ),
utraty mocy żadnej, siwego dymu też nie.

Co z tym robić?
Czeka mnie wymiana uszczelki pod głowicą czy to jednak nie TO?
Nie chcę doprowadzać do jakiś skrajnych sytuacji.
Przedmuch podobno może być na początku w jedną stronę (stąd olej w płynie chłodniczym), ale co się dzieje z taką ilością płynu?

Pozdrawiam i czekam na wasze sugestie. Może ktoś zna jakiegoś speca w okolicach Wrocławia?

BoloSr - Wto Maj 05, 2009 19:41
Temat postu: Re: [R25 '03 K16 1.6 LPG] Jakiś dziwny HGF?
posprawdzaj kolanka na przewodach ktore ida do reduktora moze tam cieknie :(
a co do kolorku plynu to tez ciekawe :neutral:

vanish - Wto Maj 05, 2009 19:46

Sęk w tym,że sprawdzałem. Przed zimą zalałem go nawet nowym Borygo (bo nie wiadomo na czym poprzednik jeździł).
BoloSr - Wto Maj 05, 2009 19:48

vanish napisał/a:
Sęk w tym,że sprawdzałem. Przed zimą zalałem go nawet nowym Borygo (bo nie wiadomo na czym poprzednik jeździł).


a uklad przeczysciles czy tylko zlales stary i nalales nowy ?? ?
moze to one sie wymieszaly :(

vanish - Wto Maj 05, 2009 19:50

Starałem się to zrobić jak należy: przeczyściłem. Większe ilości tej mazi pojawiły się teraz na wiosnę. I jakby coraz więcej pić mu się chce.
BoloSr - Wto Maj 05, 2009 19:51

vanish napisał/a:
Starałem się to zrobić jak należy: przeczyściłem. Większe ilości tej mazi pojawiły się teraz na wiosnę. I jakby coraz więcej pić mu się chce.

no to pozostaje obserwowac i nic nie ruszac :cry:

azor77 - Wto Maj 05, 2009 20:19

vanish napisał/a:
W płynie chłodniczym jednak zaczęła się pojawiać taka jasnobrązowa maź. Ostatnio zrobiło jej się sporo ( przepłukałem w weekend zbiorniczek).
Jeśli chodzi o olej wszystko jest w jak najlepszym porządku, tzn. majonezu nie ma i nie było (wymieniałem jesienią i niedawno ),
utraty mocy żadnej, siwego dymu też nie.


Mam podobnie nie mam czasu zająć się tym HGF-em osobiście. Przejechałem z objawami HGF już 35 tyś. Zrobiłem dwie wymiany, olej idzie do płynu w takim stopniu że, dolewam około 1 litra na 15 tys.
Czyszczę zbiorniczek z majonezu raz na miesiąc, poza tym wszystko inne gra jak w zegarku.
Czekam na większe objawy :>

vanish - Wto Maj 05, 2009 20:29

Może tak właśnie należy zrobić i nie martwić się zawczasu. Poza tym dolewam tylko wodę a nie olej.
ash - Wto Maj 05, 2009 20:30

ja bym nie czekal. Kupic uszczelke, szpilki glowicy i zmieniac, predzej czy pozniej i tak pusci - mozliwe, ze bardzo mocno w najmniej sprzyjajacym czasie (podroz), poza tym bedziesz czekal az zasyfi Ci caly silnik i uklad? Odzaluj kilku stowek, kup co trzeba i bierz sie do roboty!
BoloSr - Wto Maj 05, 2009 20:33

ash napisał/a:
ja bym nie czekal. Kupic uszczelke, szpilki glowicy i zmieniac, predzej czy pozniej i tak pusci - mozliwe, ze bardzo mocno w najmniej sprzyjajacym czasie (podroz), poza tym bedziesz czekal az zasyfi Ci caly silnik i uklad? Odzaluj kilku stowek, kup co trzeba i bierz sie do roboty!


tylko ze tak robota to kosztuje kolo 1 tys chyba ze sie myle to mnie popraw :roll:

Lechos - Wto Maj 05, 2009 20:37

Tez juz tak przejezdzilem 2 lata. Na sciance zbiorniczka robi sie maz wiec co jakis czas demontaz, setka paliwka do srodka i machamy szejkerem ;) (zbiorniczek jak ze sklepu). Przez ten czas mialem dodatkowo ze dwa razy olejowe oczka w plynie ktore sie na palcu oblepialy. Plynu minimalnie ubywa a oleju ani milimetra. Na dniach sie biore za zwalanie glowicy i stawiam na te plastikowe tulejki ustalajace. Gdyby nie dluga wakacyjna trasa wcale bym sie za to nie bral.
vanish - Wto Maj 05, 2009 20:38

BoloSr napisał/a:
ash napisał/a:
ja bym nie czekal. Kupic uszczelke, szpilki glowicy i zmieniac, predzej czy pozniej i tak pusci - mozliwe, ze bardzo mocno w najmniej sprzyjajacym czasie (podroz), poza tym bedziesz czekal az zasyfi Ci caly silnik i uklad? Odzaluj kilku stowek, kup co trzeba i bierz sie do roboty!


tylko ze tak robota to kosztuje kolo 1 tys chyba ze sie myle to mnie popraw :roll:


nie chce niestety być inaczej

ash - Wto Maj 05, 2009 21:21

150 uszczelka, 200 szpilki, dolot 20zl, wylot 10, papierek scierny 3zl, nasadka torx 30zl, olej plus filtr, plyn chlodniczy tego nie licze, no i przy okazji mozesz zmienic rozrzad ale to zalezy od jego stanu. Planowac glowice czy nie oraz jaki typ uszczelki to juz Twoja decyzja.
Robocizna okolo 200-400 a najlepiej samemu i zaoszczedzone! Gdzie ten 1000?

BoloSr - Wto Maj 05, 2009 21:27

ash napisał/a:
150 uszczelka, 200 szpilki, dolot 20zl, wylot 10, papierek scierny 3zl, nasadka torx 30zl, olej plus filtr, plyn chlodniczy tego nie licze, no i przy okazji mozesz zmienic rozrzad ale to zalezy od jego stanu. Planowac glowice czy nie oraz jaki typ uszczelki to juz Twoja decyzja.
Robocizna okolo 200-400 a najlepiej samemu i zaoszczedzone! Gdzie ten 1000?


samemu :rotfl: nie mam takich mozliwosci a po drugie to sam uszcelka i szpilki to nie wszystko planowac to trzeba bo inaczej nie widze sensu wsadzania nowej uszczelki a koszta takiej roboty umnie to raczej w granicach 400 musialbym liczy jak nie wiecej :(
wiec to spokojnie bedzie 1 tys a nie to co ty piszesz niesttey chyba ze wiesz lepij bo robiles to juz wiele razy :)
a tu jest caly zestaw http://www.tomateam.pl/sk...l=silnik&c=1115 i to bym zakladal jakbym mial takie cos robic nic innego :)
plus szpilki za 199.99 to juz daje razem 800 a gdzie robocizna :rotfl: i do tego plyny toc to wyjdzie 1500 zeta jak sie policzy dobrze :rotfl:

ash - Wto Maj 05, 2009 21:35

BoloSr Widze, ze nie jestes pierwszy raz na forum ale uzywaj prosze znakow interpunkcyjnych.
Czy planowac czy nie to juz indywidualna sprawa, tak samo z typem uszczelki!
A skoro w Twoim przypadku wezma wiecej niz 400zl za robote to wg mnie jeszcze wieksza motywacja do wziecia sprawy w swoje rece! :smile:

BoloSr - Wto Maj 05, 2009 21:38

ash napisał/a:
BoloSr Widze, ze nie jestes pierwszy raz na forum ale uzywaj prosze znakow interpunkcyjnych.
Czy planowac czy nie to juz indywidualna sprawa, tak samo z typem uszczelki!
A skoro w Twoim przypadku wezma wiecej niz 400zl za robote to wg mnie jeszcze wieksza motywacja do wziecia sprawy w swoje rece! :smile:


oki doki :)
bede probowal bo polonista to ja nie jestem :(
ale jeszce raz ci mowie ze tego nigdy sam nie zrobie bo nie ma takiej mozliwosci technicznej :) ,
w bloku mieszkam i grazu nie wiec tylko zaufany mechanik wchodzi w gre :roll:

truten23 - Sro Maj 06, 2009 09:49

vanish, Kolego wybierz zestaw i Tomiego, głowicy nie planuj, tylko zabiel papierem sciernym 1000 na mokro, tak jak Kolega Oprawca radzi.
I złóż najlepiej sam.
Mnie cała zabawa z płynami i filtrami i jeszcze z paskiem rozrządu i kompletem TORX wyniosła jakoś ponad 800zł. I jest :ok:

vanish - Sro Maj 06, 2009 10:09

Dzięki za rady. Wygląda, że trzeba się tym zająć.
Sam raczej tego nie zrobię, ani nie mam garazu, ani doświadczenia w grzebaniu w silniku.

Mariusz418 - Sro Maj 06, 2009 10:23

WITAM


LUDZIE JAKIM PAPIEREM A POTEM PISZECIE ŻE ROBILIŚCIE 1000KM TEMU I ZNOWU TO SAMO . ZAPYTAJCIE SIĘ KRUSZONA JAK U NIEGO BYŁO ZROBIONE TEŻ PAPIEREM .
PŁYN UCIEKAŁ NIEWIADOMO GDZIE .

CYTAT Z FORUM ....MUSZĘ SPRZEDAC DEGO PARCHA MAM DOŚ NIGDY WIĘCEJ ROVERA


POZDRAWIAM

truten23 - Sro Maj 06, 2009 10:37

mariusz418, dlaczego krzyczysz?

Fabryczny nadmiar materiału do równania głowicy wynosi 0,2mm. To naprawdę mało. Ciężko znaleźć obrabiarkę która to zachowa.
Nasze głowice się zabiela, a nie planuje.
Najlepiej to robić na płycie trazerskiej, albo innej plaskiej powierzchni.
Z resztą, jak kto woli. :roll:

Mariusz418 - Sro Maj 06, 2009 10:42

WITAM

JA OD 12 LAT PLANUJE I NIE MA Z TYM PROBLEMU NORA TO 0,10LUB 0,15 ALE BYWA ŻE I 0,30I 0,45

truten23 - Sro Maj 06, 2009 12:08

Kolego, znowu krzyczysz.
Pisanie z CapsLockiem znaczy tyle co krzyk i uznawane jest za nieeleganckie co najmniej... :roll:

Mariusz418 - Sro Maj 06, 2009 12:34

WITAM

JEST MAŁY PROBEM Z CAPS LOKIEM PIER 34 ZNA PROBLEM, NIE KRZYCZĘ


POZDRAWIAM

PHJOWI - Sro Maj 06, 2009 16:22

mariusz418 napisał/a:
WITAM

JA OD 12 LAT PLANUJE I NIE MA Z TYM PROBLEMU NORA TO 0,10LUB 0,15 ALE BYWA ŻE I 0,30I 0,45


spoko norma Maniek :) właśnie też takiego po papierze mam i dodatkowo magistrala przeciągnięta bo rurą dokręcali :)

greg_szczytno - Sro Maj 06, 2009 21:05

Czytam i stawiam na tuleję - te plastikowe prowadzące uszczelkę. Niestety są one plastykowe i u mnie jedna z nich się odkształciła powodując pojawienie się oleju w płynie uszczelka była ok. dodam że sporo na tym defekcie ujechałem. Objawy podobne.
Raffaele - Czw Maj 07, 2009 08:23

Możesz przeczyścić sobie układ chodniczy. Zlej płyn i zalej go wodą z Ludwikiem. Przejedziesz ze 150km (po 2-3ch wymianach układ jest czyściutki). Sam tak zrobiłem po HGF.
Możesz czekać i obserwować, ale raczej samo się nie naprawi :mrgreen:

Odnośnie planowania, ja planowałem 0,15mm, zawory były docierane. Zobacz więcej pod tym linkiem, zamieściłem zdjęcia przed i po planowaniu:
http://forum.roverki.eu/v...=38284&start=20

Pozdrowionka

truten23 - Czw Maj 07, 2009 09:41

PHJOWI napisał/a:
dodatkowo magistrala przeciągnięta bo rurą dokręcali

O kurka, to dopiero "montarz" :mrgreen:

Mariusz418 - Czw Maj 07, 2009 10:26

WITAM

I TO JEST TO GŁOWICA ZROBIONA NA LUSTERKO ,,,WZÓR KONSPEKT ,,,,


POZDRAWIAM

kruszon - Czw Maj 07, 2009 11:01

mariusz418 napisał/a:
ZAPYTAJCIE SIĘ KRUSZONA JAK U NIEGO BYŁO ZROBIONE TEŻ PAPIEREM .


Ehh Mariusz, nie mów mi nawet. :) Raz, że papierem, 2 nie zabezpieczone w ogóle rozpołowienie głowicy, uszczelka jakaś najtańsza była. Dno. Autko zanim je kupiłem było ewdentnie robione pod sprzedaż. Ciekło z rozpołowienia, miałem olej w zbiorniczku wyrównawczym. Zrobiłem HGF mimo, że jeszcze nie było dramatu. Jeśli tylko do oleju poszedłby płyn chłodniczy to bym się już martwił bardzo - nie wyobrażam sobie, żeby tak jeździć.
Jeśli będziecie z kolei jeździli z olejem w układzie chłodzenia to macie 99% pewności, że niedługo zaczną puszczać węże - olej przeżre gumę. Robić HGF jak najszybciej albo nie jeździć z syfem.

O planowaniu głowicy papierem ściernym nie wspominam nawet - dajcie spokój - dać do planowania i macie spokojniejszą głowę.

Pozdrawiam

merlin11228 - Czw Maj 07, 2009 16:14

witam mam podobny problemik co kolega vanish,kupiłem roverka 2 tyg temu i co -silniczek chodził ładnie bez problemu 3 dni temu zorientowałem sie ze w chłodnicy jest olej mimo ze nie ma zadnych objawow "walnietej" uszczelki, moje pytanie jest takie czy to pozostałość po zle wypłukanym układzie chłodniczym czy jednak uszczelka padnięta jak to sprawdzic narazie zrobiłem nim 500km wody i oleju nie ubywa wiec moze jest jakas nadzieja ze to nie uszczelka walnieta.Jest jakis madry sposób zeby się upewnic ze uszczelka jest cała prosze pomozcie bo i tak sie wykosztowałem na niego i przez dłuzszy czas nie bedzie mnie stac na wymiane uszczelki.
truten23 - Czw Maj 07, 2009 22:47

kruszon napisał/a:
O planowaniu głowicy papierem ściernym nie wspominam nawet - dajcie spokój - dać do planowania i macie spokojniejszą głowę.

No, z tym to nie zawsze jest tak że masz potem spokojną głowe...

[ Dodano: Czw Maj 07, 2009 22:50 ]
merlin11228 napisał/a:
zorientowałem sie ze w chłodnicy jest olej

Chodzi zapewne o zbiorniczek wyrównawczy :wink:

Wykręć go kolego, wypłucz, załóż nalej płynu na MAX i patrz co bedzie.

kruszon - Pią Maj 08, 2009 14:03

truten23 napisał/a:
No, z tym to nie zawsze jest tak że masz potem spokojną głowe...

Napisałem:
kruszon napisał/a:
dać do planowania i macie spokojniejszą głowę.


Pewności nigdy nie ma :/

Pozdrawiam

merlin11228 - Pią Maj 08, 2009 22:05

jutro spuszczam płyn i naleje na pare kilometrów wody destylowanej ,przeczyscze zbiorniczek i zobaczymy.jezeli olej dalej bedzie sie pojawiał w układzie chłodzenia prosze dajcie namiary na dobrego mechanika ktory to załatwi raz a dobrze mam dosyc partaczy a mam zamiar roverkiem jeszcze ładnych pare lat pojezdzic .dzieki z góry

widze ze wszyscy sie rzucili na temat,nie szkodzi i tak napisze .po przeplukaniu ukladu chłodzenia olej juz sie nie pojawia ale dalej jezdze na wodzie ,posmigam jeszcze z tydzien spuszcze i dopiero wleje plyn .nie ukrywam swojej radosci to potwierdza ze hgf juz był robiony wiec ominie mnie wydatek