|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Pozostałe sprawy klubowe - Nowy posiadacz a boi się pokazać
Koty3 - Czw Maj 07, 2009 21:58 Temat postu: Nowy posiadacz a boi się pokazać Witam
jestem nowym posiadaczem R220 i częstym czytelnikiem forum. Bardzo chcę należec do "rodziny Roverki.pl" ale jak czytam posty, opinie, co kto zmienił, co nie jest oryginalne itp. to się krępuję pokazać, przedstawić mojego/naszego Osiołka. Jesteśmy 6 właściecielem R w kraju i nie wiem co jest z niego oryginalne, co zmienione ( trochę wiem, inne widać ). Osiołek kupiony w nocy, bez oglądania, testowania itp. Czysta emocja i już. Jak podjechać i zostać zaakceptowanym, a nie usłyszeć szczerą prawdę ( tak naprawdę chcę wiedzieć jak najwięcej nawet jak zaboli ) "tu rysa"," o bity z przodu, tyłu, boku" . Naprawdę cieszę się że mam roverka i wtej chwili nie zamieniłbym chybrydy, golasa na zadnego innego. Poprzedni włascicil/ka miała pozostac przy marce ( " szukam r25" ) ale wybrała focusa.
pozdrawiam Wszystkich posiadaczy marki-historii
matlacz - Czw Maj 07, 2009 22:01
Witamy witamy pochwal się daj foto to nie boli. Ujawnij się
emes - Czw Maj 07, 2009 22:05
Koty3, z Milanówka to najlepiej podjechać w najbliższą niedzielę na spot na Bemowo. Na pewno dowiesz się sporo
Więcej informacji znajdziesz w odpowiednim kąciku, ale jak zaznaczyłeś, czytelnikiem forum już jesteś, więc pewnie wiesz gdzie szukać
Brt - Czw Maj 07, 2009 22:27
Koty3, jakbys zobaczył mojego, to na bank przestałbyś mieć jakiegokolwiek kompleksa
Remigiusz - Czw Maj 07, 2009 23:05
Koty3 napisał/a: | Osiołek kupiony w nocy, bez oglądania, testowania itp. Czysta emocja i już. |
Tak samo i ja kupiłem mojego Ale jak na razie mi służy juz prawie 100.000km bez jakiejś awarii. Ma nadzieje ze będzie tobie długo służył
Jugol - Pią Maj 08, 2009 07:13
Koty3 , posłuchaj w naszym klubie 99% nas ma przecież autka nie z salonu i w każdym R jest zaklęta jego prywatna dusza, ale pomyśl sobie jak każdy z nas miałby idealne, bezawaryjne, salonowe autko (a i salonowe nie zawsze są the best ), to przeca nie byłoby ani tego klubu, ani tego forum.I za to właśnie kocham moją Kochanicę, że mogę ją dopieszczać po mojemu.Tak więc bez żadnej krępacji mnie tu, dawaj foty i chwal się , jak to mówią : ,, prawdziwa cnota, krytyk się nie boi '' Pozdrówka od szczęśliwego posiadacza R-Kochanicy
fearless - Pią Maj 08, 2009 07:29
Koty3, nic się nie przejmaj Ja od kupna w tamtym roku wydałem na mojego R drugie tyle i le zapłaciłem, i nadal blacharka nie zrobiona Podejrzewam, że Twój jest w dużo lepszym stanie.
SeevS - Pią Maj 08, 2009 09:22
hoho gdybym tak szukać auta używanego idealnego auta to całe życie by przeleciało przed oczami Nigdy nie znajdzie się ideału zawsze jakaś skaza, dobrze jest wiedzieć po prostu czym to jest tak naprawdę spowodowane. Ja pojechałem 300 km po mojego R i zakochałem się w nim od 1 wejrzenia i byłem tak zaślepiony że wielka rysa na tylnej części i parę małych rys w innych okolicach nie robiło na mnie wrażenia. I na razie jestem z niego super zadowolony i nawet nie myślę o innych samochodach to jest miłość
Ley - Pią Maj 08, 2009 18:24 Temat postu: Re: Nowy posiadacz a boi się pokazać
Koty3 napisał/a: | Jesteśmy 6 właściecielem R w kraju i nie wiem co jest z niego oryginalne, co zmienione |
a jesteście pewni, że to wciąż Rover?
A tak serio to ja też z chęcią zobaczę to tajemnicze cacko
camaro17 - Pią Maj 08, 2009 20:23
Koty3 nie daj długo czekać na foto, i nie martw się ja tak samo jak inni kupiłem swego R i się zakochałem, także ma swoje wady i zalety ale i tak mi się podoba, zapraszam do mego garażu a sam zobaczysz ile już włożyłem w swego R, to uzależnia.
magneto - Sob Maj 09, 2009 07:49
Ja miałem tak: zakochałem się w miom R na podstawie jednego zdjęcia z komorki w ogłoszeniu na mobile.de i jechałem po niego w ślepo do luxemburga
namiko - Sob Maj 09, 2009 21:44
Koty3, ja kupowałam swojego w bardzo podobny sposób - też było ciemno, choć niby wpół do piątej, ale w grudniu... No i zobacz sobie mojego "oryginała"! Też się bałam, że mnie wyśmieją, ale jakoś nie. To bardzo przyjazna brać. Nie bój się!
Perez - Nie Maj 10, 2009 10:22
A ja na pierwszy moj spot pojechalem z rozbitym przodem, a teraz mam spaprana blacharke i rozbity prawy bok i jezdze bezwstydnie na spoty i na zlocie ogolnopolskim tez bede. Nie ma sie co wstydzic. Pozdrawiam!
Ley - Nie Maj 10, 2009 12:54
no no, takie jednookie auto będzie Ci cięzko przebić, Koty3
no chyba, że Twoje jest też jednodrzwiowe... chociaż to tylko podkreśli jego oRyginalność
Koty3 - Pon Maj 11, 2009 12:38
Dziękuję Wszystkim za ciepłe słowa. Obiecuję że się spotkamy na spocie, a na pewno na trasie
Po 2-ch miesiacach bycia włascicielem R stwierdzam że jest to baaardzo popularna marka Jeżeli na 7 mijanych samochodów 3 są z łodzią wikingów to coś w tym musi być
Myslę że mój temat posta i Wasze odpowiedzi zachecą innych do ujawnienia się.
pozdrawiam
Brt - Pon Maj 11, 2009 12:44
Zlot niedługo i to niedaleko Wawy Zapraszamy
ywis - Pon Maj 11, 2009 16:25
No i gdzie to zdjęcie?
Koty3 - Wto Maj 12, 2009 11:10
zdjęcie jak na podstawie którego kupowałem R dodałem w profilu. Inne, jak mi się uda będą w garażu. No i oczywiście muszę ich trochę zrobić
W tej chwili nie za bardzo wiem jak dodać do posta. Ale do końca tygodnia ...
[ Dodano: Pią Maj 22, 2009 22:42 ]
Oto znastana deska. Świeci na nią tylko jedna dioda zielona. Dzięki koledze ( kilka postów wyżej z numerkiem wybacz ) pogrzebałem we wnętrzu i znalazłem 3 przepalone granatowe żarówki. Zamówiłem nowe. Ciekawe co wyjdzie gdzyż radio kupowaliśmy pod kolor zielony teraz nie wiem jaki będzie efekt połaczenia niebieskich żarówek z firmowym bursztynem.
[ Dodano: Pią Maj 22, 2009 22:44 ]
camaro17 napisał/a: | Koty3 nie daj długo czekać na foto | to ty byłeś tym kolegą. Dzieki za natchnienie i uwagi w innych postach
staf - Czw Cze 04, 2009 17:42 Temat postu: [R75 2.0CDT 04r] Bez krępacji ....Wcześniej czy później ktoś wyrazi swoją opinie.Myślę że i tu będą podzielone.Tak czy owak jest twój.
dyla_m - Sob Lis 21, 2009 21:05
A co do kupowania w dziwny sposób, to i ja kupiłem autko ciekawie. Znalazłem ogłoszenie spodobało mi się, zarezerwowałem furkę za granicą, a kolega który jechał w tamte okolice lawetą - przywiózł mi go. Pierwszy raz na żywo zobaczyłem go w Polsce, chociaż formalnie jego właścicielem już byłem dwa dni wcześniej. Nie żałuję niczego. Kupiłem auto od pierwszego właściciela, od początku do końca serwisowane w jednym salonie (tym samym, w którym został zakupiony), wszystko potwierdzone w książce serwisowej. Auto miało 224000km, a w środku wyglądało jakby wczoraj z salonu wyjechało i tak wygląda do teraz Widać zdarzają się jeszcze uczciwi sprzedawcy
Mayson - Sob Lis 21, 2009 21:49
dyla_m, zay.e.bisty avatar
MaReK - Sob Lis 21, 2009 21:50
Dokladnie to samo chcialem napisac
Avatar mnie rozbawil
dyla_m - Sob Lis 21, 2009 22:03
Mayson napisał/a: | dyla_m, zay.e.bisty avatar |
MaReK napisał/a: | Dokladnie to samo chcialem napisac
Avatar mnie rozbawil |
Panowie, a to nie wiedzieliście o tym, że właśnie to jest główną przyczyną spadków napięcia w Polsce
Jugol - Sob Lis 21, 2009 22:19
dyla_m, avatar masz przezajekur..bisty
...musiałem wymoderatorować posta
|
|