Zobacz temat - [R200 1.4Si 98r] Która uszczelka po HGF?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 1.4Si 98r] Która uszczelka po HGF?

konradp-swatch - Wto Maj 19, 2009 17:56
Temat postu: [R200 1.4Si 98r] Która uszczelka po HGF?
Witam!

Niestety dopadla mnie ta standardowa awaria w moim roverku 214Si;/ Przeszukałem forum i musze stwierdzic, ze nie mam pojecia jaka uszczelke kupic. Znalazlem cos takiego:

http://moto.allegro.pl/it...luszczelki.html
http://moto.allegro.pl/it..._800_45_25.html

Czy to są już te uszczelki "wzmacniane"??
a moze cos od tomateam?

Czytalem tez o nowych uszczelkach wykonanych wylacznie z metalu ale ich montaz chyba pociaga za soba dodatkowe koszty.;>

Co mozecie polecic?? Ja chyba jestem za starym typem "wzmocnionym" + nowe szpilki + planowanie głowicy. Moze polecicie konkretne miejsce/firme gdzie znajde dobra uszczelke? Moze cos w Lublinie??

szoso - Wto Maj 19, 2009 18:18

a wyżej jest podpięty temat i go nie widzisz z którym trzeba się zapoznać przed wymianą uszczelki :wink:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=19961
te z silikonem to siano

konradp-swatch - Wto Maj 19, 2009 18:55

Rozumiem, ze doradzasz wymiane magistrali olejowej + uszczelki + szpilek?;]
http://www.tomateam.pl/sk...l=silnik&c=1014
http://www.tomateam.pl/sk...l=silnik&c=1366
http://www.tomateam.pl/sk...l=silnik&c=1013

Czy taki zestaw bedzie dobry?? czy moze lepiej wziac ta uszczelke?

http://www.tomateam.pl/sk...al=silnik&c=640
...a moze czesci od firmy Victor Rainz??
Moze gdzies da sie to kupic taniej??;]

Czytalem tez ze nowa uszczelke mozna zakladac tylko jesli ma sie aluminiowa miske olejowa, a watpie zeby w moim (R214SI 98r) takowa byla :/

Czekam na pomoc, bo roverek stoi pod blokiem a nie latwo przyzwyczaic sie do mpk...;p

P.S. Przeczytalem ten artykul do ktorego odsylales, ale przeczytalem tez duzo (za duzo;]) opinii z forum i dlatego pytam. Chcialbym naprawic usterke w miare tanim kosztem, bo powoli przymierzam sie do zmiany samochodu (byc moze mg zr 160 :twisted: ) ale z drugiej strony nie chce robic tandety bez wzgledu na to czy jeszcze pojezdze swoja 200 czy zaraz ja sprzedam.

Lechos - Wto Maj 19, 2009 19:09

szosownik napisał/a:
te z silikonem to siano
dlaczego tak sadzisz?
90% ludzi wymieniajacych uszczelke zaklada zwykla uszczelke dobrej firmy jak Fai, Victor Reinz czy Elring (sa to blaszane uszczelki z silikonem) a tylko niewielu zaklada uszczelke nowego typu (wielowarstwowa z przekladka)

szoso - Wto Maj 19, 2009 19:35

Lechos napisał/a:
dlaczego tak sadzisz?

bo koledze po miesiącu taka puściła ale być może miała jakiś defekt

storm - Sro Maj 20, 2009 09:14

Cytat:
http://moto.allegro.pl/item635071471_uszczelka_glowicy_rover_75_100_200_400_800_45_25.html
- to już jest wzmacniana uszczelka. Można to poznać po tych dodatkowych "kwadracikach" wzdłuż paska. Ta pierwsza jest bez wzmocnień.

Ja właśnie mam tą Victor Reinz i jężdże już prawie rok i nie ma problemów żadnych.
Szpilek nie wymieniałem, bo było to pierwsze otwarcie silnika .. po zmierzeniu nadawały się bez problemów. Wymieniona jeszcze uszczelka pokrywy zaworów, uszczelki wałków i kolektorów. Oczywiście planowanie głowicy. I to wszystko.

konradp-swatch - Sro Maj 20, 2009 15:59

Poprzedni właściciel mojego rovera twierdził, że naprawił hgf po 80k przebiegu. Nie wiem, na czym polegała naprawa, ale 15k poźniej rover już był mój, także być może wymienił samą uszczelkę (starego typu). Teraz mam 120k przebiegu i wydaje mi się, że to trochę za wcześnie na kolejną naprawę;/ Może znajdzie się ktoś, kto przejechał na wzmocnionej uszczelce kilkadziesiąt tysięcy kilometrów? Może podpowiecie, gdzie można kupić tanio szpilki?
oprawca_1978 - Sro Maj 20, 2009 17:34

konradp-swatch napisał/a:
Poprzedni właściciel mojego rovera twierdził, że naprawił hgf po 80k przebiegu. Nie wiem, na czym polegała naprawa, ale 15k poźniej rover już był mój, także być może wymienił samą uszczelkę (starego typu). Teraz mam 120k przebiegu i wydaje mi się, że to trochę za wcześnie na kolejną naprawę;/ Może znajdzie się ktoś, kto przejechał na wzmocnionej uszczelce kilkadziesiąt tysięcy kilometrów? Może podpowiecie, gdzie można kupić tanio szpilki?


Naprawiałem HGF'a w moim Poldoroverze w listopadzie 2006 roku. Całkowicie sam z jednoczesnym olaniem zaleceń serwisowych do tego silnika (rave). Wymieniłem tylko samą uszczelkę (dałem FAI, porządny zamiennik, kosztowała mnie wtedy 160 PLN, nieco za dużo, ale nic to). Prócz tego, wymieniłem w silniku tylko uszczelkę kolektora wydechowego oraz czujnik temp (ukręciłem go). Ani śrub, ani magistrali nie wymieniałem. Głowicę i czoło bloku docierałem sam, również radośnie olewając zalecenia Rave.
Do dzisiejszego dnia, przejechałem Poldasem po naprawie przez prawie trzy lata ponad 60 tysięcy km i jest super - nie ubywa chłodziwa, nie przybywa oleju, nie mieszają się ze sobą, nie ma żadnego majonezu pod korkiem oleju, nic, dosłownie nic się z silnikiem nie dzieje. Do tego, jest na gazie od pięcu lat i od lata 2007 nie wymieniłem w nim oleju, przejeżdżając na nim do dziś ponad 36 kkm. A silnik nawet go nie chce zjadać. Leję pełnego syntetyka 5W40, Lotos konkretnie.
Szpilki powinny kosztować około 200 PLN + koszta wysyłki. Uszczelka starego typu nie więcej, jak 140 - na Allegro znajdziesz na pewno.

szoso - Sro Maj 20, 2009 17:45

oprawca_1978 napisał/a:
od lata 2007 nie wymieniłem w nim oleju, przejeżdżając na nim do dziś ponad 36 kkm

musisz być chyba z tego dumny bo prawie w każdym swoim poście o tym piszesz :wink:
oczywiście bez urazy :razz:

iktorn73 - Sro Maj 20, 2009 20:39

Dzisiaj odebrałem z warsztatu mojego ZR-a po HGF. Uszczelkę dałem starego typu wzmocnioną,podobno na nowy typ są reklamacje,śruby FAI,uszczelniacze na wałki i uszczelki pod kolektory i rozrząd kompletny oczywiście :) .Wszystko kupione w Tomateam z rabatem :) .W servisie Rover-a zalecają nową uszczelkę wtedy gdy głowica jest w dobrym stanie. Większość części w oryginale robi FAI więc chyba warto kupić części tej firmy.
oprawca_1978 - Czw Maj 21, 2009 10:30

szosownik napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
od lata 2007 nie wymieniłem w nim oleju, przejeżdżając na nim do dziś ponad 36 kkm

musisz być chyba z tego dumny bo prawie w każdym swoim poście o tym piszesz :wink:
oczywiście bez urazy :razz:


Nie tyle z siebie, co z silnika. Twarda sztuka z niego jest.

Konrad_Zr160 - Czw Maj 21, 2009 18:27

Fai.... stary typ. Amen