Zobacz temat - [214i]Ubytki płynu chłodniczego.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [214i]Ubytki płynu chłodniczego.

Dydo - Sro Maj 27, 2009 23:29
Temat postu: [214i]Ubytki płynu chłodniczego.
No właśnie. Kiedyś był remont głowicy, wymiana uszczelki itd. Po tym remoncie płyn nadal znikał po jakimś czasie, więc odpowietrzono to wszystko. Przez jakiś czas było okej, płyn utrzymywał się tak jak powinien, jednak po jakimś czasie znów ubywa. Co może być przyczyną ?
donmulanka - Czw Maj 28, 2009 00:01

radze sprawdzic:
chlodnice
obudowe termostatu
przewody
pompe wody
a najlepiej postawic auto na noc w suchym garazu na nawierzchni na ktorej bedzie znać ze cos wycieka wtedy zobaczysz mniejwiecej skad plyn ucieka..:)

ash - Czw Maj 28, 2009 00:18

znajac zycie szykuj sie na ponowny HGF (spaprana robota)!
Dydo - Czw Maj 28, 2009 17:03

ash napisał/a:
znajac zycie szykuj sie na ponowny HGF (spaprana robota)!


To już chyba w ramach gwarancji, bo nie mam zamiaru wywalac fury kasy..

Nie wystarczy wymienić tylko uszczelkę pod głowicą ? Bo zaznaczę, że poci mi się pod pokrywą, czyli może wychodzić na to, że źle założona jest uszczelka.

KOSSA - Czw Maj 28, 2009 17:06

U mnie była nieszczelna uszczelka od kolektora ssącego. Radze tam zajżeć.
Stara uszczelka poprostu była "nadpalona". Ciekło mi wtedy gdy silnik był zimny, jak sie nagrzał bylo juz OK.

Pozdrawiam

djboo - Czw Maj 28, 2009 21:06

KOSSA, a jak to sprawdzic ze cieknie ? bylo mocno widac ? bo ozaznaczam ze mi tez plynu ubywa ale oznak brak...
KOSSA - Pią Maj 29, 2009 00:28

u mnie na zimnym silniku zacząłem ściskać namiętnie ten gruby wąż co jest nad chłodnicą po chwili zobaczyłem ze pojawiła sie kropelka później trochę więcej, płyn spływał z prawej strony silnika, później zacząłem dokładnie wpatrywać sie i wyszukiwać gdzie dokładnie jest ten wyciek. Teraz jak ściskam węża to nawet słychać jak leci (takie siorpanie)

Jak będziesz wymieniał uszczelkę to uważaj na przewód doprowadzający paliwo do listwy. Jest tam oring i ciężko ten przewód włożyć z powrotem, za pierwszym razem jak włożyłem nie zauważyłem ze lekko ściąłem uszczelkę. Parę dni później zaczęło lecieć paliwo, co mnie strasznie wystraszyło, Ciężko później mi było taką dostać, musiałem zastosować większą i teraz to już nieźle trzeba się nagimnastykować ze by ten wąż z powrotem założyć

Pozdro