Zobacz temat - ROVER --- cząstka mnie!!!!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - ROVER --- cząstka mnie!!!!

camaro17 - Pią Maj 29, 2009 18:58
Temat postu: ROVER --- cząstka mnie!!!!
Niech każdy to przeczyta i zada sobie pytanie czy tak nie jest w jego sytuacji właśnie.

Ja muszę się pod tym podpisać !! !!!!!!!!!!! Bo tak właśnie jest w moim przypadku.



Pływak - Pią Maj 29, 2009 19:02

Jakiego zdjęcia? ;>
camaro17 - Pią Maj 29, 2009 19:10

Już jest. Mała awaria :razz:
ywis - Pią Maj 29, 2009 20:31

Może i tak jest, ale nie żeby marka Rover była dla mnie naj i w ogóle :)
Już teraz wiem, że kolejny mój wóz, to na pewno nie będzie R, no chyba że jakiegoś ładnego kombiaczka znajdę :)

SyntaX - Pią Maj 29, 2009 20:57

No ja dziś cały dzień spędziłem w aucie od wczesnego rana do wieczora.
Kurcze normalnie mógłbym spać w tym aucie.
Ja je kupiłem od emerytowanego policjanta w Anglii - 1 właściciel od nowości.
Auto super zadbane - miałem farta bo wiem co było robione.
Nawet na żarówki zbierał paragony.
Teraz ja je dopieszczam i autko prowadzi sie idealnie, nic nie skrzypi nie piszczy.
Nie żałuje na dobre paliwo, płyny eksploatacyjne najlepsze, wszystko robione na bieżąco.
Aż chce się nim jeździć.
Powiem tak 99% procent ludzi co narzeka na Freelandery to kupuje takie auta od ludzi co jeździli nimi w terenie, ciągali Bóg wie co.
Albo od młodych narwanych co wykończyli napędy.
Opłaca się dać nawet te 500 funcików więcej ale kupić od pewnego człowieka.
U mnie to autko raczej już zostanie do śmierci technicznej.
Po prostu je uwielbiam.
Mogę godzinami w nim siedzieć, odkurzać co 4 dni, co weekend przecierać szmateczka silnik i wcale mnie to nie męczy.
Inne auta myłem i czyściłem z musu, a tu sie łapię że sprawia mi to ogromna przyjemność.
Te auta coś w sobie mają i zawsze gęba mi się uśmiecha jak tak jak dziś po trazie Łódź - Poznań mijałem parę Freelanderów.
Cos w tym jest.
Zauważyliście że właściciele Roverków Land Roverków są przeważnie pozytywnie nastawieni do życia, jak ich mijacie to są raczej zawsze uśmiechnięci.
Chyba poza klubem Audi i VW stanowimy w Polsce najlepiej zgraną i najliczniejsza paczkę.
Potrafimy sobie pomagać bez kasy za wykonaną pracę.
I właśnie to się liczy.
:wink: :mrgreen: :trzymasie:

Wczoraj na przykład jeden starszy pan pod marketem podjechał 400 i miał kosze zakupów, podleciałem a on zdziwiony że chce Jemu pomóc.
Patrzył trochę nieufnie, jak brałem i dźwigałem Jego panele podłogowe, ale dałem ulotkę klubową i chwile pogadaliśmy, no i ogólnie było miło. Taki pozytywnie zakręcony staruszek

Papaa2 - Pią Maj 29, 2009 21:22

SyntaX, mam podobnie :mrgreen: uwielbiam odkurzac swojego Erka, pucowac i w ogole :razz: sprawia mi to naprawde wielka frajde, bo wole posiedziec przy nim i pozniej cieszyc sie jak wsiadam do swojego autka :mrgreen: niz pucowac auto rodzicow (Lew 306 combi). Co do samej ulotki/reklamy, :grin: dbam o to autko ale musze pokazac innym ze Rover ma charakter i chce go pokazac takim ludziom, ktorzy twierdza ze nie ma nic lepszego niz niemiec :evil:
faecd - Pią Maj 29, 2009 22:16

A ja tam po prostu lubie mojego R, pcham troche kase w niego ale mozna powiedziec, ze go zdradzam:P hehe bo ogladam sie za innymi.

Szczerze to chcialbym zamienic go na bmw 3 albo 5 tak z 2000 roku albo mlodsze...ehhh..poki co jest to najfajniejszy samochod jaki kupilem w takiej cenie a nie innej

mielony22 - Pią Maj 29, 2009 22:37

od zawsze kochalem sie w autach.moze R400 nie byl moim marzeniem, i nawet przy poszukiwaniach nie byl brany pod uwage, ale teraz jest wszystkim.hehe.potrafie cale dnie spedzic przy nim.nawet jak nic mu nie jest to po raz setny czyszcze co sie da.wjechal w moje zycie i tak czasami mysle sobie ze chyba zostanie juz do konca swych dni.a forum to najczesciej odwiedzana stronka w sieci. :lol: no i coraz czesciej mysle ze nastepne autko rowniez mogloby byc ze stajni R/MG - moze ZS po liftingu...
Robert68 - Sro Cze 03, 2009 08:05

Witam kolegów
ja kiedy decydowałem się kupić samochód nie myślałem o Roverze , miałem inna markę namyśli kiedy przekroczyłem furtę komisu szukając dla siebie pojazdu . Szukanie było dość długie i skomplikowane bo ciężko było mi wybrać coś co by mnie ujęło . Zaproponowano mi Rovera 200 mowie Boże co to za pojazd , gdzie nabyć części itd. ale był taki piękny ze momentalnie mnie zauroczył i od tamtego kupna nie chce innego pojazdu jak Rover porostu zwariowałem na punkcie tej marki i jestem z niego bardzo zadowolony co gorsza kocham go bardziej niż własna żonę ( to chyba zboczenie motoryzacyjne )
To tyle dlaczego tylko Rover i ja
pozdrawiam