|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Jestem HARDKOREM
witgut - Pią Cze 26, 2009 18:35 Temat postu: Jestem HARDKOREM Opanowanie i spokój tego chłopaka jest niesamowite,
http://odsiebie.com/pokaz/3615533---749e.html
a , i to nie ja
staf - Pią Cze 26, 2009 19:17
Ale luzak
Remigiusz - Pią Cze 26, 2009 19:19
Chyba nie pierwszy raz sobie złamał rękę Prze agent
Dam-Kam - Pią Cze 26, 2009 20:10
Remi55 napisał/a: | Prze agent | hardkor
aha, oryginalnego hardkora znacie prawda
azer - Pią Cze 26, 2009 21:40
dla tych co nie znają
http://www.youtube.com/watch?v=EGSmH_qbfck
a z tą łapą to nie obejrzałem do końca jakoś nie mogę zdzierżyć tych wypadków na rolkach deskach itd, aż mnie wygina za każdym razem
Remigiusz - Pią Cze 26, 2009 22:04
azer napisał/a: | jakoś nie mogę zdzierżyć tych wypadków na rolkach deskach itd, aż mnie wygina za każdym razem |
Sam jeździłem ale takich wypadków na sczeszcie nie miałem ale widziałem pare na żywo
Ale pani z bloku ma słownictwo, ale przecież to nie był kabel od internetu.
kalisz - Sob Cze 27, 2009 00:21
koleś kozak
rozwaliło mnie:
"...mamo złamałem rękę...no przyrzekam ci na wszystko..."
"...ej to jest złamanie z przemieszczeniem?..."
"...ej tu będą druty, czy nie?..."
MaReK - Sob Cze 27, 2009 00:29
Mialem kiedys podobne zlamanie reki jak ten kolega.
Bylem troche od niego mlodszy. Skoczylem z dachu - wysokosc pol pietra - bez przygotowania na dol. Troche mnie przegielo tuz za nadgarstkiem uderzylem o wystajacy betonowy szczesciokat, z ktorego kiedys ukladalo sie chodznik.
Poczulem bol, lekkie mrowienia i ze mnie szczypie lokiec.
Patrze na lokiec i widze, ze mi leci krew. Ale cos zaczynam czuc ze nei tak
z reka jest. Nie moge nia normalnie wladac. Patrze i widok mnie zmiazdzyl.
Pol reki jest skrecone w lewo i do gory, a drugie pol sobie leci normalnie
do lokcia Wiedzialem juz cos jest grane, bo to 3 raz jak zlamalem sobie reke.
Widok mnie jednak tak przestraszyl, ze zaczalem drzec gebe w nieboglosy
Potem pamietam tylko, ze rodzice wiezli mnie do szpitala maluchem
Na kazdym dolku ten pierdziel podskakiwal i juz wtedy czulem wiekszy bol.
Na poczatku jednak, jakies 5-10 min reka puchnie i nie czuc wielkiego bolu.
Mrowienie, pieczenie i dziwne uczucie dretwienia, ktore nie pozwala na ruchy.
Pamietacie Irka XIII na Zlocie?
Tez byl opanowany do konca. Potem zaczal mdlec ale to za sprawa tego,
ze go kilkadziesiat osob otoczylo i odcielo doplyw powietrza.
A zlamanie kolesia na filmie bedzie z przemieszczeniem.
Dobrze, ze nie otwarte bo widac ze ta kosciura chce sie wydostac
faecd - Sob Cze 27, 2009 01:01
Ałaaaaaaaaaaa ja nigdy sobie nic nie polamalem:) i jak pomysle o takim polamaniu to az mnie ciarki przechodza na plecach:P i faktycznie, mlody jest hardcorem:)
magneto - Sob Cze 27, 2009 21:41
Jak moja ręka sie łamała to puchnęła przez ok.20 min. zanim zaczęło mnie boleć.Samo łamanie nie bolalo wogóle ale może dlatego że zanim się złamała już byłem w szoku bo wiedziałem że się złamie ale nie mogłem nic zrobić aby ją uratować
[ Dodano: Sob Cze 27, 2009 22:43 ]
a na zdjęciu już po pierwszej pomocy udzielonej przez załogę ambulansu
|
|