|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214] Problem z rozrusznikiem?
gienek15 - Sob Cze 27, 2009 17:21 Temat postu: [R214] Problem z rozrusznikiem? Mam problem mój roverek po 2 tygoniach bez jazdy wogóle nie reaguje na próbe odpalenia przy przekręceniu kluczykiem. Akumulator jest dobry wszysktie kable posprawdzałem, pali na pych.Po przekręceniu kluczykiem tylko słychać cyknięcie z prawej strony. co może być przyczyną???
McGAJveR - Sob Cze 27, 2009 18:07
Najprawdopodobniej będzie to Elektromagnetyczny Włącznik Rozrusznika... Błędnie przez wielu nazywany "Bendixem". To ta mała "beczka" z boku rozrusznika...
Jeśli elektromagnes nie dopycha zwory do styczników (te dwie śruby w jego tylnej części do której doprowadzony jest gruby kabel zasilający) to słychać tylko "cyknięcie", Bendix zazębia z kołem zamachowym , a rozrusznik nie kręci... Jednak może to być też efekt nadmiernego zużycia szczotek komutatora....
Sprawdzić to można dość prosto. Jeśli masz łatwy dostęp do rozrusznika, zewrzyj (ostrożnie) wyżej wymieniona dwie śruby jakimś większym śrubokrętem... Jeśli "zakręci to znaczy, że uszkodzony jest Elektromagnetyczny Włącznik Rozrusznika. Jeśli nie zakręci będzie to oznaczało, że to szczotki...
Daj znać co wyszło.
gienek15 - Sob Cze 27, 2009 20:43
zwarłem obydwie śruby ale raz nie kręci wogóle a kolejny niby zakręci ale góra tak 2 obroty czyli moim zdaniem to szczotki
Lechos - Sob Cze 27, 2009 20:54
stawiam na padniety aku, mialem identyczne objawy czyli pykniecie (cela sie poszla walic)
gienek15 - Sob Cze 27, 2009 21:02
to napewno nie akumulator bo próbowałem z kabli i tak samo brak reakcji tylko cykniecie
sTERYD - Sob Cze 27, 2009 21:32
gienek15 napisał/a: | raz nie kręci wogóle a kolejny niby zakręci ale góra tak 2 obroty |
to raczej eliminuje szczotki, ewentualnie może to być problem z uzwojeniem wirnika, ale oby nie, natomiast podmieniłbym jeszcze ten akumulator, bo jeśli jest zwarcie na celach akumulatora, to podłączenie drugiego równolegle nie pomoże, tylko rozładuje ten podłączony...
McGAJveR - Sob Cze 27, 2009 21:34
Kolejna możliwa przyczyna to problem z masą silnika...
Spróbuj kablem rozruchowym spiąć silnik (masę) z minusem aku...
I mimo wszystko sprawdź szczotki...
gienek15 - Sob Cze 27, 2009 21:57
ok jeszcze jutro sprawdze ten akumulator i mase
Rain - Nie Cze 28, 2009 09:22
Szczotki albo łożyska. Ale raczej szczotki
McGAJveR - Nie Cze 28, 2009 09:32
Rain napisał/a: | Szczotki albo łożyska. Ale raczej szczotki |
Gdyby to były tulejki to rozrusznik kręciłby za każdym razem, ale tak jakby był rozładowany aku... Przerabiałem już kilka razy ten problem.
Raga - Wto Sty 04, 2011 21:14
U mnie dziś coś rozrusznik raz dziwnie zakręcił, a za drugim razem już w ogóle nie kręci.
W momencie przekręcenia stacyjki słychać pierwsze cyknięcie, przekaźnik rozłącza pozostałe odbiorniki. Następnie dalej kluczykiem i słychać drugie cyknięcie... ale bez kręcenia.
Jest tam rozrusznik i beczka obok rozrusznika.
Do beczki idzie konektor "+". Podczas przekręcenia pojawia się na niej 12V.
W momencie odłączenia konektora od niej i tak słychać drugie cyknięcie jak przekręce stacyjke.
McGAJveR napisał/a: | Najprawdopodobniej będzie to Elektromagnetyczny Włącznik Rozrusznika... Błędnie przez wielu nazywany "Bendixem". To ta mała "beczka" z boku rozrusznika...
Jeśli elektromagnes nie dopycha zwory do styczników (te dwie śruby w jego tylnej części do której doprowadzony jest gruby kabel zasilający) to słychać tylko "cyknięcie", Bendix zazębia z kołem zamachowym , a rozrusznik nie kręci... Jednak może to być też efekt nadmiernego zużycia szczotek komutatora....
Sprawdzić to można dość prosto. Jeśli masz łatwy dostęp do rozrusznika, zewrzyj (ostrożnie) wyżej wymieniona dwie śruby jakimś większym śrubokrętem... Jeśli "zakręci to znaczy, że uszkodzony jest Elektromagnetyczny Włącznik Rozrusznika. Jeśli nie zakręci będzie to oznaczało, że to szczotki...
Daj znać co wyszło. |
Które śruby mam zewrzeć?
Harry - Wto Sty 04, 2011 22:53
to tak minus dajesz na obudowę
+ dajesz na jeden zacisk i bierzesz kabelek z konektorem
zakładasz konektor na blaszkę( tam gdzie Cie sie pojawia 12v po przekręceniu kluczyka)
i dotykasz wtedy +
ew. blaszkę i + możesz połączyć śrubokrętem
PAMIĘTAJ NIE TRZYMAJ DŁUGO ROZRUSZNIKA NA CHODZIE
Raga - Wto Sty 04, 2011 23:43
Minus na obudowie już jest, bo rozrusznik dotyka silnika, a ten jest zmasowany tak?
Cytat: | + dajesz na jeden zacisk i bierzesz kabelek z konektorem |
Wnioskuje, że jakiś na rozruszniku jest zacisk, ale go nie widzę u siebie. Od której strony on jest jak rozrusznik zamontowany?
Kabel który idzie do tego konektora, który zaznaczyłem na zdjęciu idzie dalej do rozrusznika.
Jak dam na nim + to nic się nie dzieje.
EDIT:
Czy ma znaczenie czy silnik jest 16V czy 8V? Mowa o 1.4, ten sam rozrusznik?
Może od Poldorovera podpasi do mojej 8-ki, skoro tam 16-tka?
Harry - Sro Sty 05, 2011 10:21
jeżeli rozrusznik jest przykręcony do bloku to masę juz ma
+ idzie z alternator ->rozrusznik-> akumulator gruby przewód
dajesz tam + z aku i od tego miejsca łączysz śrubokrętem lub innym sposobem + z blaszką od elektromagnesu
Raga napisał/a: | Minus na obudowie już jest, bo rozrusznik dotyka silnika, a ten jest zmasowany tak? |
nie wszystkie części w silniku przewodzą prąd
najlepiej to wyciągnij rozrusznik jak masz taka możliwość wsadź w imadło i go sprawdź
bo wtedy go sobie wyciszysz i zobaczysz co i jak, bo może gdzieś Ci się zabrudził
Raga - Czw Sty 06, 2011 18:35
Rozebrałem całe dziadostwo.
+ do rozrusznika się upalił zaraz jak wszedł do obudowy rozrusznika.
Ciekawe jak to było połączone, skoro uzwojenie aluminiowe, a + do rozrusznika miedziany.
Zrobiłem otwór na końcu uzwojenia (to jest pręt o przekroju prostokątnym szerokośc 6mm) i zamocowałem + na śrubkę. Niestety nie miałem fajnego przewodu miękkiego tylko twardy tj. do inst. elek. domowych i się moje uzwojenie ułamało w miejscu przewiercenia.
Spróbowałem zatem inną metodą. Oczyściłem to i polutowałem tym razem już grubą linkę.
Zobaczymy czy będzie chodzić... boje się tylko, że pod obciążeniem się to rozlutuje.
bbadylhio - Wto Mar 06, 2012 21:28
może ktoś mi z wypowiadających się tu pomoże - założyłem podobny temat:
http://forum.roverki.eu/v...p=705151#705151
rafzuczel - Czw Wrz 13, 2012 13:05 Temat postu: Prosże o pomoc , mam podobmy problem mam podobny problem u mnie również było tylko pyknięcie a potem nic, wymieniłem (tnz. wszystko robił mechanik) rozrusznik i jak odpalił się samochód poszedł alternator( poleciał dym z silnika ) to możliwe.
grzesk - Czw Lis 14, 2013 21:18
Podłączę się pod temat. Z tym, że ja jestem posiadaczem 'kanciaka'
214si 16v, 95r.
Myślałem, że mam problem z alternatorem (kupiłem nawet szczotki z regulatorem),
ale po zakupie multimetru okazało się, że wszystko jest ok. W każdym razie chyba coś pobiera mi prąd. Ale nie o to mi chodzi.
Np. dzisiaj z rana kręci, kręci- ale odpalić nie chce. Włączam/Wyłączam zapłon i tak kilka razy po czym kręce- odpalił. Godzinę temu wsiadam, kręci ale zapalić nie chce, no to raz po raz próbuje i zaskakuje np. za 4 razem.
Rozrusznik?
Harry - Czw Lis 14, 2013 22:22
jak kręci i nie odpala to nie rozrusznik. czujnik położenia wału lub coś innego w zapłonie, ale to są inne tematy
princo12 - Wto Lis 26, 2013 20:11
Witam
Nie chcę zakładać nowego tematu więc podepnę się pod ten . Czy rozrusznik z r25 1.6 będzie pasował do r214 ? patrząc na zdjęcia to mocowania do skrzyni ma identyczne tak samo, sam mechanizm wygląda że też taki zam ale komutator nie ma miejsca na dodatkowe mocowanie i wydaje mi się jakby był ciut mniejszy ale to może przez zdjęcie
Bardzo proszę o pomoc
sTERYD - Wto Lis 26, 2013 20:26
Będzie pasował. Było o tym.
princo12 - Wto Lis 26, 2013 20:46
Szukałem ale nic nie mogłem znaleźć Wielkie dzięki
|
|