Zobacz temat - [R416si] Jaki LPG?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416si] Jaki LPG?

LU - Sro Lip 01, 2009 17:32
Temat postu: [R416si] Jaki LPG?
Jutro oddaję Roverka żeby go zagazować, montuję LPG IV generacji, do wyboru mam KME labo STAG300.. Która, wg Was, będzie lepsza? Proszę o pomoc, bo jestem laikiem jeżeli chodzi o gazowanie..:(
praktis - Sro Lip 01, 2009 18:09

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=40639
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=41995
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=42260

... i wiele innych

Opcja "szukaj" nie gryzie :wink: pozdrawiam.

LU - Sro Lip 01, 2009 18:22

praktis napisał/a:
Opcja "szukaj" nie gryzie :wink: pozdrawiam.


wiem, że nie gryzie, nie musisz mi tego pisać;)
ale o KME jest tylko jedna wzmianka, mówiąca tylko o fakcie założenia instalacji tej firmy..
i dlatego postanowiłem założyć nowy temat, w którym poprosiłem o powyższą radę:)

benola - Sro Lip 01, 2009 18:55

Witaj LU!
Też tydzień temu zakładałem instalację lpg i miałem zamiar sugerować się różnymi informacjami z forum roverki,ale to mnie tylko jakoś ukierunkowało na co zwrócić szczególną uwagę.Najważniejszy jest doświadczony i kompetentny gazownik.Ja na takiego już wcześniej trafiłem/miałem już wcześniej trzy zagazowane auta/ i żadnych poważniejszych problemów z nimi.Więc zaproponował instalację KME Diego G3,reduktor KME,zawory Tomasetto, no i te krytykowane wtryskiwacze Walteki..Gwarancja 2 lata.Przejechałem na razie ok.800km i wszystko jest ok.Co dalej, to zobaczymy.Trochę zaufania i optymizmu.
Życzę dobrego wyboru!

Raffaele - Sro Lip 01, 2009 21:26

Witam.

Mam podobny dylemat.
Rozważam montaż LPG do Roverka i do wyboru mam:
-BRC Sequent 24, wtryskiwacze Kahin
-KME Diego, (Matrix)
-Stag 300 (Valtek).

Mam drugi samochód - Xsarę 1,6 90KM do której zamontowałem instalację BRC Sequent 24 w lutym 2008r i mam z nią sporo problemów.
Do 15 000km wszystko było OK. Przyjechałem na przegląd, gaziarz zrobił nową mapę i ustawienia. Zażądałem wymiany filtrów, odmówił twierdząc że on wymienia co 30 000km.
Więc przejechałem jeszcze 5 000km i auto niemal nie chciało ruszyć, szarpało. Zajechałem do gaziarza i zażądałem wymiany filtrów. On je wymienił i nagle stwierdził że filtry były tak zapchane że wtryskiwacze zostały przytarte, a on ich nie wymieni na gwarancji ponieważ tankowałem zły gaz. W rzeczywistości zawsze zwracałem uwagę aby tankować na dużych sprawdzonych stacjach. Objawy ustały, auto wkręcało się do odcięcia z kilkoma szarpnięciami pomiędzy 4 a 5 000rpm. Przejechałem 4 000km, samochód zaczął znowu się krztusić. Zmieniłem gaziarza na duży zakład. Zmieniono mi mapę wtrysku. Pomogło na miesiąc. teraz mam 30 000km na BRC i auto właściwie nie rozpędza się powyżej 4 000rpm. Jutro jadę na przegląd (skróciłem okresy międzyprzeglądowe do 10 000km). Załatwiłem już z centralą BRC - Czakram, że wymienią mi wtryskiwacze na nowe, a tego nieszczęsnego gazownika nie chcę znać.
Cały ból polega na tym, że wtryskiwacze Kehin (BRC) są precyzyjne i nie rozbieralne. W przypadku awarii 1szt kosztuje 450zł, a z reguły padają wszystkie co daje 1800zł. Zastanawiam się teraz co będzie po gwarancji? Jedyne co mi zostało to skrupulatne przeglądy co 10 000km.

Na 100% nie założę już BRC.
Pozostaje mi KME lub Stag.
O Valtekach słyszałem wiele złych opinii. Plus jest taki, że w razie awarii kosztują ~150zł i jest możliwość regeneracji. Pytanie jaki przebieg wytrzymują?
A jak się sprawdza KME po 30 -50 000km?

Pozdrowionka

oprawca_1978 - Sro Lip 01, 2009 21:38

No to problemik jest..

Mnie to nie dotyczy. Kupiwszy w sierpniu 2004 roku Poloneza z silnikiem Rovera, wstawiłem mu gaz. Wtedy dostępne były instalacje II generacji, "z komputerem" lub "bez". Wybrałem tą droższą opcję, bezlilakową. Silnik miał wtedy 68 kkm przebiegu. Przez prawie pięć lat, do dziś, przejechałem tym samochodem prawie sto tysięcy km (bez niecałych pięciu) i w gazownię zainwestowałem raz jedyny, w kwietniu 2007, gdy pękła - z mojej winy zresztą - cienka membrana parownika, z racji nie wymieniania przeze mnie filtra gazu, który, jak chcecie wiedzieć, mam cały czas ten sam, jakoże nie mogę dostać jego zamiennika.
Samochód ów, blaszany zabytek, ważący nominalnie 1.1 tony, w lato 2005, 2006, 2007, gdy jeszcze raczył odbijać wielozawór, palił mi regularnie, na trasach N.D.M. - W-wa, średnio, LPG na poziomie 7.5 litra, a czasami i mniej nawet, pomimo eksploatacji samochodu codziennej, przez stolicę dwa razy. Do dziś dnia, choć jeżdżę już od jakiegoś miesiąca, trofiejną, za darmo, Nexią 1998 215 kkm plus LPG, które ostatnio zaniemogło, to Poldorover żyje cały czas i nie zostanie skazany na śmierć. Pali z gazu od razu (instalacja benzynowa padła definitywnie w listopadzie zeszłego roku) i ma moc - w porównaniu z ww. Nexią 1.5 SOHC, pomijając fakt, że on chodzi już tylko na LPG a ona tylko na PB 95, wprost obezwładniającą to Daewoo. Poldek, gdy rozkręcę mu register do połowy (sam zajmuję się gazownią od samego początku jej zainstalowania i tak będzie dokąd żył będę ja i ten samochód), ciągnie na piątym biegu do zamknięcia "budzika", tj. do 200 km/h co dla tego samochodu, posiadającego makabryczne luzy w przednim zawieszeniu i układzie kierowniczym, jest istną makabrą.

benola - Sro Lip 01, 2009 22:25

oprawca 1978 napisał:No to problemik jest..
Faktycznie, ale wydaje mi się,zapewne subiektywnie,że to oprawca1978 ma wielki problem:polonez 7,5l gazu/100km ;p rędkość poruszania się 200km/h ; zawieszenie i układ kierowniczy "makabrycznie" zużyty; nieodbijający wielozawór.A może my mamy problem spotykając na drodze takie "pojazdy"?

des - Sro Lip 01, 2009 23:58

benola napisał/a:
polonez 7,5l gazu/100km
Gdzie tu problem?
benola napisał/a:
prędkość poruszania się 200km/h
A tu? Po odpowiednich drogach to żaden problem.
benola napisał/a:
zawieszenie i układ kierowniczy "makabrycznie" zużyty
No tu może troche :wink:
benola napisał/a:
nieodbijający wielozawór
Tankować się da, samochód jeździ. Gdzie tu problem?
iktorn73 - Czw Lip 02, 2009 12:09

Mam instalację KME z reduktorem Silver i za cholerę,za przeproszeniem,nie można jej wyregulować. Jutro oddaję samochód na ostatnią regulację jeśli nic to nie da to wymieniam na STAG300. Mój brat ma KME i Valteki w Primera 130kM od roku i chodzi mu bez zarzutu a pali 9l/100kk. Mój pali 12l/100kk ale szarpie i dławi się przy przyśpieszaniu,przy ruszaniu szarpie a jak włączę klimę to wogóle tragedia.
Barciu - Czw Lip 02, 2009 17:52

A mi właśnie stuknęło 3kkm na KME, Tomasetto i Valtekach i problemów nie mam najmniejszych. Po wszystkich wypowiedziach nasuwa się jedynie myśl, że nie w instalacji jako produkcie jest problem, ale w jej obsłudze, poprawnym montażu i regulacji. Znajdźcie koledzy dobrego gaziarza, który zna się na rzeczy i poza wymianą filtrów (i jak Bóg da to butli po 10 latach;) ) niczym nie będziecie się przejmować. Jeśli chodzi o BRC to nie mam żadnego porównania, ale szukając informacji 2 miesiące temu jaki gaz założyć to napotkałem wiele problemów z tymi instalacjami. Pozdrawiam i życzę udanego wyboru:)
LU - Czw Lip 02, 2009 18:22

Barciu napisał/a:
A mi właśnie stuknęło 3kkm na KME, Tomasetto i Valtekach



I na taką instalację się zdecydowałem :)
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi :)

maciej - Pią Lip 03, 2009 09:09

Barciu napisał/a:
Po wszystkich wypowiedziach nasuwa się jedynie myśl, że nie w instalacji jako produkcie jest problem, ale w jej obsłudze, poprawnym montażu i regulacji. Znajdźcie koledzy dobrego gaziarza, który zna się na rzeczy i poza wymianą filtrów (i jak Bóg da to butli po 10 latach;) ) niczym nie będziecie się przejmować.

Dokładnie. :)
Barciu napisał/a:
A mi właśnie stuknęło 3kkm na KME, Tomasetto i Valtekach i problemów nie mam najmniejszych.

Ja mam STAG-200, a reszta tak samo i po 75 tys. km zaczął przerywać jeden wtrysk, ale tylko poniżej 2000 obr/min, a więc w sumie tylko jak stoję. Pewnie trzeba wymienić, ale koszty podobno nie są zbyt duże. :)
Poza tym zero problemów. :)

Raffaele - Nie Lip 05, 2009 18:39

Byłem na serwisie Xsary w BRC. Wymieniono wtryski na gwarancji i auto chodzi jak należy. Filtr fazy lotnej po 8600km był potwornie zanieczyszczony, niemal bez przepływu (tankowałem zawsze na 1 stacji). teraz muszę zmienić stację tankowania.

Jednak założę do Roverka instalację Zenith z reduktorem Tomasetto i Valtekami.
Są one mniej czułe na ten polski gaz zawierający dziwną frakcję jak mazut.
Koszt regeneracji wtrysków to 180zł, koszt nowej listwy to 280zł. W razie potrzeby wymiany reduktora to 450zł, a niej jak w BRC 800zł.
Polecono mi też zamontowanie w Roverze lubryfikatora, co ma osłonić (smarować) zawory.

Koledzy wyżej piszą, że Valteki wytrzymują 20-30 000km, to niemal tak jak BRC przy złym gazie, a koszt ma się tak jak 280zł do 1800.

maciej - Pon Lip 06, 2009 11:05

Raffaele napisał/a:
Koledzy wyżej piszą, że Valteki wytrzymują 20-30 000km, to niemal tak jak BRC przy złym gazie, a koszt ma się tak jak 280zł do 1800.

U mnie Valtek'i wytrzymały 75 tys. Właśnie szykuję się do wymiany.

Barciu - Pon Lip 06, 2009 20:36

Kiedy zapytałem gaziarza przy instalowaniu wtryskiwaczy czy założy mi jakieś lepsze niż valteki to powiedział że szkoda pieniędzy. Polski gaz jest jaki jest, a magicjet'y czy matrix'y są podobno nierozbieralne, więc przy zapchaniu nie pozostaje nic innego jak wymiana. Valteki można rozebrać i wyczyścić. Z tego co pamiętam to koszt czyszczenia to ok 150zł a nowych... sami wiecie:/ pozdrawiam i życzę dużo kkm bezproblemowej jazdy na gazie.
maciej - Wto Lip 07, 2009 16:44

Dobrze wiedzieć, Barciu, dzięki za info, bo tego nie wiedzialem. :)
jory - Wto Lip 07, 2009 19:04

Również dziękuję za info, bo zastanawiam się nad montażem LPG.

Tyle że na Allegro widzę listwę Magic Jet na 4 cylindry za 240zł komplet. Są też na sztuki po 60zł, dlaczego w takim razie miałby to być duży koszt jeśli się zepsują, w porównaniu do regeneracji Valteków za 150zł?

Barciu - Wto Lip 07, 2009 21:59

jory napisał/a:
Również dziękuję za info, bo zastanawiam się nad montażem LPG.

Tyle że na Allegro widzę listwę Magic Jet na 4 cylindry za 240zł komplet. Są też na sztuki po 60zł, dlaczego w takim razie miałby to być duży koszt jeśli się zepsują, w porównaniu do regeneracji Valteków za 150zł?

Można też kupić listwę valteków za 140zł i sobie samemu wymienić-też będzie taniej:) Ja powtórzyłem tylko to co usłyszałem od osoby zajmującej się instalowaniem gazu. I chyba wolałbym zapłacić 150zł za czyszczenie zamiast 240zł i bawić się z wymianą, o której nie mam zielonego pojęcia.