Zobacz temat - [400RT 2,0 98']problem z pradem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [400RT 2,0 98']problem z pradem

Renii - Wto Lip 21, 2009 12:26
Temat postu: [400RT 2,0 98']problem z pradem
Witam

Jestem posiadaczka Rovera 400RT Diesel rocznik 1998 , jak do tej pory auto sprawowało sie bez zarzutu, tylko tankowałam i jeździłam;) do czasu kiedy odmówiło bez przyczyny odpalenia, sadziłam ze to wina akumulatora, zosatł wymieniony akumulator, pózniej alternator, odłaczaone na jakis czas oswietlenie w bagazniku, radio i inne urzadzenia które mogłyby pobierac prad, niestety problem pozostał , jakies urzadzenie zzera akumulator , na postoju !! ! przy wyłaczonym silniku !! ! czasem po kilku godzinach, a czasem po pół godzinie.Jestem bezsilna, elektryk równiez:)Prosze o jakakolwiek podpowiedź, moze ktos słyszał albo spotkał sie z podobnym problemem, za kazda odpowiedź bede wdzieczna
Pozdrawiam

thef - Wto Lip 21, 2009 12:29

Elektryk jest bezsilny? Niech mierzy pobór prądu przy odłączonych kolejnych obwodach (np. poprzez wyjmowanie kolejnych bezpieczników) i wtedy obszar poszukiwań można znacznie zawężać. Czy to jest hatchback? Może wiązka przewodów w przepuście tylnej klapy jest poprzecierana i powoduje zwarcie?
Renii - Wto Lip 21, 2009 12:43

Dziekuje za podpowiedź, zasugeruje fachowcowi;) on raczej idzie w kierunku świec żarowych, albo jakiejs pompy której nie zna polozenia a moze w bezsilnosci dazy do tego zebym sprzedała auto.
Pozdrwiam

Mix - Wto Lip 21, 2009 17:45

Renii napisał/a:
on raczej idzie w kierunku świec żarowych

Proponuję zmienić mechanika :/

Fargo80 - Wto Lip 21, 2009 17:59

Renii, calkowicie zgadzam sie z chlopakami

zmien mechanika :!: :!: to po pierwsze

a po drugie to naciaga cie na wymiane kolejnych czesci a nie sprawdza przyczyny jak napisal thef, a to naprawde moze byc blachostka o ktorej tez wspomnial thef

powodzenia
:cool: :cool: :cool:

staf - Wto Lip 21, 2009 18:05

Renii napisał/a:
Dziekuje za podpowiedź, zasugeruje fachowcowi;) on raczej idzie w kierunku świec żarowych, albo jakiejs pompy której nie zna polozenia a moze w bezsilnosci dazy do tego zebym sprzedała auto.
Pozdrwiam

Daj sobie z nim spokój. Najgorsze jest to że gość sie nie zna a pali głupa. Powiedziałby uczciwie że nie da rady i przestał psuć to co jest dobre. Echhhhh rzemieślnik.

Brt - Wto Lip 21, 2009 22:03

jeśli potrafi szybko rozłądować, to rzeczywiście świece zarowe mogą rozładowywać aku ... ale tak jak przedmówcy piszą ... dość łatwo można zlokalizowac obwód, który powoduje ubytek prądu .. innej pompy niema poza wtryskową ... hmmm chyba też bym zmienił tego "kowala" na elektryka ;)