Zobacz temat - [R214 8v 99r] Problem po dłuższym postoju bez akumulatora!!!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214 8v 99r] Problem po dłuższym postoju bez akumulatora!!!

mackol - Sro Lip 29, 2009 20:16
Temat postu: [R214 8v 99r] Problem po dłuższym postoju bez akumulatora!!!
Witam wszystkich

Padł mi alternator, kupiłem nowy przez internet trwało to ok tygodnia, w tym czasie samochód stał bez akumulatora, naładowałem aku prostownikiem, wymieniłem alternator, wszytko było ok więc podłączam akumulator i tu pierwsze zaskoczeni zaczął wyć... chwila zastanowienia to ALARM jasna sprawa klikam pilotem nic nie pomaga, przekręcam kluczykiem w drzwiach nic, przekręciłem klucz w stacyjce i włączyły się wycieraczki, wskaźnik temperatury poszybował do maksymalnej wartości:o przez jakieś 20 min się tym użerałem nic nie pomogło wiec wyjąłem bezpiecznik od alarmu i tu kolejne zaskoczenie samochód dalej wyje tylko ze teraz to klakson, alarm jest głośniejszy wiec go nie było słychać, zdemontowałem obicie kierownicy odłączyłem włączniki klaksonu ale nic nie pomogło, wiec wyjąłem bezpiecznik od klaksonu i w końcu ucichł. Oczywiście dalej na nic nie reaguje, rozrusznik nie kręci po przekręceniu kluczyków w stacyjce....

CO JEST GRANE Z TYM SAMOCHODEM??? POMOCY!!!

SeniorA - Sro Lip 29, 2009 20:38

spróbuj odłaczyć aku na kilkanascie minut,przy otwartym centralnym i kluczykami w kieszeni.
sTERYD - Sro Lip 29, 2009 20:52

mackol, fabrycznie alarm i klakson to jedno, więc podejrzewam, że ktoś Ci próbował zrobić dobrze i dołożył alarm, a starego nie wyjął. Posprawdzaj przewody w drzwiach i tylnej klapie, czy nie zrobil się bajzel. Sprawdź też, czy przewody od bębenka w drzwiach kierowcy są na swoim miejscu.
Oczywiście próbowałeś synchronizować pilota... ?? :hm:

mackol - Sro Lip 29, 2009 21:21

Dzięki chłopaki za zainteresowanie i pomoc
Już wiem co dolega mojemu samochodowi MA WŁAŚCICIELA IDIOTĘ
Podłączyłem odwrotnie aku:/ spieszyłem się, sam nie wiem jak to się stało robiłem to wiele razy.... ee szkoda gadać

Ciekawe czy będzie żył, padło parę bezpieczników jutro wymienię i się okaże....

Pozdro

sTERYD - Sro Lip 29, 2009 21:28

jak będzie żył po czymś takim, to puść totka ;)
SeniorA - Sro Lip 29, 2009 22:53

mackol, czyli "pomogło" odłączenie akumulatora ?
mackol - Czw Lip 30, 2009 08:50

SeniorA napisał/a:
mackol, czyli "pomogło" odłączenie akumulatora ?

Heh nie bardzo rozumie pytania, generalnie to bardzo pomogło, w końcu był podłączony odwrotnie :/
gdybym tego nie spie..... to pewnie nie miał bym żadnych problemów z rozruchem samochodu po takim postoju.
Wywaliło mi główny bezpiecznik 80A i kilka mniejszych, dziś wyminie i się okaże czy maszyna przeżyła...

SeniorA - Czw Lip 30, 2009 09:43

mackol napisał/a:
Heh nie bardzo rozumie pytania,
oczywiscie żartowałem, bo sugestie moje były inne i nie myślałem że aku jest odwrotnie podłaczony.
mackol - Czw Lip 30, 2009 22:01

sTERYD napisał/a:
jak będzie żył po czymś takim, to puść totka ;)


JUTRO WYSYŁAM TOTKA!;)

Samochód żyje, wszystko skończyło się na wymianie kilku bezpieczników :]

Pozdro

drlubicz - Czw Lip 30, 2009 22:08

ale jak sie udało wcisnąc odwrotnie klemy na bolce akumulatora jak mają tak bardzo rózną średnicę ? naprawdę trzeba zdoności :lol:
truten23 - Czw Lip 30, 2009 22:59

Hehe, ktoś już podpiąl odwrotnie akku, gdzieś o tym tu czytałem :grin:
mackol napisał/a:
JUTRO WYSYŁAM TOTKA!;)

Samochód żyje, wszystko skończyło się na wymianie kilku bezpieczników


Wysyłaj, wysyłaj :mrgreen:

Generalnie kompy to wytrzymałe badziewie. :cool: