Zobacz temat - [rover200 99r 1,4 benzyna] płyn chlodzący
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [rover200 99r 1,4 benzyna] płyn chlodzący

Lewis - Pią Sie 21, 2009 19:10
Temat postu: [rover200 99r 1,4 benzyna] płyn chlodzący
Witam chcialem sie zapytac czy mozna dolac plynu chlodzacego Dynagel ,jesli uklad chlodzenia mam zalany plynem petrygo ,bo mi ubywa plynu :] prosze o odpowiedz.
Robertus74 - Pią Sie 21, 2009 20:39

To ja się od razu dołączę, bo mam podobne pytanie (Rover 214Si, 96r.).

Niestety nie wiem jakim płynem mam zalany układ chłodzenia (w każdym razie kolor zielony).
Czy niedobór płynu mogę uzupełnić dowolnym płynem czy muszę najpierw spuścić cały płyn, ewentualnie odpowietrzyć układ i zalać nowym.
No i jaki płyn polecacie? I czy trzeba go jeszcze mieszać z wodą czy jest to już gotowy płyn rozcieńczony?

kasjopea - Pią Sie 21, 2009 20:56

Można dolewać. Najlepiej ten sam kolor. Gotowy płyn jest taki jak trzeba i nic się nie rozcieńcza.
oprawca_1978 - Pią Sie 21, 2009 21:11

Ja do mojego Poldorovera lałem i borygo różowe i zielone. I Petrygo lałem. A nawet ocet, w ilości dwóch flaszek na miesiąc, do mixu borygo-petryga. Wcześniej lałem, gdy HGF następował, nawet kraniczankę doń, i wodę odstaną, do kwiatów przeznaczoną, a czasami i nawet, na działce, ze szlaucha (wg sąsiada ze szlaufa) w zbiorniczek.
Wszystko prócz boryga i petryga, wykluczając ocet, układ chłodzenia przykamieniło.
Dopiero, gdy w lato 2007 zaczął mnie porządnie wkurzać za często i za długo włączający się wentylator chłodnicy, zalałem go tymże octem i przejeździłem na nim miesiąc (jakieś 2 kkm wyszło).
Po spuszczeniu tejże cieczy, z układu chłodzenia wypaćkała się jakaś żółto-zielono-gnilna masa, przypominająca swą postacią ciężkie rozwolnienie. Po odstaniu na dnie miski uwidocznił się osad kamienia kotłowego, rozpuszczonego przez ten ocet w pył, w ilości dobrych dwóch garści.
Po tym zabiegu, Poldorovera zalałem różowym borygiem i stan ten, po ponad dwóch latach, ma dzień do dziś. Ciecz chłodząca przestała ubywać (nacieki kamienia kotłowego wykazały wcześniej jej ubywanie na wiecznie, ponoć, cieknącym, zaworze nagrzewnicy, co potwierdzam w pełnej rozciągłości, przynajmniej jeśli chodzi o poldorovera).
Zrzucenie z tego zaworu linki jej regulatora sprawę przecieków zamknęło w tym samochodzie definitywnie. I nic do dziś nie zmieniam w nim, acz, bidak, stoi już na trawniku, skutecznie osłaniając spłachetek jej, od słońca, zarazem, powoli, acz skutecznie, wrastając w ziemię, choć jest w pełni sprawny i pali z pierwszego kręcenia od razu z gazu, i to czy zima, czy lato, bezbłędnie. W porównaniu do mego obecnego samochodu, Daewoo Nexii, rocznik 1998 (ostatni), przebieg prawie 218 kkm (od nowości w jednych rękach, Nexia ma czarne blachy po dziś dzień), sedan, granatowa-metalic, brana z salonu (pamiętam, bo właściciel to tato) Poldorover, nawet na gazie, ma dynamikę nawet nie dwóch, a trzech tychże Nexii. Acz trwałość jego przy niej, jest tak samo, proporcjonalnie, mniejsza. I nie piszę tego gołosłownie.

Robertus74 - Pią Sie 21, 2009 21:24

A powiedzcie mi, czy po dolaniu np. Borygo Eco do poziomu max, reszta otwartego pojemnika z płynem będzie długo nadawała się do "spożycia" :wink: Kwestia dni, tygodni, miesięcy?
Ogólnie chodzi mi o to jak należy przechowywać płyn do chłodzenia po jego pierwszym otwarciu?

kasjopea - Pią Sie 21, 2009 21:26

Normalnie, ja mam w bagażniku, bo niekiedy muszę odrobinkę dolać.
mogewszystko - Sob Sie 22, 2009 21:32

Robertus74 napisał/a:
reszta otwartego pojemnika z płynem będzie długo nadawała się do "spożycia" :wink: Kwestia dni, tygodni, miesięcy?


prawdopodobnie az nie wyparuje :P

Robertus74 napisał/a:
chodzi mi o to jak należy przechowywać płyn do chłodzenia po jego pierwszym otwarciu?


najlepiej w piwnicy ehheh... zartuje :) a na powazne to raczej wszedzie bagaznik garaz szafa :) byle nie na sloncu :wink:

djboo - Pon Sie 24, 2009 09:52

Ja mam zawsze butelkę wody w bagazniku i dolewam jak mi poziom spada... Mieszkam w Dublinie wiec nie ma tu niskich temperatur wiec uzywam wody i troche plynu:)
Robertus74 - Pon Paź 12, 2009 21:22

Chcąc obniżyć temperaturę zamarzania mojego płynu (w ostatnich miesiącach dolałem trochę wody i Borygo Eco zielony), chciałbym zastosować jakiś koncentrat (chciałbym dolać ok. 0,25 litra). Czy mogę zastosować dowolny koncentrat?
Prosiłbym polecić mi jakiś łatwo dostępny w sklepach lub na stacjach benzynowych.

SeniorA - Pon Paź 12, 2009 21:25

Robertus74 napisał/a:
Prosiłbym polecić mi jakiś łatwo dostępny w sklepach lub na stacjach benzynowych.

Prestone

Robertus74 - Pon Paź 12, 2009 21:35

Dzięki, SeniorA.