Zobacz temat - [TUTORIAL Seria L] Instalacja zegara doładowania
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning wizualny - [TUTORIAL Seria L] Instalacja zegara doładowania

win32 - Sob Sie 22, 2009 20:57
Temat postu: [TUTORIAL Seria L] Instalacja zegara doładowania
Ten tutrorial został przygotowany na podstawie samochodu Land Rover Freelander MY’00 z silnikiem diesla Seri L,
jednak z powodzeniem może zostać zastosowany do każdego innego auta wyposażonego w ten sam silnik . Jednakże położenie niektórych elementów może się różnić(położenie MAP sensora, kolory kabli w skrzynce , przepusty na kable itp.), i należy zweryfikować ich położenie za pomocą schematów dla swojego modelu auta.
Tak więc , do roboty
Pierwszym krokiem będzie wybór zegara. Każdy zrobi to wg swoich odczuć estetycznych , możliwości finansowych itp.
Jak wybrać? Cóż – postarajmy się kupić instrument zaufanej firmy. Tak aby jego wskazania nie odbiegały zbytnio od normy – no chyba że ma to być świecidełko pod dyskotekę – to bierzemy najtańszy z allegro :P
Spór elektryczny VS mechaniczny pozostawię w spokoju – i jedne i drugie mają swoich zwolenników i nadają się do różnych celów.
Z modelem mechanicznym jest więcej zabawy podczas instalacji (prowadzenie wężyka) , odwdzięcza się za to szybszą reakcją.
W kwestii marki , to moim zdaniem „najdokładniejsze” z najtańszych są produkty niemieckiego producenta VDO. Do wyboru mamy jeszcze produkty AutoMeter, Isspro , Defi , Greddy … każdy znajdzie coś na swoją kieszeń
Jaka powinna być skala w wypadku tego silnika ? w z dokumentacji wynika że wystarcza 0-1 BAR (dokumentacja seri L mówi o 14 PSI doładowania) ewentualnie 1.5 BAR , lub 0-15 PSI (w Polsce bardzo trudno dostępne – trzeba ściągać z UK bądź U.S)
Mój wybór to VDO Vision 1 w skali 1-3 BAR (zaś jego następca to również VDO Vision tylko 0-15 PSI)



Elementy potrzebne do instalacji
-Zegar :P
-ok. 2 Metrów wężyka o średnicy 6 mm
-Trójnik plastikowy typu T 3x6 mm
-Opaski zaciskowe do przewodów.
-konektorki do podłączenia podświetlenia , oraz kabel elektryczny

Elementy dodatkowe:
-obudowa na zegar
-kawałek sztywnego drutu do przeciągania kabli i wężyka
-Lutownica, izolacja,nóż
-Peszel ochronny.

Inne przydatne :
- 2-4 H czasu
- jakieś rękawiczki – przy przekładaniu wężyka i kabli pod deską można się solidnie pokaleczyć :/
- Trochę cierpliwości :P
Jak już wszystko mamy to możemy przystąpić do zabawy.
#1 w pierwszej kolejności wybieramy miejsce na zegar. U mnie padło na małą gumową półeczkę na drobiazgi ( w sumie nie wiem co można tam położyć :P ) pomiędzy zestawem instrumentów a krawędzią deski.



Miejsce jest dobrze widoczne podczas prowadzenia , mieści dokładnie jeden zegar 52 mm. A dodatkowo jest gotowy otwór na wężyk i kable od oświetlenia. Dzięki konstrukcji kokpitu nasz nowy instrument nie będzie się też bardzo rzucał w oczy. 
#2 Następnie zabieramy się za przeciąganie wężyka ciśnieniowego do komory silnika. – Trzeba go tak prowadzić aby nie się nie zbytnio nie zaginał.
Do przeciągnięcia węża wykorzystamy w/w otwór w kokpicie…



Który pozwoli nam na przeprowadzenie wężyka pod deskę (obok tunelu nawiewu) do komory do skrzynki bezpieczników, a następnie do przedziału silnikowego.
Dla ułatwienia sobie roboty dobrze jest zdemontować kratkę nawiewu i/lub sterowanie lusterkami.



Oba elementy mocowane są na zatrzaskach , więc wystarczy podważyć śrubokrętem (uwaga na deskę , dobrze przykleić sobie kawałek taśmy izolacyjnej w miejscu podważania aby nie zniszczyć konsoli – zwłaszcza w wypadku nawiewu. Ten stawia spory opór podczas wyciągania)

Następnie bierzemy kawałek sztywnego drutu i wprowadzamy wężyk/kable ( dobrze jest zrobić to za jednym razem wtedy oszczędzamy sobie roboty )w otwór w desce kierując go w stronę słupka. Możemy sobie pomóc przez otwór sterowania lusterkami . Wężyk wyjdzie w okolicach skrzynki bezpieczników. Tak więc wkładamy tam rękę (jest dość dużo miejsca i bez problemu można włożyć dłoń aż do otworu sterowania lusterkami

Wężyk i kabelki powinien wyjść dokładnie tutaj :



Przy lewej krawędzi skrzynki bezpieczników. Przewody elektryczne pozostawiamy na razie w spokoju i skupiamy się na wężu.Pprzepychamy go między kabelkami za skrzynkę i na razie zostawiamy na podłodze obok pedałów.
Teraz wyczołgujemy się z pod deski , idziemy opatrzyć pokancerowane ręce :P i wziąć coś do picia :P
Po krótkiej przerwie przenosimy się pod maskę naszego auta gdzie należy przygotować (o ile tego wcześniej nie zrobiono, np. przy instalacji innego wyposażenia , jak oświetlenie itp.) przepust na wąż.

#3 Przerzucenia węża do komory silnika dokonamy za pomocą miejsca którze przygotował LV. Znajduje się ono przy lewym nadkolu , pod podnośnikiem , zaraz obok filtra paliwa :


I w zbliżeniu:


W peszlu na sanej górze znajduje się właśnie nasz wężyk

Jeżeli dokładaliśmy już do naszego auta coś związanego z elektryką , to robotę mamy ułatwioną gdyż w „gumie” znajduje się już wycięty otwór i nie pozostaje nic innego jak przeciągnąć nasz wężyk.
Jeżeli nie ma nic – musimy sobie zrobić otworek, najlepiej ostrym nożykiem bo „guma” jest szalenie rozciągliwa , i próby jej dziurawienia np. śrubokrętem niczym ciekawym się nie skończą ;)

Posiadając otwór bierzemy kawałek sztywnego drutu (cienkiej listewki , cokolwiek co jest sztywne i w miarę długie) i wkładamy do środka. (delikatnie aby nie uszkodzić przewodów które wchodzą do kabiny od silnika)

Drut powinien nam wyjść tutaj:



Niestety ciężko zrobić dobre zdjęcie tego miejsca. Krótko mówiąc lekko nad pedałem sprzęgła po lewej stronie (na samej górze) znajduje się przelot na kable idące do silnika. Tam będzie wystawał drut który wprowadziliśmy pod maską . Przyklejamy do niego wężyk (np. taśmą) . i przeciągamy do silnika. Dla „poślizgu” możemy rurkę posmarować np. płynem do naczyń :)
Po chwili cierpliwego wyciągania powinniśmy mieć wężyk w przedziale silnikowym.
Wciągamy do silnika tyle wężyka, aby w/w nie wisiał nam nad pedałami . Zostawiamy jednak trochę nadmiaru aby nie był napięty i nigdzie się nie załamywał.

#4 W tym momencie dobrze jest dociąć sobie na wymiar peszel ochronny (aby wężyk nie dotykał do elementów silnika i nie przetarł się o coś ostrego itp. Nakładamy peszel i prowadzimy całość do MAP sensora , przypinając w kilku miejscach do stałych elementów komory


W moim aucie MAP sensor znajduje się na grodzi zaraz pod podszybiem (czerwona strzałeczka) . Tutaj będziemy się podpinać wężykiem (zaznaczony na zielono)

Firmowo MAP sensor wygląda tak:

Od dołu wchodzi rurka z turbiny, mocowania przez nieco grubszy kawałek węża. Powinien zejść przy lekkim użyciu siły ;) .
#5 Odłączamy MAP sensor od rurki, i w to miejsce montujemy trójnik



Można do tego użyć krótkiego kawałka wężyka który kupiliśmy, lub odciąć kawałek z firmowej rurki (tej grubszej, gdyż jest jej spory zapas).



#6 W dolne złącze trójnika wpinamy wężyk idący do turbiny. W górny krótki kawałek wężyka łączącego MAP’S z trójnikiem a do do trzeciego przyłącza wpinamy rurkę idącą do kabiny. Pamiętajmy o zabezpieczeniu naszych dodatkowych rurek opaskami zaciskowymi aby się nie zsunęły w czasie jazdy. ( w razie co nic poważnego się nie stanie – na krótką metę , poza faktem że auto dostanie „muła” ). Efekt końcowy powinien wyglądać mniej więcej jak na zdjęciu powyżej.
Wracamy do kabiny i przypinamy wąż do zegara. Pominę ten moment gdyż jest zależny od producenta zegara , i na ogół opisany w dołączonej instrukcji ;)

Sprawdzamy jeszcze raz wszystkie wężyki ,zamykamy maskę i wybieramy się na mały test drive ;)
Przy dodwaniu „gazu” powyżej 2000 RPM wskazówka zegara powinna zacząć się podnosić.


Kiepawe zdjęcie z komórki :/ , zrobię lepsze to podmienię ;)

#7 Na sam koniec zostaje zabawa z kabelkami czyli elektryka. Jeżeli kable przeciąg leliśmy sobie razem z wężykiem, to zostało nam 10 minut roboty , jeżeli nie robimy to samo co w punkcie drugim.
Rozgrzewamy sobie zawczasu lutownicę , i w między czasie na przewodach które będą zasilać nasze podświetlenie zaciskamy konektorki. Dodatkowo na kalbu „-„ zaciskamy na drugim końcu „oczko” lub widełki. – Przydadzą się do podłączenia masy. Tą możemy sobie „pożyczyć” ze śrubki mocującej skrzynkę bezpieczników



„+” natomiast dobrze jest wziąć z miejsca gdzie zasilanie pojawia się po włączeniu świateł. Wtedy nasz instrument będzie podświetlany razem z innymi w kabinie. Możemy do tego celu wykorzystać dowolny przewód dostarczający zasilanie do przełączników , bądź głównych instrumentów.

Ja wykorzystałem kabelek w skrzynce bezpieczników zasilający podświetlenie świateł przeciwmgielnych – jest do niego łatwy dostęp.



Jest to przewód C589-19 . Czerwono czarny kabelek w złączu , trzeci od lewej w dolnym rzędzie. Można jednak wykorzystać dowolne inne zasilanie podświetlenia ( jest ich kilka do wyboru). Wystarczy odizolować sobie kawałek kabla (np. lutownicą , bez przecinania) , dolutować nasz przewód i zaizolować).

I na tym generalnie koniec zabawy. Sprawdzamy czy podświetlenie funkcjonuje prawidłowo i składamy wszystko w całość, montując ponownie nawiew/sterowanie lusterkami , osłonę bezpieczników itp. Oraz mocujemy na stałe obudowę zegara w wybranym miejscu.

Nie pozostaje nic innego jak używać :D





Najwyższe wskazanie jakie udało mi się uzyskać to 0.75-0.8 BAR . tak więc do katalogowych 14 PSI~ 1 BAR nieco brakuje.
Muszę jeszcze zbadać czy nie jest to kwestia zastosowania złego wężyka (swój mam z akwarystycznego :bezradny: ) być może ma za małą grubość ścianki i powoduje lekkie przekłamanie.

Jak się okazało po kilku testach - zły wężyk może skutecznie wprowadzać błąd pomiaru. Trzeba używać wężyka o sztywnych ściankach - użycie elastycznego powoduje że wężyk się rozciąga pod wpływem ciśnienia i zegar oszukuje. Po zmianie wężyka na przeznaczony do podciśnień wszystko działa tak jak powinno - i co najważniejsze w 100% pokrywa się ze specyfikacją - co oznacza zdrową turbinę.


Wszelkie uwagi , pytania ,pomysły na usprawnienie konstrukcji prosze zamieszczać w tym wątku :mrgreen:

PopaY - Sob Sie 22, 2009 21:05

Brawo, świetny tutorial :brawa:
staf - Sob Sie 22, 2009 21:45

Za takie prace powinny byc punkty ekstra. Brawo. :ok2:
camaro17 - Sob Sie 22, 2009 22:49

win32, jak już wcześniej rozmawialiśmy, nota bene w twoim temacie na team dodatkowych wskaźników PROFI ROBOTA :mrgreen: I nic tu nie mam do dodania, przyznaj własnoręcznie zamontowanie takich gadżetów we własnym samochodzie daje ogromne radości :razz:
win32 - Sob Sie 22, 2009 23:06

Owszem , miła świadomość . i przynajmniej masz pewność że jest zrobione dobrze :mrgreen:

Muszę się jeszcze tylko dowiedzieć gdzie mi ucieka te 0.2 bara - możliwe że przez ten wężyk, no i turbinka też nowa nie jest ;)

doczytałem się też że Westgate jest ustawiony na 17 PSI ~1.2 BAR (RAVE), Doładowanie w/g informacji w sieci to 14 PSI~1 BAR. no ciekawy jestem gdzie się podziały brakujące bary...

co ciekawe gość z mg-rover.org w R25 na tym samym silniku i połączeniu wyciąga 19 PSI ~ 1.3 BAR w Peak'u...

xtek - Pon Sie 24, 2009 16:54

Masz pewnie inaczej ustawiony wastegate - standard. Byl na forum opis jak to latwo przerobic. Teraz, gdy masz juz zegar bedzie duzo latwiej wyregulowac. Robota na 5 minut ;)

Ktos ma pomysl w jakim sklepie kupic ten trojnik i wezyki? Niestety zaden rodzaj sklepu nie przychodzi mi do glowy... :/ Zegar juz mam wiec brakuje mi tylko tych elementow.

camaro17 - Pon Sie 24, 2009 20:46

xtek, przecież taki trójnik i wężyk powinien być w komplecie, a pochwal się jakiej firmy masz że ci nic nie dali do zestawu :wink:
xtek - Pon Sie 24, 2009 20:49

Manometr znalazłem u siebie w garażu - mam pełno takiego szpeju, więc nie kupowałem zestawu ;)
win32 - Wto Sie 25, 2009 09:41

Nie do wszystkich zegarów są zestawy. Do VDO nie ma nic poza nakrętą krućcca ;)

Generalnie z kupieniem - np w wawce trójnika i wężyka był mega problem :roll:
W efekcie kupiłem wężyk w akwarystycznym - ale nie polecam tego.
Jest za miękki , i niezbyt odporny na temperaturę. Będe go wymieniał na Samco do Podciśnień 6.3mm x 2,5mm. (czekam aż przyjdzie :twisted: )
do kupienia np w sklepie 4turbo.pl.
Trójnik możesz kupić na allegro - jest tego trochę, najczęściej do instalacji gazowych. Albo trzeba szukać w sklepach z pneumatyką np:
http://air-com.com/oferta.html
swój mam z forda fiesty '90 - służył do spryskiwaczy - ale pasuje jak ulał :D

Są tam też węże , ale nie wiedziałem który wybrać :P :shock: , więc zdecydowałem się na taki z przeznaczeniem do samochodów.
Nie wiem jaki masz zegar , może ci się też przydać redukcja z krućca gwintowanego na wąż, też powinni mieć w tym sklepie, tylko musisz zmierzyć gwint.

Co do WG to czy opłaca się to regulować do wartości z RAVE ? - w/g niego w tym aucie WG powinien się otworzyć przy ok 17,5 PSI ~ 1,2 BARa

Auto w sumie jeździ dobrze, tylko zaciekawiła mnie ta niezgodność z dokumentacją . A szkoda było by narobić sobie problemów :)

Remigiusz - Wto Sie 25, 2009 09:55

win32 napisał/a:
Jest za miękki , i niezbyt odporny na temperaturę.


Dokładnie, do spryskiwaczy wężyka nie polecam. Drugi minus jest tez Temp poniżej zera :neutral: Mi juz dwa razy popękał i w końcu wymieniłem na gumowy przewód paliowy do samochodów :wink:

Ale Samco to jak najbardziej godne poleceniu tylko ze droższe :/

Skiba - Wto Sie 25, 2009 10:02

Witam, ja do siebie kupiłem wężyk oraz złączki to hydrauliki siłowej, wszytko składa się na przysłowiowe "klik" i super trzyma ;)
camaro17 - Wto Sie 25, 2009 10:04

Skiba, jak masz jakieś foto to jak możesz to zapodaj wskaźnika i instalacji :wink:
Skiba - Wto Sie 25, 2009 10:27

camaro17 napisał/a:
Skiba, jak masz jakieś foto to jak możesz to zapodaj wskaźnika i instalacji :wink:


Spoko, znajdę chwilkę czasu i podeślę ;)

win32 - Wto Wrz 01, 2009 15:22

Tak więc wężyk został wymieniony. :twisted:

Wskazania poprawiły się , zegar zrobił się czulszy - zaczyna pokazywać wzrost od 1900 RPM NA I biegu. i maksymalnie kończy lekko ponad 1 BAR.

Pojawił się natomiast inny problem. zegar zaczął brzęczeć pewnie z racji otrzymywania pełnego ciśnienia.

W sieci problem jest znany , i za granicą są elementy jak - inline restrictor - lub trójniki w z wbudowanym -restrictorem. Rozwiązują ten problem poprzez redukcję otworu, a co za tym fal powietrza...


klik foto
Tylko nie mam zielonego pojęcia jak coś takeigo znaleść w polsce :/ / w pneumatyce nie ma , szukałem pod różnymi hasłami...

wie ktoś gdzie można kupić coś takiego, albo znacie jakieś inne patenty ?

Remigiusz - Wto Wrz 01, 2009 15:34

win32, W sklepie ze sprzętem do Aquarium powinni takie cos miec. :wink: A w sklepach z czesciami do aut takie czegos nie ma :?:
Skiba - Wto Wrz 01, 2009 15:46

Ja poradziłem sobie z tym za pomocą listwy elektrycznej do łączenia przewodów. Nałożyłem są na przewód hydrauliczny i dokręcałem dwa śrubki jednocześnie zmniejszając wewnętrzną średnicę. Regulując śrubki, tak wyregulowałem zestaw aby wskaźnik stabilnie pokazywał odczyt. Zaznaczam, że to rozwiązanie sprawdzi się tylko na dobrym, solidnym, odpornym hydraulicznym przewodzie ! Pierwszy lepszy wężyk z akwarystycznego, zostanie przecięty przez wkręcającą się śrubkę ... Na załączonych zdjęciach pokazany jest także trójnik dobrany pod rozmiar nowego wężyka idącego do zegara, oraz pod rozmiar wężyka którego przecięliśmy. Wszytko łączone na wcisk click-click - zero kleju i uszczelniaczy !! montaż 3 min ;)
Brt - Wto Wrz 01, 2009 15:50

:]
Skiba - Wto Wrz 01, 2009 15:52

Brt napisał/a:
:]


Tak zapomniałem dodać, że to Ty kręciłeś śrubokrętem ;) :P

camaro17 - Wto Wrz 01, 2009 16:55

win32, myślałem że w takich renomowanych firmach jak VDO, taki niechciany i denerwujący objaw nie występuje, a tu takie zdziwienie, ja co prawda boosta nie mam ale mam vacuum i tam też występuje straszne brzęczenie, pytałem na kilku forach ale nic się nie dowiedziałem.

Aha prowadziłem dyskusję na tema vacuum ale starszego typu w tym wątku, może coś ci pomoże,ale widzę że już wiesz co cię boli :mrgreen:

Wątek: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=43276

Co do bardzo trywialnego rozwiązania z uciszeniem tego brzdękana to mój patent na to :mrgreen:



Za uwarzyłem też tendencję, przy przy różnych mocach ściśnięcia rurki prócz ustania głośności brzęczenia, występuje syndrom opóźnionej wskazówki, to znaczy albo chodzi za ochoczo i wtedy brzęczy albo na leniwie i jest cicho.
Teraz mam ustawione po środku lekko brzdęka, przy włączonym radiu nie słychać ale wydaje mi się że wskazówka porusza się naturalne.

win32 - Wto Wrz 01, 2009 19:16

Camaro, brzęczenie wystąpi w każdy mechanicznym wskaźniku, wynika to z jego konstrukcji, oraz faktu jak zachowuje się turbina. Objaw nie powinien wystąpić jedynie przy manometrze wypełnionym gliceryną (lub inną cieczą) , aczkolwiek nie wiem czy tyczy się to tylko drgań wskazówki(tych i u mnie nie ma) czy także akustyki...
Patent który zastosowałeś u siebie, powoduje że zegar zaczyna oszukiwać, gdyż zmniejszasz wartość powietrza które dochodzi do zegara. Cały zamęt polega nie na zmniejszeniu ilości powietrza, ale uspokojeniu jego przepływu aby nie uderzało "falami" w zegar :)

Skiba Wężyk który mam to tym razem normalny igielitowy przewód do podciśnień, więc powinno się udać z kostką. Jeżeli nie uda mi się odnaleźć nic konkretnego będę próbował.

Remi55 w sklepach samochodowych i akwarystycznych to mało kto o nazwie restryktor słyszał :|

camaro17 - Wto Wrz 01, 2009 20:04

win32, liczę się z tym że oszukuje, ale powiem ci inaczej jak wężyk jest w stanie normalnym to znaczy bez obejm to wskazówka sama z siebie na biegu jałowym-luzie drży już nie wspomnę o jeździe.

W takim razie jedynym wyjściem jest zwężka w wężyku???? I to winno pomóc w tej sytuacji??

Brt - Wto Wrz 01, 2009 20:10

tak ... w trójniku który dostałem razem z zegarem własnie na wyjściu była kryza fabrycznie założona. Nie wiedziałem po co ona tam jest, ale właśnie jak montowaliśmy zegar u Skiby zajarzyłem o co kaman ;)
win32 - Wto Wrz 01, 2009 20:14

Camaro , z tego co czytałem na forach różnych marek VW, AUDI, BMW założenie takiego zwężenia usuwa problem, nie powodując przekłamań zegara. Niektórzy robią to podwójnie - czyli trójnik + wkładany w wąż. Jednak w 90% przypadków użycie jednego z nich wystarcza...

Tylko jest problem z nabyciem takiego elementu...

camaro17 - Wto Wrz 01, 2009 20:22

Brt, win32, to ja taki trójnik mam zamontowany jaki był w zestawie i nic to nie daje , zresztą zapodam zdjęcie to sami zobaczycie.



win32, ten link co ci podałem to właśnie rozmawiałem tam z kolega AndrewS i on mi polecił odpiąć zbiorniczek par paliwa w przypadku ekonomizera pomogło ale z tym vacuum raczej nie chce tak być to skuteczne

win32 - Wto Wrz 01, 2009 20:54

hmmm, IMO to co masz jest za duże... te restryktory mają na wyjściu otwór wielkości drucika z którego są robione spinacze do papieru :)

Ja mam wężyk ok 5 mm wewnętrznej średnicy i to też jest jak się okazuje za dużo, 3mm powinny być ok z tego co czytam

Brt - Wto Wrz 01, 2009 20:57

win32 napisał/a:
te restryktory mają na wyjściu otwór wielkości drucika z którego są robione spinacze do papieru

dokładnie :)

camaro17 - Wto Wrz 01, 2009 21:04

win32, spoko, spoko też za twoją inicjatywą zacząłem kopać w cieci i natknąłem się na takie coś rzeczywiście dziurka na wyjściu ma być cieniutka wielkości igły :mrgreen:

Trzeba coś pomyśleć, może można coś samemu wymyślać i wsadzić w wężyk, przecież to da to samo, a trójnik zostawić taki jak jest i zanim wsadzić zwężenie.

win32, mam dla ciebie rozwiązanie co do twego boosta, bo pisałeś że ci drży to proszę :

http://moto.allegro.pl/it...rbo_tuning.html

win32 - Wto Wrz 01, 2009 21:26

hmm, może się warto nad tym zastanowić... chociaż to raczej ograniczy dopływ do zegara gdyż to służy do oszukiwania Wastegate'a żeby się później otwierał w wyniku czego zacznie pokazywać manometr zacznie pokazywać mniej .....

Ale z braku rozwiązań warto zbadać ;D

camaro17 - Wto Wrz 01, 2009 21:37

win32, ja wpadłem na pomysł z dyszami do kuchenek gazowych, mam takie dysze 0,2 w domu jutro po pracy zacznę z nimi kombinować, jak uda mi się wsadzić ją w rurkę trochę głębiej to będzie dobrze, może ona coś pomorze. :wink:
win32 - Sro Wrz 02, 2009 19:26

Dobra - sprawa się wyjaśniła. Nie będe się bawił w rzeźbienie.

Napisałem maila do U.S do firmy 42DraftDesigns . Sprzedają głównie zegary VDO i Stewarta Warnera oraz rozmaite patenty do nich.

Mają zestawy do instalacji wskaźników z restryktorami itp. :mrgreen: A najśmieszniejsze jest to że ściągnięcie tego z za wielkiej wody jest tańsze niż zamówienie VDO do polski z niemiec :shock: :???:

Nowy zegar 0-15 PSI z akcesoriami montażowymi i transportem do kraju wyszedł za 85$ ~ 260 zł...
Zegar który kupiłem w polsce kosztował 265zł + wężyki , kupowanie tych dupereli których nigdzie nie ma itp. wyszło spokojnie ponad 300 zł... :evil:

Także biorę ze stanów i problem będzie z głowy...

camaro17 - Sro Wrz 16, 2009 10:20

win32, a co powiesz o takim urządzeniu z dziedziny akwarystyki ?? ?

http://allegro.pl/item734...bkozlaczki.html

W ten sposób można było by regulować przepływ powietrza i można było by ustawić optymalne położenie, jak myślisz zdało by to egzamin??

win32 - Sro Wrz 16, 2009 11:20

hmmm... w sumie to nie wiem ;) . Teoretycznie powinno działać, ale w praktyce pewnie niekoniecznie . Dlaczego ?

Otóż zapewne jest to zaworek kulkowy. a ten nie wyrówna przepływu powietrza w wężyku, tylko go ograniczy - tak jak zagięcie węża.

Cały myk z tym wszystkim polega na tym żeby powietrze nie uderzało w membranę zegara. Nie znam się aż tak na fizyce i przepływie gazów. Ale na logikę po przejściu przez mały otwór - przepływ powietrza jest ograniczony,a pozostaje jedynie ciśnienie...

Dzisiaj przyjedzie paczka z U.S - zobaczymy jak będzie. Tymczasowo zmajstrowałem restryktor z osłonki igły jednorazowej i zegar się uciszył. a otwór w tej osłonce był mikroskopijny. Na wskazaniach się nie odbiło ;)

camaro17 - Sro Wrz 16, 2009 18:41

win32, możliwe ale jak widziałeś na pierwszej stronie kolega Skiba rozwiązał ten problem w całkiem podobny sposób tylko wykorzystał kostkę do łączenia przewodów elektrycznych, także to nie jest takie złe aby działało poprawnie??
Skiba - Sro Wrz 16, 2009 20:38

camaro17, ten zaworek dławiący wygląda :ok: - chyba nawet go sobie sprawię :)
camaro17 - Sro Wrz 16, 2009 20:51

Skiba, bardzo dobrze ze się odezwałeś, potrzebuje informacji jakie masz rozmiary na szybko złączce na trójniku którego pokazałeś na zdjęciu na 1 stronie!!!

Jakie węże polecasz czy takie niebieskie
http://allegro.pl/item731...ysylka_6zl.html
dadzą rady w montażu i do tego ten zaworek i powinienem uzyskać zamierzony efekt czyli nie będzie mi brzęczał ten wskaźnik!!

Tylko muszę wiedzieć jakie są średnice u ciebie jeżeli to 6/4 czyli 6mm na zewnątrz i 4mm w środku to bardzo OK. Daj znać

Skiba - Czw Wrz 17, 2009 09:33

camaro17, musiałbym wszystko pomierzyć .. hmmm :roll: Ja to zrobiłem tak: zmierzyłem zewnętrzną średnicę przewodu który się przecina. Znalazłem w sklepie wężyk podobny (minimalnie mniejszy, chyba 4mm) i do tego dobrałem tak trójnik, aby wszystko pasowało.

Weź suwmiarkę i zmierz średnicę zewnętrzną przecinanego wężyka, powinna być chyba 6mm. Wężyk do wskaźnika kupiłem 4mm, więc trójnik był na 2x6mm 1x4mm. Wewnętrzną średnicą się zbytnio nie przejmowałem, aczkolwiek teraz wydaje mi się, że dla przewodu idącego do wskaźnika im mniejsza wewnętrzna średnica tym lepiej ;)

Węże kupiłem do hydrauliki siłowej, odporne na zaciśnięcie przy podciśnieniu .. dostałem je tam gdzie trójnik. Te trójniki z aukcji pokazanej przez Ciebie wyglądają bardzo podobnie (solidnie) i powinny być na szybkozłączki - wciśnij - zapomnij :D

Ja kupowałem złączki, trójnik i węże wtykowe tu: http://www.hansa-flex.com...s&m=&ns=4&pns=4

camaro17 - Czw Wrz 17, 2009 20:21

I po zakupach, jutro jak mnie choroba nie rozłoży na dobre to coś po montuje, przy okazji zakupiłem tez nowe węże i złączki na cały układ do spryskiwaczy na przednią szybkę.

Oto komplet :



Trójnik



Zaworek do regulacji przelotu podciśnienia (kulkowy) mam nadzieję że wyda





Oraz węże na max 16 atmosfer :mrgreen: , wszystkie fanty z dziedziny mechaniki pneumatycznej :razz:


Brt - Czw Wrz 17, 2009 21:03

Camaro gdzie kupowałeś te fanty do pneumatyki ?? Plizzz o dokładny adres - właśnie poszukujętakiego sklepu w celach niesamochodowych ;)
Remigiusz - Pią Wrz 18, 2009 00:02

camaro17, Dokładnie adres lub sklep internetowy poprosimy :mrgreen:
camaro17 - Pią Wrz 18, 2009 08:34

Panowie odpowiedź jest bardzo prosta http://www.amet.com.pl/

Wrocław, ul. Obornicka 86, na dole nowego bloku od strony ulicy, nie problem trafić tam, notabene na przeciw fabryki makaronów Malma, byłej Pani prezydentowej Wałesowej :mrgreen:

Ceny bardzo przystępne, aż sam jestem zdziwiony, asortyment prawdopodobnie pełen, to co ja potrzebowałem, było od ręki.

Brt - Pią Wrz 18, 2009 09:48

super dzięki :)
camaro17 - Nie Wrz 20, 2009 20:35

win32 mam dobre wiadomości, problem rozwiązany w sprawie wskaźnika VACUUM, a mianowicie dzisiaj postanowiłem powymieniać węże na nowe z mechaniki pneumatycznej i jestem bardzo mile zaskoczony, nie wiedziałem że aż takie mocne podciśnienie panuje gdyż przykładając palec do trójnika chciało mi go wessać do środka tak mocno ssało. :mrgreen:







Teraz jest ok, no do tego mam zaworek do regulacji ale na razie przy otwartym na maxa nic się nie działo.

win32 - Nie Wrz 20, 2009 21:31

Super :D . U mnie też ok - patenty amerykańskie uciszyły zegar doładowania , a ten zmienił się na 0-15 PSI , czyli jest w 100% dopasowany do turbiny . Pracuje bardzo ładnie i dokładnie - fot z braku czasu narazie brak :(

Pojawiły się też ciśnienie i temperatura oleju, ale nie skończone , bo zabrakło mi czasu w weekend

Tomaszi - Pon Wrz 21, 2009 00:57

camaro17 napisał/a:
win32, liczę się z tym że oszukuje, ale powiem ci inaczej jak wężyk jest w stanie normalnym to znaczy bez obejm to wskazówka sama z siebie na biegu jałowym-luzie drży już nie wspomnę o jeździe.
camaro odnośnie tego co zaznaczyłem w Twojej wypowiedzi.
Jak co poniektórzy wiedzą TIGER'a niebieska strzała przeszła w ręce wiciu2xlc ziomka z mojego miasta...
i tak jak naprawialiśmy IC w ZRce u mnie na podwórku, asystował nam sąsiad.
W pewnym momencie padł txt, że ten wskaźnik jest jakiś dziwny, zalany itd itp...
a sąsiad na to mówi tak: "tak ma być, zalewa się taki wskaźnik (jakimś chyba użył słowa glikolem) olejem, żeby wskazówka nie skakała jak żaba na postronku (drgała) tylko stała w miejscy i płynnie się poruszała góra dół."
Czy tak są zalane oryginalnie prosto od producenta wskaźniki - nie wiem. Ten w ZRce wicia jest tak zalany (choć obecnie nieczynny).

Pozdry, miło się czyta ten kącik :D :ok2:

camaro17 - Pon Wrz 21, 2009 08:21

Tomaszi, chyba się orientuje o jaki wskaźniki ci chodzi, lecz one to chyba są jakieś przemysłowe, bo jeżeli chodzi o takie Tuningowe, to raczej nie występują, ale rzeczywiście te zalane to są na 100% dobre.

Jednak w naszych przypadkach czy turbo czy vacuum to chyba tylko zmiana węży i montaż takiej zwężki ze środkiem nie większym niż mała igła pomaga, jakoś inne sposoby zawodzą, no chyba że sobie wymienimy na taki przemysłowy zegar :mrgreen:

[ Dodano: Pon Wrz 21, 2009 19:13 ]
win32, czy mogę dzisaij liczyć na zdjęcia twego patentu na wskaźnik turbo, jednak muszę więcej poświęcić uwagi temu zagadnie, gdyż dzisiaj znowu wynikł inny problem.

Mam przecięty wężyk, i pomiędzy nim wstawioną zwężkę przelotu, na wyjściu jest średnica wielkości cieniutkiej igły, jeżeli chodzi o brzęczenie podczas pracy samego wskaźnika jest wielkie OK, ale jest inny problem, a mianowicie w czasie jazdy na jakim kol wiek biegu od 2 w górę przy stałej prędkości nie przyśpieszaniu wskazówka, sam z siebie zaczyna energicznie się wychylać o te same wartości góra duł, dopiero jak lekko przycisnę lub odpuszczę gaz odcina się max do danej wartości i tak w kółko. win32 wiesz o co biega z tym przypadkiem?? Czy to są jakieś wahania na silniku czy jakieś błędy wskaźnika??

win32 - Sob Wrz 26, 2009 22:14

Zdjęć dalej nie mam z auta, ale to są te dwa patenty od amerykańców:

http://42draftdesigns.com...dware/42003.htm

i drugi bliżej zegara :

http://42draftdesigns.com...dware/42009.htm

+ jeszcze troszkę waty :P , jako tłumik echa strumienia i działa tak jak powinno. Delikatnie robi bzz jak się puści gaz - ale to już słychać w samym wężu , bez zegara więc gdzieś coś jeszcze powoduje wibracje - ale to mały detal do dopracowania ;)

co do działana, hmmm...

U mnie to działa tak że jak depnę mocno , np na III/IV biegu, to leci na 14,5 - 15 PSI , po czym delikatnie opada , i jak wejdzie na IV na ok 2000 RPM to stabilizuje się gdzieś w okolicach 7-10 PSI. Jak depniesz to znowu wskakuje, jak trzymasz RPM to jest stabilny, ale wystarczy delikatny ruch pedałem żeby się odczyt zmienił , np lekko odejmiesz - obrotomierz ledwo drgnie, albo prawie wcale , a np 2 PSI ci zrzuci.

Dobrze podłączony wskaźnik , o odpowiednio dobranej skali do turbiny/silnika , będzie podczas jazdy w mieście cały czas w ruchu. Jedynie w trasie/ terenie masz szansę na stabilny odczyt...

Systematyczne ruchy wskazówki (płynne po tych samych wartościach) wyglądają mi na zamykające się i otwierające zawory, czyli powinieneś zmienić miejsce podłączenia... Chyba, bo za bardzo na silnikach benzynowych się nie znam

Dodatkowo u ciebie dochodzi przepustnica , zmiany przez pracę zaworów itp...

Jugol - Sob Wrz 26, 2009 22:48

Tomaszi napisał/a:
camaro17 napisał/a:
win32, liczę się z tym że oszukuje, ale powiem ci inaczej jak wężyk jest w stanie normalnym to znaczy bez obejm to wskazówka sama z siebie na biegu jałowym-luzie drży już nie wspomnę o jeździe.
camaro odnośnie tego co zaznaczyłem w Twojej wypowiedzi.
Jak co poniektórzy wiedzą TIGER'a niebieska strzała przeszła w ręce wiciu2xlc ziomka z mojego miasta...
i tak jak naprawialiśmy IC w ZRce u mnie na podwórku, asystował nam sąsiad.
W pewnym momencie padł txt, że ten wskaźnik jest jakiś dziwny, zalany itd itp...
a sąsiad na to mówi tak: "tak ma być, zalewa się taki wskaźnik (jakimś chyba użył słowa glikolem) olejem, żeby wskazówka nie skakała jak żaba na postronku (drgała) tylko stała w miejscy i płynnie się poruszała góra dół."
Czy tak są zalane oryginalnie prosto od producenta wskaźniki - nie wiem. Ten w ZRce wicia jest tak zalany (choć obecnie nieczynny).

Pozdry, miło się czyta ten kącik :D :ok2:


...co do zegarów fabrycznie zalanych cieczą jakową, olejem, glikolem itp, itd, to są to specjalistyczne zegary do urządzeń które ze wględu na swą pracę wytwarzają dość spore wibracje, m.in. moja wysokoobrotowa, szwedzka wiertnica , którą wiercę długaśne dziury pod ziemią jest w takowe manometry wyposażona i jak mi wiadomo, nie są to tanie rzeczy :ok:

win32 - Nie Wrz 27, 2009 20:15

Dla ciekawskich filmik z działania nowego Boost'a w PSI - jazda miejska :P

Boost

Pojawiły się też Ciśnienie i Temperatura oleju.







od razu zapytam. Zegarki są narazie bez czujek , bo to zrobi mechanik na kanale. Mają podpięte zasilanie itp. Temperatura jest na 0 , natomiast ciśnienie poza skalą (popięte zasilanie zegara + masa , brak czujnika), wskazówka zatrzymała się na obudowie - może sobie tak jeździć przez kilka dni do instalacji czujnika , czy lepiej go odłączyć od zasilania bo coś się popsuje ?

Remigiusz - Nie Wrz 27, 2009 23:04

win32, Fajne i sie juz wystraszyłem ze masz turbo na 1.5bara :mrgreen: a to jest w PSI hehe...

Ja bym odpiął zegar ciśnienia oleju bo bez czujki ma 0 Ohm oporu i się może zepsuć. :neutral: Bo pokazuje największą wartość a się taka nie mieści na skali.

Jak bym mial wiecej miejsca tez bym takie sobie gdzieś w montował ale w R 200 nie ma juz gdzie.

win32 - Sro Paź 07, 2009 23:40

I tak stało się, projekt zegarów dodatkowych dla mojego roverka został zakończony :mrgreen: . Wszystko jest na swoim miejscu i działa bez problemów.

Czas na małe podsumowanie dla potomnych

autko dostało zegarki :
I.Ciśnienie i temperatura oleju:


Produkcja: VDO:
Koszt 169 zł x2
Obudowy : Auto Gauge, aluminiowe w czarnym macie - 30 zł sztuka

Do tego potrzebujemy odpowiednie czujniki:

Ciśnienie oleju 0-5 bar VDO 260 zł , gwint M10 x 1.0
Temperatura VDO 50*C-150*C 95 zł, Gwint M14 x 1.5 - montowany w korku miski olejowej
do tego trójnik też może być od AG z gwintami M10 x 1.5 dla ciśnienia - ten montujemy wraz z oryginalnym czujnikiem dla kontrolki w pompie oleju.
Przyda się też zestaw przewodów - 129 zł , są tam wszystkie złączki, wsuwki itp. Ja zużyłem dwa takie na wszystkie zegary, bo długość kabli była chyba dla mini coopera :P

II. Voltomierz


Tutaj prosta sprawa , bez żadnych czujników. po prostu wpinamy bezpośrednio do akumulatora i działa (wykorzystałem podłączenie zapalniczki, bo ta ma bezpośredni przelot do aku.)
Koszty :
Zegar : VDO 169 zł
Obudowa AG jak wyżej 30 zł.

III.Boost - czyli doładowanie


Koszt : tego kontetnego to 93 $ z U.S w Europie nie ma w PSI, a 1-3 Bar był zbyt duży (BTW szuka domu :P )
Do tego potrzebujemy trójnik z restryktorem, wężyk i króciec z nyplem na wąż (wszystko w tych 93$). W polsce zabawa dla cierpliwych. Jeżeli nie chcemy tracić kasy to bierzemy elektroniczny, albo ściągamy z U.K/U.S
Do tego obudowa za 30 zł

I to na tyle : suma kosztów takiej zabawy :
1.Zegar Temperatury oleju -> 169 zł
2. -||- Ciśnienia oleju -> 169 zł
3. -||- Doładowania -> ok 230 zł (93$)
4. -||- Naładowania akumulatora -> 169 zł
5. - Czujnik ciśnienia oleju 0-5 BAR -> 260 zł
6. - Czujnik temperatury oleju -> 95 zł
7. - 4x Obudowa (30 zł szt.) -> 120 zł
8. - 2x Zestaw kabli VDO (129 zł) -258 zł
=============
Razem : 1470 zł

Inwestycja mała nie była , ale warto . Wiem dokładnie co dzieje się z autem , zegary są dość renomowanej firmy , przez co nie pokazują totalnych bzdur. Do tego ładnie pasują do pozostałych zegarów w aucie , więc nie mamy choinki.

W razie pytań chętnie pomogę :)

Fotki kabiny całej kabiny dla zainteresowanych:

i w nocy


Jak ktoś chce większe to mogę wstawić link :) .

A i na koniec fotki obiektu :


Remigiusz - Czw Paź 08, 2009 00:19

Zajefajnie to wyszło tobie w Freelandrze i auto widzę tez super w nocy świeci. Zazdrośćże :razz:

No VDO fajnie w nocy świeci i wygląda bardzo prof. nie jak np moje shit z Auto Gauge :/

Ale cenna tez niezła :cry: za to wszystko ciebie wyniosła ale efekt jest git :mrgreen:

Widze ze masz tez Albrechta i jak sie to Radio sprawuje? Fajne jest bo panel ma osobny, chcialem sobie kupic ale pewno kupie nowego Harry 3 bo ma Rf-Gain :lol:

filo - Czw Paź 08, 2009 04:55

Remi55 napisał/a:
nie jak np moje shit z Auto Gauge :/


Miałem ale się pozbyłem.
Raz, że się znudził.
Dwa, że raził w nocy.
Trzy, mówili mi, że takie coś nie pasuje do klasycznego wnętrza 600tki...

Remigiusz - Czw Paź 08, 2009 09:23

Cytat:
Dwa, że raził w nocy.


Trzeba było zainstalować potencjometr :razz: Ja to od pierwszej chwili miałem bo nie dalo rady w nocy jechać z tym :evil:

filo napisał/a:
Raz, że się znudził.

Mi sie akurat przydaje, bo tle razy co mi juz węza z opasek zdarło to jest najszybszy indikator.

win32 - Czw Paź 08, 2009 10:21

Remi55 napisał/a:

Widze ze masz tez Albrechta i jak sie to Radio sprawuje?


Nie narzekam , radyjko ładnie niesie i zbiera. W mieście z krótkim batem (50 cm) radzi sobie rewelacyjnie , na trasie z długim (160 cm) jeszcze lepiej. oczywiście obie anteny montowane na stałe (długa odkręcana jak zbędna)

ASQ do miasta fajna sprawa, jeszcze mnie nie zawiodło. No i nie trzeba się mocować z radiem, jak wysiadasz zabierasz panel i po sprawie. Jedyna wada to ten niebiesko biały LCD :neutral: , wolał bym zielono czarny - no ale sporo plusów ma więc mogę to przeboleć ;)

camaro17 - Czw Paź 08, 2009 17:46

win32, bardzo ładnie ci to wyszło, generalnie zabawa na bogato, ale końcowy efekt techniczny jak i estetyczny w kabinie PROFI ROBOTA. Mam takie pytanko czy bawiłeś się w poprawę oświetlenia wszystkich przycisków i innych elementów podświetlanych, bo na zdjęciu wygląda ładnie i wyraźnie. Na koniec jeszcze raz gratulacje na robotę. Jutro jak nie zapomnę to zapodam swoje nowe zdjęcia z moimi GAUGANKAMI w środku, bo generalnie są już zamontowane na 100% i się z nich bardzo ciesze że już bez problemowo działają.

A widziałeś mój nowy temat jak zrobić obudowę na konsolę centralną pod 2 zegary??

Remigiusz - Czw Paź 08, 2009 18:22

win32, hehe.. No ja o radiu sie trochę naczytałem i ten pomysł ze chowasz radio gdzie chcesz, potem kabelek i pyk monitor i tyle :razz: No ASQ jak dobrze dziala to ok bo jak nie ma sie RF-Gaina to trochę nie fajnie :wink:

No kolorystyka niestety disco tego LCD :neutral: Zielony byl by fajnie pasowal do wnętrza :wink: .

camaro17, Widziałem jak zbudować obudowę i czekam na końcowy efekt tego :razz:

[ Dodano: Czw Paź 08, 2009 18:20 ]
win32, Masz może jakieś foty jak zewnątrz Landy wygada w dzien :mrgreen:

[ Dodano: Czw Paź 08, 2009 18:22 ]
Wide ze aukcje wystawiłeś :razz:
http://allegro.pl/item766...an_idealny.html

win32 - Czw Paź 08, 2009 21:35

Mam fotki w dzień zaraz jakąś dodam :)

Camaro , widziałem , ale jeszcze chyba masz puste :) , lepienie z włókna to wyższa szkoła - trzeba mieć rękę do tego :D .
Co do podświetlenia , wszystko jest na serii , nic nie zmieniałem. Świeci tak jak fabryka wymyśliła - ja tylko dopasowałem sobie resztę do tego

Remi55, Ano wystawiłem, jest też w dziale sprzedam na naszym forum :) - dla forumowiczów taniej 200 za wszystko :mrgreen:

EDIT:
Proszę, fotki



i troszkę starsze (bez mocowania długiej anteny)

Remigiusz - Czw Paź 08, 2009 21:58

win32, Piękne :wink:

Jak to jest z tymi lampami co masz na gorze oraz z przodu kiedy one sie świecą bo mnie to zawsze ciekawiło. Chyba pewno tylko na światłach mijania (dlugich) :oops:

Fajny to jest gadżet bo ładnie oświetla wszystko :razz:

win32 - Czw Paź 08, 2009 22:14

ja mam zrobione tak że mają swoje oddzielne sterowanie (ten panelik w lewym rogu pod kierownicą - widać go na focie.) tak jak to LV wymyślił. Fotka panelu jeszcze przed instalacją



Każda para lamp ma swój włącznik, a świecą(pojawia się sterowanie na przekaźnikach) od momentu kiedy przełączę manetkę świateł na pozycyjne (czyli świecą na pozycjach i normalnych mijania i drogowych).

Nie podpinałem tego pod manetkę długich , bo wole mieć pełną kontrolę. Generalnie są niezależne od świateł drogowych i mijania. A pod włącznik świateł podpiąłem tylko dlatego żeby nie zostawić ich włączonych. Jak zrobisz 0 , to gaśnie wszystko.

Pozycyjne na ramie są spięte z pozycjami w reflektorach seryjnych (świecą cały czas jak są światła włączone) , a dach mogę sobie zgasić jak chcę być bardziej incognito :P
Oczywiście całość zrobiona na przekaźnikach - 1 na parę lamp

Remigiusz - Czw Paź 08, 2009 22:30

mhm taki myk. No niezłe wymyślone to jest. :razz:

Przydały by mi się dwie takie na przód jak to maja w na Rally :wink: Z takim oświetleniem jak masz ty by mi się fajnie w nocy do polski pomykało :grin:

win32 - Czw Paź 08, 2009 22:40

no to niesie daleko :D , nie wiem dokładnie na ile - ale daleko w/g katalogu jedna sztuka to ok 500-700 metrów zależnie od warunków przejrzystości powietrza . każda ma 55W , ale użycie tego na drodze może skończyć się rowem dla jadącego z przeciwka ;)

W praktyce na drodze użyłem ich tylko raz... lało jak diabli i jechałem o 3 w nocy ;)

Grunt do dobre ustawienie. Rama zapewnia oświetlenie w dal , dwie skrajne poszerzają kąt widzenia na boki , a dwie środkowe poprawiają pole przed autem. - w sumie nie wiem jak to dokładnie opisać , trzeba by zobaczyć :P - muszę fotkę strzelić...

mam filmik z wiosny , ale wtedy jeszcze nie były dokładnie ustawione... no ale jakieś rozeznanie daje :
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Remigiusz - Czw Paź 08, 2009 22:50

Ohh o takie cos mi trzeba :razz: Dlatego mowilem ze lepiej by to bylo mieć pod długimi ze jak one swieca to dopiero mozna te inne halogeny wlaczyc. W tedy by na drodze nikogo nie oślepiało bo by sie wyl przy wyl. długich :razz:

Trzeba bedzie chyba na Freelandera zbierac kase a R220 sprzedac :wink:

[ Dodano: Czw Paź 08, 2009 22:49 ]
hehe.. jak jurassic park na filmie :mrgreen:

[ Dodano: Czw Paź 08, 2009 22:50 ]
Tutaj dopiero fajnie widac efekt:
http://www.youtube.com/wa...re=channel_page

win32 - Czw Paź 08, 2009 23:02

Coś tam widać ;) , ale wtedy były jeszcze ustawione za bardzo w dół, przed auto.

Dopiero potem bawiliśmy się z kolegą , sznurkiem, kątomierzem i kalkulatorem :twisted:
Zrobię nowe filmiki to się pochwale, bo teraz jest duużo lepiej :ok:

Remigiusz - Czw Paź 08, 2009 23:10

ok chętnie zobaczę :razz: