|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] Usterka zaraz po kupnie?
micae_l - Pią Wrz 04, 2009 21:34 Temat postu: [R75] Usterka zaraz po kupnie? Witam,
dzis kupilismy rover'ka 75, z 2003r
i po dniu pełnym zabawy autkiem
wyskoczył mały problem
silnik nie chce odpalić
po przełączeniu kluczyka na pozycje drugą, wszystko jest normalnie, ale w momencie przekręcenia i chęci zapalenia samochodu, samochód mruga światłami "pika" i przygasa wszystko. Pojawia się ikonka akumulatora i napis Inspection, co jak wywnioskowałem jest spowodowane rozładowaniem aku.
Co Wy o tym myślicie ?:>
pozdrawiam
PopaY - Pią Wrz 04, 2009 21:36
Zamknij i otwórz ponownie auto i spróbuj ponownie. Jeśli nie zakręci to albo aku zupełnie padł, albo coś się schrzaniło z rozrusznikiem lub co gorsza, z alternatorem. Raczej to pierwsze więc przede wszystkim aku pod prostownik na noc i rano się przekonasz.
dukat11 - Pią Wrz 04, 2009 21:40
Rover 75 przy słabym akumulatorze odcina rozrusznik więc nie odpalisz. Podładuj akumulator i sprawdź.
sknerko - Pią Wrz 04, 2009 21:41
R75 ma zabezpieczenie przed rozładowanym aku, jak w innym aucie jeszcze by zakręcił to tu nie, tylko pomruga do ciebie kontrolką aku i koniec. musisz naładować aku i ew sprawdzić czy on jest jeszcze sprawny bo może padł sobie całkiem i nie trzyma prądu
micae_l - Pią Wrz 04, 2009 21:45
I-sza rada z I-szego postu, sprawdzona - nie działa
aku podpięty na całą noc
zobaczymy co rano wyjdzie
klakierek1982 - Pią Wrz 04, 2009 21:52
Mi ostatnio akumulator padłz dnia na dzień.Ładowanie nic nie pomogło.Jak masz możliwość to sprawdź napięcie na aku i wszystko się wyjaśni.Pewnie sprzedawca wsadził Ci jakiegoś badziewia.
micae_l - Pią Wrz 04, 2009 21:56
też się zastanawialiśmy nad tym, ale wydaje mi się ,że gościu był zbyt głupi ( nie obrażając go) sprzedał nam auto w idealnym stanie (sprawdzone na serwisie ) za śmieszne pieniądze. On nie wiedział nawet jak się dokładnie go otwiera, i to o co go pytałem po lekturze tego forum, było dla niego czarną magią i samemu trzeba było sprawdzać
PopaY - Pią Wrz 04, 2009 21:58
No to może sam nie widział, że aku to padaka
sknerko - Pią Wrz 04, 2009 21:59
albo dobrze wiedział co sprzedaje i głupa palił. Handlarze są w tym mistrzami
0L0 - Sob Wrz 05, 2009 09:37
Miałem to samo po tym, jak mój R75 stał z padniętym sprzęgłem ponad tydzień.
Próba odpalenia, kilka tyknięć i tyle
Doładowany działa.
SeniorA - Sob Wrz 05, 2009 22:16
micae_l napisał/a: | Co Wy o tym myślicie ?:>
| to co sknerko, sknerko napisał/a: | dobrze wiedział co sprzedaje i głupa palił. Handlarze są w tym mistrzami |
i jeszcze jedno , akumulator żyje cztery lata.
PopaY - Sob Wrz 05, 2009 22:23
micae_l napisał/a: | I-sza rada z I-szego postu, sprawdzona - nie działa
aku podpięty na całą noc
zobaczymy co rano wyjdzie |
No i co w końcu wyszło? Powinno być już dobrze po naładowaniu...
Mombrey - Nie Wrz 06, 2009 10:24
SeniorA napisał/a: |
i jeszcze jedno , akumulator żyje cztery lata. |
Ja jestem po wymianie akumulatora. Po szesciu latach padl prawie z dnia na dzien. Po dwoch dniach, rano nie otworzyl sie z centralnego, po przekreceniu kluczyla zapalily sie tylko kontrolki (nie wszystkie) a po poludniu juz nic sie nie swiecilo. Data produkcji akumulatora 2003 wiec nic nie kombinowalem. Kupilem nowy akumulator i wszystko dziala idealnie.
PopaY - Nie Wrz 06, 2009 10:31
Nikt nigdy nie trafi kiedy aku skończy swój żywot. Ja w poprzednim aucie miałem Bosha Silver, ale z produkcji hiszpańskiej. Przez ostatnie kilka miesięcy swego żywota (od lipca do października 2008) coraz mniej miał w sobie mocy, aż w końcu padł. Dopiero w sklepie z akumulatorami dowiedziałem się, że produkcja tego akumulatora to rok 2000. Jakże moje zdziwienie było duże: aż 8 lat wytrzymał akumulator w Peugeocie Szukałem wielu przyczyn kiepskiego odpalania, a tu się w końcu okazało, że to wina akumulatora. Teraz siedzi już Centra Futura+ (bardzo dobre opinie ma) i jest super. Myślę, że w przypadku auta micae_l, to też będzie akumulator.
SeniorA - Nie Wrz 06, 2009 10:55
PopaY napisał/a: | Nikt nigdy nie trafi kiedy aku skończy swój żywot. | pisząc że aku żyje cztery lata , miałem na myśli,że po tym okresie traci stopniowo lub nagle swoje parametry użytkowe i eksploatowanie go dłużej, wiąże się z ryzykiem awarii w najmniej oczekiwanym momencie.Oczywiście cztery lata są okresem umownym przy przeciętnej eksploatacji , bo producenci określają trwałość aku na 7-10 tysięcy uruchomień i dla jednych to jest 2 lata a innych 7 lat.
staf - Nie Wrz 06, 2009 11:00
SeniorA napisał/a: | PopaY napisał/a: | Nikt nigdy nie trafi kiedy aku skończy swój żywot. | pisząc że aku żyje cztery lata , miałem na myśli,że po tym okresie traci stopniowo lub nagle swoje parametry użytkowe i eksploatowanie go dłużej, wiąże się z ryzykiem awarii w najmniej oczekiwanym momencie.Oczywiście cztery lata są okresem umownym przy przeciętnej eksploatacji , bo producenci określają trwałość aku na 7-10 tysięcy uruchomień i dla jednych to jest 2 lata a innych 7 lat. |
"słabość" aku odezwie sie samo. Miałem już kilka samochodów i nigdy nie patrzyłem na lata użytkowania. I tak np. w Nissanie aku miałem 8lat i było OK. Teraz w moim R jest 5lat i nawet nie myslę o wymianie. Nie zawracam sobie nim głowy, sam się odezwie
SeniorA - Nie Wrz 06, 2009 11:11
staf, tylko jak się odezwie ( padnie ) w drodze i w automacie , to trzeba szukać pomocy.
keczu - Nie Wrz 06, 2009 11:37
staf napisał/a: | I tak np. w Nissanie aku miałem 8lat i było OK | Ja mam fabryczna baterie w mojej Mazdzie rocznik 99" i jest to zwykla bateria z odkrecanymi korkami,ciagnie dwa wzmacniacze i nie wymienie jej na razie bo jest oki.Male problemy zaczely sie po zamontowaaniu kondensatora do audio i do pracy mam 4km wiec czasem nie zamyka mi bagaznika i jednych drzwi i to wszystko.Bateria z Roverka 04r. idzie przed zima do wymiany(bezobslugowa)Sprawiala juz wczesniej klopoty.Kupie nastepna najprostsza,jak znajde to nie bezobslugowa tylko zwykla(tylko porzadnej firmy).Nigdy nie mialem problemow z tymi prostymi bateriami,natomiast pracyjac w serwisach Peugeota i Renault ustawialem stosy bezobsugowych akumulatorow wymienionych na gwarancji.Nie wiem dlaczego,w zasadzie konstrukcja ta sama,ale moze nowsza nie zawsze jakosciowo lepsza produkcja lub materialy,nie wiem
micae_l - Pon Wrz 07, 2009 17:15
Witam,
przepraszam ,że dopiero teraz odpisuję ale nie było mnie w domu
Autko pali i jeździ , winą był rozładowany aku tak jak mówiliście
Jak go zarejestrujemy to postaram się zrobić parę fotek i wrzucić gdzieś tutaj nasze małe cudeńko:P
|
|