Zobacz temat - [416 98']Brak mocy i przerywa!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [416 98']Brak mocy i przerywa!

dulis1 - Pon Wrz 14, 2009 20:06
Temat postu: [416 98']Brak mocy i przerywa!
Mam roverka 1,6 benzyna +lpg stag 300.jak rano ruszam na benzynie to podczas jazdy przerywa i nie ma mocy.Muszę pedał gazu wbić do oporu to wtedy wszystko jest ok autko się zrywa i jedzie normalnie.Na gazie chodzi super.Tylko ta benzyna jak jest zimny.Co to może być?Może ktoś miał takie objawy?
praktis - Pon Wrz 14, 2009 20:13

Zasyfione, zapieczone wtryski benzyny.
Wlej jakiś preparat do czyszczenia wtrysków (STP itp.) i pojeździj trochę na benzynie (trochę = min. 100 km)

BoloSr - Pon Wrz 14, 2009 20:17
Temat postu: Re: [416 98']Brak mocy i przerywa!
dulis1 napisał/a:
Mam roverka 1,6 benzyna +lpg stag 300.jak rano ruszam na benzynie to podczas jazdy przerywa i nie ma mocy.Muszę pedał gazu wbić do oporu to wtedy wszystko jest ok autko się zrywa i jedzie normalnie.Na gazie chodzi super.Tylko ta benzyna jak jest zimny.Co to może być?Może ktoś miał takie objawy?


a ile to zrobiles na LPG ze takie cuda sie zaczely dziac ??

oprawca_1978 - Pon Wrz 14, 2009 20:19

To jeszcze możesz jeździć, mając gazownię w Roverku? To i tak super.
Mój poldorover, jak definitywnie przestał działać na benzynce jakiś rok temu, to dopiero ze dwa tygodnie temu, przywróciłem mu działanie pompy paliwa (rozbebeszając ją na części pierwsze, co jest podobno niemożliwe, bo są "nierozbieralne"). Ale i tak, niewiele to dało, odpalić z benzyny się nie daje, a po zagrzaniu silnika, po przerzuceniu z gazu na wachę, ledwie jedzie, za mocne dodanie gazu dusi silnik, czyli instalacja benzynowa działa ledwo co, bo więcej, jak 100 km/h nie da się pojechać. Na gazie za to osiąga bezproblemowe 170 (przy mocno skręconej przeze mnie gazowni).

dulis1 - Wto Wrz 15, 2009 18:37

Na stagu zrobiłem jakieś 2tyś wcześniej była instalka orginalna KOLTEC.STP miałem wlane trzy miesiące temu.Dzisiaj zauważyłem ,że jak go odpale i chwile pochodzi na wolnych obrotach to potem jest już ok.
sobrus - Sro Wrz 16, 2009 07:43

Mój troche szarpie na wolnych obrotach (pewnie coś z zapłonem), choć przez ostatnie 2 dni problem sie nie pojawił, a nawet rover zaczął sobie radzić na bardzo niskich obrotach (dziś jechałem 1200rpm na trójce. oczywiscie to było delikatne toczenie się, ale redukować nie musiałem, zrobiłem to profilaktycznie).

@oprawca
nie jeździsz już Poldoroverkiem a wciąż masz ochote go naprawiać? respekt :D
Czy skręcenie gazowni nie jest szkodliwe dla silnika?

ps. markę rover pokochałem od zobaczenia mojego roverka ;) mam nadzieje ze nie odpłaci sie za to HGFem. super że ma tez takie wspaniałe forum - dzieki niemu moge sie duzo dowiedzieć a pewne rzeczy naprawić sam!

oprawca_1978 - Sro Wrz 16, 2009 07:46

sobrus napisał/a:
@oprawca
nie jeździsz już Poldoroverkiem a wciąż masz ochote go naprawiać? respekt :D
Czy skręcenie gazowni nie jest szkodliwe dla silnika?


A stoi mi na trawniku i czasami zanurzam w niego łapki i sobie rozbieram to i owo, a to z nudów, a to z potrzeby. Sprzedawać mi się go nie opłaca, wart jest max. 500 PLN.

Na "skręconej" gazowni w tym samochodzie przez pięć lat przejechałem prawie sto tysięcy km. I jak ktoś chce sprawdzić, czy ten silnik źle chodzi, to się możemy nim przejechać i sprawdzić, czy ma moc, czy nie, na gazie, oczywiście.

sobrus - Sro Wrz 16, 2009 07:48

Masz sekwencję? Niestety ja sekwencji chyba sam nie wyreguluje :(
A przeciez nie powiem gazownikowi ze poprosze ubogą mieszankę :)
Mój ojciec tez zawsze sam regulował i zawsze potem samochód chodził znacznie lepiej niż po wizycie u specjalisty ...
I to nawet nie o to chodzi ze załad oszukiwał (znajomy). Po prostu tak komputer wskazał.

Tylko CC regulowac sie nie dało i musiało chodzić na bogatej mieszance - na poprawnej nie chciał zapalić. A tak przy zapalaniu strzelał w tłumik ale zapalał na dotyk.

Co do problemu kolegi to proponuje przyjrzeć sie aparatowi zapłonowemu a potem zalać specyfiku i shell v-power i przegnać go na trasie.