Zobacz temat - [R45 iDT] Sprzeglo sie skonczylo
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45 iDT] Sprzeglo sie skonczylo

marcinZG - Pią Paź 02, 2009 21:13
Temat postu: [R45 iDT] Sprzeglo sie skonczylo
Dzisiaj wieczorem wsiadlem do auta, odpalam silnik, wciskam sprzeglo i wydalo mi sie bardzo miekkie.
Puszczam, wciskam, pompuje kilka razy, bez zmian.
Oczywiscie nie moge wrzucic biegu.
Wczoraj zrobilem autem okolo 100km po miescie, bez najmniejszego problemu.
W ogole poza ciezkim wrzucaniem 4-ki i wysokim pedalem sprzegla nie zauwazylem wczesniej zadnych problemow.

To pierwszy powazny foch mojego R i obawiam sie, ze bedzie bardzo kosztowny :cry:
Czyzby problem z pompa? Czy zapowietrzylo sie nagle samo z siebie?
Diagnozujcie, doradzajcie, pomozcie...

filo - Pią Paź 02, 2009 22:24

A jest płyn w zbiorniczku?
Bo zapewne masz sprzęgło hydrauliczne a nie na linkę...

marcinZG - Pią Paź 02, 2009 22:31

O sprzegle wiem tylko tyle, ze jest hydrauliczne.
Po nocy i tak nie bede tam zagladal, ale powiedz, o ktory zbiorniczek chodzi (albo inaczej - gdzie pod maska mam go szukac), bo jutro bedzie szeroko zakrojona akcja detekcji usterki.

filo - Pią Paź 02, 2009 22:36

Stojąc przodem do auta to powinien być w prawym górnym rogu komory silnika.
Obok zbiorniczka z płynem hamulcowym...

marcinZG - Pią Paź 02, 2009 22:38

Skoro obok hamulcowego, to znajde bez problemu, dziekowka ;)

Oczywiscie nadal jestem otwarty na sugestie.

filo - Pią Paź 02, 2009 22:40

Ale mogę się mylić bo przeglądam fotki na allegro i jakoś nie widzę tego zbiorniczka...
marcinZG - Pią Paź 02, 2009 23:44

Powiem Ci, ze nie wytrzymalem i poszedlem do auta go szukac, jako, ze wczesniej go nie widzialem..
Ale sadzilem, ze moze gdzies tam jednak jest upchany.
Jednak nie. W kazdym razie dzieki za zainteresowanie tematem :)

filo - Sob Paź 03, 2009 06:59

marcinZG napisał/a:
Ale sadzilem, ze moze gdzies tam jednak jest upchany.
Jednak nie.


Czyli linka?
Niech się ktoś wypowie obeznany z R45...

CULTUS - Sob Paź 03, 2009 07:38

zbiorniczek znajduję się pod maską z prawej strony pod bezpiecznikami, musisz odkręcić całą puszkę ( 3 śrubki ) i ją odchylić do góry, ale jeszcze bym sprawdził łapę pod filtrem powietrza bo może się zablokowała tak jak by był wciśnięty pedał sprzęgła wtedy byś musiał ściągnąć całą obudowę filtra powietrza (górę i dół ) i będziesz miał dosyć dobry dostęp do niej
marcinZG - Sob Paź 03, 2009 13:38

A wiec tak... Po kolei.
Dostalem sie do zbiorniczka pod puszka bezpiecznikow.
Jest zrobiony z czarnego plastiku, a rysunek na kapselku sugeruje zeby go nie podnosic, wiec w ten sposob nie bylem w stanie sprawdzic czy plyn jest w srodku.
Ale, gdy druga osoba wciskala sprzeglo w aucie dalo sie slyszec odlos wtryskiwanego plynu.
Mysle wiec, ze w ukladzie znajduje sie plyn, a pompa pracuje.
Czy pracuje prawidlowo tego nie wiem, ale nic nigdzie nie cieknie.

Co do lapy, zdemontowalem cala puszke filtra powietrza.
Podczas wciskania sprzegla nie zauwazylem, zeby cos tam sie ruszalo.
Ale szczerze mowiac nie wiem jak wyglada ta lapa i czego powinienem tak naprawde szukac pod puszka filtra.
W repair manualu do PG1 ze stronki klubowej znalazlem cos, co nazywa sie clutch release arm, to jest wlasnie lapa?
Jesli tak, to wiem juz jak wyglada, tylko nadal nie za bardzo wiem gdzie jej szukac.

CULTUS - Sob Paź 03, 2009 15:57

Załączyłem zdjęcie z zaznaczoną tą łapą, jeżeli nic ci się nie ruszało to możliwe że się zatarła i musisz ją jakoś rozruszać
marcinZG - Sro Paź 07, 2009 13:51

Dzieki za fatyge :)
Jeszcze jutro chwile pokombinuje, ale podejrzewam ze auto skonczy na lawecie kolegi i odwieziemy je do jakiegos magika.
Kaze zdiagnozowac usterke, czesci zamowie u Tomiego, co by nie przeplacac dwukrotnie i bede sie modlic, zeby to tylko nie bylo samo sprzeglo, bo cena nowego powala na kolana.
Pompe lub wysprzeglik moze jeszcze jakos przezyje.

[ Dodano: Nie Paź 04, 2009 19:44 ]
Udalo mi sie dzisiaj namierzy lape.
Przy wciskaniu pedalu sprzegla nie reagowala.
Rozruszalem ja reka, dalo sie slyszec pompowanie plynu w ukladzie.
Pedal sprzegla delikatnie stwardnial, ale tylko na chwile.
Po kilkukrotnym wdepnieciu, z powrotem zrobil sie miekki.
Nie musze chyba dodawac, ze sprzeglo nadal nie reagowalo.

Cala operacja zaowocowala jedynie tym, ze nie moge teraz nawet zrzucic na luz.
Auto zostalo na 1-ce i drazek zmiany biegow ani drgnie.

[ Dodano: Sro Paź 07, 2009 14:51 ]
Udalo sie auto na kolach bez sprzegla zaprowadzic do majstra.
Pierwsza diagnoza - pompa sprzegla.
Zamowiona nowka w TomaTeamie, zobaczymy po wymianie co dalej.
Majster twierdzi, ze z pompy leci i ona napewno jest do wymiany, ale po tej operacji stwierdzi czy podobny los nie spotka wysprzeglika.