Zobacz temat - SOLVED [R45] Wycieraczki przód - zdechły
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - SOLVED [R45] Wycieraczki przód - zdechły

sruba77 - Nie Paź 11, 2009 19:54
Temat postu: SOLVED [R45] Wycieraczki przód - zdechły
Wczoraj przestały działać wycieraczki - dziś po oględzinach stwierdziłem, że przepalił się bezpiecznik oznaczony w rave jako F25 albo F27 w innym miejscu rave'a, każdym bądź razie ten, którego gniazdo jest przyczepione dodatkowo do skrzynki bezpieczników. Wydawałoby się, że sprawa jest prosta, niestety po wymianie zaczęły sie jaja...
Pierwszy bezpiecznik spalił się po uruchomieniu spryskiwacza przedniej szyby (wycieraczki przód i tył, po jego założeniu, wzorowo działały).
Po założeniu drugiego bezpiecznika objawy są następujące: spryskiwacze przód i tył działają, tylna wycieraczka działa, przednie martwe. Ale to nie wszystko bo po włączeniu zapłonu, niezależnie od położenia dźwigni sterującej wycieraczkami, regularnie co ok. 2 sek słychać pyknięcie, któremu towarzyszy znaczny pobór prądu powodujący przygasanie lampek na tablicy. Wyjęcie wspomnianego bezpiecznika powoduje zanik tego pykania. Co pyka - nie wiem, po podniesieniu maski trudno jest zlokalizować źródło bo wydaje się, że pyka pół komory silnika.
Teraz od czego zacząć? Od przełącznika zespolonego (wycieraczki zdechły przy włączaniu świateł drogowych, być może to tylko zbieg okoliczności) czy od silnika wycieraczek?

Naprawione - problemem tkwił w silniku wycieraczek: okazało się, że jeden ze szczotkotrzymaczy opuścił swoje stałe miejsce, szczotka pchnięta przez sprężynę zwarła się z wirnikiem nie tam gdzie trzeba i go przyblokowała. Niestety "ząbki", na których trzymał się szczotkotrzymacz dosłownie ułamały mi się w palcach przy próbie założenia szczotkotrzymacza na swoje miejsce - pewnie czas zrobił już swoje. Podoginałem jakoś kikuty, które zostały - od wczoraj, odpukać działa, zobaczymy jak będzie dalej.
Kolegom, którzy "naprowadzili" mnie na silnik oczywiście dziękuję i klikam na "pomógł" :cool:

grembi - Nie Paź 11, 2009 20:01

Witam

Sprawdz pod podszybiem czy nie spadło Ci ramie z silniczka do wycieraczek.
A to pykanie to właśnie silniczek wycieraczek.
Bynajmniej u mnie tak to wygląda :)

Pozdro

faecd - Nie Paź 11, 2009 21:44

ja bym stawial na wilgoc w przewodach od spryskow i wycieraczek na sam poczatek
magneto - Nie Paź 11, 2009 22:49

Potwierdzam opcję którą przedstawił
grembi napisał/a:
Sprawdz pod podszybiem czy nie spadło Ci ramie z silniczka do wycieraczek.

Mialem kiedyś ten sam problem wycieraczki przestały dzialać.spadło ramię z silniczka.chwila roboty i po sprawie

PopaY - Pon Paź 12, 2009 06:29
Temat postu: Re: [R45] Wycieraczki przód - zdechły i nie chcą się podnieś
sruba77 napisał/a:
regularnie co ok. 2 sek słychać pyknięcie...
...Wyjęcie wspomnianego bezpiecznika powoduje zanik tego pykania. Co pyka - nie wiem, po podniesieniu maski trudno jest zlokalizować źródło bo wydaje się, że pyka pół komory silnika.

To pyka przekaźnik :)