|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Prawo i ubezpieczenia - Wypadek oświadczony, że z mojej winy, problemy z AC
Cris - Wto Paź 13, 2009 15:51 Temat postu: Wypadek oświadczony, że z mojej winy, problemy z AC Witam!
Na początku tego roku mama kupiła rovera 214 103 KM rocznik 1997, którym jeździła ona głównie do pracy oraz ja. Autko posiada AC, w ubezpieczeniu ok 2 tyg przed wypadkiem została zaznaczona opcja, że autem porusza się także osoba poniżej 25 lat. Pewnego dnia wracałem do domu z komornik, do wypadku doszło na ulicy Pułaskiego w Poznaniu, na takim skrzyżowaniu pod mostem. Wyglądało to tak:
Jechałem ze strony mostu teatralnego, stanąłem na pasie do jazdy w prawo, gdyż to skrzyżowanie jest trochę dziwne, jadąc z tego pasa zorientowałem się, że powinienem jechać prosto więc rozejrzałem się szybko-skrzyżowanie było puste, więc szybko myknąłem prosto, za skrzyżowaniem po jakiś kilkunastu metrach jest torowisko, więc zatrzymałem się żeby przepuścić tramwaj (który ma pierwszeństwo) i wtedy zostałem uderzony w tył. Wcześniej nie widziałem nigdzie tego samochodu więc nie wiem skąd się pojawił, ale nie hamował nawet więc swoje miał na liczniku. Ponadto w miejscu w którym przejechałem była linia przerywana i napisane BUS, bo tamtędy w ten sam sposób przejeżdża autobus nocny.
Spisaliśmy oświadczenie (bez uwzględnionej niczyjej winy), sporządziliśmy rysunki. My wysłaliśmy to do warty, która stwierdziła ich winę. Wyceniła autko na 6800, naprawę na 5800, szkoda całkowita i że mogą wypłacić 4000 zł. Wtedy zaczęło się wydzwanianie "sprawców", chcieli kierować sprawę do sądu więc z matką stwierdziliśmy, że dla świętego spokoju podpiszę aneks o swojej winie bo i tak mamy AC. I tu problem-link4 chce nam wypłacić tylko 3100 zł
Lista uszkodzonych rzeczy:
-błotnik
-zderzak
-pogięta podłoga bagażnika
-tylni pas
-niby drzwi (tylnie się nie otwierają)
Samochodem dalej się poruszamy no bo jest potrzebny, samochód nie zjeżdża po puszczeniu kierownicy, mechanik przy okazji naprawy alternatora, mówił, że zbieżność raczej nie poszła.
Ile może kosztować zrobienie tego przy lekkich znajomościach? Dodam jeszcze, że prawdopodobnie do zrobienia jest jeszcze uszczelka pod głowicą, gdzie za samą robociznę znajomy mechanik mówił 300-400 zł. I czy czasem link4 nie zaniżył zbytnio ceny? W liście od nich jest napisane, że odliczyli jeszcze udział własny. Samochód wycenili podobnie jak WARTA z tym, ze koszt naprawy o ok 1000 zł mniej niż warta (warta-5800 zł, a link4 jakoś 4800zł).
Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.
darek_wp - Wto Paź 13, 2009 17:08
pierwsza podstawowa sprawa to nie dać się zastraszyć sądami - jak goście byli winni i ich ubezpieczyciel to potwierdził i uznał szkodę to nie ma żadnego tematu dodatkowych oświadczeń
po podpisaniu oświadczenia o winie nie będzie wypłaty odszkodowania z Warty a jeszcze oni sciągną kase z Twojego OC
co do wyceny przez Link4 trzeba się do nich zwrócić pisemnie o wyjaśnienie wyliczenia - wtedy dopiero można podejmować kroki w kierunku odwołania od wyliczeń bo nie wiadomo co uwzględnili i w jakiej wysokości
jest jeszcze kwestia czy otrzymując odszkodowanie z OC sprawcy należy sie również wypłata z AC - trzeba przeczytać ogólne warunki ubezpieczenia albo jesli tam nie ma nic na ten temat dowiedzieć się bezpośrednio w firmie ubezpieczeniowej
co do wyceny kosztów naprawy to ciężko podać jakieś wyliczenia nie widząc konkretnie rozmiaru uszkodzeń - ceny elementów typu zderzak czy błotnik znajdziesz na forum czy allegro ale kosztów prostowania podłogi czy konieczności jej wymiany ani malownia elementów na odległość wycenić sie nie da - poza tym co region to inne ceny
Cris - Sro Paź 14, 2009 23:30
no z winą to już jest za późno bo to już kupę czasu temu było i w końcu podpisałem wtedy aneks o swojej winie (to nie byli pierwsi lepsi normalni ludzie, wątpie, by odpuścili gdyby byli w plecy kila tys, tym bardziej jak to auto, którym się poruszali było pożyczone) . Oni ściągnęli z mojego (a właściwie mamy) OC, a my próbujemy z AC ściągnąć, tyle, że po długim czasie w końcu się odezwali z tą dość niską ceną. Matka będzie pisała odwołanie, że za nisko samochód wycenili, tylko pytanie jak to napisać, na co można się powołać by wypłacili więcej. No i pozostaje jeszcze kwestia czy robić samochód czy sprzedać, ale szczerze ciężko by mi było się z nim rozstać
darek_wp - Czw Paź 15, 2009 08:20
było kilka postów odnośnie wyceny i na co się powoływać - poszukaj, a kwestia czy robić? wszystko zależy od rozmiaru uszkodzeń - jak piszesz drzwi, zderzak, błotnik i tylny pas można kupić z anglików - nie powinno być za wszystko drożej niż 1000 a co do podłogi to kontakt z blacharzem - oceni koszty ale myślę, że nie wyjdzie więcej niż kolejny 1000
jak część przekładek zrobisz sam to nawet z malowaniem elementów powinieneś się zmieścić w ok 3500 więc niewiele drożej niż będzie z AC - teraz pozostaje przemyśleć na spokojnie temat
Cris - Pią Paź 16, 2009 12:01
no to chyba nie warto, bo nie chcemy dokładać do tego, a jeszcze mówię, prawdopodobnie trzeba zrobić jeszcze uszczelkę pod głowicą... teraz jeszcze pozostaje walczyć o wyższą wypłatę od link4, postaram się opisywać sytuację na bieżąco. Pozdrawiam
faecd - Pią Paź 16, 2009 13:01
ja tam w ogole nie rozumiem dlaczego podpisales oswiadczenie o Twojej winie, oraz poczatkowo o niczyjej winie...
Przez to sprawca zabierze z Twojego oc kase na naprawe a Ty masz problem z link4....skoro on byl sprawca to jest to jego wina...ja bym juz slal papiery do sadu o wyjasnienie sprawy i o uznanie sprawcy winnym zdarzenia:)
Pavel - Sob Paź 17, 2009 13:20
Kod: | ...ja bym juz slal papiery do sadu o wyjasnienie sprawy i o uznanie sprawcy winnym zdarzenia:) |
Obawiam się, że jeżeli otrzymali już pieniądze z OC to raczej nic nie da się zrobić.
Cris źle zrobiłeś przyznając się do winy, jedynie w tej sytuacji co mogę ci poradzić to walczyć o wyższe AC, niech ci przedstawią szczegółowy sposób wyliczenia przez nich kwoty z czego ona wynika i walcz o większe pieniądze.
Perez - Sob Paź 17, 2009 17:41
Albo oddaj samochod do blacharza, niech zrobi wycene nie wieksza niz 70% wartosci auta ( W przypadku OC mialbys lepsza sytuacje, bo tam jest 100%), albo wez rzeczoznawce z PZMOT-u, zaplac za ogledziny i wtedy poslij to do LINK-a.
BTW stary jak masz AC w linku to nie rob tak, zeby z niego kozystac, jezeli mozesz kozystac z OC. Z OC zawsze jest mniej problemow, bo to ubezpieczenie obowiazkowe, a AC dobrowolne i w dobrowolnym mozna wszystko w umowie napisac. Sprawdz, czy w Twojej umowie jest napisane, ze szkoda calkowita to 70%, jezeli tak to zrob jak pisalem z blacharzem, a jezeli nie to tak samo, tylko niecale 100% niech zrobi. Tym sposobem dostaniesz niemalze cala kwote za auto i zostanie Ci jeszcze wrak.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
Cris - Sob Paź 31, 2009 00:13
długo nie zaglądałem do tego wątku, bo niestety czasu brakło
Na razie wygląda to tak, że dostaliśmy te 3200 zł z AC i poszło odwołanie, że wrak w tej chwili jest o wiele mniej warty niż napisali. Znajomy blacharz powiedział, że weźmie za robociznę 1300 zł i muszę tylko zderzak nowy kupić, ewentualnie mogą jedynie dojść jakieś drobnostki no i lakiernik do tego dochodzi, ale jak dorwę zderzak pod kolor to tylko nadkole do malowania i drzwi do cieniowania. Mam nadzieję, że jeszcze starczy, żeby zrobić uszczelkę pod głowicą i prawdopodobnie sprzęgło do wymiany.
Tak na OT może ktoś wie co to może być (obstawiam sprzęgło, albo coś na drodze sprzęgło-skrzynia biegów):
Jak jadę to na niskich obrotach, a szczególnie jak schodzi z obrotów to słychać takie klekotanie, na początku myślałem, że zawory tak walą, ale jak wduszę sprzęgło, albo jest na luzie to klekotania nie ma, tylko jak jest na biegu i jedzie (bez sprzęgła).
P.S. mam nauczkę na przyszłość, że bez względu na wszystko dzwonić po policję
Pozdrawiam i dziękuje za udzielanie się w temacie
dyla_m - Sob Lis 21, 2009 23:40
Cytat: | Spisaliśmy oświadczenie (bez uwzględnionej niczyjej winy), sporządziliśmy rysunki. My wysłaliśmy to do warty, która stwierdziła ich winę. Wyceniła autko na 6800, naprawę na 5800, szkoda całkowita i że mogą wypłacić 4000 zł. Wtedy zaczęło się wydzwanianie "sprawców", chcieli kierować sprawę do sądu więc z matką stwierdziliśmy, że dla świętego spokoju podpiszę aneks o swojej winie bo i tak mamy AC. I tu problem-link4 chce nam wypłacić tylko 3100 zł |
Różnica pewnie wynika z tego że w Warcie wyliczyli Ci szkodę całkowitą z OC, a w Link4 z AC.
Szkoda całkowita z OC jest liczona wtedy, kiedy wartość naprawy przekracza 100% wartości auta, a z AC 70%. Poza tym przy umowach AC są różne kruczki, typu pomniejszenie wartości części, udział własny itp. więc stąd ta różnica.
Możesz jeszcze wystąpić do Warty o przekazanie akt sprawy do Twojej ubezpieczalni link, tylko żeby podali do jakiej sprawy mają to załączyć w Link4, a w Link4 po przesłaniu akt poprosić o weryfikację kosztorysu Warty skoro są rozbieżności w kwotach. Jeśli nie uznają Ci w całości kosztorysu Warty, w tym momencie zacznij pytać za co są ewentualne potrącenia.
Cris napisał/a: |
P.S. mam nauczkę na przyszłość, że bez względu na wszystko dzwonić po policję |
A co do tego to szczera prawda, jak widać, że z klientem nie da się dogadać polubownie czyli spisać oświadczenia to zawsze i bezwzględnie wzywać policję.
|
|