Zobacz temat - [R200vi 1.8+lpg] Szarpie na niskich obrotach.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200vi 1.8+lpg] Szarpie na niskich obrotach.

Korczus - Sro Paź 21, 2009 19:32
Temat postu: [R200vi 1.8+lpg] Szarpie na niskich obrotach.
Witam, auto niedawno od mechanika odebrałem, wymieniał uszczelkę pod głowicą i rozrząd. Od tego czasu auto mi szarpie na zimnym silniku. Głównie na niskich obrotach, np na 2 biegu jak pomału jadę na samym biegu bez gazu to szarpie jakby zaraz miał zgasnąć, trzeba dodać gazu lub sprzęgło wcisnąć. Po zmanie biegów też czuć szarpnięcia.

Jak dostanie temperatury to już nie jest to tak odczuwalne jak na zimnym, ale też poszarpuje.

Mechanik mi mówił jak odbierałem auto że trzeba będzie gaz wyregulować, pojechałem wyregulowali, ale to nic nie dało, bo szarpanie czuć i na gazie i na benzynie.

Auto już stoi u mechanika z powrotem, ale on sam wyglądał tak jakby nie wiedział co jest nie tak.

Co to może być za przyczyna? może tutaj się czegoś prędzej dowiem :)

Dodam tylko, że zanim mi walnęła uszczelka i oddałem auto do warsztatu wszystko było ok, poza cieknącym płynem ;)

Paul - Sro Paź 21, 2009 19:38

Który warsztat (tak z ciekawości) ??

Może coś i wysokim napięciem? Kable, świece, cewka/i ... Sprawdzone?

Korczus - Pon Paź 26, 2009 15:33

W zaborowie Pan Maćkowski.

No właśnie na kablach przebicia nie ma, świece wymieniane w zeszłym roku.

Ogólnie wydaje mi się, że auto ma za późny zapłon teraz. Mechanik mówił że może rozrząd na zębach się przestawił, niby 2 razy sprawdzał ale kto wie. Jeszcze raz będzie sprawdzał.

[ Dodano: Pon Paź 26, 2009 15:33 ]
No i dalej nic nie wiem. Mechanik rozłożył ręce. Niby podłączał pod kompa i szukał błędów ale coś mi się w to nie chce wierzyć, twierdził że 3 błędy wykazało, alejakoś nie potrafił się określić co jest nie tak. Wziąłem auto bo tylko stało na parkingu i się kurzyło.

Teraz stoi pod domem i nadal nie wiem gdzie szukać przyczyn tego szarpania.

Świece wymieniłem i nie pomogło. Być może kable, będę musiał pojechać do jakiegoś elektryka, aby mieć pewność że to przewody, żebym na daremno nie wymieniał znowu ;/

thef - Pon Paź 26, 2009 16:31

Proszę sprecyzować model roverka w temacie.
Korczus - Sro Paź 28, 2009 17:06

Ok poprawione.

Właśnie wracam od elektryka, pojutrze mam zostawić auto. Mam nadzieję, że znajdzie przyczynę, a jeśli usterka okaże się winą mechanika to pojadę do niego z rachunkiem.

[ Dodano: Sro Paź 28, 2009 17:06 ]
Cały dzień auto stało u elektryka, no i nic nie wiadomo... 50zł wykasował a żadnej usterki nie wykrył. Już mnie szlak trafia, bo jeżdżę wszędzie tylko pieniądze biorą, a auto nadal nie zrobione.

Pozostało chyba forum i Wasza pomoc.

Bo moim zdaniem to jest dziwne, że zawożę sprawne auto do mechanika z uszkodzoną uszczelką pod głowicą, a odbieram szarpiące.

Nie wiem co ten mechanik natworzył, nie znam się niestety na tyle, więc może mi wciskać kity ;/
Wiem tylko, że uszczelkę kolektora dorabiał samemu bo nie mógł nigdzie orginalnej dostać, może to jest przyczyna, może ta uszczelka gdzieś jest nieszczelna itp?

Proszę o jakąś pomoc bo jestem bezradny :bezradny: