Zobacz temat - [214i 1,4 8V 98r] krople wody pod korkiem oleju!!??!!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [214i 1,4 8V 98r] krople wody pod korkiem oleju!!??!!

pawel.o83 - Czw Paź 22, 2009 15:45
Temat postu: [214i 1,4 8V 98r] krople wody pod korkiem oleju!!??!!
Witam
zwracam się do Was z zapytaniem - czy krople wody pod korkiem wlewu oleju coś oznaczają?zauważyłem to jakiś tydzień temu, wytarłem i dziś zaglądam i znów troche mokro(sama woda, bez oleju). uszczelkę pod głowicą wymieniałem jakieś 4 mies. temu ale w zasadzie skończyło się wymianą całego silnika. wycieków oleju na bloku nie ma, jedynie małe ślimaczenie przy pokrywie silnika(nad uszczelką). płynu chłodniczego nie ubywa, nie przybywa też oleju od wymiany silnika(3mieś temu),nie kopci. czy mam się spodziewać że znów uszczelka pod głowicą?
jak myślicie? proszę o rady

rtworek - Czw Paź 22, 2009 15:56

Raczej nie. sprawdz czy olej jest OK. Jak olej bedzie czysty to wszystko bedzie OK. Silnik pracujac sie nagrzewa, kiedy go wyłączysz stygnie i zaciąga wilgoć do srodka.
pawel.o83 - Czw Paź 22, 2009 16:22

już ide sprawdzić
dzięki

[ Dodano: Czw Paź 22, 2009 16:20 ]
sprawdziłem w taki sposób ze kilka razy wkładałem i wyjmowałem miarkę i nie zauważyłem żadnego syfu, zabrudzenia.

[ Dodano: Czw Paź 22, 2009 16:22 ]
jeszcze jakieś uwagi?

rtworek - Czw Paź 22, 2009 16:35

no to wszystko jest OK. Jak olej bedzie koloru kawy z mlekiem to jest problem.
kpt - Pią Paź 23, 2009 09:24

pawel.o83 napisał/a:
czy krople wody pod korkiem wlewu oleju coś oznaczają?

tylko tyle ze temperatury sa coraz nizsze i idzie zima :) nie masz sie czym przejmowac.

pawel.o83 - Pią Paź 23, 2009 18:41

oki,jeżeli to tylko jedyna oznaka to cóż, czapkę na głowę i heja :grin: dzięki
pozdrawiam ALL

dudus87 - Pią Paź 23, 2009 20:24

a mozna spytać czemu wymiana całego silnika??
pawel.o83 - Pią Paź 23, 2009 20:47

płyn sie zagotował na trasie, oczywiście dolewka i auto nie chciało odpalać. jak sie okazało to przegrzałem silnik, uszczelka poszła! uszczelkę wymieniłęm ale problem z odpalaniem(gdy zimny) nie ustąpił.zrobiłem jakieś 1000km(bo musiałem czymś wrócić z urlopu)mechanik wziął auto do sprawdzenia, wrzucił na kompa-nic, grzebał przy pompie paliwowej-nic, rozrządzie - nic i jak sie okazało oprócz uszczelki to pierścienie sie zapiekły, rozsypały, tłoki szlif porobiły i silnik zamiast 12atmosfer na tłokach,cylindrach(nie znam się)?! miał po6 i dlatego nie chciał palić i niestety silnik do wymiany!
i oto cała historia

dudus87 - Pią Paź 23, 2009 20:55

az mi sie slabo zrobilo... mam nadzieje ze u mnie tylko uszczelka
pawel.o83 - Pią Paź 23, 2009 21:51

bądz dobrej mysli, tylko pamiętaj aby mechanik po tym jak rozbierze silnik sprawdził czy aby czasem właśnie pierścionki nie są zapieczone.