Zobacz temat - [R620] Check engine i brak wskazań obrotomierza
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Check engine i brak wskazań obrotomierza

filo - Nie Paź 25, 2009 16:51
Temat postu: [R620] Check engine i brak wskazań obrotomierza
Pojawił się nowy problem w piątek i drugi raz przed chwilą...
Mianowicie podczas jazdy już drugi raz mi się zdarzyło, że zapala się na stałe check engine i równocześnie nie ma wskazań obrotomierza albo skaczą od 0 do ok.750 RPM.
Naciśnięcie hamulca nie pomaga, zgaszenie silnika i ponowne odpalenie też nie.
Czasami silnik sam gaśnie, po odpaleniu obroty chwilę pofalują i przestaje-brak wskazań obrotomierza.
o dziwo z takimi objawami da się w miarę jechać, tylko po odpuszczeniu gazu silnik jak by chciał z auta wyskoczyć.

W piątek jak mi się to przytrafiło to rozgrzebałem wiązkę ale nic nie znalazłem i nie mam pojęcia co to może być bo niby po przeglądnięciu wiązki przestał silnik szaleć.
Ruszanie kablami pod maską nie pomaga.
Zrobiłem "test" czujnikowi hamulca w czasie występowania tej usterki-tzn, obroty na ok.2500 RPM i naciskam hamulec.
Nie dzieje się nic,tzn.obroty nie spadają a powinny.
Nie jestem w stanie określić czy to wina kabli bo ruszałem nawet tymi przy czujniku hamulca i usterka nie zniknęła a jak nic nie dotykałem to przestało, tzn.wróciły wskazania obrotomierza i zgasł check engine.

Zastanawia mnie dlaczego obrotomierz nie pokazuje obrotów w czasie usterki-i to był by dobry trop ale nie wiem od czego zacząć,do którego czujnika się przyczepić.
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie lub miał podobną usterką to proszę o poradę...

Aha, kilka razy mi się zdarzyło,że w czasie jazdy błysnęła kontrolka check engine i obroty spadły do zera ale wtedy naciśnięcie hamulca i przegazówka pomagały.Teraz już nie.
Usterka ustąpiła samoczynnie już dwa razy.

Nie odczytałem błędów i nie wnikałem głębiej teraz w temat bo jestem "na występach gościnnych" i brak możliwości...

rtoip24 - Sro Paź 28, 2009 03:27

Cytat:
Nie odczytałem błędów i nie wnikałem głębiej teraz w temat
W/g mnie właśnie od tego trzeba zacząć bo gdybanie nie rozwiąże problemu. Swego czasu też szalał mi obrotomierz ale zanim zająłem się problemem sam się naprawił -może te typy tak mają? :wink: