Zobacz temat - [R 214Si, 97r.] Ubytki płynu chłodzącego
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 214Si, 97r.] Ubytki płynu chłodzącego

Tigernp - Sro Lis 04, 2009 13:46
Temat postu: [R 214Si, 97r.] Ubytki płynu chłodzącego
Witam, mam problem z ubywającym płynem chłodzącym, co 2 - 3 tyg muszę dolewać po ok 200ml płynu gdyż gdzieś wyparowuje. Sprawdzałem chłodnice, węzę, dywaniki w środku czy z nagrzewnicy nie leci. Żadnych śladów płynu. Ostatnio zmieniałem olej więć w nim również nie ma płynu. Samochód parkuje w garażu i również żadnych plam. Czy któs może spotkał się z takim problemem, bo chyba nie jest to normalne. Może leci gdzieś podczas jazdy, ale były by jakieś wyschnięte zielonkawe ślady. Proszę o pomoc, z góry dziękuję za odpowiedzi
NEOSSS - Sro Lis 04, 2009 14:02

Tigernp, dymi na bialo? Moze byc o poczatek HGF i plyn idzie na tloki...
xkrzychux - Sro Lis 04, 2009 14:10
Temat postu: Re: [R 214Si, 97r.] Ubytki płynu chłodzącego
Tigernp napisał/a:
Witam, mam problem z ubywającym płynem chłodzącym, co 2 - 3 tyg muszę dolewać po ok 200ml płynu gdyż gdzieś wyparowuje.


Zerknij do tego linka:

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=388150

Lewis - Sro Lis 04, 2009 14:33

tez mialem ten problem wszystko posprawdzane powymieniane i nigdzie nie bylo widac wyciekow ,wlalem plynny uszczelniacz i jak narazie miesiac mam spokoj ponoc nie jest zalecane wlewac tego typu produktow ,wybor nalezy do ciebie :twisted:
darek_wp - Sro Lis 04, 2009 18:55

może ucieka w dolot , przyjrzyj się uszczelce kolektora ssącego
Tigernp - Nie Lis 08, 2009 09:23

Nie zauważyłem białego dymu, ani dziwnej pracy silnika. Raz się zdażyła dziwna praca jak samochód stał tydzień bez odpalenia, wtedy odpalił bez problemu ale tak jakby nie miał mocy, ale to minęło przy kolejnym odpaleniu i od tamtej pory nic podobnego się nie zdażyło, wydaje mi sie że to była oznaka zastania (paliwo spłynęło). Czy gdyby woda dostawała się do tłoków to chyba przy zmianie oleju było by coś widać a olej był czysty (bez dziwnej konsystencji). Więc przyjrze się uszczelce przy kolektorze, zobacze czy na zimnym silniku coś widać, czy gdzieś jest mokro.

[ Dodano: Nie Lis 08, 2009 09:23 ]
witam ponownie, dzisiaj po dokładnych oględzinach zlokalizowałem wyciek płynu, leci z pod głowicy na przeciw alternatora na odcinku 5 cm dlatego nie widziałem tego wcześniej. Czy ktoś może mi podać przybliżony koszt takiej naprawy i czy olej też trzeba będzie wymienić. Może ktoś z was zna jakiś serwis (mechanika) w Poznaniu i okolicach kto dobrze może to zrobić. Z góry dziękuję za odpowiedź

erew - Pon Lis 09, 2009 21:14

Witam, szczerze polecam mechanika w puszczykówku -p.Wojtka, mechanik z powołania (jeżeli ma być okolica Poznania), namiary znajdziesz na stronie klubowej Rover. Pozdrawiam :cool:
nocny_marek - Pon Lis 16, 2009 19:19

A ja mam nieco podobny klopot z roverem 216Si benzyzna 1600. Jak jest zmiana sezonu z zimy na wiosne-ucieka plyn chlodniczy. Ucieklo pol litra. Potem rowniz podobnie. Ale zalewalem do max i hulalo do nastepnego przejscia sezonowego. Az teraz z jesieni na zime ucieklo juz litr plynu, a nawet ponad litr. Zalalem, ale ze 100ml po kilku dniach ponownie ucieklo. Mysle, ze juz cos sie zbytnio rozszczelnia. Aha zauwazylem, ze jest "mokro" z dolu silnika przy alterrnatorze na bloku. Nie wiem czy to z tym jest zwiazane. Prosze o podpowiedzi.
Mechanicy sprawdzali szczelnosc ukldu chlodzenia, w tym wszytsko co moze swiadczyc o HGF itd i stwierdzili, ze bylo ok-ale to z zimy na wiosne tego roku marzec kwiecien.

Dodam, ze nie ma ani dymu podczas pracy silnika z rury wydechowej, siulnik pracuje rowno nawet z rana po zimnej nocy. Olej silnikowy niedawno wymieniany-sprawdzalem-czysty. PLyn chlodnioczy-czysty nie ma oznak dostania sie oleju silnikowego.

Tigernp napisał/a:
witam ponownie, dzisiaj po dokładnych oględzinach zlokalizowałem wyciek płynu, leci z pod głowicy na przeciw alternatora na odcinku 5 cm dlatego nie widziałem tego wcześniej.


i co to bylo? bo chyba u mnie w tym samym miejscu...daj znac jak mozesz.

NEOSSS - Wto Lis 17, 2009 09:20

nocny_marek, uszczelka pod glowica
Mariusz418 - Wto Lis 17, 2009 09:43

WITAM

NA POCZĄTEK PROPONOWAL BYBM USZCZELKĘ POD KOLEKTOREM SSĄCYM




POZDRAWIAM

oprawca_1978 - Wto Lis 17, 2009 09:53

Jeśli chcesz tym samochodem jeszcze jakiś czas pojeździć i mieć spokój z silnikiem - to przede wszystkim - kupuj "stary" typ uszczelki (FAI, bardzo dobre są, ELRING, GLASER, REINTZ) i bierz się za naprawę sam.
Będę brutalny i szczery - w naszym umęczonym kraju ludzi, którzy po pierwsze chcą, a po drugie, umieją poradzić sobie z awarią uszczelki pod głowicą w tych silnikach, zwaną HGF, można policzyć na palcach dwóch rąk. Zaprowadzenie pojazdu do przypadkowego warsztatu będzie skutkowało wpompowaniem w pojazd kwoty co najmniej 1000 PLN (od takich wysokości zapłaty zaczyna się koszt tej naprawy) albo i nawet dwukrotności tej kwoty, a efekt naprawy może być mizerny, albo i żaden.
Moje osobiste zdanie w tej materii, które klepię na tym i na innych forach jest ustalone. Jeśli chcesz pojeździć tym samochodem parę latek i potem sprzedać go następnemu właścicielowi, żeby też się cieszył nim, sprawnym, to zakasaj rękawy, kupuj stary typ uszczelki, papier ścierny nr 1000 - 1500 i bierz się za to sam. Do tego, jak chcesz mieć większą pewność, żeby to się porządnie trzymało, to możesz do tego nabyć komplet nowych śrub silnika (koszt jakieś 200 PLN, dziesięć sztuk) do tego uszczelkę kolektora wydechowego i ssącego (po 20 PLN za jedną) i działaj.
Dla ciekawości dodam, że opisany w RAVE, instrukcji serwisowej do tych silników, sposób dokręcania tych śrub, to herezja i wręcz przepis na nadwyrężenie śrub silnika, ich gwintów w magistrali olejowej, a i pokrzywienie głowicy i skrzywienie uszczelki podgłowicowej i poniszczenie silikonowych ścieżek na niej.

darek_wp - Wto Lis 17, 2009 13:59

oprawca_1978 napisał/a:
Dla ciekawości dodam, że opisany w RAVE, instrukcji serwisowej do tych silników, sposób dokręcania tych śrub, to herezja i wręcz przepis na nadwyrężenie śrub silnika, ich gwintów w magistrali olejowej, a i pokrzywienie głowicy i skrzywienie uszczelki podgłowicowej i poniszczenie silikonowych ścieżek na niej.

podziel się proszę z nami prawidłowym trybem postępowania przy dokręcaniu tych śrub :wink:

sobrus - Wto Lis 17, 2009 14:03

Siedmioetapowo kluczem z siłomierzem, było o tym gdzieś chyba :wink:
nocny_marek - Wto Lis 17, 2009 17:42

oprawca_1978 napisał/a:
Jeśli chcesz tym samochodem jeszcze jakiś czas pojeździć i mieć spokój z silnikiem - to przede wszystkim - kupuj "stary" typ uszczelki


U mnie jakis wyciek, obszar mokry- byl od przodu silnika czyli stojac przed maska lewa strona silnika od storny paska rozrzadu nizej jest alternator i na poziomie alternatora na bloku silnika bylo mokro z rana po tym jak auto stalo 2 dni przez weekend.
Oczywiscie juz odparowalo, dlatego sprawdzam na zimnym silniku. Bylem u mechanikow od roverow we Wroclawiu-niektorzy moze wiedza o ktore osoby chodzi- i podejrzewaja pompe, zapewne wody. Rozrzad byl wymieniany zeszlego roku. To samo mialem juz HGF w zeszlym roku. Zakladana byla uszczelka pod glowice starego typu. Niestety nie wiem jakiej firmy, ale robil to inny mechanik jeszcze zanim znalazlem tych od roverow i mowil, ze nowego typu sa gorsze.
Tymczasem mam jezdzic i obserwowac. Niechcialbym drugi raz robic HGFu...

mariusz418 napisał/a:
NA POCZĄTEK PROPONOWAL BYBM USZCZELKĘ POD KOLEKTOREM SSĄCYM


hmm o tym nie wspomnieli...dolotowy jest z tylu od strony koluplki tylko na dole, a ssacy gdzie?

[ Dodano: Wto Lis 17, 2009 17:42 ]
NEOSSS napisał/a:
nocny_marek, uszczelka pod glowica


oby nie...na drugim forum zalacze zdjecia tego miejsca o ktore prosiles.

Mariusz418 - Wto Lis 17, 2009 17:47

WITAM

KOLEKOR SSĄCY TO TEN CZARNY DO KTUREGO JEST PRZYKRĘCONA PRZEPUSTNICA

CZĘSTO TAMTĘDY LECI PO RANCIE BLOKU I WYGLĄDA NA HGF



POZDRAWIAM

NEOSSS - Wto Lis 17, 2009 18:56

nocny_marek napisał/a:
Aha zauwazylem, ze jest "mokro" z dolu silnika przy alterrnatorze na bloku

Mariano wiec to raczej nie bedzie uszczelka pod ssacym, wtedy rant jest mokry od tylu i termostat...

nocny_marek - Wto Lis 17, 2009 19:00

NEOSSS napisał/a:
wtedy rant jest mokry od tylu i termostat...


no wlasnie bo to ssacy jest od tylu silnika czyli od podszybia, a u mnie od przodu auta jak sie stoi na bloku-poziom alternatora czyli dokladnie widac za alternatorem na bloku...
Dobrze podpowiedzieli mechanicy, ze to moze byc pompa ?

NEOSSS - Wto Lis 17, 2009 19:12

nocny_marek, pompa jest od tylu silnika pod ssacym tam gdzie termostat w strone rozrzadu... Zdejmij gorna pokrywe rozrzadu i sprawdz czy tam tez na laczeniu jest plyn
nocny_marek - Nie Lis 29, 2009 13:01

zaraz za alternatorem na bloku i na mocowaniu alternatora jest czasem mokro, zdarzylo sie ostatnio po jezdzie i czuc bylo opary plynu chlodzacego i nawet widac te opary. Olej silnikowy jest czysty i plyn chlodniczy w zbiorniczku wyr. tez. Dalej niesttey ubywa powoli choc przejechalem trase ponad 1000km ostatnio mimo tego.
Za alternatorem czy zaraz pod nim lub nad nim jest cos z ukladu chlodzenia?wąż? czy cos?

sTERYD - Nie Lis 29, 2009 15:50

tam jest już tylko blok... ewentualnie uszczelka pod głowicą...
a moze chłodnica ma małą dziurkę i sika sobie w tamto miejsce... :hm:

des - Nie Lis 29, 2009 19:27

nocny_marek napisał/a:
zaraz za alternatorem na bloku i na mocowaniu alternatora jest czasem mokro
Miałem tak samo, że pokazywał mi się płyn na łączeniu bloku i głowicy przy plastykowej obudowie rozrządu, na łapie alternatora też i odpowiedzialna za to była uszczelka kolektora ssącego a dokładniej to wżery przy uszczelce. Po nocy mokro, plamy pod samochodem a jak tylko przejechałem troszkę to odparowywało.

Co ciekawe podczas jazdy w ogóle nie ubywało, mogłem przejechać setki kilometrów i płynu by nie ubyło ale jak tylko postał przez noc to ubywało.


Podejrzewam, że jak był zimny silnik to się "silnik/uszczelka" kurczył/a i robiły się jakieś minimalne szczeliny i tamtędy uciekał płyn a pod wpływem ciepła metal się rozszerzył i szczeliny zatykał. To takie moje dziwne tłumaczenie :lol:

nocny_marek - Nie Lis 29, 2009 22:15

sTERYD napisał/a:
a moze chłodnica ma małą dziurkę i sika sobie w tamto miejsce..


no chlodnica troszke widac, ze niedlugo bedzie do robienia, ale mechanik mowil, ze jeszcze troche czasu mam.
teraz pytanie jesli bylaby uszczelka pod glowica to w jaki sposob ona przepuszcza? Nie byloby jakichs innych objawow? Sprawdzam codziennie olej silnikowy-czysty, plyn chlodniczy-czysty, nic mi z rury nie dymi itd...

[ Dodano: Nie Lis 29, 2009 22:15 ]
aiwer napisał/a:
iałem tak samo, że pokazywał mi się płyn na łączeniu bloku i głowicy przy plastykowej obudowie rozrządu, na łapie alternatora też i odpowiedzialna za to była uszczelka kolektora ssącego a dokładniej to wżery przy uszczelce.


jak sobie poradziles? sama wymiana uszczelki pomogla?

des - Nie Lis 29, 2009 23:44

nocny_marek napisał/a:
ak sobie poradziles? sama wymiana uszczelki pomogla?
Sam oczywiście tego nie robiłem bo się nie znam. Oddałem mechanikom z prawdziwego zdarzenia we Wrocławiu (właściciele R z Wrocławia wiedzą o kogo chodzi :smile: . Przeszlifowali powierzchnię styku uszczelki kolektora ssącego z głowicą usuwając wżery. Założyli nową uszczelkę i jeżdżę z powodzeniem do dziś.
Dk-san - Nie Lis 29, 2009 23:57

100% uszczelka kolektora ssacego zasysa ci na tloki i na pewno idzie na 1 tlok
samochod traci na mocy prawda ? sprawdz czy kazdy tlok pali ;] odłaczaj swiece przy kazdym po kolei i sprawdz czy zauwazasz spadek mocy ;) wymiana uszczelki pod klawiatura pod glowica polecam splanowanie raczej za kazdą wymiana powinno sie splanowac no i uszczelnic kolektor ssacy wymiana oleju i filtru wskazana

nocny_marek - Pon Lis 30, 2009 17:26

ale kolektor ssacy jest po drugiej stronie silnika, blizej podszybia, a tu mam przy alternatorze blisko pokrywy rozrzadu od strony chlodnicy... W gre wchodzi albo pompa wody (nie mam kiedy zdjac tej pokrywy rozrzadu, po pracy prawie ciemno, a wjechac gdzie tez nie mam) albo uszczelka pod glowica co najgorsze bo wymieniana rok temu przez mechanikow, ktorzy co mi zrobili to spierniczyli. Wszystko po kolei poprawialem u Pana Gawina i Pana Piotra, ktorzy robia rovery we Wroclawiu (czesc osob wie o kogo chodzi)...

aiwer napisał/a:
Oddałem mechanikom z prawdziwego zdarzenia we Wrocławiu (właściciele R z Wrocławia wiedzą o kogo chodz


Pan Gawin i Pan Piotr? :) No serwisuje u nich od jakiegos czasu. Rozmawialem o tym co Ci wtedy robili i tu chodzi o inna sprawe bo ssacy wlasnie jest z tylu, a u mnie jak wyzej opisalem druga strona... We srode oddaje na ogledziny i beda auto sprawdzac, zobaczymy co wyjdzie...

edzio123 - Pon Lis 30, 2009 19:23

Witam kolegów forumowiczów :wink: Od wczoraj pojawił mi się podobny problem w moim R45 1.8 '01. Mianowicie po powrocie z kilkuset kilometrowej trasy zauważyłem że przy odpaleniu jakby nie palił na któryś gar, ale po chwili było ok, natomiast zauważyłem że temp. silnika mi skoczyła w górę, po czym odpalało chłodnicę. Dziś po otworzeniu maski okazało się że uciekł mi płyn. Obejżałem komorę silnika, gdzie idą węże chłodnicze itp. i nigdzie wycieku nie widziałem, silnik też wydaje się być suchy, tylko przy klawiaturze jest dość wilgotno. Dużo nie myśląc dolałem płynu pod kreskę maks, przejechałem się trochę po mieście i sytuacja się powtórzyła, płynu nie ma, obejżałem jeszcze raz komorę silnika i również wycieku nie widzę, nawet gdy zauważyłem że jest trochę mokro koło klawiatury to nie natyle, żeby po kilku kilometrach uciekł mi płyn. Odkręcają po przejażdżce korek od zbiorniczka trochę płynu mi wróciło ale nie wiele. Macie może jakieś pomysły na to ?
P.S.
Słyszałem wersję że może się płyn dostawać do cylindrów czy gdzieśtam (nie znam się) ale że to się raczej dzieje w zajeżdżonych silnikach, mój ma przebieg 109tys. i jest raczej zadbany.

flapjck1 - Pon Lis 30, 2009 23:33

zajrzyj do swiec
jak na 1szym albo 4ym cylindrze masz wode/plyn to swiadczyc to bedzie prawdopodobnie o walnietej uszczelce pod kolektorem dolotowym i to jest najprawdopodobniejsze

a zalatwic uszczelke pod glowica mozna w calkowicie nowym silniku wiec twoja teoria jest niepodparta zadnymi faktami ;)

nocny_marek - Pon Lis 30, 2009 23:45

flapjck1 napisał/a:
a zalatwic uszczelke pod glowica mozna w calkowicie nowym silniku


a jak w ogole najprosciej zalatwic uszczelke pod glowica? od czego zazwyczaj one padaja? Przez katowanie silnika? wysokie obroty na zimnym silniku???

flapjck1 - Pon Lis 30, 2009 23:49

przegrzanie silnika lub zly AFR ( usterka ukladu paliwowego lub zaplonowego )
nocny_marek - Pon Lis 30, 2009 23:57

flapjck1 napisał/a:
usterka ukladu paliwowego lub zaplonowego


hmm albo zle wykonana naprawa przez mechanika zapewne... u mnie ma taki przypadek. Silnika raczej nie przegrzalem, bo jak to mzona zrobic? Chyba majac klopoty z ukladem chlodzenia? Ukl. zaplonowy mam nowy. Paliwowy sprawny, pompa paliwa nawet wymieniana na malo uzywana...

des - Wto Gru 01, 2009 00:18

nocny_marek napisał/a:
Pan Gawin i Pan Piotr?
Tak to oni.

nocny_marek napisał/a:
Rozmawialem o tym co Ci wtedy robili i tu chodzi o inna sprawe bo ssacy wlasnie jest z tylu,
No właśnie, wżery miałem przy ssącym czyli kolektor z tyłu od podszybia (tam gdzie wtryskiwacze) i jak uciekał płyn to się zbierał z przodu silnika przy łapie alternatora bo silnik jest pod jakimś tam kątem i pociekło po rancie.

Po co mięli ruszać kolektor wydechowy skoro tam są tylko spaliny a nie płyn chłodniczy?

No chyba że ja źle zrozumiałem albo oni mi źle powiedzieli :wink:

nocny_marek - Wto Gru 01, 2009 07:16

aiwer napisał/a:
o co mięli ruszać kolektor wydechowy


druga strona ale inaczej:) "przy alternatorze blisko pokrywy rozrzadu od strony chlodnicy". Juz wiem skad cieknie... Poci sie na samym brzegu przy pokrywie rozrzadu miedzy blokiem, a glowica i stad cieknie na okolice alternatora i jego łapę i dolna czesc bloku... Chyba uszczelka pod glowica, a nawet napewno?

macikd - Wto Gru 01, 2009 20:14

oprawca_1978 napisał/a:
Dla ciekawości dodam, że opisany w RAVE, instrukcji serwisowej do tych silników, sposób dokręcania tych śrub, to herezja i wręcz przepis na nadwyrężenie śrub silnika, ich gwintów w magistrali olejowej, a i pokrzywienie głowicy i skrzywienie uszczelki podgłowicowej i poniszczenie silikonowych ścieżek na niej.

Mógłbyś szerzej rozwinąć o dokrecaniu głowicy :?: Mam problem z Moim R400 1.6 po wymianie uszczelki i moze właśnie wina leży w dokreceniu głowicy? Hmm wydawało mi się że ten mment podany w RAVE jest wręcz trochę mały ale biorac pod uwagę aluminiowy blok i półmetrowe szpilki może to i racja :/ Jeżeli możesz to opisz kolego sposób na dokręcenie głowicy i podaj moment z jakim ją dociągasz.

Kot - Wto Gru 01, 2009 20:33

ja ostatnio mialem to samo ale po wymianie uszczelki kolektora ssacego ustalo i plynu tez nie ubywa... juz sie przestraszylem ze to HGF ...
des - Wto Gru 01, 2009 22:45

nocny_marek napisał/a:
Poci się na samym brzegu przy pokrywie rozrzadu miedzy blokiem, a glowica
Albo ja Ciebie nie rozumiem albo Ty mnie lub też oboje niezrozumiale piszemy :smile:

Tu masz mój temat z moim już byłym problemem:
http://forum.roverki.eu/v...p=341892#341892

A płyn mi się zbierał tu:

nocny_marek - Sro Gru 02, 2009 16:06

aiwer napisał/a:
Albo ja Ciebie nie rozumiem albo Ty mnie lub też oboje niezrozumiale piszemy :smile:


dokladnie to miejsce...

[ Dodano: Sro Gru 02, 2009 16:06 ]
i co robiles to sam aiwer ?? czy jezdzisz z tym?

dzieju - Sro Gru 02, 2009 16:16

Przepraszam ze sie wtrace czy ktos zna haslo do Rave ? odpalam PDF i pisze wpisz haslo :/
sTERYD - Sro Gru 02, 2009 17:56

a jaki pdf odpalasz?
rave odpala się plikiem TDATA.exe tam nie ma zadnych haseł

des - Pią Gru 04, 2009 00:02

nocny_marek napisał/a:
i co robiles to sam aiwer ?? czy jezdzisz z tym?

Nie robiłem sam, zaprowadziłem do Gawina.