Zobacz temat - [r200 98r 2.0tdi] dziwne zachowanie przy przyspieszaniu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r200 98r 2.0tdi] dziwne zachowanie przy przyspieszaniu

latinoo22 - Czw Lis 05, 2009 13:22
Temat postu: [r200 98r 2.0tdi] dziwne zachowanie przy przyspieszaniu
Witam.
Otórz od tyg dzieja sie u mnie dziwne rzeczy. Mianowicie jak przyspieszam gwałtownie na 3 lub 4 biegu przy 3,5 tys obr auto potrafi gwałtownie szarpnąc(bardzo gwałtownie) i drógi problem jak trzymam auto na obrotach stałych ok 2 tys to autko dziwnie szarpie.


Moja prosba co to może byc? Jak to naprawic(jakies zdjecia, instrukcja)

Z góry dzieki

Firq - Czw Lis 05, 2009 14:39

WIazka popmy wtryskowej. Miałem to samo w moim r220 i teraz w r620 to samo było :) A z czasem jak tak bedziesz jeździł bedzie sie pogarszało aż wkoncu coś nawali...;]
Wiec sprawdz ta wiązkę na calej jej długości :)

marek78 - Czw Lis 05, 2009 14:56

Firq napisał/a:
WIazka popmy wtryskowej. Miałem to samo w moim r220 i teraz w r620 to samo było :) A z czasem jak tak bedziesz jeździł bedzie sie pogarszało aż wkoncu coś nawali...;]
Wiec sprawdz ta wiązkę na calej jej długości :)

A gdzie znajduje się ta wiązka jak ją znaleźć.

latinoo22 - Czw Lis 05, 2009 19:49

Czy to chodzi o ta wiązke kabli wkótr wychodzi z pompy wtryskowej(tam sa dwie kosci, wtyczki) o to chodzi????
thef - Czw Lis 05, 2009 20:06

Tak, to ta wiązka, patrząc od strony zderzaka przedniego idzie ona od kostek pompy wtryskowej w lewą stronę, potem po obudowie rozrządu aż do dwóch kostek przy kolumnie amortyzatora .
latinoo22 - Czw Lis 05, 2009 23:16

tylko co ta wiazka ma do zeczy ze na stałych obrotach ok2 tys szarpie i przy gwałtownym przyspieszaniu tez ok 3,5tys obrotów??
thef - Pią Lis 06, 2009 09:10

Może być gdzieś uszkodzony przewód lub zabrudzony styk i pompa czasami nie dostaje właściwego sygnału. Niekoniecznie jednak będzie to wina owej wiązki, ale najpierw można sprawdzić właśnie ją. Odczytaj kody błędów komputera na początek - artykuł jest na stronie klubowej.
latinoo22 - Pią Lis 06, 2009 19:01

Dobra dzieki.Ide sprawdzic i dam zanc

[ Dodano: Pią Lis 06, 2009 19:01 ]
Nie miałem za bardzo czasu aby to sprawdzic bo miałem daleki wyjazd ale!!!!
jak stałem w korku to nawet autem mi szarpało na wolnych obrotach. A i teraz szarpie mi na ok 3tys obrotów jak jade.


CO JEST!!!!!

thef - Pią Lis 06, 2009 19:09

Kup spray do styków, rozłącz te kostki przy pompie i wyczyść, zobacz czy pomoże.
latinoo22 - Pią Lis 06, 2009 19:23

kolego ja jak nie jest to wina wiazki to w czym moze byc problem???? Pytam bo jutro bede sprawdzał
thef - Pią Lis 06, 2009 21:30

Jeszcze winny może być czujnik pedału hamulca, układ paliwowy.
mikelusss - Sob Lis 07, 2009 01:47

mi auto dławiło też przy przyspieszaniu 3 i 4 najbardziej szarpało jak cholera i okazały się to być świece zużyte i autko miało przerwy w prądzie :)
thef - Sob Lis 07, 2009 09:12

mikelusss napisał/a:
mi auto dławiło też przy przyspieszaniu 3 i 4 najbardziej szarpało jak cholera i okazały się to być świece zużyte i autko miało przerwy w prądzie :)
Ale my tu rozmawiamy o silniku diesla ;)
Krzysi3k - Sob Lis 07, 2009 10:01

thef napisał/a:
mikelusss napisał/a:
mi auto dławiło też przy przyspieszaniu 3 i 4 najbardziej szarpało jak cholera i okazały się to być świece zużyte i autko miało przerwy w prądzie :)
Ale my tu rozmawiamy o silniku diesla ;)


Pewnie kolega zapyta co za różnica zaraz :lol:

latinoo22, falują obroty?

thef - Sob Lis 07, 2009 10:49

Krzysi3k5 napisał/a:
Pewnie kolega zapyta co za różnica zaraz :lol:
Po co ten LOL, nie uważasz, że to trochę niegrzeczne? Ja myślę, że to zwykła pomyłka kolegi mikelusssa, po prostu nie zauważył jakiego silnika dotyczy temat i napisał z rozpędu o swoich doświadczeniach w podobnym przypadku. Zresztą nawet ewentualny błąd merytoryczny nie upoważnia do ironii.
Firq - Sob Lis 07, 2009 13:07

latinoo22, Moim zdaniem to właśnie wina wiazki bo mi R 220 tez na początku przerywał rzadko potem coraz cześciej wyczyściłem zbiornik podawałem paliwo bezpośrednio z banki i nic nadal przerywał i to coraz bardziej aż w koncu kiedyś nie odpaliłem go to laweta i do elektryka elektryk powiedział ze mam auto zostawić i jutro zobaczy bo nie ma czasu wróciłem do domu i tak mnie cos tknęło i wróciłem tam odłączyłem kostkę od pompy i patrze 3 kabelki przetarte ...;/ troche izolacji koszulkę na przewody i wsiadam i pali na strzała :D A elektryk do mnie "Widzisz zaoszczędziłeś ze stówke za diagnozę" :) Wiec przyjrzyj sie dokładnie tej wiązce :)
Pozdrawiam i czekamy za info jak ci poszło :")

latinoo22 - Sob Lis 07, 2009 16:16

Odłaczyłem kostke. Wyczysciłem styki i czas na jazde.
Okazało sie ze po raz kolejny macie racje. Teraz wszystko działa. Dzieki za pomoc

mikelusss - Sob Lis 07, 2009 21:36

thef napisał/a:
Krzysi3k5 napisał/a:
Pewnie kolega zapyta co za różnica zaraz :lol:
Po co ten LOL, nie uważasz, że to trochę niegrzeczne? Ja myślę, że to zwykła pomyłka kolegi mikelusssa, po prostu nie zauważył jakiego silnika dotyczy temat i napisał z rozpędu o swoich doświadczeniach w podobnym przypadku. Zresztą nawet ewentualny błąd merytoryczny nie upoważnia do ironii.


tak, panowie pomyłka i niedopatrzenie. Sam posługuję się ironią wiec luz. Zabiegany jestem ostatnio