|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - [75vC5vMULTIPLA] czas zmian-zapraszam do dyskusji
gucwiz - Nie Gru 06, 2009 14:16 Temat postu: [75vC5vMULTIPLA] czas zmian-zapraszam do dyskusji mam pytanie a wlasciwe sprawe zbilza sie moment zmiany auta cholerinie podoba mi sie 75 ale sie boje jej (awaryjnosc na forum duzo tematow zwiazanych z 75) chcialbym kupic cos dozego w miare dynamicznego i waham sie miedzy 75 cdti , c5 2,2 hdi badz MULTIPLE 1,9 jtd i tu pytanie do was co w r75 sie psuje nagminie jak z czesciami do tego modelu w gre wchodza roczniki 2002-2004 i tylko kombi
zapraszam do dyskusji
Joshua121 - Nie Gru 06, 2009 15:09
No jeżeli chcesz coś dużego to raczej nie panda. A najbardziej dynamiczna wydaje sie byc C5
michone - Nie Gru 06, 2009 15:19
a moze pug 607 znajomy ma 2.2 hdi i bardzo fajany dość oszczędny, w środku wprost genialny, i wg mnie bardziej komfortowy od 75. Jechalem jako pasazer w r75 kolegi loo i w pugu znajomego.
Multipla ma bardzo fajny nie do zajechania silnik 1,9 jtd ale wyglad jest wprost obrzydliwy jak dla mnie najbrzydsze auto od 90' roku
w c5 ten sam silnik co w pugu wiec dosc oszczedny ale mocy na styk bez emocji.
Stachu - Nie Gru 06, 2009 17:49
gucwiz napisał/a: | tu pytanie do was co w r75 sie psuje nagminie jak z czesciami do tego modelu |
Psuje się? Nic o tym niewiem. Przejechałem moim niewiele, 20000km i wymieniałem części które się zużyły bo przebieg ma 250kkm. (garaż) Bogate wyposażenie też spisuje się bez zarzutu. Z zakupem części niema problemu.
krzychu.b - Nie Gru 06, 2009 18:42
Komfort r75 zajefajny jak się dba to się nie psuje .Sylwetka pełna brytyjskiej arystokracji. wnętrze przepełnione przepychem.
faecd - Nie Gru 06, 2009 18:57
Co do C5 to znajomy ma C5 w dieslu kombi i chyba silnik 1,9 i mowi, ze strasznie zamula, slaby silnik jak na takie auto. Wiec watpie, zeby bylo duzo lepiej w tym aucie z jednostka 2,2
Multipla od razu skresl:) jedynie silnik w miare okej
75 rozne opinie chodza, ale najlepsza jest wypowiedz krzychu.b brytyjska arystokracja a wewnatrz pycha Oczywiscie wersja kombi traci troche na brytyjskiej arystokracji po mojemu
skoro szukasz nowego auta to moze poszukaj Volvo S60 albo BMW serii 5 E39
Ja gdybym mial sie przesiadac z Rovera to albo wlasnie na Beemke albo na Volvo drogie w utrzymaniu, z mniejszymi/wiekszymi mankamentami ale to sa super limuzyny!!!
Co do silnika Volvo w S60 polecam 2,4D 163 KM pali max 9 l w miescie...oczywiscie bez szalenstw, potrafi on rowniez spalic i 14-15 l ale przy predkosci 220 km/h
BMW to 2,5 TDS pali do 12 w miescie natomiast najlepiej spisuje sie 2.0 po 2000 roku montowany w E39 jest to jednostka na common railu i pali max 8 w miescie niestety moc juz tylko 136 KM
Mayson - Nie Gru 06, 2009 20:10
gucwiz, każdego z tych co wymieniłeś można się bać. Ja osobiście nie mam się nad czym zastanawiać i wybrałbym 75 ale jeśli nie zamierzasz mieć żadnych problemów z szukaniem serwisu, części, tłumaczeniem w sklepach mot. że takie auto istnieje - weź Fiata po lifcie. Fiat nie sypie się tak jak C5 (choćby FAP) i serwis jest chyba w każdym mieście, a części dostępne w kiosku
Raptile - Nie Gru 06, 2009 20:12
Multipla Bardzo fajne praktyczne auto jedyny - to wygląd
Mayson - Nie Gru 06, 2009 20:13
Raptile napisał/a: | Multipla Bardzo fajne praktyczne auto jedyny - to wygląd |
Po lifcie jest w miarę znośny...
sTERYD - Nie Gru 06, 2009 21:04
C5 to nie jest dobre auto niestety. Znajomy ma nówkę z salonu i mój 15 letni już prawie Rover znacznie mniej się psuje, a inna rzecz to zupełny brak miejsca z tyłu...
gucwiz - Pon Gru 07, 2009 07:12
a 75 w benzynie czy w dieslu beznyn to teilniki seri k chyba nie najlepsze ????...... a w dieslu hmmmm to widze ile sprzeglo kolo dwumasowe i przeplywka nie moqiac o wtryskach a jeszcze pytanie automat czy manual
Mayson - Pon Gru 07, 2009 07:35
gucwiz napisał/a: | a jeszcze pytanie automat czy manual |
Jeśli wybierzesz wersję 2,5KV6 to masz 177KM i automat wtedy wskazany (chociaż katalogowe 9,5 do setki to nie wyczyn), przy wersji 2,0KV6 lub 1,8 turbo masz 150KM i z automatem to będzie muł. No chyba, że Ci na tym nie zależy.
gucwiz - Pon Gru 07, 2009 12:16
bardziej mi zalezy na bezawaryjnosc a przyspieszenie rzecz drugorzedna
Marcinus - Pon Gru 07, 2009 13:33
sTERYD nas na myśli nową C5 (ta od czerwca 2008)? Jak tak.to nie zgodzę się z Tobą. Ojciec ma ją (2.0 HDI 6-biegowy mamual) i odpukać nie ma najmniejszych problemów,jest super wygodny (pod warunkiem,że w nim nie śpisz ) wystarczająco dynamiczny. Przeleciałem z tylu około 2kkm(drugie tyle za sterami) w czasie wyjazdu na wakacje i nie uważam,żeby było mało miejsca. Podobni w starszaj C5 ("jedynka"). W poprzednim C5 przez 6 lat poza standardowym serwisem mieliśmy problem z wyświetlaczem (generował błędy, naprawa na gwarancji) i kiedyś w serwisie kieleckim powalili coś z tylnymi hamulcami, zapiekł się,ale po zmianie klocków było wszystko cacy.
Pzdr. Marcinus
Markzo - Pon Gru 07, 2009 20:23
masz dylemat podobny do naszego (tato + ja) sprzed kilku tygodni Renault Laguna II, C5, Passat, Mondeo i R75 zasięgnałem troche jeżyka na różnych forach i wzięliśmy R75 2.5V6 automat nie żałuje ani troszke co zaważyło na decyzji:
1) wygląd - 75 kasuje każde wyżej wymienione
2) komfort - porównywałem z Passkiem B5 i VW nie ma czego szukać, zawias 75 to dla mnie mistrzostwo. Niesamowice komfortowy a jednak zapewnia pełna kontrole nad autem. Jestem pod wrażeniem, zresztą mój tato również - a miał 30 pare aut
3) wyciszenie i spasowanie wnętrza + estetyka - tutaj tylko C5 miało jakieś szanse, bo jest w miare ciekawe wewnątrz, passat to robione od siekiery + twarde nieprzyjemne plasitki + nieprzeniknona szarość, Mondeło dla mnie jest troche nijakie, nie wzbudza żadnych uczuć i emocji Renault mi nie spasował
4) Silnik - nie wiem jak Ciebie, nas najnormalniej w świecie nie stać na oszczędzanie dieslem popatrz ile usterke na forum ma np: 2.5V6 i 2.0CDT/CDTi... jak chcesz diesla, kup nowego albo naprawde z pewnego źródła... taka jest moja opinia i mnie nie zjedzcie
5) Całokształt... 75 jest autem wyjątkowym, które mimo upływu lat ciągle sie podoba, zwraca na siebie uwage. Wyróznia się na tle nawet nowych aut (kiedy nasz 75 podjeżdża do tankowania w naszym miasteczku, nikt nie popatrz na A4 czy A6 zaparkowane obok... z całym szaczunkiem dla Audi, poprostu się już opatrzyły Do tego silnik + automat, dla mnie jest to fenomen W trasie bez wysiłku można zejśc do 7,5l/100km a jest czym jechać oj jest... zbiera się już od 2tyś obr/min i płynie przyśpiesza przez cały zakres prędkość obrotowych silnika jedziesz jak dieslem, od samego dołu, tyle że do odcięcia do tego wygodne fotele, delikatne podświetlenie wnętrza, całkiem fajne audio i potęzny bagażnik naprawde dobre auto a co do awaryjności - nie kupuj na przypał, poradź się na forum, sprawdź wg. porad na stronce www i dasz rade kupic zadbane auto, a wtedy będzie oki każdy samochód, Audi, VW czy nawet Ferrari, jeśli jest zaniedbane i zapuszcozne będzie się sypać
pozdrawiam
gucwiz - Wto Gru 08, 2009 08:11
reasumuajc jesli r75 to jaki silnik czy w benzynie 2,0:2,5 nie ma problemu z uszczelka pod glowica a co z silownikami od zmiennosci dlugosci kolektorow
Markzo - Wto Gru 08, 2009 08:20
2.0KV6 i 2.5KV6 to bliźniacze silniki, do automatu polecam 2.5, różnica między nimy przy automatycznej skrzyni jest dość spora - jeździłem i jednym i drugim
Kv6 ma zastosowaną inną uszczelkę pod głowicą niż zwykła Kseria i tutaj HGF raczej się nie zdarzy raczej, ale nie napewno...kupisz trupa to wszystko się może zdarzyć
jeśli chodzi o VIS - prędzej czy później padnie alleee... Nasz Kolega - Żukowaty właśnie produkuje antidotum czyli kolektor z metalowymi klapkami VIS, na przegubach i łożyskach problem polega na tym, że oryginalny kolektor jest cały z plastiku..i sie rozlatuje poprostu. Nowy to koszt 3-4tyś zł z tego co kojaże, a Żukowaty ma to robić sporo taniej zresztą nowy kolektor oryginalny dalej jest z plastiku więc tak czy siak szlag to trafi
gucwiz - Wto Gru 08, 2009 08:33
a silnik diesla??
Spali75 - Wto Gru 08, 2009 22:23
Kilka słów ode mnie bo akurat C5 i 75 to samochody które są w rodzinie
Cytryna 02' 2.0 HPI 136km,sedan, nie wiem skąd biorą się te stereotypy na temat awaryjności, przez dwa lata użytkowania tylko wymiana tłumika, może jakiś wyjątkowy egzemplarz i ktoś powie że wyjątek potwierdza regułę, ale jednak . Moim zdaniem komfortem bije Rovera na głowę, z tyłu jest bardzo wygodnie w długie trasy jest idealna. Wykończenie środka mimo iż nie jest jakieś piękne to dobrze spasowane i nawet po 170kkm nic nie piszczy i nie odpada. Co do silnika to nie jest może idealny, ale dynamiczny i w miarę oszczędny.
75 2.0 V6 99, sedan, Rover jaki jest każdy widzi , jeżeli chodzi o wygląd to nie ma o czym dyskutować, C5 taki bardziej ludowóz chociaż do najbrzydszych nie należy!
Niestety Rover awaryjnością przegrywa z C5 i to bardzo ,fakt że już dwa razy był przez nią holowany o czymś świadczy Samochody kupione w w podobnym czasie, a 75 dopadło bardzo dużo kosztownych usterek...
Wnętrze R bardzo ładne i tu wielki +
Jeżeli chodzi o silnik to gdybym kupował jeszcze raz 75 to tylko V6 najlepiej 2.5 w automacie, dynamika i przyjemność z jazdy niesamowita.
To tyle po 2 latach przygody z tymi autami, na C5 złego słowa nie powiem chociaż różnie bywa, wiadomo dla kogoś innego to kompletna porażka i też może mieć racje ...
gucwiz - Sro Gru 09, 2009 08:33
a mozesz ppowiedziec jakie usterki dopadly rovera ?
u mnie automat odpada
i jeszcze jedno pytanie po jakim przebiegu pada vis??
Markzo - Sro Gru 09, 2009 09:06
przejedź się 2.5 z automatem i zmienisz zdanie serio świetne połączenie a odpada Ci ten nieszczęsny układ sprzęgła, choć nasi forumowi fachowcy juz coś wymodzili z tego co pamiętam (Boncky i Zukowaty mają jakieś patenty).
Spali75 - Sro Gru 09, 2009 20:53
gucwiz napisał/a: | a mozesz ppowiedziec jakie usterki dopadly rovera ?
u mnie automat odpada
i jeszcze jedno pytanie po jakim przebiegu pada vis?? |
U mnie VIS padł 100 kkm (przebieg autentyczny nie mam pól miliona kilometrów ), cena nowego kolektora po prostu zwala z nóg. A z usterek to problemy z wentylatorem i nawiewem, termostat,sonda lambda, wycieki oleju , trochę z elektryką historii.
gucwiz - Czw Gru 10, 2009 15:39
czyli r75 odpuszczam taki mi jedynie wniosek sie nasuwa
Mayson - Czw Gru 10, 2009 16:50
gucwiz napisał/a: | czyli r75 odpuszczam taki mi jedynie wniosek sie nasuwa |
W ten sposób można odrzucić wszystkie auta Jak się decydujesz na używane auto, to trzeba liczyć się z ryzykiem kosztów jego serwsowania. Zresztą z nowym autem jest przecież tak samo Jeśli chcesz auto tanie w serwisowaniu, gdzie właściwie o nic nie trzeba się martwić, to polecam Nexię lub Nubirę
siemion_ - Czw Gru 10, 2009 17:36
mi mechanik polecał nowe punto a odradzał mg, niestety nie mam punta a mechanik ślini sie jak podjeżdzam mg
kalisz - Czw Gru 10, 2009 17:58
Mayson napisał/a: | W ten sposób można odrzucić wszystkie auta |
Dokładnie
Zacznijmy od tego, że jeśli kupimy pojazd, którego poprzednim wcieleniem był przystanek autobusowy to marka, model i zdobyte zaufanie użytkowników mogą zejść na drugi plan.
gucwiz - Pią Gru 11, 2009 17:59
co do marki daewoo zrobilem espero ze 200 tys kupilem go przy 70 (pewnie krecony) do 230 tys nic powyzej dopiero byly problemy, a co do rovera r75 troche dziwne ze auto za 25 tys i tyle ma doelgliwosci (25 tys -8 latek) nawet silnik bezynowe ,problem z dieslem hmm idzie przywyknąć ale bezyna hmmm, padlina no nic musze wrocic chyba do korzeni i rozejrzec sie za jakims vel satisem badzi laguna w benzynie badz 2,2 dci autami spod zanku reno juz zrobilem ze 200 tys (clio ,r19, megane ) jedne co to silniki 1,5 dci
A co do samych aut potrzebuje takie ze np. mam taka potrzebe to dzis w noc wsiadam i jade 1600 km w dwie strony i sie nie zastanwaiam co mi sie zepsuje dzis, tak uzytkuje 600 (tyle ze skuba pali jak smok i ten rocznik) ja rozumie ze kupuje uzywane i cos trzeba dolozyc ale dokladam i jezdze a nie zastanawiam sie co mi sie zdupi pod berlinem
Q....rwa 600 naprawde super auto zero awariii i mialem nadzieje ze r75 cos kolo tego bedzie i tyle dletego prosilem o dyskusje
sknerko - Sob Gru 12, 2009 09:32
gucwiz napisał/a: | a co do rovera r75 troche dziwne ze auto za 25 tys i tyle ma doelgliwosci (25 tys -8 latek) nawet silnik bezynowe ,problem z dieslem hmm idzie przywyknąć ale bezyna hmmm, padlina |
Głupoty pieprzysz i tyle w benzynie z automatem może ci nawalić najwyżej kolektor czyli słynne VIS a i tak sądzę że byś się w trasie nie zorientował że padł pewnie jak byś już takim rozwalonym nakulał z 10kkm to by ci przyszło do głowy że coś słabawy.
Jak byś miał benzynę w manualu to dochodzi pompka sprzęgła którą jak zmienisz razem z wysprzęglikiem to pewnie więcej o niej nie usłyszysz zanim sprzedasz auto, a jak robisz przeglądy auta to pewnie zanim auto stanie na środku drogi z powodu sprzęgła zdążysz stwierdzić że coś z nim nie tak i w pore zaradzisz.
Reszta rzeczy psuje się jak w każdym innym aucie i nie piepsz mi tu że Renault jest takie bezawaryjne bo znam lagunę w dieslu i drugą w benzynie które zapewniają godziwy byt dwóm mechanikom i pewnie one dwie by wystarczyły aby chłopaki z głodu nie padli co miesiąc.
Ale jak jeździsz i nie dbasz czyli zero przeglądów zmian płynów jak mawia znajomy mechanik "ino !@!$# i przed siebie" to nawet czołg zatrzesz i legendarnie bezawaryjne auto nie pomoże. Powodzenia w szukaniu korzeni
Mayson - Sob Gru 12, 2009 09:44
gucwiz napisał/a: | co do marki daewoo zrobilem espero ze 200 tys kupilem go przy 70 (pewnie krecony) do 230 tys nic |
No widzisz... a Daewoo nie słynie z jakości swoich produktów. Tzn. że zależy jaki egzemplarz kupisz. W 3-miesięcznej Mazdzie 6 (jedno z najmniej awaryjnych aut na świecie) może być zatarte wszystko i kupując ją utopisz dodatkowe kilkanaście tys. na naprawę. Możesz natomiast kupić takie auto, jak Twoja 600-ka, stare ale godne zaufania (a skoro pali dużo to LPG). Wszystko polega na tym, w jaki sposób ocenisz auto przy zakupie. Warsztat, jazda próbna, czujnik grubości lakieru, wjazd na kanał, podłączenie do kompa, spr. historii, bla bla bla - przecież to co piszę to truizmy; jeśli ktoś nie sprawdzi w taki sposób auta przed zakupem, to mu tysiąc rzeczy wyjdzie i będzie marudził, że np. Mazda 6 to gówno i nieprawda, że bezawaryjna! Trochę dystansu nabierz
sknerko - Sob Gru 12, 2009 09:46
gucwiz przejrzałem twoje posty i jakoś chyba zapomniałeś jak jedna awaria w twoim Renault załatwiła wydatki na poziomie 1/4 wartości R75 a ty tu wyjeżdżasz że R75 psuje się i drogi no proszę cię....... nawet w astrze II pompka sprzegła pada i jest dwa razy droższa od R75 a z wysprzęglikiem w komplecie to prawie jak twoje "bezawaryjne" Renault.
Nie mam siły na takie teksty jak"padlina" itd. mój szwagier miał BMW też wszystkim mówi że bezawaryjne ale jakoś zapomniał że robił szyberdach, szyby elektryczne w drzwiach, komputer, i jeszcze kilka innych drobiazgów za suma sumarum pół wartości auta i mi kiedyś z padliną wyjechał. Moje koszty w tym samym czasie ograniczyły się do 300 pln za napełnienie klimy i dwa podłączenia do kompa i tym go zamknąłem, no sory ale to chyba nie jest za wielki wydatek.
Markzo - Sob Gru 12, 2009 14:56
nie znacie sie poprostu
żart a 75 mnie użeka coraz bardziej
gucwiz - Sob Gru 12, 2009 15:41
NO W KOŃCU!! podnoszac wam cisnienie uzyskalem odpowiedz na meczace mnie pytania na autach sie znam i potrafie cos wybrac z posrod szrotow wysawiaonych na sprzedarz czyli............????????????vis nie pada tak od siebie i mozna zjecahc w razie w.... jak sie objawa ta awaria jak pozanc przy zakupie i czemu ten automat do mnei wogole automaty nie przemawiaja nie psuje sie to?? hmmmm i caly czas mysle o cdti
Markzo - Sob Gru 12, 2009 16:15
VIS uszkodzony poprostu słychać stuki w kolektorze ssącym - im głośniejsze tym większe padło automat to japoński JATCO - nie psuje sie;) ja mam 2.5 z autoamtem i jest rewelacja zwłaszcza po miescie
sknerko - Sob Gru 12, 2009 21:19
szukajka nie gryzie, o VIS jest tyle że można by magisterkę napisać. Markzo napisał/a: | VIS uszkodzony poprostu słychać stuki w kolektorze ssącym - im głośniejsze tym większe padło |
nie koniecznie w pierwszej kolejności padają lutowania silniczków lub je olejem zalewa i przestają się otwierać klapki co objawia się zamuleniem auta a jak klekocą klapki to się zacierają w kolektorze i najczęściej z powodu zaniedbań zmian oleju i kiepskich olejów (ew od zużycia silnika za dużo oleju w kolektorze) wtedy już jest szrot ale czasem pomóc może dobre wyczyszczenie kolektora z nagarów i jeszcze pochodzą. Markzo napisał/a: | automat to japoński JATCO - nie psuje sie;) ja mam 2.5 z autoamtem i jest rewelacja zwłaszcza po miescie |
tu się zgodzę i dodam tylko że zepsuć może ją mechanik przez nieumiejętną zmianę oleju lub nieprawidłowy olej. Markzo ponoć najlepsze jest w trybie sport czy jakoś tak chociaż portfel tego nie lubi
[ Dodano: Sob Gru 12, 2009 21:19 ]
czasem też występują kłopoty z wentylatorem ale ponoć od chryslera voyagera pasuje i jest dość tani
Jak teraz bym kupował nawet bym nie spojrzał na diesla(słabe są i drogie w naprawie a trafić takiego z małym przebiegiem to jak w totka 6) tylko 2,5KV6 w automacie
Markzo - Sob Gru 12, 2009 22:22
tryb sport jest przekozak spod swiateł wymiata! zresztą i bez tego po depnięciu gazu do oporu jest przeciąg przeokrutny... Vectra 2.5V6 jest wolniejsza i mniej duuuzo mniej elastyczna
sknerko - Sob Gru 12, 2009 22:27
Markzo napisał/a: | Vectra 2.5V6 jest wolniejsza i mniej duuuzo mniej elastyczna |
Kiedyś ci pisałem że nie ma porównania z Vectrą i wtedy miałeś trochę inne zdanie poszukaj w starych postach
Markzo - Sob Gru 12, 2009 22:30
zwracam honor pamiętam pamiętam
sknerko - Sob Gru 12, 2009 22:55
obstawiam że nawet R75 2.0V6 jest w stanie dać radę Vectrze. Markzo, a masz wgrane nowe mapy do auta? bo wtedy wymiata że aż strach Zukowaty był sceptykiem ale już się przekonał na własnej skórze zresztą ja też jechałem jego shrekiem uhhhh....... chce 2,5
Markzo - Sob Gru 12, 2009 22:57
nie no, 2.0 to chyba za mało 170KM i 230Nm ( z tym, że żadna nie trzyma seryjnej mocy...na starcie mają sporo mniej, niestety sprawdzone) ale nie wiem, pasowało by sprawdzić nie mam nowych map bo do Joweigo mam 600km, jak cos to Mariusza odwiedze ale to po nowym roku
sknerko - Sob Gru 12, 2009 23:12
Mariusz też ponoć ma ten nowy program ale nie jestem pewny zapytaj Zukowatego bo on ten temat z Mariuszem ogarniał.
Markzo napisał/a: | nie no, 2.0 to chyba za mało 170KM i 230Nm ( z tym, że żadna nie trzyma seryjnej mocy...na starcie mają sporo mniej, niestety sprawdzone) ale nie wiem, pasowało by sprawdzić |
No właśnie ja mam 2.0 jeździłem 2,5 i różnica jest ale nie aż taka, dlatego twierdzę ze mam szanse z taką vectrą. Oczywiście przed wgraniem softu szans bym nie miał po sofcie ja twierdzę że są. Kolega ma 170K Civica kombi i na starcie dał bym mu radę potem mi odjedzie jak VTEC załączy (ale musi wejść na wysokie obroty a nasze ciągną już od dołu)
secio - Sob Gru 12, 2009 23:46
sknerko napisał/a: | Markzo, a masz wgrane nowe mapy do auta? bo wtedy wymiata że aż strach Zukowaty był sceptykiem ale już się przekonał na własnej skórze zresztą ja też jechałem jego shrekiem uhhhh....... chce 2,5 |
Masz na myśli nowe mapy do benzynowego KV6 2,5 ?
Jeśli temat był poruszany na forum możesz pomóc go znaleźć, albo co nieco napisać?
Jakie za, jakie przeciw, kto i za ile .
z góry dzięki
Pzdr.
sknerko - Sob Gru 12, 2009 23:55
secio napisał/a: | Masz na myśli nowe mapy do benzynowego KV6 2,5 ? |
poszukaj w moich postach bo byłem pierwszy który opisał efekty tego zabiegu.
Poszukaj ostanie wpisy Zukowatego też co nieco napisał
Nie ma przeciw jest tylko za
czyli mniej pali i lepiej zbiera się od dołu (miałem wrażenie jak bym ze 20KM w prezencie dostał. )
Wgrywa PHJOWI z nowego miasta za 100 pln.
To są oryginalne roverowskie mapy od najnowszego modelu R75.
secio - Nie Gru 13, 2009 00:20
sknerko napisał/a: | poszukaj w moich postach bo byłem pierwszy który opisał efekty tego zabiegu. |
Z tą wskazówką znalazłem topic http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=34016 . Dzieki.
sknerko napisał/a: | To są oryginalne roverowskie mapy od najnowszego modelu R75. |
Mnie interesuje ewentualny upgrade MG ZS 180, ale domyslam sie ze to juz trzeba pytac u zrodla czyli PHJOWI albo Mariusza czy warto. Ze Śląska do obu speców tak samo daleko ale moze kiedys bedzie okazja byc w poblizu wiec warto miec na uwadze mozliwosc takiej modyfikacji .
sknerko - Nie Gru 13, 2009 08:21
secio napisał/a: | Ze Śląska do obu speców tak samo daleko ale moze kiedys bedzie okazja byc w poblizu wiec warto miec na uwadze mozliwosc takiej modyfikacji . |
Zukowaty miał 50km i nie mógł sie zebrać a jak wgrał to 100pln za wgranie zwróciło mu się w miesiąc z nawiązką. Myślę że te 300km trasy i 100pln za podłączenie zwróci ci się w 3-4 miesiące zależy ile jeździsz autem bo Zukowatemu z 14l w mieście zszedł do 11l tyle ze on tam silnik cały ma robiony. Na aucie z jakimś tam przebiegiem sadzę że do 2l/100km powinien oszczędzić. tylko pod warunkiem że nie nalejesz pb98 albo V-power 99 bo wtedy to już tylko pedał w podłodze i banan na twarzy i jak mawia Zukowaty "ekonomia idzie sie gonić" (ale nagle wszyscy jakoś wolno przyspieszają i wolno jadą )
|
|