Zobacz temat - [R75] Kręci a mimo to nie chce odpalić
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Kręci a mimo to nie chce odpalić

maciasw - Pią Sty 08, 2010 21:27
Temat postu: [R75] Kręci a mimo to nie chce odpalić
Nie mam zielonego pojęcia co się stało. Jeszcze kilka godzin temu, wsiadłem do auta, odpaliłem i pojechałem. Bez najmniejszych problemów. A teraz, auto kręci (akumulator dobry) i nic. Nawet nie próbuje zaskoczyć. Wcześniej nie było podobnych problemów.
Dodam, że od jakiś 2 dni gdy włączałem zapłon, w okolicach webasta , słychać było jakieś regularne stukanie (coś jakby kręcący się wiatraczek w coś uderzał). Wcześniej było tylko szumienie (chyba webasto zaczynało ciągnąć powietrze. Chyba, bo nie wiem kiedy ono się załącza, czy przy włączonym zapłonie czy przy uruchomionym silniku). Teraz jest cisza, nic się nie dzieje. Dochodzę do wnioski, że to coś z webastem, i jakiś układ uniemożliwia odpalenie auta, a może bezpiecznik jakiś padł. Zaraz to sprawdzę bezpieczniki.

Może ktoś miał podobny problem wcześniej??

Rowan - Pią Sty 08, 2010 21:32

maciasw, sprawdź czy pracują pompy paliwa, szczególnie ta przy akumulatorze.
maciasw - Pią Sty 08, 2010 21:33

No ok, ale jak?? Na słuch czy ...?
apples - Pią Sty 08, 2010 21:40

Stukanie na pewno dochodziło z okolic webasta? Pompka od webasta jest z prawej strony przy tylnym kole i faktycznie słychać pukanie. pompka przy akumulatorze daje raczej delikatny jednostajny szum.
dukat11 - Pią Sty 08, 2010 21:40

maciasw napisał/a:
No ok, ale jak?? Na słuch czy ...?


Na słuch na początek. Posłuchaj pod maską i koło prawego tylnego koła.

apples - Pią Sty 08, 2010 21:43

Szum dochodzi również z pracującego webasto. Dokładnie szumi rura wydechowa webasto jezeli pracuje na wolnych obrotach. Jak wyłączy się silnik słychać delikatny szum pompy w webasto. Jakby wiatraczek.

Co do nieodpalenia. Czy są jakieś inne objawy że nie chce odpalić?

maciasw - Pią Sty 08, 2010 21:45

apples napisał/a:
Stukanie na pewno dochodziło z okolic webasta?


Tak. I lepiej było słyszalne z kabiny niż z zewnątrz. Ale na pewno z tamtych okolic. A teraz cisza. Idę obsłuchać tę pompkę przy kole.

apples - Pią Sty 08, 2010 21:47

Ta od webasto nie ma nic wspólnego z tym że nie chce odpalić.

[ Dodano: Pią Sty 08, 2010 21:47 ]
Przeczytaj to: http://forum.roverki.eu/v...p=426259#426259

maciasw - Pią Sty 08, 2010 22:44

apples napisał/a:
Szum dochodzi również z pracującego webasto. Dokładnie szumi rura wydechowa webasto jezeli pracuje na wolnych obrotach. Jak wyłączy się silnik słychać delikatny szum pompy w webasto. Jakby wiatraczek.

Co do nieodpalenia. Czy są jakieś inne objawy że nie chce odpalić?

O tym szumie z webasto już wiem. Jakiś czas temu pytałem na forum. A czy są inne objawy, nic takiego. Po prostu kręcił i lipa.

dukat11 napisał/a:
Na słuch na początek. Posłuchaj pod maską i koło prawego tylnego koła.

Pod maską nic nie słychać, a przy kole, faktycznie słychać dalikatny, jednostajny szum. To chyba pompka chodzi.
apples napisał/a:
Przeczytaj to: http://forum.roverki.eu/v...p=426259#426259

Poczytałem, dzięki, i:
-sprawdziłem bezpiecznik od pompy, nr 20, jest dobry.
-po wyjęciu bezpiecznika zaczęły mi mrugać awaryjne,
-po włożeniu nic się nie dzieje,
-przy próbie odpalenia: nawet nie zakręci, tylko włączają się przednie światła.
Czyżby po wyjęciu i włożeniu bezpiecznika wywaliło ten bezwładnościowy wyłącznik paliwa o którym mowa w powyższym poście??

apples - Pią Sty 08, 2010 22:54

Raczej nie.
Czy akumulator kreci normalnie?

maciasw - Pią Sty 08, 2010 23:01

Jak najbardziej tak.

Tzn kręcił, do momentu jak nie wyjąłem i włożyłem tego bezpiecznika od pompki paliwa. Teraz nic. Tylko te światła.

No nic, dziś już nic nie poradzę. Trzeba się jutro ubrać i do pracy maszerować :grin:

apples - Pią Sty 08, 2010 23:11

Dziwne. Spróbuj dobrać się do tego włącznika.
Uderz w tą pompkę czymś tak jak napisane jest w poście z linku.

maciasw - Pią Sty 08, 2010 23:14

Może jutro spróbuję przed wyjściem do pracy.
Dam znać.
A dziś wielkie dzięki.

apples - Pią Sty 08, 2010 23:16

To powodzenia. U nas strasznie wieje, więc współczuje. :wink:
Rowan - Sob Sty 09, 2010 10:38

maciasw, wygląda na problem jednak chyba z akumulatorem, jeśli takie klocki wyszły. Ale najpierw warto walnąć w pompę i zobaczyć czy ruszy. Możliwe też, że zamókł ECU, ale to już bardzo czarny scenariusz, ale możliwy. Sprawdź czy nie zebrała się woda w podszybiu.
maciasw - Sob Sty 09, 2010 20:09

Dzisiaj, po krótkich oględzinach stwierdzam, że:
- ten stukot dochodzący z okolic webasta to właśnie pompka paliwa, po załączeniu zapłonu przez jakieś 5-7 sekund tak chodzi. Zdjąłem przewód z filtra, ten który wychodzi z pompki, i po przekręceniu zapłonu podawała paliwo. Także pompka działa. Faktem jest, że pewnie będzie do wymiany, skoro coś tam w niej tyka (wcześniej tego nie było),
- akumulator nie powinien być rozładowany, wczoraj kręcił jak szalony, nie zarzynałem go,
- może nie chciał odpalić przez zawalony filtr paliwa, ale wątpie.

A co do ECU to nie mogę się dobrać. Auto stoi pod chmurką, także wszystko jest namarznięte i zasypane śniegiem.

Pisząc tego posta wertowałem Rave. Dużo tu elektroniki i czujników. Dopatrzyłem się czujnika zamontowanego na filtrze paliwa - LP Fuel Sensor (czujnik niskiego ciśnienia paliwa). I może:
- jednak pompka paliwa jest walnięta, podaje ze zbyt niskim ciśnieniem, czujnik to wykrywa i daje sygnał na ECM i nic się nie dzieje. To takie moje domysły, tak na chłopski rozum.

apples - Sob Sty 09, 2010 22:04

Jest tam czujnik i za to odpowiada. Nowa nieoryginalna pompka kosztuje 170zł. Taką samą ma BMW i Opel Omega 2,5.
maciasw - Sob Sty 09, 2010 22:21

Znalazłem coś taiego pompka.

U mnie siedzi chyba jeszcze oryginalna firmy Pierburg.
Tylko nie jestem przekonany czy aby na pewno to wada pompki.

apples - Sob Sty 09, 2010 22:35

Może masz kogoś kto ma też R75 i podmienisz na chwilę. Chyba najprostszy sposób aby sprawdzić.
Pompka będzie pasować, ale firmy nie znam.

maciasw - Sob Sty 09, 2010 22:51

No ok. Być może pompka walnięta. Ale zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego wcześniej kręcił rozrusznikiem a po wyjęciu i włożeniu bezpiecznika od pompki nie obraca rozrusznikiem, tylko tyknięcie i zapala światła na jakieś 2-3 sekundy. Wątpie aby ECU lub ECM padł tak nagle.
dukat11 - Nie Sty 10, 2010 02:16

Akumulator mógł paść. W r75 przy słaby akumulatorze całkiem odłącza rozrusznik.
apples - Nie Sty 10, 2010 13:06

Gdzieś czytałem że jeżeli akumulator padnięty to właśnie tylko zapali światła na chwilę. Wyjęcie bezpiecznika możne być powiązane z akumulatorem tylko w taki sposób że jak robiłeś przy bezpiecznikach lampki w kabinie paliły sie i wywaliły do końca akumulator. Komputer wykrywa niskie napięcie i nie uruchamia auta. Zbieg okoliczności.
Teraz proponuję abyś podmienił akumulator lub naładował stary.

maciasw - Nie Sty 10, 2010 16:44

Lipa. Przerzuciłem inny akumulator, sprawny i dzieje się to samo.
apples - Nie Sty 10, 2010 16:58

Mam nadzieję że bezpiecznik wyciągałeś na wyłączonym zapłonie.
Sprawdź pozostałe bezpieczniki, przewód który idzie do czujnika na filtrze i walnij czymś w tą pompę tak jak radził Rowan. Tylko jej nie połam :wink:

Spróbuj jeszcze odpalić zapasowym kluczykiem. Może coś z IMO.
Zrób dodatkowo Reset OBC w pozycji 21.
Dodatkowo poproś kogoś aby stanął przed silnikiem i posłuchał czy przy próbie uruchamiania słychać cokolwiek w rozruszniku.

SeniorA - Nie Sty 10, 2010 18:08

maciasw, sprawdź wyłącznik bezwładnościowy i bezpiecznik 34
apples - Nie Sty 10, 2010 18:12

Jeżeli byłby wyłącznik to zadziałały by światła awaryjne do momentu jego włączenia i paliłoby się cały czas światło w kabinie. Także odpada.
SeniorA - Nie Sty 10, 2010 18:35

apples napisał/a:
eżeli byłby wyłącznik to zadziałały by światła awaryjne do momentu jego włączenia i paliłoby się cały czas światło w kabinie.
Wiem o tym, tak jest po kolizji, ale nie koniecznie po wyciągnięciu bezpiecznika od przekaźnika .
maciasw - Nie Sty 10, 2010 20:46

Bezpieczniki sprawdziłem i są sprawne. Ten bezwładnościowy też był wduszony, nie wywaliło go. Po zdjęciu przewodów z bezwładnościowego faktycznie mrugają kierunki i pali się oświetlenie w środku.
Czyli na tę chwilę jestem w głębokiej d..ie. Nic nie wiem, a nawet nie podejrzewam.

apples - Nie Sty 10, 2010 20:52

Zrobiłeś jak pisałem 2 posty wcześniej?
maciasw - Nie Sty 10, 2010 21:35

Dokładnie tak. Sprawdzałem wszystkie bezpieczniki, oprócz tych większych kostek (mają po 3 lub 4 styki), próbowałem odpalić drugim kluczykiem i nic, sprawdzałem przewód na czujniku na filtrze - OK. Mocniej potraktowałem pompkę (swoją drogą to ona chodzi - sprawdzałem). W rozruszniku coś się dzieje przy próbie odpalenia - tyka, ale chyba nie tak jak powinien.
Zastanawiam się czy to nie rozrusznik. Kumplowi w r600 padł nagle. Nie było żadnych wcześniejszych objawów.

SeniorA - Nie Sty 10, 2010 21:46

maciasw napisał/a:
oprócz tych większych kostek
to są przekaźniki , a R5 jest od pompy.
apples - Nie Sty 10, 2010 23:04

Spróbuj puknąć czymś w rozrusznik. Najlepiej kołkiem drewnianym. Może się przywiesił.

Czy podczas uruchamiania przygasają kontrolki?

maciasw - Nie Sty 10, 2010 23:26

Nie, raczej nie przygasają.

A jedna rzecz. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy wina elektroniki. Zaraz po tej awarii spaliła się żarówka od krótkich świateł. A dziś padła od kierunkowskazu.

Rowan - Pon Sty 11, 2010 16:35

maciasw, sprawdź czy nie ma wody w przegrodzie w korytku. Możliwe, że wiązka się gdzieś poprzecierała i zwarcie się robi.
apples - Pon Sty 11, 2010 16:41

Jeżeli jest woda w grodzi to oprócz kabli jak pisze Rowan mógł też zostać zalany komputer.
maciasw - Pon Sty 11, 2010 16:44

Spoko. Problem rozwiązany. Po prostu wina akumulatora. Zdechł. A ten co wstawiałem z innego auta okazał się też za słaby mimo, że tamto auto odpalało bez problemów.
Dzięki za wszelką pomoc.
A tak "baj de łej" - dzięki tej błachej usterce, czegoś tam się dowiedziałem nowego a aucie.

Wody nie ma. Wczoraj sprawdzałem, jak dobierałem się do ECMa