Zobacz temat - [R416 Si 97 ' 145kkm]dychawiczny silnik
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416 Si 97 ' 145kkm]dychawiczny silnik

shilus82 - Pon Sty 18, 2010 13:33
Temat postu: [R416 Si 97 ' 145kkm]dychawiczny silnik
Witam wszystkich
Mam pytanie,jakie czynniki maja wpływ na osiągi silnika?moj jest strasznie(jak dla mnie dychawiczny)niby to 111 kucyków,a mam wrazenie jakbym felcią 1,3 jeździł.Co sprawdzić,bo jak na razie sprawdziłem kompresję i juz zrobiona,sonda lambda ponoć tez czeknięta(prosiłem mechanika),a na co jeszcze popatrzeć?uszczelki,wydech,czujniki,katalizator??

faecd - Pon Sty 18, 2010 13:47

shilus82, a co to oznacza
shilus82 napisał/a:
dychawiczny
silnik? najlepiej umow sie z jakims kolega z wroclawia coo ma 416 i przejedzcie sie razem. Moze tak Ci sie tylko wydaje

Jezeli obawy sa sluszne, to przede wszystkim filtr paliwa powietrza, droznosc wydechu (jak wspomniales katalizator) sonda to raczej ma wplyw na spalanie nizeli na mulastosc...

praktis - Pon Sty 18, 2010 13:49

Sprawdzić hamulce czy nie blokują kół.
darek_wp - Pon Sty 18, 2010 13:51

Dobrze sprawdzic sprzęgło czy nie ślizga.
shilus82 - Pon Sty 18, 2010 13:54

wczesniej mialem 214 Si i smigał jak złoto.A tu masakra.Odnosze to tez do roverolota tescia (sedan 1,4 Si)i jemu tez jakos lepiej jezdzi)Moze napisze co juz jest wymienione,to moze bedzie latwpiej podpowiedziec na co jeszcze uwage zwrocic.Filtr powietrza,paliwa,olej(zalany syntetykiem 0w40 mobil1)sonda lamba podobno sprawdzona,nowy wydech(tłumik srodkowy i koncowy juz czekaja w domciu).Gdzies tu wyczytalem,ze moze pompa paliwa prawie kaput.Sprawdzona kompresja.Co jeszcze sprawdzić?

[ Dodano: Pon Sty 18, 2010 13:54 ]
sprzegło i hamulce przetestowane,są ok

faecd - Pon Sty 18, 2010 13:55

a hgfa ni masz?
shilus82 - Pon Sty 18, 2010 13:58

yyyy,czego?majonezu pod korkiem oleju brak
praktis - Pon Sty 18, 2010 18:00

Rozrząd przestawiony?
macikd - Pon Sty 18, 2010 20:26

Pamiętam taką sytuację jak ojciec miał poldorovera- cały wydech był dziurawy, dziwiliśmy się czemu taki muł się zrobił, dosłownie jeździć się nie dało. Sprawdziłem wtedy wszystko co możliwe i nic. Polonez ryczał jak nie wiem co a nie jechał :lol: Ojciec stracił do tego ryku cierpliwość i wymieniłem mu tłumiki. Problem jak ręką odjął- jakby inny silnik dostał :smile: Wymień sobie ten tłumik jak masz dziurawy i wtedy jak nic nie da to szukaj dalej.