Zobacz temat - [R420 2.0TDI 98`]Wymiana akumulatora
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420 2.0TDI 98`]Wymiana akumulatora

anikogr - Sob Sty 23, 2010 13:47
Temat postu: [R420 2.0TDI 98`]Wymiana akumulatora
Wiatam!
Czy po wymianie akumulatora,(rover 420 2l tdi)trzeba go uczyć obrotów silnika?
Nie dawno miałem auto na wymianie rozrządu i mechanik odłączył klemy,po tym czasie wydawało mi się że autko więcej pali,czy to możliwe?
Teraz aku mi padł i zastanawiam się czy muszę po wymianie coś zrobić?czy tylko podłączyć nowy i w drogę?

tronsek - Sob Sty 23, 2010 13:52

Podłączyć nowy i w drogę.
Przedtem dobrze jest zaraz po wpięciu nowego aku nacisnąć 4 razy przycisk zamykania na pilocie.

grota10 - Sob Sty 23, 2010 13:56

Samochod traci dane tylko przy resetowaniu kompa.Przy zmianie aku dane zostaja bedzie wszystko pamietal -ze tak powiem
anikogr - Sob Sty 23, 2010 14:05

Ok dzięki za odpowiedź,pytałem ponieważ pamiętam że przy poprzednim samochodzie musiałem go uczyć obrotów(mitsubishi).
damiansz - Nie Sty 24, 2010 14:38

hey.. oczytałem się ostatnio o akumulatorach, poszukałem trochę bo nie wiem czy nie będę musiał wymienić (po ok. 12h na tym mrozie - ok -20st.C nie mogę odpalić samochodu.. ) i wyczytalem że do 400SDI powinien być min 75Ah.
Koledzy w innych postach polecali CENTRA FUTURA. Z tego co patrzyłem są dwa które mnie zainteresowały:
CA770 77Ah 12V
CA722 72Ah 12V

jeżeli będę kupował to racze zdecyduję się na 77Ah tylko że ma on "Prąd rozruchu 760A"
Moje pytanie - jaki max prąd rozruchu może być w rover 400 SDI?

greg-si - Nie Sty 24, 2010 15:16

damiansz, im większy tym lepiej. Nie ma górnej granicy prądu rozruchowego. Im będzie on lepszy tym lepiej.
Ja coś tego pokroju będę ładował do siebie. Tylko ja mam benzynę.

przemek199 - Nie Sty 24, 2010 19:03

greg-si napisał/a:
damiansz, im większy tym lepiej. Nie ma górnej granicy prądu rozruchowego. Im będzie on lepszy tym lepiej.
Ja coś tego pokroju będę ładował do siebie. Tylko ja mam benzynę.



Człowieku a po co do benzyny takie aku?? Kiedyś miałem Honde 1.6 benzyne i aku 52ah pradu rozruchowego nie pamietam i zawsze w najwieksze mrozy palil...szkoda kasy... a nie wiem czy alternator za bardzo po tylku nie dostanie...

borsi - Nie Sty 24, 2010 19:31

przemek199, czytaj uzytkownika damiansz, uważniej 400 SDI ! ! !

Dobrze będzie pasował LuX .
Ja mam w sowim 44 Ah i jest za mały prąd rozruchowy minimum w moim 414 to 47 AH
więc nawet nie drgnie padlina. dopiero jak przełoze z innego 60 Ah to na cykniecie :)
no coż jakoś ta zime przekulam.

greg-si - Nie Sty 24, 2010 20:47

przemek199, bo sporo prądu mi potrzeba a alternator większy leży w piwnicy
jakub333, mój 44Ah ciągnie spoko. W sobotę po ponad tygodniu choroby polazłem zobaczyć czy samochód zapali żeby nie mieć problemów jutro. Zapalił jak zawsze.

Jugol - Nie Sty 24, 2010 20:50

CA770 77Ah 12V
CA722 72Ah 12V


...i jeden i drugi da radę, ja wziąłem 77Ah :ok:

greg-si - Nie Sty 24, 2010 21:59

Jugol, bez manewrów wchodzi 77Ah? bo on jest deczko wyższy i takie wrażenie mam że mógłby dotykać do maski
Jugol - Nie Sty 24, 2010 22:08

greg-si, włazi bez żadnych problemów, luzik ostaje jeszcze :ok:
sTERYD - Nie Sty 24, 2010 22:12

do benzyny może nie wejść :/
u mnie ledwo wszedł 53 AH. Po prostu w dieslach są inne skrzynie inaczej zamontowane :/ (chyba, że masz 420Si)

Jugol - Nie Sty 24, 2010 22:18

...dokładnie, myślę, że mówimy o dieslu, ale niektórzy mają w opisie samo 400 i bądź tu Kaszpirowski, tudzież Nostradamus jakowy :neutral:
greg-si - Nie Sty 24, 2010 22:33

Jugol, luźno Panowie pytałem o diesla bo w benzynie wiem co i jak ;)
podstawka pod aku idzie out i właśnie jadę oglądać na dniach jakiegoś diesla żeby zobaczyć czy coś muszę dorabiać czy wystarczy przerobić tą która siedzi w dieslu

ale skoro w dieslu wchodzi to u mnie też się zmieści :)

sTERYD - Nie Sty 24, 2010 22:42

zauważ, ze u Ciebie tacka pod akumulator kończy się na poduszce skrzyni (która jest nieracjonalnie duża zresztą) podstawki z diesla tam nie wtykniesz, chyba że 5 cm wyżej, co Cię raczej nie ratuje...
faecd - Pon Sty 25, 2010 16:22

2 pytanka na szybciutko :) by nie dublowac tematow napisze tutaj ;)

1. akumulator ladowany przed zima, nastepnie troche zaszwankowal, naladowany znowu (miesiac temu), dzis po nocy nie dal rady odpalic auta. Auto odpalalem na klemy od kolegi.
Rok temu zdazylo sie pozostawic nie rozlaczony aku przez miesiac, napiecie spadlo do 8 V, jednak naladowalem i akumulator jakos przetrzymal jeszcze rok ;)

Czy w takiej sytuacji kupowac nowy czy jeszcze pomeczyc ten co mam?

2. Do 416si polecana jest dobra i nie droga centra futura 47Ah CA472. Znalalzem w okolicy za 245, jednak sprzedawca poleca niejakie Exide Premier (teoretycznie to samo co futura lecz inna nazwa bo to na export do USA wyprodukowane) 50Ah za 260zl

Na co sie zdecydowac? Future o parametrach dedykowanych do R416Si za 245 zl czy exide o parametrach nieco lepszych za 260zl?

Z gory dzieki za porady

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 16:22 ]
ps futura 3 lata gwarancji
exide 2 lata gwarancji

borsi - Pon Sty 25, 2010 16:49

o tych centrach też sie strasznie różnie wypowiadają .
Gwarancja: 3 lata
Centra Assistance: 2 lata
a to jedna z wypowiddzi
akumulator centra futura + , który po 1.5 roku przestał 'trzymać prąd' z 100ah zrobiło się ? 20 ah ? , starcza na 1 rozruch , owszem assistance przyjeżdza po 2 godz odpala ale jadąc na REKLAMACJĘ DOWIADUJE SIĘ ŻE GWARANCjI NIE MA , jest tylko na wady fabryczne zwarcie i rozszczelnienie , pytam po co jest gwarancia na 3 lata pracownik stwierdza CHWYT REKLAMOWY akumulator zużył sę panu , musi pan sobie kupić nowy .Ładowanie w audi mam ok ,pobór prądu ok.

ALE JEŚLI KTOŚ LUBI PROBLEMY I KŁOPOTY TO ZAPRASZAM DO KUPNA BUBLA CENTRY , nwet pracownicy assistance które na początku było na 3 lata a teraz jest na 1 rok stwierdzili że te AKUMULATORY CENTRA TO JAKAŚ PORAŻKA !!

tronsek - Pon Sty 25, 2010 16:58

faecd
Odp. 1 Nawet gdybyś rozpiął aku, to i tak przez miesiąc napięcie by spadło, straciłby część swojej mocy. To normalne. Moim zdaniem to aku nie kwalifikuje się do wymiany. Chyba że, po naładowaniu szybko traci napięcie.

Odp. 2 Za 15PLN-ów masz troszkę mocniejszy akumulator. Mozna zatem wziąć 50Ah.

greg-si - Pon Sty 25, 2010 17:05

sTERYD, wiem dokładnie
myślę jak to zrobić żeby miało to ręce i nogi. Chyba jedyną w miarę rozsądną opcją jest podniesienie tacki pod skosem bądź też przesunięcie lekko całości. Coś na pewno wykombinuje ale to latem pewnie bo obecna 44`ka ciągnie bardzo ładnie.

faecd - Pon Sty 25, 2010 17:47

jakub333, e tam Twoja zacytowana opinia to jedna z miliona. Ja tam same pozytywne widze, ludzie po 3, 4 latach uzytkowania futury zadowoleni...ja mysle, ze wiecej jak rok dwa roverem nie pojezdze ;)

znalazlem taka futurke za 219 w okolicy ale musze potwierdzic to jutro (ta sama firma co oferowala za 245 na allegro, na swiastaku sprzedaje za 219 :D )

Jezeli dorwe futurke za 219 to biore, jak jednak za 245 to skocze po tego exide'a za 260

tronsek napisał/a:
Nawet gdybyś rozpiął aku, to i tak przez miesiąc napięcie by spadło, straciłby część swojej mocy. To normalne. Moim zdaniem to aku nie kwalifikuje się do wymiany
nie wiem jak szybko traci napiecie, badz co badz rok temu stał miesiac podpoiety, napiecie spadlo do 8V a ponizej chyba 10 cos tam sie nieodwracalnie zmienia w akumulaotrze, jakies reakcje chemiczne, nie znam sie i nie aku traci sprawnosc. Przy okazji w lecie ze dwa razy sie rozladowal (podczas holowania miekkiego, jak auto odmowilo posluszenstwa) takze troche w tylek ten aku dostal.

Takze po takich perypetiach wypadalo by go wymienic? Mam racje?

tronsek - Pon Sty 25, 2010 17:56

Wg mnie kwestia wymiany aku zależy od tego jak często używamy auta. Ja swego ROVER'ka używam codziennie na dojazdy do pracy (ok.50km w jedną stronę). Najdłuższy postój to 3 doby. Jeżeli po tym okresie aku nie daje rady to wymieniam. Jeżeli miałbym stac np. tydzień, to aku ma mi wytrzymać tydzień.
damiansz - Pon Sty 25, 2010 18:01

i to jest dobre podejście.. bo jak aku zaczyna szwankować to się już sam nie naprawi i tylko trzeba się z nim bujać (ładowanie itd).. tylko że niewiadomo co zrobić przy tej pogodzie jak rano było -28st.C i aku zaczyna szwankować..
greg-si - Pon Sty 25, 2010 18:24

damiansz, takie temperatury jak teraz to skrajny przypadek. Ja bym się nie przejmował. Jak będzie -15 i problemy to już radzę myśleć nad wymianą.
tronsek - Pon Sty 25, 2010 19:01

Przy -28 to nawet nowe aku szwankuje.
faecd - Pon Sty 25, 2010 19:02

u mnie dzis bylo -10 rano i nie dal rady.

Generalnie codziennie jest odpalany, w zaleznosci od planu zajec czesto jezdze na uczelnie 20km w jedna strone. Nawet w weekendy odpalam zawsze gdzies pojezdze po swoim miasteczku :/ Przed wczoraj troche auto pojezdzilo, ale nie za wiele, moze 20 km. Wczoraj zaledwie na male zakupy sie wybralem czyli 4 km max w obie strony. I dzisiaj dead.

Mialem swiadomosc, ze moze sie rozladowac, ale nie komfortowe jest, rano wstawac i zastanawiac sie czy auto odpali i dojade na czas?

Tak minimum, zeby ten aku trzymal 3 dni, ewentualnie 3-ciego dnia by z lekkim problemem krecil, ale odpalil to bym byl spokojny...

W takim razie jeszcze go chwile pomecze, test ostateczny, jutro jade na uczelnie, troche pochodzi, podladuje sie, w srode zostawiam w garazu i niech stoi caly dzien. W czwartek dopiero znowu jade na uczelnie i zobacze czy odpali po okolo 36h stania w garazu czy nie. Jak nie to wymieniamy ;)

Dzieki za rady :)

buckezz - Pon Sty 25, 2010 19:18

Panowie aku to podstawa ale bez dobrych świeczek to wam nawet elektrownia nie pomoże :twisted: przerabiałem to w ostatnią sobotę moje sdi rano zakręciło ze dwa razy i nic nawet drugie autko i kable nie pomogły,pierwsza myśl aku ale cholera mam roczną centrę 77Ah i nie było z nim problemów ba jeszcze gwarancję ma,patrze w to okienko w nim a tam czarna kropka no to pomyślałem trzeba ładować,aku ładował się 26h idę do autka lampka w aku świeci na zielono jak głupia montuje wszystko a tu błe,błe,błe,błe, dopiero za czwartym grzaniem świec niechętnie ale odpalił pomyślałem albo świece albo parafina w ropie się skrystalizowała, ku mojemu nieszczęściu jedno i drugie wymiana świec na tym mrozie trwała prawie 3h(nawiasem mówiąc tego co zaprojektował blok silnika w 420sdi to skazałbym na codzienną wymianę świec tak przy minus 30 bez rękawic,wymienić świece to nie lada wyczyn w sdi) a co do parafiny pomogło tylko wyjechanie starej ropy do prawie 0(na szczęście :mrgreen: nie było jej dużo i nie zatarłem pompy) i zatankowanie bp ultimate i ulepszacza
Sorry za long ale trzeba się czasem wygadać:))
co do świec najlepsze BERU N905 boscha omijać szerokim łukiem :twisted:

greg-si - Pon Sty 25, 2010 19:30

faecd, wymień aku w takim wypadku
moje 44Ah no name po tygodniu zapaliło w sobotę. Dziś rano po nocy której było -33 na dworze (samochód w wolnostojącym garażu) zapalił. Jeżdżę odcinki max 3-4km po mieście siedzenia, lusterka i tylna szyba grzeją do tego audio i wszystko ciągnie.
Dlatego radzę zmienić aku.

damiansz - Pon Sty 25, 2010 19:49

a propos odpalania to mam problem.. PALIWO MI ZAMARZŁO.. dzisiaj rano (tak jak pisałem było -28st.C) i mi nie odpalił (akumulator ładował się całą noc). ostatnio go odpaliłem wczoraj około 21. do pracy więc pojechalem pozyczonym samochodem..

po pracy zabrałem się znów za samochod, ładowałem akumulator, lałem wrzątkiem po filtrze paliwa i troche starałem sie na pompe wtrysków, nawet bujałem samochodem i nic..

CHŁOPAKI, JAK GO ODPALIĆ??? jutro muszę do roboty jechać i nie wiem czy bede znow mogl pozyczyc inny samochod.. ;-( macie jakieś pomysły?

marcin316 - Pon Sty 25, 2010 20:11

Ja swój farelką albo suszarką do włosów traktowałem. Okolice filtra paliwa i pompy. Zazwyczaj pomagało. Dzisiaj i to nie pomogło bo aku padł... i musiałem kupić drugi :/ Niby napięcie trzymał ale prąd rozruchowy był bardzo marny.
damiansz - Pon Sty 25, 2010 20:14

no właśnie myślałem o suszarce do włosów, ale niestety samochód stoi pod blokiem, nie mam garażu i raczej możliwości zrobić coś takiego..
grota10 - Pon Sty 25, 2010 20:15

zainwestuj w nowy bedziesz mial spokuj na kilka lat.Po co sie stresowac-zapali ,nie zapali.Z tego co opisujesz juz nic nie wykrzesisz.Mozna jeszcze kupic mieszanke kwasu stary wylac i zalac nowym.Ale to dorazna metoda pod warunkiem ze nie ma zwarcia w ktorejs z cel.Mozna to zaopserwowac podczas ladowania aku.Ale ja no Twoim miejscu bym zainwestowal na nowy.I tak to cie nie minie ale bez bulu glowy co rano.Aku tez nie moze miec za duzej pojemnosci bo alternator ,przewaznie na krotkich trasach nie poradzi sobie z doladowaniem.Taka moja opinia-ale moze sie myle.Acha sprawny akumulator powinien wytrzymac miesiac ,dwa i trzy bez odpalania
damiansz - Wto Sty 26, 2010 21:18

ale u mnie akumulator trzyma i kręci.. a doładowywałem go bo po ok 15 minutach prób odpalenia i kręcenia był coraz słabszy.. poza tym tak jak pisałem wcześniej, są po prostu nieziemskie mrozy..

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 23:31 ]
jeszcze jedna mnie myśl tchnęła.. jak rozpoznać czy prąd rozruchowy jest wystarczający? akumulator kręci i kręci, ale gdzieś wyczytałem że jak prąd rozruchowy już nie jest taki jak trzeba to nie odpali..

[ Dodano: Wto Sty 26, 2010 21:18 ]
hey.. postanowiłem się pochwalić.. dokonałem wg Jerzego Iwaszkiewicza (http://www.motofakty.pl/artykul/polak_potrafi_3.html) rzeczy niemożliwej - odpaliłem zamarzniętego diesla, i to bez ogniska pod silnikiem..

dzisiaj wieczorem, koło godz. 18, mróz ok. -19st.C, pod blokiem :-) uzbrojony w dwa czajniki gorącej wody oraz akumulator ładujący się około 20 godzin. wrzątkiem polałem filtr paliwa, przewody dochodzące do niego, starałem się jak najwięcej wlać na pompę wtryskową, po czym zamontowałem akumulator, podpompowałem pompką paliwo, podgrzałem kilka razy świece i zacząłem kręcić.. chyba za 3 razem po dość długim kręceniu załapał!! a z wydechu poszedł ogromny biały dym (przyćmił latarnię uliczną ;-)) !! !
po czym starałem się wypalić jak najwięcej ON zalanego na BP i zalałem ok 20l na shell tego najlepszego diesla.
Dodam jeszcze że wczoraj do 1/4 baku dolałem ok 100ml Kanadyskiego dodatku uszlachetniającego Diesel Fuel Conditioner firmy Kleen-flo....
.. teraz śmiga i pali jak ta lala.. zobaczymy tylko co powie rano ;-)

faecd - Czw Sty 28, 2010 00:53

No i kupilem Futurke przedwczoraj we wtorek :) 245zl i spokojnie. POwiem wam, ze gdzies od jesieni, zawsze rano przy odpalaniu mialem taka przypadlosc, ze rozrusznik zrobil z pol obrotu, przycial sie i po tym krecil normalnie i zaraz silnik palil.

Taki objaw zawsze sie pojawial po nocy rano.

Po wymianie aku, wczoraj ok 20 wstawilem auto do garazu, dzis dopiero o 18 odpalalem. Rozrusznik sie nie zacial, krecil od razu, i krecil żwawo.

+dla futurki. Hmm musze zrobic maly test tj zostawic auto w bezruchu jakies 3 dni...moze uda sie przez weekend go nie ruszyc :)

Chris83 - Czw Sty 28, 2010 10:01

Podobno dobrze jeszcze trochę przejeździć żeby się podładował nowy aku, chyba że ma właściwe napięcie :wink: :ok:
greg-si - Czw Sty 28, 2010 16:36

faecd, jak mój Banner zapalił przy -33 oraz po tygodniu nieruszania to Twoja Futura będzie śmigała git majonez :)
Ps. Sam w lato kupuje futurę 77Ah :)