Zobacz temat - [R 420 SDi 98] podczas jazdy gaśnie - wklęsła gruszka
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R 420 SDi 98] podczas jazdy gaśnie - wklęsła gruszka

shotgun - Pon Sty 25, 2010 10:27
Temat postu: [R 420 SDi 98] podczas jazdy gaśnie - wklęsła gruszka
Dzisiaj w nocy był u mnie mrozek -24. Auto z trudem odpaliło.
W czasie jazdy auto słabneło, mignął mi CE i potem zgasło. Po maską wklęsła gruszka.
Filtr paliwa nowy.
Popompowałem ją trochę jak odpuściła i znów w drogę. Na trasie 70km miałem 4 takie przystanki.
Zauważyłem wcześniej już taki problem przy dużych mrozach. Tam gdzie tankuję mają paliwo podobno uszlachetnione jest do -30 (wcześniej próbowałem różnych stacji bez efektu).
Kiedyś osłoniłem przewody paliwowe idące od baku (termoilozacja jak przy centralnym ogrzewaniu), ale to nie pomogło za bardzo. Jak są duże mrozy to są kłopoty.

Zastanawiam się czy nie zainstalować jakiego podgrzewacza paliwa, bo rover takiego nie ma i z tego mogą być te problemy lub wywalić seryjne przewody paliwa od baku do gruszki i dać większej średnicy.

Może to jego wada konstrukcyjna w okolicy baku, że takie problemy ma z dużymi mrozami. Specyfiki dolewane do paliwa nie działają jakoś, bo i z nimi były te efekty podczas dużych mrozów. Na obecnym baku dołałem nawet 1,5 litra benzyny przy tankowaniu.

Wcześniej miałem benzyniaki, a jednego nawet mocniej grzebniętego i nawet przy -35 odpalał bezproblemowo, a roverek co duże mrozy zawsze daje znać o sobie.

Ma ktoś podobne problemy z tym modelem auta? :evil:

szoso - Pon Sty 25, 2010 10:42

shotgun napisał/a:
Może to jego wada konstrukcyjna w okolicy baku, że takie problemy ma z dużymi mrozami

o wadzie nie może być mowy skoro mój odpala i nie mam problemów przy -29
shotgun napisał/a:
Auto z trudem odpaliło.
W czasie jazdy auto słabneło, mignął mi CE i potem zgasło

nie jeden z nas tak miał i ja też ale przyczyną było lipne paliwo

shotgun - Pon Sty 25, 2010 11:26

I właśnie tu jest pies pogrzebany, bo w naszym kraju zawsze będą chrzcili paliwo i nie ma tutaj regóły, czy to shell, orlen, czy stacja noname.

Może warto by było zamontować jakieś ogrzewanko dla paliwa, paliwo niewykorzystane przez pompę wraca podgrzane z powrotem do baku?

Zawsze to coś da, bo nowsze auta takich problemów raczej nie mają, a właśnie takie podgrzewacze są w nich zamontowane w standardzie.

Chris83 - Pon Sty 25, 2010 12:09

Ja myślę nad czyś takim ale nikt chyba jeszcze nie sprawdzał jak się sprawuje taki gadżet.
http://allegro.pl/item898...o_auta_12v.html

xtek - Pon Sty 25, 2010 12:32

shotgun napisał/a:
W czasie jazdy auto słabneło, mignął mi CE i potem zgasło. Po maską wklęsła gruszka.
Filtr paliwa nowy.
Popompowałem ją trochę jak odpuściła i znów w drogę. Na trasie 70km miałem 4 takie przystanki.
Zauważyłem wcześniej już taki problem przy dużych mrozach. Tam gdzie tankuję mają paliwo podobno uszlachetnione jest do -30 (wcześniej próbowałem różnych stacji bez efektu).
Kiedyś osłoniłem przewody paliwowe idące od baku (termoilozacja jak przy centralnym ogrzewaniu), ale to nie pomogło za bardzo. Jak są duże mrozy to są kłopoty.


Mialem identyczne objawy (wciagnieta grucha, check engine, gasniecie na trasie, kilka przystankow i czekanie az paliwo zaciagnie ;) ). Okazalo sie, ze gruszka byla zasyfiona - w jej zaworkach bylo pelno syfu i sie blokowala. Wywalilem calkiem gruszke i od tej pory jest git!

Brt - Pon Sty 25, 2010 12:34

dolej benzyny do ropy ... kilka litrów na bak i powinno być wszystko ok :ok: ....
szoso - Pon Sty 25, 2010 12:48

xtek napisał/a:
Wywalilem calkiem gruszke i od tej pory jest git!

przecież w niej jest zaworek zwrotny
a jak odpowietrzasz filtr paliwa nie mając gruszki do tego?

shotgun - Pon Sty 25, 2010 12:49

Gruszka nowa, też myślałem, że może grucha, ale kupiłem nową przed sprawdzeniem starej (tamta była ok). Ale objawy są znowy takie same.

Też zastanawiałem się nad tym gadżetem z allegro.

Ale chyba zrobię tak, że wywalę oryginalny filtr od rovera, bo jednak coraz bardziej się uświadamiam, że angole ten model trochę spartolili i kupię sobie kompletny filtr z podgrzewaczem od jakiegoś innego samochodu, tylko musze go dopasować żeby wszedł w miejsce po starym i powinno być po kłopocie. Może od jakieś nowszego VW i będzie po problemie raz na zawsze. A później będę sobie kupował odpowiedni filtr paliwa (filtr, to filtr bez znaczenia jaki :twisted: )

Roverek już czasem mnie wkurza, bo poprzednie autka modyfikowałem dla przyjemności, a to z musu. Zmiana filtra powinna załatwić sprawę paliwową.

Co Wy o tym sądzicie?

xtek - Pon Sty 25, 2010 12:50

szoso420 napisał/a:
xtek napisał/a:
Wywalilem calkiem gruszke i od tej pory jest git!

przecież w niej jest zaworek zwrotny
a jak odpowietrzasz filtr paliwa nie mając gruszki do tego?


Mam wstawiony inny zaworek zwrotny. A filtra nie odpowietrza sie chyba codziennie, am I right? ;)

szoso - Pon Sty 25, 2010 12:54

xtek napisał/a:
Mam wstawiony inny zaworek zwrotny. A filtra nie odpowietrza sie chyba codziennie, am I right?

i tak wolałbym kupić nową gruszkę bo to nie majątek :wink:
za 20zł chcieli mi sprzedać zaworek zwrotny gdzie gruszka tyle kosztuje

shotgun - Pon Sty 25, 2010 13:34

Gruszka też może mieć swój udział w zgaśnięciu auta podczas jazdy z powodu braku dopływu paliwa, bo gdy pompa ma ciężej przez zgęstniałe paliwo, to pierwsze co ustąpi, to będzie właśnie gruszka, która się zassie i potem kaplica.
Rurek metalowych i zbrojonych przewodów pompa raczej nie zassie, więc wywalenie gruszki i wstawienie normalnego zaworka może być też niegłupie.

Ja tam będę chyba kombinował z tym filtrem od innego auta, w tych podgrzewaczach są zawory zwrotne, więc bym wogóle wywalił gruszkę. Będą ją zakładał tylko na czas wymiany filtra.

orobra - Pon Sty 25, 2010 17:16

Witam ja też głęboko się zastanawiam nad filtrem z podgrzewaczem ,widziałem taki na Allegro od seata chyba by pasował ,tylko nie bardzo wiem gdzie się podłączyć z prądem .
Może ktoś ma zamontowany taki filterek,wiem że to wina paliwa, ale nie tylko ja tankuje takie paliwo, tylko że inni jakoś jeżdżą a ja stoję i czekam na odwilż :cry:

FSEbola - Pon Sty 25, 2010 17:44

Brt napisał/a:
dolej benzyny do ropy ... kilka litrów na bak i powinno być wszystko ok :ok: ....


nie wplynie to niekorzystanie na pompe paliwa..??? sprawdzales u sibie ..???
na caly bak czyli 50l ile benzyny wlac..???

Brt - Pon Sty 25, 2010 17:56

3- 4 litry .. nic mu sie nie stanie ... 3 zimy tak przejeździłem roverkiem i to samo u ojca w VW golfie II
czapaja - Wto Sty 26, 2010 16:17

FSEbola napisał/a:

nie wplynie to niekorzystanie na pompe paliwa..??? sprawdzales u sibie ..???
na caly bak czyli 50l ile benzyny wlac..???

Brt ma rację. Ja tak jeżdżę, Wujas tak jeździ kilka dobrych lat....wsjo jest ok :wink: