Zobacz temat - [R400 1,6 98' sedan] Uszkodzone lusterko
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400 1,6 98' sedan] Uszkodzone lusterko

macikd - Sro Sty 27, 2010 21:08
Temat postu: [R400 1,6 98' sedan] Uszkodzone lusterko
Witam,
Miałem dzisiaj nieprzyjemne zdarzenie. Jechałem sobie drogą i mijałem się z jakąś babką(droga oblodzona że na łyżwach można jeździć) no i oczywiście ciężko jej było zjechać ze środka(lenistwo :?: ), zjechałem ile się dało ale na chamowanie zero szans. No i tzrsnelismy lusterkami. Oczywiście pojechała sobie jakby nigdy nic a ja mam uszkodzone lusterko :cry: Mianowicie złamał mi się kawałek plastiku, który trzyma tą centralną kulkę, na której obraca się szkło :sad: Powiedzcie mi czy gdzieś się da kupić sam ten okrągły plastik ze środka lusterka co jest pod szkłem, bo właśnie on jest uszkodzony. Dodam, że lusterka są elektryczne i nic poza tym się nie uszkodziło, ale przez to szkło wypada:( A może ktoś z Was ma do odsprzedania taki plastik?

Rzeski - Sro Sty 27, 2010 22:11

zadzwon 509-400-671 mam cos takiego
sobrus - Wto Maj 04, 2010 18:55

Witam!
Prosze o pomoc bo mam taki sam problem jak kolega w temacie :(

W niedzielę ktoś mojemu roverkowi (zaparkowanemu) złamał lusterko od strony kierowcy. :evil:
Czyli znowu jestem uziemiony :beczy:

Ale do rzeczy.

Złamała sie ta główna środkowa część do której montuje sie całą resztę (silniczek oraz obudowę).

Lusterko wyjąłem i rozłożyłem na części pierwsze (łącznie z rozmontowaniem tej osi na której to wszystko sie obraca, bo bez tego nie udałoby mi sie skleić).

Część została posklejana, i jakoś sie trzyma.
Wszystko zmontowałem, poskęcałem, wsiadam szczęśliwy do samochodu i okazało sie że zonk :(

A mianowicie lusterko jest za bardzo ustawione do wewnątrz przez co oglądam głównie bok samochodu a nie ulicę. Regulacja działa ale jest niewystarczająca.
Lusterko wygląda na złożone poprawnie, nic sie chyba nie reguluje... plastik dokręcony do obudowy, do niego przykręcony silniczek.

Obudowa jest ugięta pod dokładnie takim samym kątem jak w lusterku prawym (nie pamietam jak było wcześniej, ale podejrzewam ze musiało być pod innym), jednak nie wiem jak to tak ustawić. Czy przeoczyłem jakąś regulację na osi?

Lusterko będę musiał wymontować jeszcze raz, bo przy próbach regulacji pierścień zaciskający sprężynę na osi oczywiście puścił :/ .

Nie wiem czy nie trzeba będzie kupić nowego lusterka, ale jak znam moje szczęście pewnie ktoś wciśnie mi anglika :/ Czy lusterko od anglika będzie pasowało? Jak na razie moje właśnie chyba udaje anglika, choć do tej pory działało dobrze po europejsku....

Macie jakieś pomysły co mogłem źle zrobić że regulacja okazała sie niemożliwa?
Moge wyciągnąć je i poskładać jeszcze raz, ale co z tego jeżeli wciąż będę oglądać bok mojego auta...

PS. Oczywiście sąsiad uśmiechnięty jak nigdy, zwłaszcza że ciągle leje co nie ułatwia mi naprawy...

darek_wp - Wto Maj 04, 2010 19:19

sobrus napisał/a:
Czy przeoczyłem jakąś regulację na osi?

Dokładnie :smile: . Lusterka są dostosowane zarówno na prawo jak i lewostronny ruch. POd spodem masz zaznaczone ustawienie ze strzałką LHD i RHD. U Ciebie strzałka powinna wskazywać LHD. Można to zmienić podważając na 2 prętach obudowę lusterka od podstawy i przesuwając odpowiednio regulację. Jak się przyjrzysz to od razu złapiesz o co chodzi. A jakby były problemy to był o tym temat na forum - poszukawszy na pewno znajdziesz :lol: .

sobrus - Wto Maj 04, 2010 20:47

Wielkie dzięki!!!
Udało się :D

Mam już dość dużą wprawę w rozbieraniu drzwi roverka wiec zrobiłem to po ciemku :P
Nie wiem dokładnie jak działa ta regulacja, bo po złożeniu samo ustawiło sie tym razem na LHD więc tematu już nie zgłębiałem. Opis strzałek jest na zaślepce którą zdemontowałem, dlatego go przeoczyłem.

Wielkie dzięki za pomoc i wyjaśnienie, byłem juz całkiem zrezygnowany i kończyłem dzień z unieruchomionym autem, a tu proszę: nie ma jeszcze 22 a roverek naprawiony, w dodatku za free :D

A akurat jutro jest mi bardzo potrzebny :)

PS. Może to i dobrze ze za pierwszym razem nie wyszło, bo gdyby pierścień puscił gdzieś w drodze to byłoby nieciekawie. Jest już troche zmęczony więc na wszelki wypadek unieruchomiliśmy go gwoździem... ;) Pęknięty plastik wzmocniony został aluminiową blachą i dwoma nitami :oops: